Rezygnują z życia osobistego? Hmm.. no nie powiedziałbym :)
Dobry informatyk nie spędza 24/7 przed komputerem.. spędza tyle ile wystarczy by wykonać swoją pracę. Dostaje też solidne wynagrodzenie za to. Wyśmiewanie? Kto wyśmiewa np. programistów? Ja jestem pełen podziwu dla nich, potrafią zrobić "coś z niczego" :)
niestety ale zeby byc dobrym w tym co sie robi trzeba poswiecac temu duzo czasu plus programisci to zwykle pasjonaci wiec zycia osobistego maja malo. Bycie "informatykiem" to caly styl zycia a nie praca od 8 do 16. Ci ktory pracuja w ten sposob zwykle sa informatykami drugiej kategorii zatrudnionych w malych frmach za psie pieniadze, ktore zreszta odpowiadaja ich kwalfikacjom. Czy solidne wynagrodzenie moglabym polemizowac. Z wysmiewaniem jest tak, ze tak naprawde mozna obsmarowac kazdego bo nikt nie jest idealny i w kazdym znajdzie sie jakas wade
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2012 o 16:22
GuitarMax .. chyba nie jesteś informatykiem, prawda? Mój kuzyn ma własną firmę i niedawno w ciągu 72h spał 2 godziny.. Deadline robi swoje. Co do godnego wynagrodzenia... cóż, jak masz firmę, to możesz się go spodziewać tylko po opłaceniu pewnych smutnych panów. Inaczej NIKT ci w terminie (albo w ogóle) nie zapłaci. Ah, i mój kuzyn ma narzeczoną ;p.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2012 o 21:18
Dużo może się to wydawać jedynie z perspektywy najniższej krajowej. Raczej bardzo średnio zarabia więszkość. Faktycznie duża zarabiają dopiero inżyniorowie wysokiego poziomu, projektanci 3d, motion-designerzy, animatorzy 3d i szefowie projektu/produkcji.
Nie przesadzasz 'troche'? ja się uczę amatorsko w wolnych chwilach informatyki. W koszuli w krate chodze czasami do kościoła, co do życia osobistego i wyśmiewania zgadzam się z Guitarmaxem jeśli się zrobi dobrą grę można się na niej dorobić pareset tys. natomiast co do psucia wzroku, nosze okulary ale co to ma do żeczy teraz dużo ludzi nosi okulary od siedzenia na portalach społecznościowych grania itp. a nawet niewiedzą co to c++. Także to co tutaj opisałeś to zwykły przestarzały zresztą stereotyp informatyka i raczej już teraz niespotykany. Jest to zresztą popularny kierunek studiów. Brak szacunku? w tych czasach niee, asceta? ... ten demot byłby dobry ale raczej parę lat temu ;P
Lepiej byc informatykiem robic to co sie lubi i miec z tego sporo kasy,niz siedziec calymi dniami na glupich portalach internetowych.Co do autora tematu, niech pierw zapozna sie ze slowem ,,asceta"bo ono kompletnie tu nie pasuje.Jakby bylo malo to pokazuje sie tu durny stereotyp informatyka,sa osoby ktore sa napakowane a jednak sa informatykami,wiec nie opierajmy sie na wygladzie osoby.
Hahahahahahaha, aż się musiałem zalogować żeby komentarz dodać, bo te stereotypy mnie po prostu rozwalają :D "współcześni asceci"?! wtf? sam jako informatyk muszę przyznać, że lepszego zawodu nie ma, albo zapieprzasz albo się opieprzasz, ale bycie informatykiem jest spoko. okulary noszę, ale wadę wzroku mam niewielką, monitory LCD zwłaszcza najnowszej generacji nie niszczą wzroku aż tak bardzo jak niegdysiejsze CRT, dodatkowo informatycy sporo zarabiają, flanelowe koszule w kratę zakładają dla zwały żeby się samemu z siebie pośmiać, a co najciekawsze żarty o informatykach są popularne głównie w środowiskach informatycznych, bo większość ludzi tych bardziej hermetycznych czy operujących fachowym słownictwem nie rozumie, więc tym bardziej nie wiem co ten "demot" robi na głównej. tak czy inaczej nikt się z informatyków już nie śmieje, bo teraz komputery są praktycznie wszędzie, a nie wszystkich "lubią" i dlatego osoby mające do tego rękę są potrzebne. poza tym jakoś z niczego nie rezygnuję, a że czasem dłużej posiedzę przed monitorem to po prostu sprawia mi przyjemność - zawód i hobby ;)
Dobrze powiedziane :D. Żebyś mógł wstawiać bzdury na portale społecznościowe :). Bo tam lądują same bzdury. 100 identycznych zdjęć z aparatem w lustrze, albo 200 w Corscie z 1994 roku, by wszyscy wiedzieli, że mamy nowy samochód. Albo 50 zdjęć w aucie tatusia. Niech wszyscy na Fejsie wiedza, że chyba sobie kupiliśmy nowe auto ;).
Panuje taki stereotyp ja go łamie jak wielu z nas. Ja akurat zajmuje się audio-wideo oraz sprzętem. Nie noszę koszuli w kratę, bo ta nadaje się najwyżej na budowę. Nie jestem może najpiękniejszy ale i też nie jestem przedstawicielem typu paszczak z okularami made in Stępień. Mam rodzinę, bywam na wielu imprezach a stanowczo wolę wypić piwo z kumplami niż siedzieć i grać przy kompie.
Uprawiam taki zawód, gdzie pracuje przy kompie i robię sporo w dziedzinie informatyki. Jednak znam też takich co wyglądają jak ufo i mają swój świat komputerowy. Najwięcej takich nie do końca ładnych jakich znam to programiści. Za to spoko są ludzie, lubią imprezować, są inteligentni. Głównie słuchają metalu czy rocka. Informatyków słuchających trance jest znacznie mniej.
Kolejna sprawa, informatyk to pojęcie względne. Jest ogromny podział na dziedziny jak w medycynie. Jak ktoś mówi na siebie, że jest informatykiem i zna się na wszystkim, znaczy zna się na niczym.
Do mnie nie trafia ten demotywator, bo każdy nosi to, co lubi (a zdarza mi się, że sam noszę koszule) i tu nie ma powodu do śmiechu. W ogóle, to nie "zastawiałem się" nad czymś, bo zastawianie się nie ma sensu. Gdyby chodziło o "zastanawianie się" - to już inna sprawa. Te rzeczy, na które się godzą, to chyba odosobniony przypadek człowieka, który to tworzył, albo jakiegoś niespełnionego informatyka. Co do portali społecznościowych, to z tymi bzdurami, lekka przesada jak i z ascetą... Można było użyć czegoś lżejszego...
A może to jest praca jak piekarz (nie myślałeś nigdy że ktoś w środku nocy musiał piec twoje bułki?) albo elektryk (który w nocy naprawia uszkodzone linie byś mógł kolejną godzinę siedzieć przed kompem i gapić się w monitor). glupi demot
A co, jeśli ktoś jak ja, nie ma ani NK, ani FB, ani Grona, Twittera, (nie wiem co można jeszcze wymyśleć), i nie wstawia tam bzdur, bo woli spotkac się ze znajomymi w realu?
Treść w tym democie nie zgadza się z współczesnością. Nie każdy informatyk to kujon w koszuli w kratę siedzący cały czas przy komputerze. Przecież teraz nawet dziewczyny są informatykami.
Niech zgadnę, jesteś właśnie takim informatykiem - nikt Cię nie szanuje, nie zwraca na Ciebie uwagi a no i nie masz dziewczyny. Moja rada - dla chcącego nic trudnego- i nie użalaj się przed milionami ludzi bo to jest wręcz niesmaczne.
Widzę, że nie wszyscy uchwycili to co chciałem przekazać i nie mam to wam za za złe miło, że ktoś się wypowiedział jak on to widzi. Przede wszystkim chodziło mi o to, że czytając tego demota zastanowił/a się na tym co im zawdzięczasz co by było gdyby na świecie zabrakło informatyków wszelkiej maści. Sam uczę się programować w Pythonie(na marginesie polecam).
Ten demot kierowany jest do wszystkich, którzy piracą, bo to jest jawna kradzież i proszę mnie nie krytykować powołując się na teksty Anonymous. Jestem przeciwko ACTA jak i przyszłym tym podobnym koncepcjom. Szkoda, że w szkołach nie ma jako tako programowania, bo przciętny uczeń nie wie ile pracy trzeba włożyć żeby napisać nawet głupią gierkę w Flashu. Ci wszyscy którzy narzekają na, bugi w grach - nie macie pojęcia ile czasu i jak trudne jest debugowanie złożonego programu, gdzie używa się wielu różnych języków programowania, jakim jest gra.
Co do życia osobistego, człowiek którego jedyną pasją jest szeroko pojęta informatyka jest ,dla przeciętnego człowieka jest trudno znaleźć wspólny temat. Koszula w kratę jest przywołaniem stereotypa informatyka i obaleniem go. Jeśli chodzi o psucie wzroku to rzeczywiście przesadziłem.
Rezygnują z życia osobistego? Hmm.. no nie powiedziałbym :)
Dobry informatyk nie spędza 24/7 przed komputerem.. spędza tyle ile wystarczy by wykonać swoją pracę. Dostaje też solidne wynagrodzenie za to. Wyśmiewanie? Kto wyśmiewa np. programistów? Ja jestem pełen podziwu dla nich, potrafią zrobić "coś z niczego" :)
Jak dla mnie to autorowi chodziło stereotyp informatyka z ubiegłego wieku. :P
niestety ale zeby byc dobrym w tym co sie robi trzeba poswiecac temu duzo czasu plus programisci to zwykle pasjonaci wiec zycia osobistego maja malo. Bycie "informatykiem" to caly styl zycia a nie praca od 8 do 16. Ci ktory pracuja w ten sposob zwykle sa informatykami drugiej kategorii zatrudnionych w malych frmach za psie pieniadze, ktore zreszta odpowiadaja ich kwalfikacjom. Czy solidne wynagrodzenie moglabym polemizowac. Z wysmiewaniem jest tak, ze tak naprawde mozna obsmarowac kazdego bo nikt nie jest idealny i w kazdym znajdzie sie jakas wade
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2012 o 16:22
Bardzo się mylisz, bo najlepsi i fascynaci napierają ostro zawodowo oraz prywatnie.
GuitarMax .. chyba nie jesteś informatykiem, prawda? Mój kuzyn ma własną firmę i niedawno w ciągu 72h spał 2 godziny.. Deadline robi swoje. Co do godnego wynagrodzenia... cóż, jak masz firmę, to możesz się go spodziewać tylko po opłaceniu pewnych smutnych panów. Inaczej NIKT ci w terminie (albo w ogóle) nie zapłaci. Ah, i mój kuzyn ma narzeczoną ;p.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2012 o 21:18
Dokładnie, nikt ich nie wyśmiewa a zbierają na tym naprawdę dużo pieniędzy.
Dużo może się to wydawać jedynie z perspektywy najniższej krajowej. Raczej bardzo średnio zarabia więszkość. Faktycznie duża zarabiają dopiero inżyniorowie wysokiego poziomu, projektanci 3d, motion-designerzy, animatorzy 3d i szefowie projektu/produkcji.
Pewnie web_frajerzy i inny plankton minusuje prostą wiadomość. :D
Nie przesadzasz 'troche'? ja się uczę amatorsko w wolnych chwilach informatyki. W koszuli w krate chodze czasami do kościoła, co do życia osobistego i wyśmiewania zgadzam się z Guitarmaxem jeśli się zrobi dobrą grę można się na niej dorobić pareset tys. natomiast co do psucia wzroku, nosze okulary ale co to ma do żeczy teraz dużo ludzi nosi okulary od siedzenia na portalach społecznościowych grania itp. a nawet niewiedzą co to c++. Także to co tutaj opisałeś to zwykły przestarzały zresztą stereotyp informatyka i raczej już teraz niespotykany. Jest to zresztą popularny kierunek studiów. Brak szacunku? w tych czasach niee, asceta? ... ten demot byłby dobry ale raczej parę lat temu ;P
Zgadzam się. Najlepsze, że ten demot miał na celu walkę ze stereotypami na temat informatyków, a jednocześnie zawiera on inne stereotypy.
Lepiej byc informatykiem robic to co sie lubi i miec z tego sporo kasy,niz siedziec calymi dniami na glupich portalach internetowych.Co do autora tematu, niech pierw zapozna sie ze slowem ,,asceta"bo ono kompletnie tu nie pasuje.Jakby bylo malo to pokazuje sie tu durny stereotyp informatyka,sa osoby ktore sa napakowane a jednak sa informatykami,wiec nie opierajmy sie na wygladzie osoby.
a ja uważam, że informatycy sa słodcy :)
hm nigdy nie spotkalem sie z tym ze ktos wysmiewa sie z informatyka ...
Hahahahahahaha, aż się musiałem zalogować żeby komentarz dodać, bo te stereotypy mnie po prostu rozwalają :D "współcześni asceci"?! wtf? sam jako informatyk muszę przyznać, że lepszego zawodu nie ma, albo zapieprzasz albo się opieprzasz, ale bycie informatykiem jest spoko. okulary noszę, ale wadę wzroku mam niewielką, monitory LCD zwłaszcza najnowszej generacji nie niszczą wzroku aż tak bardzo jak niegdysiejsze CRT, dodatkowo informatycy sporo zarabiają, flanelowe koszule w kratę zakładają dla zwały żeby się samemu z siebie pośmiać, a co najciekawsze żarty o informatykach są popularne głównie w środowiskach informatycznych, bo większość ludzi tych bardziej hermetycznych czy operujących fachowym słownictwem nie rozumie, więc tym bardziej nie wiem co ten "demot" robi na głównej. tak czy inaczej nikt się z informatyków już nie śmieje, bo teraz komputery są praktycznie wszędzie, a nie wszystkich "lubią" i dlatego osoby mające do tego rękę są potrzebne. poza tym jakoś z niczego nie rezygnuję, a że czasem dłużej posiedzę przed monitorem to po prostu sprawia mi przyjemność - zawód i hobby ;)
A już myślałem, że to o hipsterach...
Dobrze powiedziane :D. Żebyś mógł wstawiać bzdury na portale społecznościowe :). Bo tam lądują same bzdury. 100 identycznych zdjęć z aparatem w lustrze, albo 200 w Corscie z 1994 roku, by wszyscy wiedzieli, że mamy nowy samochód. Albo 50 zdjęć w aucie tatusia. Niech wszyscy na Fejsie wiedza, że chyba sobie kupiliśmy nowe auto ;).
Panuje taki stereotyp ja go łamie jak wielu z nas. Ja akurat zajmuje się audio-wideo oraz sprzętem. Nie noszę koszuli w kratę, bo ta nadaje się najwyżej na budowę. Nie jestem może najpiękniejszy ale i też nie jestem przedstawicielem typu paszczak z okularami made in Stępień. Mam rodzinę, bywam na wielu imprezach a stanowczo wolę wypić piwo z kumplami niż siedzieć i grać przy kompie.
Uprawiam taki zawód, gdzie pracuje przy kompie i robię sporo w dziedzinie informatyki. Jednak znam też takich co wyglądają jak ufo i mają swój świat komputerowy. Najwięcej takich nie do końca ładnych jakich znam to programiści. Za to spoko są ludzie, lubią imprezować, są inteligentni. Głównie słuchają metalu czy rocka. Informatyków słuchających trance jest znacznie mniej.
Kolejna sprawa, informatyk to pojęcie względne. Jest ogromny podział na dziedziny jak w medycynie. Jak ktoś mówi na siebie, że jest informatykiem i zna się na wszystkim, znaczy zna się na niczym.
Do mnie nie trafia ten demotywator, bo każdy nosi to, co lubi (a zdarza mi się, że sam noszę koszule) i tu nie ma powodu do śmiechu. W ogóle, to nie "zastawiałem się" nad czymś, bo zastawianie się nie ma sensu. Gdyby chodziło o "zastanawianie się" - to już inna sprawa. Te rzeczy, na które się godzą, to chyba odosobniony przypadek człowieka, który to tworzył, albo jakiegoś niespełnionego informatyka. Co do portali społecznościowych, to z tymi bzdurami, lekka przesada jak i z ascetą... Można było użyć czegoś lżejszego...
Normalni ludzie się ZASTANAWIAJĄ a informatycy ZASTAWIAJĄ SIĘ KIM SĄ NAPRAWDĘ !
A może to jest praca jak piekarz (nie myślałeś nigdy że ktoś w środku nocy musiał piec twoje bułki?) albo elektryk (który w nocy naprawia uszkodzone linie byś mógł kolejną godzinę siedzieć przed kompem i gapić się w monitor). glupi demot
Najsmiesniejsze jest to ze osoby,ktore smieja sie z informatykow to jak przyjdzie co do czego to wlasnie do nich ida,by ci naprawili ich komputer.;p
Ba żeby tylko to. Najczęściej pracują na stacjach benzynowych i tankują informatykom do pełna ich luksusowe fury
shallowgril
takich zbdur dawno nie słyszałem, za pewne nie znasz, żadnego programisty.
A co, jeśli ktoś jak ja, nie ma ani NK, ani FB, ani Grona, Twittera, (nie wiem co można jeszcze wymyśleć), i nie wstawia tam bzdur, bo woli spotkac się ze znajomymi w realu?
Masz konto zezdjeciem na demotach, przy tym tweeterto pikus, nolifie ;)
Treść w tym democie nie zgadza się z współczesnością. Nie każdy informatyk to kujon w koszuli w kratę siedzący cały czas przy komputerze. Przecież teraz nawet dziewczyny są informatykami.
Koszule w kratę są modne nie tylko wśród informatyków.
Niech zgadnę, jesteś właśnie takim informatykiem - nikt Cię nie szanuje, nie zwraca na Ciebie uwagi a no i nie masz dziewczyny. Moja rada - dla chcącego nic trudnego- i nie użalaj się przed milionami ludzi bo to jest wręcz niesmaczne.
Widzę, że nie wszyscy uchwycili to co chciałem przekazać i nie mam to wam za za złe miło, że ktoś się wypowiedział jak on to widzi. Przede wszystkim chodziło mi o to, że czytając tego demota zastanowił/a się na tym co im zawdzięczasz co by było gdyby na świecie zabrakło informatyków wszelkiej maści. Sam uczę się programować w Pythonie(na marginesie polecam).
Ten demot kierowany jest do wszystkich, którzy piracą, bo to jest jawna kradzież i proszę mnie nie krytykować powołując się na teksty Anonymous. Jestem przeciwko ACTA jak i przyszłym tym podobnym koncepcjom. Szkoda, że w szkołach nie ma jako tako programowania, bo przciętny uczeń nie wie ile pracy trzeba włożyć żeby napisać nawet głupią gierkę w Flashu. Ci wszyscy którzy narzekają na, bugi w grach - nie macie pojęcia ile czasu i jak trudne jest debugowanie złożonego programu, gdzie używa się wielu różnych języków programowania, jakim jest gra.
Co do życia osobistego, człowiek którego jedyną pasją jest szeroko pojęta informatyka jest ,dla przeciętnego człowieka jest trudno znaleźć wspólny temat. Koszula w kratę jest przywołaniem stereotypa informatyka i obaleniem go. Jeśli chodzi o psucie wzroku to rzeczywiście przesadziłem.