Pozwole sobie dodać pewien blog polskich podróżników, którzy wykorzystują ten sam motyw. Swoją drogą spotkałem ich nad Bajkałem tego lata. Planują w 2 lata na różne sposoby dotrzeć do Australii z Polski, wydając średnio 1-2 dolary dzienni ;) Polecam! http://backpackersi.pl/
Ale byłem... Najdalej to na Słowacji, a że mieszka w Krakowie, to żaden wyczyn. U nas w Lublinie, Poznaniu, cztery razy nad morzem. "Niektórzy żyją tak, bo na to stać ich.
My nadrabiamy to oczami wyobraźni."
Podróż ubogaca nie tylko wtedy, jak się widzi coraz nowe miejsca bardzo daleko, zwiedza najpiękniejsze miasta, ogląda egzotyczne krainy. Są ludzie, którzy wydają masę kasy na wakacje po całym świecie, a nie wychodzą z terenu hotelu przez dwa tygodnie, bo przecież mają drinki i basen. Albo tacy, którzy zwiedzają, robią tysiące zdjęć do pokazania rodzinie, ale nie otworzyli serca na tą podróż. Podróż to właśnie otworzenie się na piękno świata, zachwyt. Zakochanie się w jakimś miejscu, pozwolenie mu się zmienić. Dla mnie podróżnikiem może być ktoś, kto wsiada w busa wywożącego za miasto, płaci 5 zł, wysiada w pierwszym lesie i biegnie jak głupi ciesząc się światem. Albo przyjeżdża do tego Lublina i spędza cały dzień zakochując się w mieście. Nie ktoś, kto jedzie do Paryża, napie*dzieli tylko sto fotek, kupi pamiątkę i zadowolony wraca, że zwiedził, ma odbębnione kolejne ważne miejsce do zobaczenia dla każdego człowieka. To marnowanie pieniędzy i czasu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 września 2012 o 13:25
Przede wszystkim podróż wzbogaca człowieka - buduje jego charakter a także podróżując z kimś dopiero wtedy poznajesz go. Ale możemy mówić o wielu rodzajach podróżowania, jedni są ascetami i będą podróżować za najniższe pieniądze, autostopem, żywiąc się czasami u innych ludzi, śpiąc na dziko w namiotach, albo z dala od ludzi. Inni preferują po prostu większe wygody, ale żadna z tych rzeczy nie klasyfikuje nas jako innych podróżników. Fakt, sam uważam że podróż zaczyna się tam gdzie sami musimy zmierzyć się z własnymi słabościami, ale także w jej czasie spotykamy wiele niesamowitych osób z którymi chcemy przynajmniej fragment naszej podróży dzielić z nimi. Według mnie właśnie na tym polega idea Backpackingu, autostop, namiot, częściej zdani na siebie niż kiedykolwiek indziej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 września 2012 o 12:31
to o nogach? kurcze myślałam że to bedzie cos w stylu nieważne gdzie ważne z kim
nie wiem jaki był cel demota, ale zdemotywować wszystkich na wózkach zapewne się udało, gratulacje.
tym przypadku "wszedł" brzmi dość dziwnie, nie sadzisz?
Pozwole sobie dodać pewien blog polskich podróżników, którzy wykorzystują ten sam motyw. Swoją drogą spotkałem ich nad Bajkałem tego lata. Planują w 2 lata na różne sposoby dotrzeć do Australii z Polski, wydając średnio 1-2 dolary dzienni ;) Polecam!
http://backpackersi.pl/
One? Marzenia?
w czterech różnych krajach te same buty? biedacy :/
a ja tam myślałem że na końcu będzie Polska i będą skarpetki do sandałów :/
nie Ty jeden :)
hahahahhaha sam to chciałem napisać xD
Ja bardziej byłem nastawiony na zdjęcie z podpisem Polska, w krajobrazie kompletnego syfu i porozrzucanych wszędzie butelek.
Ale byłem... Najdalej to na Słowacji, a że mieszka w Krakowie, to żaden wyczyn. U nas w Lublinie, Poznaniu, cztery razy nad morzem. "Niektórzy żyją tak, bo na to stać ich.
My nadrabiamy to oczami wyobraźni."
Podróż ubogaca nie tylko wtedy, jak się widzi coraz nowe miejsca bardzo daleko, zwiedza najpiękniejsze miasta, ogląda egzotyczne krainy. Są ludzie, którzy wydają masę kasy na wakacje po całym świecie, a nie wychodzą z terenu hotelu przez dwa tygodnie, bo przecież mają drinki i basen. Albo tacy, którzy zwiedzają, robią tysiące zdjęć do pokazania rodzinie, ale nie otworzyli serca na tą podróż. Podróż to właśnie otworzenie się na piękno świata, zachwyt. Zakochanie się w jakimś miejscu, pozwolenie mu się zmienić. Dla mnie podróżnikiem może być ktoś, kto wsiada w busa wywożącego za miasto, płaci 5 zł, wysiada w pierwszym lesie i biegnie jak głupi ciesząc się światem. Albo przyjeżdża do tego Lublina i spędza cały dzień zakochując się w mieście. Nie ktoś, kto jedzie do Paryża, napie*dzieli tylko sto fotek, kupi pamiątkę i zadowolony wraca, że zwiedził, ma odbębnione kolejne ważne miejsce do zobaczenia dla każdego człowieka. To marnowanie pieniędzy i czasu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2012 o 13:25
Przede wszystkim podróż wzbogaca człowieka - buduje jego charakter a także podróżując z kimś dopiero wtedy poznajesz go. Ale możemy mówić o wielu rodzajach podróżowania, jedni są ascetami i będą podróżować za najniższe pieniądze, autostopem, żywiąc się czasami u innych ludzi, śpiąc na dziko w namiotach, albo z dala od ludzi. Inni preferują po prostu większe wygody, ale żadna z tych rzeczy nie klasyfikuje nas jako innych podróżników. Fakt, sam uważam że podróż zaczyna się tam gdzie sami musimy zmierzyć się z własnymi słabościami, ale także w jej czasie spotykamy wiele niesamowitych osób z którymi chcemy przynajmniej fragment naszej podróży dzielić z nimi. Według mnie właśnie na tym polega idea Backpackingu, autostop, namiot, częściej zdani na siebie niż kiedykolwiek indziej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 września 2012 o 12:31
Bardzo demotywujące... ja myślałem, że na ostatnim zdjęciu będzie Polska i sandały ze skarpetkami, całe szczęście oszczędzono mi tego widoku.
powiedz to inwalidzie na wózku...
CROATIA KRKA !!! YEAAA
Podpis pasujący do zdięć jak Gimnazjum z Grzecznymi uczniami
Mówcie co chcecie, ale wakacje się chyba udały. Para dodatkowych nóżek na dwóch ostatnich zdjęciach. No, chyba że to gimnazjaliści.