Jeszcze trochę i będzie... "premier ściągnął kota z drzewa", "premier przeprowadził staruszkę przez ulicę mimo iż jej wiek wskazywał na to że sympatyzuje z PiS...". A kraj już dawno sprzedany.
Jeszcze trochę a w Polsce będzie jak w Korei i na Histoli będziemy się o tym uczyć jak premier albo prezydent np.”…poprosił kierowcę by zatrzymał się gdyż zobaczył ze w oddali stoi staruszka …”
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2012 o 21:06
@arekkera12 no kurde, rzeczywiście ;D. Ty wgl wiesz coś o Korei Północnej, oprócz tego, że jest tam dyktatura? Zapewne nie, poczytaj sobie, na pewno nie zaszkodzi.
Hahahahaha "nadszarpniętą reputację". Każdy u władzy po czasie będzie to mieć. Ważniejsze pytanie jakie powinniście sobie zadawać o wielcy politykierzy to jaką mamy w naszym za...ym kraju alternatywę? ŻADNEJ i to jest najsmutniejsze...
Legogolasus twoje myślenie jest płytkie jak brodzik dla bobasów na basenie. Słucham na kogo ty głosujesz/głosowałbyś jak byś mógł? (nie jestem PO fanbojem)
Człowiek jak człowiek. Co miał zrobić jak dziecko zemdlało obok niego, stać i się patrzeć? To, że uratował dziecko to nie zmienia to faktu, że wciąż jest słabym premierem.
tak mozna dobierajac sie do dupy zlodziejom prubujac cos zrobic a nie siedziec na stolku i nasluchiwac opini publicznej czy to sie oplaca robic a tamtego nie ! jakby chcial to by zrobil ale ze jest idiota albo egoista to i ch*ja zrobi i jeszcze zostawi ten kraj w ruinie ;/
Debilizm. To jest jak za czasów, gdy Słońce Narodów, papa Stalin, odwiedzał szkoły. Durna pokazówa. Zwleką te biedne dzieci, ustawią w dwuszeregu i pierdzielą kocopoły, i cykają se foty do prasy a maluchy się nuuuudzą, ziewają, nogi je bolą, gorąco im, burczy w brzuchach i nie mają zielonego pojęcia o co biega. Nauczycielka musi ich obowiązkowo indoktrynować, że bardzo ważna i chwalebna chwila to dla nich, więc powinny się cieszyć i być dumne. Sama pamiętam takie akcje, gdy byłam dzieciakiem. Jakieś durne akademie ku czci i spotkania z politykami, którzy przybywali do placówek oświatowych w celu ocieplenia wizerunku.
Rany, na tej stronie nienawiść do rządu i Tuska jest już tak głęboka, że łyka się każdą manipulację, jaką się tłumowi rzuca. Sytuacja wyglądała tak: otwarto/odremontowano szkołę, Tusk przyjechał tam na rozpoczęcie roku szkolnego (1 września każdy premier tak robi, czy nam się to podoba czy nie). Zorganizowano oczywiście wielki, długi apel, jak to bywa, gdy przybywa VIP, było gorąco, dziecko zasłabło, Tusk to zauważył i pomógł go (chłopca) podnieść. Nie było fanfar, Tusk nie zgrywał bohatera, do dzieciaka oprócz premiera podeszło parę innych osób, które go szybko stamtąd zabrały. Nie widzę w tym żadnej szopki, normalny gest dorosłego człowieka, który widzi, że dziecko zemdlało. Za to w tym samym czasie dyrektor albo jakiś nauczyciel wygłaszał przemówienie i nie zauważył nawet, co się stało. Nie było żadnych powtórek, żadnej reżyserki - demot to manipulacja przez duże M. Ale i tak pewnie zostanę zminusowany, bo nie jadę na fali nienawiści do PO, tylko próbuję przedstawić, jak rzeczywiście ta sytuacja wyglądała...
No bo tak jest, jak się pisze w Internecie coś w kontrze do panującej obecnie mody. Od nikogo nie wymagam, żeby popierał rząd czy konkretnych polityków, ale jak już chcecie ich nienawidzić, to na podstawie racjonalnych przesłanek, a nie dzikich manipulacji czy fali bezmyślnego, ślepego hejtu. Myślcie, nie wierzcie we wszystko, co słyszycie, jeśli macie pół mózgu, to nie potrzebujecie niczyich komentarzy, niczyich opinii, by wyrobić sobie własną. Po prostu obserwujcie, oglądajcie bezpośrednie transmisje, nie musicie słuchać żadnych dziennikarzy, socjologów, politologów, jak im nie ufacie (w domyśle, za myślą z demota - tych z TVNu)... A już na pewno nie wierzcie ślepo w to, co jakiś anonim w Internecie pisze, chowając się za pseudonimem.
Wydawało mi się, że każdy łapie, iż demot jest żartem z ocieplania wizerunku premiera i nikt nie dziwi się temu, że dorosły człowiek pomógł dziecku, które omdlało. Wydawało mi się tak dopóki nie postanowiłeś tłumaczyć z polskiego na nasze.
@nike79: A pomyślałaś tak po a) przeczytaniu tego demota, który (być może ironicznie, ale nie sądzę, wyjaśnienie w pkt c)) jest ewidentną manipulacją i kłamstwem; b) reakcji komentujących, w tym wielu święcie oburzonych taką (wymyśloną przez autora demota) 'promocją', porównujących Tuska do Putina itp; c) przejrzeniu innych demotów stworzonych przez tego autora, z których większość jest podobną manipulacją? Wiesz, nie, nie sądzę, żeby większość osób traktowała ten demot jako żart, ja tu widzę ich oburzenie i ślepą wiarę w to, co przed chwilą przeczytali.
Oczywiście, że pomyślałam tak po obejrzeniu demota. Nie prowadzę śledztwa w sprawie działalności antyrządowej jego autora. W komentarzach widzę dystans, żarty, ewentualnie rozczarowanie społeczne i rozgoryczenie sytuacją gospodarczą kraju. Pisząc o "oburzeniu i ślepej wierze w to, co przed chwilą przeczytali" masz na myśli wypowiedź piętnastoletniego chłopca, który żąda źródła?
Naars, jeśli podejmujesz taki ton, to wygląda na to, że to Ty masz chyba wszystkich za głupszych od siebie, którym musisz tłumaczyć o co chodzi w democie. Jak postrzegasz innych? Nie rozumieją, nie wiedzą, nie myślą, wierzą we wszystko, mają pół mózgu, poddają się dzikim manipulacjom i jadą na fali ślepego hejtu a teraz jeszcze nie umieją czytać ze zrozumieniem... Zamiast konkretnych argumentów stosujesz obraźliwe komentarze ad personam. Dyskusja powinna się oprzeć na tym, że podajesz cytaty i odnosisz się do nich zamiast rzucać takie teksty, bo to nie o mnie świadczy źle a o Tobie. Tak naprawdę to Ty stosujesz manipulację w swoich wypowiedziach. Obrażasz użytkowników Demotywatorów utrzymując, że jeśli się z Tobą nie zgadzają, to zapewne muszą być idiotami, wyolbrzymiasz problem, którego w zasadzie nie ma, podkreślasz swoją rzekomą przewagę intelektualną nad myślącymi inaczej niż Ty a to wszystko okraszasz niestrawną imperatywnością treści. Proponuję zacząć doceniać innych userów i wziąć przykład z Mysquffa.
Mysquff, komentarzy z fejsa nie czytam. W ogóle nie podoba mi się to "sfacebookowanie" tej strony. Nawet nie widzę bez powiększania co tam jest naściubione. Często wyskakują mi jakieś stare wpisy nie na temat. Jeśli jednak znalazła się ta jedna osoba, do której nie dotarło, że demot to żart, to nadal nie mamy problemu wielkiej społecznej manipulacji a jedynie pojedynczy przypadek człowieka, który nie zrozumiał dowcipu, ale nie przesadzajmy, nie został zmanipulowany. Pamiętajmy, że są na tym świecie jednostki, które potrafią nawet zwyzywać aktora, bo nie rozróżniają go od postaci, którą kreuje. Nie oznacza to jednak, że filmu nie powinno się wyświetlać. To tylko wyjątki a nie problem ogólny.
Byłem tam. Otwarcie szkoły w Sulęczynie. Inauguracja roku szkolnego. Nic takiego się nie stało, dziecko zemdlało premier podbiegł ale dopiero drugi albo 3, zdjęcie jest zrobione w "odpowiednim momencie" inne zdjęcie: http://suleczyno.net/wp-content/uploads/2012/09/P9038812.jpg
WUT ?
Chce przetrzepać temu chłopcu kieszenie.
Ratował pewnie żeby chłopiec w przyszłości opłacał Zus, jakby to był emeryt to pewnie by dobił od razu :P
a mógł zabić...
I co? Mistrzów przeglądałeś 5 minut temu i chciałeś błysnąć komentarzem hę?
Co tam będzie zabijał premiera bo chciał mu pomóc?
Skomplikowany Nicku, ten żart był opowiadany gdy Ciebie jeszcze na świecie nie było.
Niedługo premier będzie zakładał majty na markowe spodnie i będzie zdejmował kotki z drzew na TVN-ie xDDDDDDDDD
Zero źródła. Notowania spadają trzeba jakąś małą manipulacją ratować stołek.
Jeszcze trochę i będzie... "premier ściągnął kota z drzewa", "premier przeprowadził staruszkę przez ulicę mimo iż jej wiek wskazywał na to że sympatyzuje z PiS...". A kraj już dawno sprzedany.
Prawie jak Putin :D
Jeszcze trochę a w Polsce będzie jak w Korei i na Histoli będziemy się o tym uczyć jak premier albo prezydent np.”…poprosił kierowcę by zatrzymał się gdyż zobaczył ze w oddali stoi staruszka …”
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2012 o 21:06
@arekkera12 no kurde, rzeczywiście ;D. Ty wgl wiesz coś o Korei Północnej, oprócz tego, że jest tam dyktatura? Zapewne nie, poczytaj sobie, na pewno nie zaszkodzi.
No, wkońcu trzeba jakoś naprawic nadszarpnięta reputacje...
Hahahahaha "nadszarpniętą reputację". Każdy u władzy po czasie będzie to mieć. Ważniejsze pytanie jakie powinniście sobie zadawać o wielcy politykierzy to jaką mamy w naszym za...ym kraju alternatywę? ŻADNEJ i to jest najsmutniejsze...
Mil0 może KNP?
nie uratował, tylko pierwszy zauważył, że mdleje . zabrała go karetka -_-
Pewnie dowiedział sie, ze do 67 będzie musiał robić :]
uratował dziecko - dla części wyborców to powód dla którego głosują na jego Partię.
chodzi mi o to że po zobaczeniu tego zdjęcia przeciętny Kowalski oglądający TVN pomyśli, że Premier taki dobry i szlachetny.
Legogolasus twoje myślenie jest płytkie jak brodzik dla bobasów na basenie. Słucham na kogo ty głosujesz/głosowałbyś jak byś mógł? (nie jestem PO fanbojem)
Może zemdlał bo zobaczył premiera? A ten oddalił się => uratował chłopca.
Ciekawe kiedy dostanie order za ten niebywały wyczyn.
Narzekalibyście na Tuska nawet jakby was i waszego kompa wyciągnął z płonącego domu. Cieszcie się, że zamiast Tuska nie był tam obecny poseł Biedroń.
Cieszmy się... a czego takie męty mają rządzić krajem? Ameryki nie odkryłeś, że zawsze może być gorzej, ale co z tego, jak może być lepiej?
Nieważne ile się człowiek wysili. W Polsce ludzie są za głupi ,by zrozumieć czyjś przekaz. I dalej oglądają TV. Śmieszni jesteście a zarazem żałośni.
Czyżby Tusk miał ludzkie odruchy? Nie, to niemożliwe - przecież to Szatan który chciał Prawdziwym Polakom ocenzurować internet.
Człowiek jak człowiek. Co miał zrobić jak dziecko zemdlało obok niego, stać i się patrzeć? To, że uratował dziecko to nie zmienia to faktu, że wciąż jest słabym premierem.
Czy w tym kraju, przy obecnym systemie, można być dobrym premierem?
tak mozna dobierajac sie do dupy zlodziejom prubujac cos zrobic a nie siedziec na stolku i nasluchiwac opini publicznej czy to sie oplaca robic a tamtego nie ! jakby chcial to by zrobil ale ze jest idiota albo egoista to i ch*ja zrobi i jeszcze zostawi ten kraj w ruinie ;/
Tusk pomógł młodemu a wy się jeszcze go czepiacie, gdyby nie pomógł też byście się czepiali. Gdzie tu logika ?
Logika jest taka, że gimbusy myślą, że będą anarchistami, bo walną szydercy i antyrządowy komentarz na demotywatorach.
Debilizm. To jest jak za czasów, gdy Słońce Narodów, papa Stalin, odwiedzał szkoły. Durna pokazówa. Zwleką te biedne dzieci, ustawią w dwuszeregu i pierdzielą kocopoły, i cykają se foty do prasy a maluchy się nuuuudzą, ziewają, nogi je bolą, gorąco im, burczy w brzuchach i nie mają zielonego pojęcia o co biega. Nauczycielka musi ich obowiązkowo indoktrynować, że bardzo ważna i chwalebna chwila to dla nich, więc powinny się cieszyć i być dumne. Sama pamiętam takie akcje, gdy byłam dzieciakiem. Jakieś durne akademie ku czci i spotkania z politykami, którzy przybywali do placówek oświatowych w celu ocieplenia wizerunku.
Rany, na tej stronie nienawiść do rządu i Tuska jest już tak głęboka, że łyka się każdą manipulację, jaką się tłumowi rzuca. Sytuacja wyglądała tak: otwarto/odremontowano szkołę, Tusk przyjechał tam na rozpoczęcie roku szkolnego (1 września każdy premier tak robi, czy nam się to podoba czy nie). Zorganizowano oczywiście wielki, długi apel, jak to bywa, gdy przybywa VIP, było gorąco, dziecko zasłabło, Tusk to zauważył i pomógł go (chłopca) podnieść. Nie było fanfar, Tusk nie zgrywał bohatera, do dzieciaka oprócz premiera podeszło parę innych osób, które go szybko stamtąd zabrały. Nie widzę w tym żadnej szopki, normalny gest dorosłego człowieka, który widzi, że dziecko zemdlało. Za to w tym samym czasie dyrektor albo jakiś nauczyciel wygłaszał przemówienie i nie zauważył nawet, co się stało. Nie było żadnych powtórek, żadnej reżyserki - demot to manipulacja przez duże M. Ale i tak pewnie zostanę zminusowany, bo nie jadę na fali nienawiści do PO, tylko próbuję przedstawić, jak rzeczywiście ta sytuacja wyglądała...
Ty patrz - minusują Cię, bo odważyłeś się obiektywnie przedstawić fakty.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2012 o 21:41
No bo tak jest, jak się pisze w Internecie coś w kontrze do panującej obecnie mody. Od nikogo nie wymagam, żeby popierał rząd czy konkretnych polityków, ale jak już chcecie ich nienawidzić, to na podstawie racjonalnych przesłanek, a nie dzikich manipulacji czy fali bezmyślnego, ślepego hejtu. Myślcie, nie wierzcie we wszystko, co słyszycie, jeśli macie pół mózgu, to nie potrzebujecie niczyich komentarzy, niczyich opinii, by wyrobić sobie własną. Po prostu obserwujcie, oglądajcie bezpośrednie transmisje, nie musicie słuchać żadnych dziennikarzy, socjologów, politologów, jak im nie ufacie (w domyśle, za myślą z demota - tych z TVNu)... A już na pewno nie wierzcie ślepo w to, co jakiś anonim w Internecie pisze, chowając się za pseudonimem.
Wydawało mi się, że każdy łapie, iż demot jest żartem z ocieplania wizerunku premiera i nikt nie dziwi się temu, że dorosły człowiek pomógł dziecku, które omdlało. Wydawało mi się tak dopóki nie postanowiłeś tłumaczyć z polskiego na nasze.
@nike79: A pomyślałaś tak po a) przeczytaniu tego demota, który (być może ironicznie, ale nie sądzę, wyjaśnienie w pkt c)) jest ewidentną manipulacją i kłamstwem; b) reakcji komentujących, w tym wielu święcie oburzonych taką (wymyśloną przez autora demota) 'promocją', porównujących Tuska do Putina itp; c) przejrzeniu innych demotów stworzonych przez tego autora, z których większość jest podobną manipulacją? Wiesz, nie, nie sądzę, żeby większość osób traktowała ten demot jako żart, ja tu widzę ich oburzenie i ślepą wiarę w to, co przed chwilą przeczytali.
Oczywiście, że pomyślałam tak po obejrzeniu demota. Nie prowadzę śledztwa w sprawie działalności antyrządowej jego autora. W komentarzach widzę dystans, żarty, ewentualnie rozczarowanie społeczne i rozgoryczenie sytuacją gospodarczą kraju. Pisząc o "oburzeniu i ślepej wierze w to, co przed chwilą przeczytali" masz na myśli wypowiedź piętnastoletniego chłopca, który żąda źródła?
Okazuje się, że w takim razie nie ma osoby, która nie załapała dowcipu.
@nike79: Nie, ewidentnie za to widać, że Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
Naars, jeśli podejmujesz taki ton, to wygląda na to, że to Ty masz chyba wszystkich za głupszych od siebie, którym musisz tłumaczyć o co chodzi w democie. Jak postrzegasz innych? Nie rozumieją, nie wiedzą, nie myślą, wierzą we wszystko, mają pół mózgu, poddają się dzikim manipulacjom i jadą na fali ślepego hejtu a teraz jeszcze nie umieją czytać ze zrozumieniem... Zamiast konkretnych argumentów stosujesz obraźliwe komentarze ad personam. Dyskusja powinna się oprzeć na tym, że podajesz cytaty i odnosisz się do nich zamiast rzucać takie teksty, bo to nie o mnie świadczy źle a o Tobie. Tak naprawdę to Ty stosujesz manipulację w swoich wypowiedziach. Obrażasz użytkowników Demotywatorów utrzymując, że jeśli się z Tobą nie zgadzają, to zapewne muszą być idiotami, wyolbrzymiasz problem, którego w zasadzie nie ma, podkreślasz swoją rzekomą przewagę intelektualną nad myślącymi inaczej niż Ty a to wszystko okraszasz niestrawną imperatywnością treści. Proponuję zacząć doceniać innych userów i wziąć przykład z Mysquffa.
Mysquff, komentarzy z fejsa nie czytam. W ogóle nie podoba mi się to "sfacebookowanie" tej strony. Nawet nie widzę bez powiększania co tam jest naściubione. Często wyskakują mi jakieś stare wpisy nie na temat. Jeśli jednak znalazła się ta jedna osoba, do której nie dotarło, że demot to żart, to nadal nie mamy problemu wielkiej społecznej manipulacji a jedynie pojedynczy przypadek człowieka, który nie zrozumiał dowcipu, ale nie przesadzajmy, nie został zmanipulowany. Pamiętajmy, że są na tym świecie jednostki, które potrafią nawet zwyzywać aktora, bo nie rozróżniają go od postaci, którą kreuje. Nie oznacza to jednak, że filmu nie powinno się wyświetlać. To tylko wyjątki a nie problem ogólny.
Czemu narzekacie na Tuska? Przecież dobrze rządzi. I co ma TVN do tego? To jakiś nowy mem, o którym nie wiem?
Mam nadzieję, że to ironia z Twojej strony...
a gdyby nie pomógł, i chłopcu coś się stało, to by PiS oskarżył go o nieumyślne spowodowanie śmierci
Byłem tam. Otwarcie szkoły w Sulęczynie. Inauguracja roku szkolnego. Nic takiego się nie stało, dziecko zemdlało premier podbiegł ale dopiero drugi albo 3, zdjęcie jest zrobione w "odpowiednim momencie" inne zdjęcie: http://suleczyno.net/wp-content/uploads/2012/09/P9038812.jpg
Matka w domu pewnie zła, bo ubranie po Tusku będzie musiała zdezynfekować :D
Tusk, TVN... zabrakło jeszcze GW, Michnika i Masonów w podpisie pod tym demotem, banda się rozszalała na demotach.
Nie uratował tylko po prostu pomógł podobnie jak inni.
A może Donald T. pierdnął i dlatego chłoptaś zemdlał?
W końcu stał zaraz obok dziwnym trafem.
Dobrze, że przeżył ;-P
To jest nasz obywatelski obowiązek, więc żaden wyczyn...
Pewnie PO zanotuje wzrost poparcia teraz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2012 o 15:39
Dzieciak po przebudzeniu i ujrzeniu geby donalda pewnie pomyslal, ze umarl i jest w piekle
czekam teraz na akcje tuska jak wylawia cos z baltyku albo odkrywa atlandyde i daje nam lekarstwo na aids