Podejrzewam, że popularność iPhone'a w USA przynosi m.in jego cena - tam ten iGadżet kosztuje 200$, na nasze będzie to już jakieś 2500-2700zł (w UK kosztuje on odpowiednio 529GBP za wersję 16GB). Apple robi nas w balona, jak ktoś nie kombinuje z eBayami itp. to idzie ładnie się nabrać. Albo na tym zarobić, zależy po której stronie mocy stoicie ;-)
Nie żebym lubił iPhona i Apple, ale 200$ to jest cena w abonamencie i to sporym. Jasne że jest tam większa jego dostępność itp itd, ale to nadal cena w abonamencie. Gdyby to była cena wolnorynkowa, to ja sam (i 100tyś innych Polaków) zamawialibyśmy je z USA i sprzedawali na aukcjach po 999 zł. A jakoś nikt tego nie robi, właśnie dlatego, że to jest umowa i abonament, czyli de facto kupujesz iPhone na kredyt a raty są spore, tak by opłacić się i Apple, i operatorowi.
Dla Amerykanina 200$ to jak dla nas 200zł. To nie Apple dyma ludzi tylko rząd złodziejskimi podatkami, do tego wartość złotówki jest tak ch**jowa, że szkoda gadać. Za swój samochód dałem w PL 110,000zł - w USA by kosztował mnie odpowiednik 30000zł ...
Podejrzewam, że popularność iPhone'a w USA przynosi m.in jego cena - tam ten iGadżet kosztuje 200$, na nasze będzie to już jakieś 2500-2700zł (w UK kosztuje on odpowiednio 529GBP za wersję 16GB). Apple robi nas w balona, jak ktoś nie kombinuje z eBayami itp. to idzie ładnie się nabrać. Albo na tym zarobić, zależy po której stronie mocy stoicie ;-)
Nie żebym lubił iPhona i Apple, ale 200$ to jest cena w abonamencie i to sporym. Jasne że jest tam większa jego dostępność itp itd, ale to nadal cena w abonamencie. Gdyby to była cena wolnorynkowa, to ja sam (i 100tyś innych Polaków) zamawialibyśmy je z USA i sprzedawali na aukcjach po 999 zł. A jakoś nikt tego nie robi, właśnie dlatego, że to jest umowa i abonament, czyli de facto kupujesz iPhone na kredyt a raty są spore, tak by opłacić się i Apple, i operatorowi.
Dokładnie, różnica polega na tym, że nawet Jego stać na Iphone, a Polaczek musiałby średnią krajową wydać!
Dla Amerykanina 200$ to jak dla nas 200zł. To nie Apple dyma ludzi tylko rząd złodziejskimi podatkami, do tego wartość złotówki jest tak ch**jowa, że szkoda gadać. Za swój samochód dałem w PL 110,000zł - w USA by kosztował mnie odpowiednik 30000zł ...