Te alkodemoty są żałosne. Tym bardziej, że najczęściej dodaje je gimbaza... Zresztą każdy, kto pije alkohol tylko po to, żeby się napruć do nieprzytomności, niezależnie od wieku, jest godny pożałowania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 października 2012 o 16:26
Dokładnie, kto to daje na główną? Chodzę do tej "gimbazy" i to jest okropne. Szczytem marzeń jest nachlać się do nieprzytomności i wypalić paczkę fajek. Ja osobiście, wolę poczytać książkę, obejrzeć film albo wyjść z kolegami pograć w kosza czy w nogę. Chyba jestem zacofany. Ech...
Pomijając już, że chlanie do przytomności lub wymiotów po prostu się nie kalkuluje. Co to za interes (i przyjemność) upić się i wszystko wyrzygać? Widać gimbusy uznają to za najwyższy poziom lansu.
Ciekawe po ilu piwach gimby tak mają. Ja bym musiał wypić 7-8. Tylko po co, skoro przyjemnie jest po 3-4? Miejcie umiar, bo i kasy szkoda, i zdrowia i następny dzień nieprzyjemny.
Gratuluję udanej zabawy.
Te alkodemoty są żałosne. Tym bardziej, że najczęściej dodaje je gimbaza... Zresztą każdy, kto pije alkohol tylko po to, żeby się napruć do nieprzytomności, niezależnie od wieku, jest godny pożałowania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2012 o 16:26
Dokładnie, kto to daje na główną? Chodzę do tej "gimbazy" i to jest okropne. Szczytem marzeń jest nachlać się do nieprzytomności i wypalić paczkę fajek. Ja osobiście, wolę poczytać książkę, obejrzeć film albo wyjść z kolegami pograć w kosza czy w nogę. Chyba jestem zacofany. Ech...
Pomijając już, że chlanie do przytomności lub wymiotów po prostu się nie kalkuluje. Co to za interes (i przyjemność) upić się i wszystko wyrzygać? Widać gimbusy uznają to za najwyższy poziom lansu.
Pierre_Dzoncy kujon :P.
Dzieci, dzieci. Jak dorośniecie, to zrozumiecie, że w życiu są o wiele ważniejsze sprawy, niż cotygodniowe zalanie pały do nieprzytomności.
Gratuluje takiego stanu po tytułowym "piwie" ;)
Czyli mama ma zawsze rację ...
Ciekawe po ilu piwach gimby tak mają. Ja bym musiał wypić 7-8. Tylko po co, skoro przyjemnie jest po 3-4? Miejcie umiar, bo i kasy szkoda, i zdrowia i następny dzień nieprzyjemny.
Jeden dzień wyjęty z życiorysu a drugi z rozstrojem zdrowia. No w pytę zabawa, nie ma co...
A ja się zastanawiam co tak mało inteligentny, wręcz żałosny demot robi na głównej...
Jaka zabawa, nachlać się jak świnia do nieprzytomności, przednia rozrywka.