Bezrobotnych ze wsi i małych miejscowości rozumiem - im współczuję. Nie rozumiem natomiast bezrobotnych z dużych miast. Praktycznie w każdym z nich istnieją hipermarkety, czy agencje call-center. Owszem, praca w telemarketingu to zło konieczne, no ale właśnie... skoro alternatywą jest bezrobocie, to czy nie lepiej pracować tam, niż nigdzie?
no skoro to jest takie cudowne to dlaczego ci ze wsi nie jadą do tych hipermarketów? może dlatego, że płaca poniżej minimalnej to i tak żadne życie? ja wolę wcale nie pracować, niż pracować za 600zł, dla mnie to żadna różnica - nie, nie biorę zasiłków itp. więc nie jestem żadnym pasożytem. poza tym jeśli uważasz, że tak od razu i chętnie wszystkich przyjmują to jesteś w błędzie. jeśli życie zmusiłoby mnie do takiej pracy to wolę układać towar w Niemczech, Danii czy gdziekolwiek gdzie będę mogła, na niskim poziomie, ale żyć.
praca to nie jest żadne dobro, to konieczność aby żyć, jeśli nie możesz z niej wyżyć to po co pracować? tak czy siak zdychasz...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 października 2012 o 19:13
Nauczcie się czytać ze zrozumieniem... Napisałem wyraźnie, że osobom ze wsi i małych miast WSPÓŁCZUJĘ, bo dla nich rzeczywiście pracy nie ma. Natomiast ci z dużych miast nie mają takich problemów, bo często gęsto są to osoby młode, mieszkające z rodziną.
fariaa ale pier.... czułem że jesteś dziwna więc wszedłem na twój profil i nie dosyć że wszystko cie denerwuje, to jeszcze bezczelnie kłamiesz. tutaj przyznajesz się że jesteś bezrobotna, a w twoich wcześniejszych komentarzach napisałaś: "ałe szczęście, że dano zakazy bo szyby w oknach leciały minimum raz w tygodniu. sorry, ale wracając po 9h pracy chcę spokoju a nie cudzych, rozwrzeszczanych bachorów"..... jak ja nienawidzę takich ludzi....
@fariaa matko dziewczyno ile Ty masz lat? mówisz, że za 600zł nie da sie wyżyć? Żyjesz wygodnie u mamusi, masz jedzenie zagwarantowane, internet itp wiec co to dla Ciebie 600zł... Skoro nie szanujesz pracy za 600zl to dostaniesz kopa od życia na starcie samodzielności. Bo Polska nie jest bajecznym krajem i nie będziesz zarabiać milionów....
Autorce zapewne chodzi o to ze wiecej niz to marne 600 to mozna zarobic nie pracujac nigdzie jezeli sie ma glowe na karku, nie tracac przy tym przy okazji calego dnia... i mogac jednoczesnie spozytkowac go na szukanie czegos lepszego
Nikt nie ma prawa, przy pełnym etacie płacić 600 zł. Mało istotne, Nie zależnie od tego ile zarobisz w takim markecie, nie stać Cię będzię na rozsądne życie.
Bezrobocie jest fajne, tylko konkurencja duża...
Bezrobotnych ze wsi i małych miejscowości rozumiem - im współczuję. Nie rozumiem natomiast bezrobotnych z dużych miast. Praktycznie w każdym z nich istnieją hipermarkety, czy agencje call-center. Owszem, praca w telemarketingu to zło konieczne, no ale właśnie... skoro alternatywą jest bezrobocie, to czy nie lepiej pracować tam, niż nigdzie?
no skoro to jest takie cudowne to dlaczego ci ze wsi nie jadą do tych hipermarketów? może dlatego, że płaca poniżej minimalnej to i tak żadne życie? ja wolę wcale nie pracować, niż pracować za 600zł, dla mnie to żadna różnica - nie, nie biorę zasiłków itp. więc nie jestem żadnym pasożytem. poza tym jeśli uważasz, że tak od razu i chętnie wszystkich przyjmują to jesteś w błędzie. jeśli życie zmusiłoby mnie do takiej pracy to wolę układać towar w Niemczech, Danii czy gdziekolwiek gdzie będę mogła, na niskim poziomie, ale żyć.
praca to nie jest żadne dobro, to konieczność aby żyć, jeśli nie możesz z niej wyżyć to po co pracować? tak czy siak zdychasz...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2012 o 19:13
Ludzie z małych miejscowości wywaliliby na dojazd do większych więcej, niż by zarobili.
Nauczcie się czytać ze zrozumieniem... Napisałem wyraźnie, że osobom ze wsi i małych miast WSPÓŁCZUJĘ, bo dla nich rzeczywiście pracy nie ma. Natomiast ci z dużych miast nie mają takich problemów, bo często gęsto są to osoby młode, mieszkające z rodziną.
fariaa ale pier.... czułem że jesteś dziwna więc wszedłem na twój profil i nie dosyć że wszystko cie denerwuje, to jeszcze bezczelnie kłamiesz. tutaj przyznajesz się że jesteś bezrobotna, a w twoich wcześniejszych komentarzach napisałaś: "ałe szczęście, że dano zakazy bo szyby w oknach leciały minimum raz w tygodniu. sorry, ale wracając po 9h pracy chcę spokoju a nie cudzych, rozwrzeszczanych bachorów"..... jak ja nienawidzę takich ludzi....
może dorabia na internet? ;]
@fariaa matko dziewczyno ile Ty masz lat? mówisz, że za 600zł nie da sie wyżyć? Żyjesz wygodnie u mamusi, masz jedzenie zagwarantowane, internet itp wiec co to dla Ciebie 600zł... Skoro nie szanujesz pracy za 600zl to dostaniesz kopa od życia na starcie samodzielności. Bo Polska nie jest bajecznym krajem i nie będziesz zarabiać milionów....
malutka19 ale to akurat prawda ze za 600zl nie da rady wyzyc. Nie jest to mozliwe poprostu. Samo jedzenie kosztuje wiecej.
Autorce zapewne chodzi o to ze wiecej niz to marne 600 to mozna zarobic nie pracujac nigdzie jezeli sie ma glowe na karku, nie tracac przy tym przy okazji calego dnia... i mogac jednoczesnie spozytkowac go na szukanie czegos lepszego
nie mówię, że się da, ale 600zł to dla niektórych kupa kasy i są w stanie zabić dla takiej kasy...
ja na bezrobociu powtarzałam sobie kurde... jestem po prostu stworzona do tego by zostać Polskim Billem Gates'em xd
Albo odpowiedniczką Ferdynanda :D
Jeremiah Johnson
Nikt nie ma prawa, przy pełnym etacie płacić 600 zł. Mało istotne, Nie zależnie od tego ile zarobisz w takim markecie, nie stać Cię będzię na rozsądne życie.