Tak, jest taki system w Niemczech, ale zostal wprowadzony po 2. w. s. (nie pamietam dokladnie kiedy), wczesniej w Zjednoczonych Niemczech istanil system ocen identyczny jak we Francji(na nim sie wzorowali)/ Pozatym jak widac swiadectwo jest ze Szwajcarii
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 listopada 2012 o 17:05
Szkoda że to świadectwo szwajcarskie gdzie skala ocen jest od 1 (ndst) do 6 (cel). Ci którym się nie che uczyć szukają na siłę potwierdzenia swojego lenistwa wśród geniuszy.
Przecież widać że te oceny zostały zmienione w programie graficznym, a w dodatku robił to jakiś debil który zapomniał że polska ocena 1 to w Niemczech 6.
To ze jestescie w internecie wcale nie oznacza, ze wszystko co tu znajdziecie to fake, swiadectwo jak najbardziej autentyczne, skala ocen widniejaca na niej taka jak u nas, nie sadzicie chyba, ze Einstein mialby z czterech przedmiotow scislych jedynki...
A właśnie, geniuszu, że miał. Potwierdzenie tego faktu znajdziesz w dowolniej biografii Einsteina. A za czasów Einsteina skala ocen w Niemczech była odwrotna niż w obecnie Polsce: najwyższa ocena to 1, najniższa to 6. Czy obecnie jest tak samo? Nie wiem. Szczerze mi to dynda.
"Albert Einstein ur. 14 marca 1879 r. w Ulm w Niemczech, zm. 18 kwietnia 1955 r. w Princeton w USA. (...) Gdy w październiku 1895 r. po przyjeździe do Zurychu [Szwajcaria - przyp. mój] przystępował do egzaminu wstępnego na tamtejszą politechnikę (przemianowaną później na Eidgenössische Technische Hochschule Zürich – ETHZ), potrzebował specjalnego pozwolenia. Z powodu słabych wyników egzaminów próba zdania egzaminu zakończyła się niepowodzeniem. (...) 21 lutego 1901 r. Einstein przyjął obywatelstwo szwajcarskie."
W Niemieckim systemie oceniania 1 jest 6 a 6 jest 1... Przykładowo jeśli u nas ktoś ma 5 z jakiegoś przedmiotu,to w Niemczech jest to ocena 2 :) Ale to świadectwo jest mimo to chyba przerobione, Einstein nie mógł mieć chyba aż czterech ,,jedynek,,.
"Stopnie uzyskane w Gewerbeschule, Aargau Kantonsschule pochodzące z jesieni 1896 roku algebra (6 celujący); geometria (6 celujący); fizyka (od 5 do 6); chemia (5); historia (5); język francuski (3 dostateczny) nie pozwalają na uznanie go za słabego ucznia.
Udokumentowanym przykładem niepowodzeń szkolnych Einsteina były słabe wyniki uzyskane na egzaminie wstępnym do Federalnego Instytutu Techniki (ETH) w Zurichu. Jego egzamin wstępny obejmował takie przedmioty jak: historia polityki i literatury, niemiecki, francuski, matematyka oraz inne przedmioty ścisłe (Pais, za: Thomas, 2000). Einstein przygotowywał się sam do tych egzaminów i osiągnął sukces w zakresie matematyki i przedmiotów ścisłych, a nie powiodło mu się z botaniki i języków, gdzie wymagana była wiedza pamięciowa (Hoffmann i Dukas za: Thomas, 2000)."
Resztę sobie przeczytajcie tutaj http://pedagogikaspecjalna.tripod.com/notes/Einstein.htm
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 listopada 2012 o 16:37
Z Twojego źródła: "W biografii Einsteina zwraca się uwagę na pięć faktów, które mogą świadczyć o tym, że miał on trudności w uczeniu się. Wśród nich wymienia się:
1. Opóźnienie rozwoju mowy.
2. Opóźnienie w zakresie nauki czytania.
3. Dysleksję.
4. Kłopoty z nauką."
Wszędzie idioci wszędzie. Oczywiście ci którzy dalej myślą że oceny einsteina z tego akurat świadectwa są słabe. Pomyślcie tak na chłopski rozum, koleś który stworzył ogólna teorię względości której wynikiem jest wszystkim znany wzór E=mc^2 miałby mieć na świadectwie maturalnym 1 z algebry?? Ludzie włączcie własne myślenie, a nie śłepo wierzycie w to co zobaczycie na demotach czy ogólnie w necie. Dodam, że teoria ta nie została tak wyciągnieta z kapelusza, tylko wyliczona (wzór) metodami całkowymi i różniczkowymi, czyli kuźwa algebra, ogólniej mówiąc mata. Ehhh
Na chłopski rozum to wydaje mi się, że to możliwe. Fakt, że ktoś ma słabe oceny nie oznacza od razu, że nie jest geniuszem. Można np. olewać sobie szkołę a poza nią dłubać to co kogoś interesuje.
violeteMerald97 liczenia może nie, ale za samo liczenie 5 na świadectwie nie dostaniesz. "raczej ma mocne oceny" zgodzę się, raczej nie oznacza zawsze i być może w przypadku einsteina było po prostu inaczej.
No właśnie. Czy nikt nie może bez żadnego ale powiedzieć, że Albert był kimś wielkim.
Nie ważne czy miał cztery szóstki, czy cztery pały zrobił coś wielkiego. Ludzie z GERN dopiero teraz potwierdzają to co on odkrył bez "zaawansowanego sprzętu".
No właśnie tacy są ludzie. Jeżeli komuś wszystko się udaje to muszą się wraz do czegoś przywalić. Jak to mu wszystko wychodzi a mi nie?
Szkoda, że tego...
szkoda słów.
Einstein nie dał oprzeć się zasadom i regułom szkolnictwa i przyjąć do siebie jednakowy tok myślenia wpajany wszystkim przez nauczycieli. Z tąd te słabe oceny (w Niemczech jest odwrotny system oceniania!!). Miał "swój świat i swoje kredki" oraz własną wyobraznie. Co ciekawe nauczyciel od matematyki powiedział mu kiedyś, że nigdy do niczego w życiu nie dojdzie... ;)
Fajne jest to, że każdy z takich jak @mance próbuje być mądrym i oświecić nas ciekawostką (jakby nikt nie wiedział, że w Niemczech jest inny system oceniania, to tak daleko..). Pomijam fakt, że prawdziwi fani jego osoby już powiedzieli w pierwszych komentarzach, że świadectwo jest szwajcarskie. btw nie chcę Cię @mance szufladkować, ale pewnie wierzysz w to co napisałeś i masz cienkie oceny w szkole,'bo nie jesteś szarą masą i wszędzie jest propaganda'. Niemniej wróć do szkoły, bo "z tąd" to w 1-3 podstawówce piszą...
Takich jak eSoseN który uważa się za "prawdziwie mądrego", w internecie też jest pelno...
Może rzeczywiscie pomyliłam się odnośnie świadectwa, bo nie czytałam innych komentarzy jednak wiem, że przynajmniej w gimnazjum był przeciętniakiem, rzucił szkołe, a na studia zdawał dwa razy - nie wierzyli w niego ani nauczyciele, ani rodzice. Z tąd mój pochopny wniosek... Natomiast jeśli chodzi o moje oceny w szkole czy na studiach to nie trafileś sobie kompletnie ;]
co to jest "tąd"? Wytknął Ci błąd a ty znowu "z tąd", co podważa Twoją obronę tego jakie masz oceny. Nawet teraz mi na czerwono podkreśla że "z tąd" to jest błąd.
"Z tąd"? To już wiadomo czemu tak bardzo chcesz udowodnić, że Einstein "oparł się zasadom i regułom szkolnictwa". Rozumiem, że w podobny sposób chcesz wytłumaczyć, to ze nie umiesz czytać ze zrozumieniem i że robisz takie błędy ortograficzne. To brawo, udało Ci się być odpornym na naukę. Ja na Twoim miejscu przestałabym powtarzać bez zastanowienia, usłyszane gdzieś tam rzeczy. Wcale nie muszą być prawdziwe. :)
Gdyby był marnym uczniem, nigdy nie dostałby się na uniwersytet, gdzie mógł swoje teorie rozpowszechniać i przedstawiać łebskim ludziom, a bez tego nie sądzę by stał się tak sławny. W tamtych czasach żeby studiować faktycznie trzeba było być mądrym i inteligentnym człowiekiem ,nie przyjmowali na ładne oczy, czy gruby portfel.
Tak, jest taki system w Niemczech, ale zostal wprowadzony po 2. w. s. (nie pamietam dokladnie kiedy), wczesniej w Zjednoczonych Niemczech istanil system ocen identyczny jak we Francji(na nim sie wzorowali)/ Pozatym jak widac swiadectwo jest ze Szwajcarii
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2012 o 17:05
popieram shroona system ocen w niemczech jest odwrotny niz u nas. Tam 6 oznacza 1 i odwrotnie.
Teraz tak jest, ale wtedy gdy Einstein konczyl szkole oceny byly wystawiane w taki sam sposob jak w Polsce. Czyli 6 to 6, a 1 to 1.
Szkoda że to świadectwo szwajcarskie gdzie skala ocen jest od 1 (ndst) do 6 (cel). Ci którym się nie che uczyć szukają na siłę potwierdzenia swojego lenistwa wśród geniuszy.
Przecież widać że te oceny zostały zmienione w programie graficznym, a w dodatku robił to jakiś debil który zapomniał że polska ocena 1 to w Niemczech 6.
To nie jest niemieckie świadectwo.
"jakiś debil" to nie zauważył, że świadectwo jest z Szwajcarii, gdzie skala ocen jest jak u nas 6=najlepiej 1=najgorzej
To ze jestescie w internecie wcale nie oznacza, ze wszystko co tu znajdziecie to fake, swiadectwo jak najbardziej autentyczne, skala ocen widniejaca na niej taka jak u nas, nie sadzicie chyba, ze Einstein mialby z czterech przedmiotow scislych jedynki...
A właśnie, geniuszu, że miał. Potwierdzenie tego faktu znajdziesz w dowolniej biografii Einsteina. A za czasów Einsteina skala ocen w Niemczech była odwrotna niż w obecnie Polsce: najwyższa ocena to 1, najniższa to 6. Czy obecnie jest tak samo? Nie wiem. Szczerze mi to dynda.
No i co, że w Niemczech, jak świadectwo z nagłówka szwajcarskie ? 'Geniuszu'
"Albert Einstein ur. 14 marca 1879 r. w Ulm w Niemczech, zm. 18 kwietnia 1955 r. w Princeton w USA. (...) Gdy w październiku 1895 r. po przyjeździe do Zurychu [Szwajcaria - przyp. mój] przystępował do egzaminu wstępnego na tamtejszą politechnikę (przemianowaną później na Eidgenössische Technische Hochschule Zürich – ETHZ), potrzebował specjalnego pozwolenia. Z powodu słabych wyników egzaminów próba zdania egzaminu zakończyła się niepowodzeniem. (...) 21 lutego 1901 r. Einstein przyjął obywatelstwo szwajcarskie."
Tyle że w krajach typu Niemcy skala ocen jest odwrócona. Ichniejsze 6 to nasze 1, 5 to 2 i tak dalej. :D
Niewyraźny ten obrazek.. Co miał z polskiego?
Dowcipny idiota
W Niemieckim systemie oceniania 1 jest 6 a 6 jest 1... Przykładowo jeśli u nas ktoś ma 5 z jakiegoś przedmiotu,to w Niemczech jest to ocena 2 :) Ale to świadectwo jest mimo to chyba przerobione, Einstein nie mógł mieć chyba aż czterech ,,jedynek,,.
ten system "odwrotnych" ocen wprowadzili dopiero po 2 wojnie światowej
Wole nie być sławny jeszcze ktoś wygrzebie moje świadectwa :D
Wklejmy stare demoty na nowo!
"Stopnie uzyskane w Gewerbeschule, Aargau Kantonsschule pochodzące z jesieni 1896 roku algebra (6 celujący); geometria (6 celujący); fizyka (od 5 do 6); chemia (5); historia (5); język francuski (3 dostateczny) nie pozwalają na uznanie go za słabego ucznia.
Udokumentowanym przykładem niepowodzeń szkolnych Einsteina były słabe wyniki uzyskane na egzaminie wstępnym do Federalnego Instytutu Techniki (ETH) w Zurichu. Jego egzamin wstępny obejmował takie przedmioty jak: historia polityki i literatury, niemiecki, francuski, matematyka oraz inne przedmioty ścisłe (Pais, za: Thomas, 2000). Einstein przygotowywał się sam do tych egzaminów i osiągnął sukces w zakresie matematyki i przedmiotów ścisłych, a nie powiodło mu się z botaniki i języków, gdzie wymagana była wiedza pamięciowa (Hoffmann i Dukas za: Thomas, 2000)."
Resztę sobie przeczytajcie tutaj http://pedagogikaspecjalna.tripod.com/notes/Einstein.htm
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2012 o 16:37
Z Twojego źródła: "W biografii Einsteina zwraca się uwagę na pięć faktów, które mogą świadczyć o tym, że miał on trudności w uczeniu się. Wśród nich wymienia się:
1. Opóźnienie rozwoju mowy.
2. Opóźnienie w zakresie nauki czytania.
3. Dysleksję.
4. Kłopoty z nauką."
Wszędzie idioci wszędzie. Oczywiście ci którzy dalej myślą że oceny einsteina z tego akurat świadectwa są słabe. Pomyślcie tak na chłopski rozum, koleś który stworzył ogólna teorię względości której wynikiem jest wszystkim znany wzór E=mc^2 miałby mieć na świadectwie maturalnym 1 z algebry?? Ludzie włączcie własne myślenie, a nie śłepo wierzycie w to co zobaczycie na demotach czy ogólnie w necie. Dodam, że teoria ta nie została tak wyciągnieta z kapelusza, tylko wyliczona (wzór) metodami całkowymi i różniczkowymi, czyli kuźwa algebra, ogólniej mówiąc mata. Ehhh
Dodam,ze wzor E=mc^2 to jest bardzo uproszczona forma, w orginale jest: delta E=delta m*c*c. No i warto byloby wiedziec, ze zdal mature w Szwarcarii
Na chłopski rozum to wydaje mi się, że to możliwe. Fakt, że ktoś ma słabe oceny nie oznacza od razu, że nie jest geniuszem. Można np. olewać sobie szkołę a poza nią dłubać to co kogoś interesuje.
Xar no rzeczywiście straaasznie uproszczona w takim razie...:)
violeteMerald97 liczenia może nie, ale za samo liczenie 5 na świadectwie nie dostaniesz. "raczej ma mocne oceny" zgodzę się, raczej nie oznacza zawsze i być może w przypadku einsteina było po prostu inaczej.
"metodami całkowymi i różniczkowymi, czyli kuźwa algebra, " Chyba analiza
Ciekawe co miał z polskiego?? :)
czemu sadzisz,ze w Szwajcarii uczyl sie polskiego?
No właśnie. Czy nikt nie może bez żadnego ale powiedzieć, że Albert był kimś wielkim.
Nie ważne czy miał cztery szóstki, czy cztery pały zrobił coś wielkiego. Ludzie z GERN dopiero teraz potwierdzają to co on odkrył bez "zaawansowanego sprzętu".
No właśnie tacy są ludzie. Jeżeli komuś wszystko się udaje to muszą się wraz do czegoś przywalić. Jak to mu wszystko wychodzi a mi nie?
Szkoda, że tego...
szkoda słów.
Kochanie, tu nie chodzi o Einsteina, lecz o ludzi komentujacych demota. Pozdrawiam.
Myślę, że się mylisz - jego mózg zdecydowanie był wysoce zaawansowanym sprzętem :)
kujon i gej.
Einstein nie dał oprzeć się zasadom i regułom szkolnictwa i przyjąć do siebie jednakowy tok myślenia wpajany wszystkim przez nauczycieli. Z tąd te słabe oceny (w Niemczech jest odwrotny system oceniania!!). Miał "swój świat i swoje kredki" oraz własną wyobraznie. Co ciekawe nauczyciel od matematyki powiedział mu kiedyś, że nigdy do niczego w życiu nie dojdzie... ;)
jesteś 20 d.eb.i.lem który nie czyta tego co inni napisai i klepie to co inni napisali, a co zostało kilkanaście razy podważone i naukowo uzasadnione
Fajne jest to, że każdy z takich jak @mance próbuje być mądrym i oświecić nas ciekawostką (jakby nikt nie wiedział, że w Niemczech jest inny system oceniania, to tak daleko..). Pomijam fakt, że prawdziwi fani jego osoby już powiedzieli w pierwszych komentarzach, że świadectwo jest szwajcarskie. btw nie chcę Cię @mance szufladkować, ale pewnie wierzysz w to co napisałeś i masz cienkie oceny w szkole,'bo nie jesteś szarą masą i wszędzie jest propaganda'. Niemniej wróć do szkoły, bo "z tąd" to w 1-3 podstawówce piszą...
Takich jak eSoseN który uważa się za "prawdziwie mądrego", w internecie też jest pelno...
Może rzeczywiscie pomyliłam się odnośnie świadectwa, bo nie czytałam innych komentarzy jednak wiem, że przynajmniej w gimnazjum był przeciętniakiem, rzucił szkołe, a na studia zdawał dwa razy - nie wierzyli w niego ani nauczyciele, ani rodzice. Z tąd mój pochopny wniosek... Natomiast jeśli chodzi o moje oceny w szkole czy na studiach to nie trafileś sobie kompletnie ;]
co to jest "tąd"? Wytknął Ci błąd a ty znowu "z tąd", co podważa Twoją obronę tego jakie masz oceny. Nawet teraz mi na czerwono podkreśla że "z tąd" to jest błąd.
"Z tąd"? To już wiadomo czemu tak bardzo chcesz udowodnić, że Einstein "oparł się zasadom i regułom szkolnictwa". Rozumiem, że w podobny sposób chcesz wytłumaczyć, to ze nie umiesz czytać ze zrozumieniem i że robisz takie błędy ortograficzne. To brawo, udało Ci się być odpornym na naukę. Ja na Twoim miejscu przestałabym powtarzać bez zastanowienia, usłyszane gdzieś tam rzeczy. Wcale nie muszą być prawdziwe. :)
Ale to jest niemieckie świadectwo. Tam oceny stawiane są odwrotnie do naszych - polskich :D
Od kiedy Madziu kochanie sa w niemczech kantony?
Cos Ci sie chyba popie..olilo.
Ucz sie skarbie pilniej geografii.
Idioci, idioci, po prostu brak mi słów. Madzia, tępa strzało i reszta debili, idźcie juz spać i nie zamęczajcie myślacych ludzi swoja osobą.
Ludzka głupota jest przerażająca...
Założyłem konto tylko po to by napisać, że autor jest idiotą i nie zna systemu ocen w krajach germańskich oprawców.
dobra dobra ale czego oni sie tam uczyli. I jak to ma sie do współczesności.
Gdyby był marnym uczniem, nigdy nie dostałby się na uniwersytet, gdzie mógł swoje teorie rozpowszechniać i przedstawiać łebskim ludziom, a bez tego nie sądzę by stał się tak sławny. W tamtych czasach żeby studiować faktycznie trzeba było być mądrym i inteligentnym człowiekiem ,nie przyjmowali na ładne oczy, czy gruby portfel.
Zdajecie sobie sprawę, ze w jego czasach skala ocen była od 2-5?