Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
790 876
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G Geziol
+5 / 5

Cieszę się, że użyłeś polskiego, słowiańskiego określenia "kupidyn", a nie zagramanicznego, zachodniego, germańskiego określenia "amor" :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lkrysztofik
+2 / 6

Już dawno się wyparliśmy swoich słowiańskich korzeni, wystarczy spojrzeć na liczbę katolików... a co demota, to jeśli on istnieje to jest wyjątkowo leniwy i tylko naprawdę nieliczni doznają miłości, a nie,że strzela na ślepo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wadziu
0 / 2

Wręcz przeciwnie, pomimo globalizacji, dalej nie wyrzekliśmy się słowniańskich korzeni :) Wystarczy spojrzeć na takie proste ciasto jak piernik, albo 12 potraw na wigilię :P To jest prawdziwe kultywowanie tradycji. Argument z odejściem od chrześcijaństwa uważam za nietrafiony. To tak jak by twierdzić, że wypieramy się korzeni, bo nie wierzymy w światowida. Wiara idzie do przodu, świat tym bardziej. Zauważ, że może do kościoła nie chodzimy, ale tradycje kultywujemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lkrysztofik
0 / 0

Można uznać w sumie "chrześcijan" za największych wrogów Słowian wiec coś jest na rzeczy... ale zgoda,że wiele rytuałów z różnorakich religii "chrześcijaństwo" przejęło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mojaszaraplanetoida
0 / 0

Czyli angielskie określenie "cupid", znane i nawet będące imieniem jednego z reniferów Mikołaja pochodzi ze słowiańskiej lub nawet polskiej tradycji? Nie pomyliłeś się? Jeżeli tak, to... łoł. Amorki kojarzą mi się z mitologią, ale mogę się mylić... No, mówię, jeżeli coś z naszej tradycji przeniknęło do zachodniej i nawet dało się skomercjalizować, to odnieśliśmy duży sukces... Lecę sprawdzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krytyk94
-5 / 7

No ile można wrzucać demotów o "nieszczęśliwej miłości". A może tak od czasu do czasu coś konkretniejszego użyć, a nie ciągle smęty nastolatek :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem