Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1873 2047
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
O osql
0 / 32

Jestem z Warszawy i nie rozumiem jednego: Co wy do nas macie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Carski
+13 / 27

Huh, nie jestem pewien, moje miasto leży na uboczu waszych wojenek, ale chyba chodzi o to, że teraz Warszawiacy to w większości eee... "wieśniacy", którzy się pozjeżdżali ze wszystkich dziur i po mieszkaniu tam paru lat mają się za jedynych, prawowitych obywateli Stolicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JATM
+2 / 4

Carski, dobrze by było, gdyby tak o sobie twierdzili po paru latach, a nie (jak się czasem zdarza) po paru dniach od przeprowadzki...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Carski
0 / 0

Hmm.... Wciąż jednak nie łapię, czemu czasami słyszę, jak Warszawiaków nazywa się "góralami", a raczej "Górolami", bo słyszałem to od Ślązaków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2012 o 22:28

avatar Ulan21stCentury
+5 / 5

------> michat34 Kto tu kogo wyzywa?????? Czy ktokolwiek komukolwiek ubliża??????!!!????? Jesteśmy jednym narodem, najbardziej jednonarodowym państwem w Europie i nam z tym dobrze, nikt nie toczy żadnej wojny, w każdej rodzinie zdarzają się sprzeczki, ale rodzina zawsze staje za soba murem, tak samo my, nic nie mam do warszawy a ten demot tylko grzecznie wskazuje, iż Mili Goście ze stolicy mogą umyć rączki, co w tym złego? Troszkę ironii i dystansu do siebie i świata... To co sobie każdy dopowie, to już jego sprawa, Ty pojechałeś po bandzie, gdzie ty żyjesz, że w taką paranoje wpadasz??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ulan21stCentury
+5 / 7

--------------> ROZENKRANZ Ty jesteś taki pomylony tak sam z siebie, czy jeszcze się starasz? Właśnie pokazałeś swoją "kulturę"... I przez takich ludzi jak TY, Warszawa czasem zbiera złą opinię, zakład o flaszkę, że słoik jesteś, który myśli, ze jest fajny bo do stolicy przyjechał. I skąd ty wiesz, gdzie cyganie srają? Lubisz podglądać z krzaków?^^ Wspominasz o Śląsku i Łodzi jako niepolskich, tymczasem już w RP Obojga Narodów (I RP) u podtaw państwa była tolerancja dla mniejszości i wolność religijna. Obecnie Łódź zamieszkują polacy z dziada pradziada, żydzi wyemigrowali a ze Śląska niemcy zostali przesiedleni, pozostali rodowici ślązacy, którzy u początków II RP zorganizowali powstanie, gdyż chciali należeć do odradzającej się Polski - nie do Niemiec. Musisz mieć straszne kompleksy lub fatalne braki, żeby pluć taką mową stereotypów i uprzedzeń. A i w Krakowie to na dworze się rezyduje a wychodzi się na pole, nie na na odwrót. Dlatego mówimy, że wychodzimy na pole, nie na dwór;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Harry9010
+1 / 3

Rozenkranz jest chyba jednym z tych "Prawdziwych Polaków" co to niby naród chcą zjednoczyć. . .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ulan21stCentury
+2 / 2

Rozenkranz, jeśli ty tak żartujesz, to co według ciebie jest obrazą?!? Żartem był ten demot (i ta tabliczka), śmieszny, NIKOGO NIE OBRAŻA, bez wulgaryzmów, prowokuje do chwili refleksji. Idąc twoim tokiem rozumowania rozumiem, że ty tak sobie "żartujesz", kiedy "srasz na dworze jak kury czy cyganie" a o "podcieraniu" w twojej "panującej kulurze" nie słyszałeś, bo ciągle rozmyślasz gdzie jeszcze mogli ukryć się niemcy i żydzi....? I co, fajny żart? ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Siemanoooo
+12 / 18

Nie trzeba szczać na ręce, żeby umyć ręce po załatwianiu się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X x3girlx3
+7 / 19

hahahahaha ! Inteligencjo z obu miast;/
Ja jestem z Radomia i przypominam o możliwości spajania narodu, łączenia się... I tak jesteśmy już poróżnieni ... Wielcy kur.wa patrioci, a cisną ze sobą jak ......

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ulan21stCentury
+6 / 12

Ten demot to tylko ciekawostka, warta zauważenia, nie ma na celu nikogo poróżniać, nieraz bywałem w Warszawie, lubie to miasto takim, jakie jest, ponadto również ma wspaniałą historię i tradycję. Aczkolwiek kultura, choćby na drogach stołecznych, pozostawia wiele do życzenia... Carski poruszył ważną kwestię, otóż wwa to w większości zlepek "słoików", którzy nadciągnęli z całej Polski, ostatecznie tworząc największą metropolię (w końcu stolica^^). Kraków zawsze był i będzie stolicą kultury, sztuki, studentów (jak nie przeżyłeś melanżu w krk - nie wiesz czym jest dobra biba:D), dużo dłużej pełnił funkce stolicy i wydaje mi się, iż z tego troche wynikają kompleksy warszawiaków - a szczerze mówiąc, ja mam po prostu z tego beke, jak się po krakowsku wspomni coś o Warszawie i odrazu wieklie oburzenie mieszkańców "stolicy";p
No i gdyby to u nas była stolica, to nam by miasto korowali strajkami i zadymami na święta narodowe - już weźcie sobie ten tytuł Miasta Stołecznego, itak każdy wie, że Miasto Królów jest tylko jedno;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2012 o 18:43

J JATM
0 / 2

Ulan21stCentury, nie do końca się z Tobą zgodzę. Niby po części masz rację, ale jest w tym również pewna sprzeczność. Słusznie wspomniałeś o "słoikach" i o historii oraz tradycji warszawskiej, ale w pewnym sensie zaprzeczasz temu w pozostałej części wypowiedzi. Otóż jako główny powód tego, jak obecnie wygląda Warszawa (zarówno miasto, jak i jego ludność), wskazałbym raczej jej historię. Nie wiem, czy wiesz, ale w czasie II Wojny Światowej Warszawa utraciła właściwie całą zabudowę oraz znaczną większość ludności. Dalsze jej wyniszczanie było prowadzone przez władze komunistyczne, poprzez sprowadzanie "na siłę" jak największej liczby robotników, w celu zminimalizowania procentowego udziału inteligencji w społeczności miasta oraz szykanowanie rdzennej ludności, np. za udział w Powstaniu Warszawskim. No i oczywiście na koniec dochodzi do tego nowa fala przyjezdnych, czyli właśnie tzw. "słoiki". A co do kompleksów warszawiaków... Jakich kompleksów?! Jestem warszawiakiem "z dziada pradziada", rodowitym mieszkańcem stolicy Polski, miasta o niesamowitej historii, chyba najbardziej walecznego miasta na świecie, odznaczonego Orderem Virtuti Militari, będącego "zadrą w oku" wrogów naszego kraju (bez powodu Hitler nie kazałby zrównać miasta z ziemią), polskiej stolicy kultury, sztuki, nauki itd. (tak samo mogę twierdzić, że jest nią Warszawa, jak Ty, że Kraków). Jakie tu niby widzisz powody do kompleksów? Że Kraków był oficjalną stolicą trochę dłużej? Co to kogo obchodzi? Już prędzej można by się było doszukiwać kompleksów u krakusów, spowodowanych tym, że ich miasto już tą stolicą nie jest, a przejawiających się zachowaniami, jak w democie. A co do oburzenia warszawiaków na tego typu sytuacje, to wynika ono z kilku rzeczy - bzdurności "zarzutów", charakterystycznego dla Warszawy patriotyzmu lokalnego oraz warszawskiej "charakterności" ("Możesz mnie chamem zwać, możesz mi w mordę dać / Lecz od stolicy wont, bo krew się będzie lać" - z piosenki "Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka") i moim zdaniem jest czymś jak najbardziej pozytywnym (bo niby z jakiej racji mamy pozwalać pluć sobie w twarz?).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ulan21stCentury
+1 / 3

JATM, owszem, masz racje, Warszawa była zmasakrowana, żadne miasto na świecie nie doznało tylu zniszczeń podczas drugiej wojny światowej, 95% budynków leżała w gruzach, za PRL-u chciano stworzyć na jej zgliszczach idealne miasto proletariackie, robotnicze, szczyt mysli komunistycznej, dlatego tak jak napisałeś, na siłę ściągano robotników. Warszawiacy, prawidłowo, powinni być dumni z historii swego miasta, które licząc od jego powstania, było chyba najciężej doświadczonym pod wzgledem wojen i represji, zaczynając od rzezi Pragi dokonanej po rozbiorach przez prusaków. Hitler był fanatycznym maniakiem, który kazał zrównać Warszawę z ziemią dla przykładu a samo powstanie miało trwać około miesiąc, warszawiacy wytrzymali 63 dni i chwała im za to - na marginesie, po drugiej stronie Wisły stała już armia czerwona, która celowo nie pomagała powstańcom, odmówiła nawet lądowania samolotów alianckich z zaopatrzeniem dla powstańców na opanowanych lotniskach, gdyż gdyby powstanie się powiodło, AK mogło by postawić rząd na ziemiach Polskich zgodnie z ówczesną zasadą "kto ma stolice, ten ma państwo", dzięki czemu nie wpadli byśmy w łapy ZSRR na 50 lat zastoju gospodarczego i represji. Kraków również nie ma się czego powstydzić, w 44' również i u nas miało wybuchnąć powstanie, lecz gestapo po wybuchu walk w Warszawie zorganizowało "krwawą niedziele", organizując masowe łapanki, wyciągając na siłę ludzi z ich domów, 15tys. trafiło do obozów - co poważnie nadszarpnęło struktury AK w Krakowie, ponadto w Krakowie głównie produkowano broń dla partyzantów leśnych a zniszczenia zabytkowej architektury były by nieodwracalne - dlatego głównie dowództwo AK zdecydowało się nie wszczynać powstania w stolicy Małopolski. Po wojnie, PRL również chciała wyplewić inteligencje z Krakowa, dlatego od podstaw zbudowano w najbliższym sąsiedztwie konkurencyjne miasto; Nową Hutę, marzenie socjalizmu, zamieszkałą tylko przez robotników, która miała być przeciwwaga dla Krakowa, z czasem Krk rozrusł się i wchłonął Nową Hutę, czyniąc z niej swą dzielnice, marzenie marksistów dostało w łeb:D To wzgledem historii a zarówno demot, jak i żadna moja wypowiedź nikogo nie obraźają, naprawde lubie Warszawę, ale jestem krakusem i chyba to już we krwii mam, że lubie się troche podrażnić z warszawiakami;p A krytyka z mojej strony jest twórcza, sam przyznasz, że macie korki, że warszawscy kierowcy są najbardziej zapalczywi (chyba każdy z Polski to przyzna), wogóle w WWA chyba nawet macie podatek od psów (hueh coś kosmicznego jak dla małopolanina) ale tu nie mam pewności, iż u nas w mieście królów wychodzi się na pole a u was na jakiś "dwór"... aaa to dlatego, iż u nas to my normalnie żyjemy na dworze, po królewsku i jak wychodzimy z domu to na pole a u was z dumu to na dwór maszerujecie (chyba królewski na audiencję do króla) ^^ taaak i właśnie tu ta kwestia kompleksu, otóż kompleks widze w tym, iż gdyby to powiedział łodzianin, gdańszczanin czy rzeszowianin to warszawiak by specjalinie się nie przejął, ale jak krakus tak pociśnie to już co innego:D Podobnie z demotem, gdyby to było np. w Koszalinie czy Szczecinie to nikt z wawy nie zwrucił by uwagi, ale to krakowskie centusie zrobiły żeby dopiec warszawiakom! Właśnie dlatego, że to tak rusza warszawiaków, to jest pewnym kompleksem, chyba jakaś forma niedowartościowania czy coś. Tekst na tabliczce jest uprzejmy a nawiązanie do "obecnej stolicy" to krakowski klimat:) Nikt nikogo nie chce obrazić a co warszawiak sobie dopowie to już jego sprawa - krakus by się tym nie przejął w Warszawie, my wiemy że jesteśmy zajebiści (co nie znaczy, że lepsi od kogokolwiek), pozdrawiam Warszawe;] Ale Miasto Królów jest tylko jedno! :DDD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ulan21stCentury
+1 / 7

Nie "centusiów", lecz obrotnych ludzi^^
Pani Krysia też nie siedzi na bramce do wc, bo lubi się sztachać cytrynowym detergentem;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TyskiDaroo
-1 / 1

Restauracja "Pod Wawelem".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcin113322
0 / 0

Uważaj, bo wojnę domową rozpętasz ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar medlove
+2 / 4

Dobre :D Krakowianie wiedzą jak zdemotywować krawaciarzy :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2012 o 20:30

J JATM
-2 / 2

A może ten szalet jest tak "czysty", że "Mili Goście" boją się zbliżyć do umywalki (bo bardziej by się ubrudzili przy myciu rąk, niż przy korzystaniu z toalety)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TotallyNormal
-1 / 3

Wiocha straszna z takiego tekstu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vviivv
-1 / 3

tak. ja z urodzenia warszawianka po raz pierwszy dowiedzialam sie ze warszawiacy niecierpia sie z krakusami jak pojechalam do Krakowa... Krakow i jego mieszkancow bardzo lubie. Mam wrazenie ze ta *nienawisc i wojna* jest bardzo jednostronna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Warszawiak20
-3 / 5

Kraków zawsze miał kompleksy w stosunku do Warszawy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TotallyNormal
-2 / 6

Ten tekst z demota aż bije w oczy kompleksami. Biedny i mały człowieczek to sklecał w bólach. Ani to inteligentne, ani zabawne. Z Warszawy nie jestem ale mam alergię na prostackie zagrywki i ogólnie mi się nie podoba, że Polak Polakowi wywija wioskowe motywy. Powinni się cieszyć, że ludzie z różnych zakątków kraju ich odwiedzają i zostawiają tam swoje pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ulan21stCentury
+1 / 1

eeeeeeee, nie. Nie bolało wcale. Biedny raczej nie jestem, mały też nie. I tak, to jest inteligentne i zabawne, nawiązanie do historii kraju, starej i nowej stolicy, dobry żart z toalety w pubie. Po paru bro, jestem pewien, ze warszawiak by się uśmiał;] A wioskowego motywu tu brak, gdyby demot przedstawiał krowę na jakiejś ulicy w wawie, wówczas bym się zgodził, lecz wtedy to nie było by ani inteligentne ani zabawne, choć łatwo by wtedy wysmarzyć perfidny komentarz. Lecz bym tego nie wstawił. Troszkę dystansu do siebie i świata proszę:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WIiiIAM
0 / 0

haha czyżby to toaleta w Royalu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TotallyNormal
-1 / 1

Prezentuje się raczej jak szalet publiczny na PKP.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ShotaZGlanem
-1 / 1

Rosenkranz, minusujący chyba nie wyłapali Twojej ironii :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar medlove
+1 / 1

Jeżeli faktycznie jest z Warszawki to nie wierze żeby była to ironia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ulan21stCentury
+1 / 1

To nie ironia, lecz potok złotych mysli zakompleksionego błazna, który lubi "srać na dworze jak kury czy cyganie". Ani nie jest śmieszny, ani ironiczny, ani prawdziwy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 grudnia 2012 o 1:57

avatar ShotaZGlanem
0 / 0

Więc może raczej nie tyle ironia, co trolling. Udany, wnioskując po Waszych reakcjach ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ulan21stCentury
+1 / 1

no tak, może, ale tego typu trolling charakterystyczny dla ludzi z kompleksami i niską samooceną, w życiu im się nie udaje to chciaż na forach prubują rozpaczliwie zwrucić na siebie uwagę, trolling też powinien coś wnosić a ten tylko pokazuje jak Rozenkranz lubi się zabawiać "z kurami", w sumie żali mi tego pajaca.... :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2012 o 3:04

avatar ShotaZGlanem
0 / 0

Ja tam w sumie się nie interesowałam, co taki hipotetyczny troll robi w wolnym czasie... w sumie to nawet nieszczególnie mnie to obchodzi, póki jest się z czego pośmiać. :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+1 / 1

Nie wiem dlaczego przypomniała mi się anegdota z czasów II Wojny Światowej. rzecz dzieje się w Anglii. Na jednym lotnisku stacjonowały jednostki angielskie i amerykańskie. Pewnego dnia siusiali obok siebe Anglicy i Amerykane. Po fakcie Amerykanie umyli ręce a Anglicy nie. Amerykanie zwrócili im na to uwagę. Anglicy odpowiedzieli spokojnie "My w Anglii nie siusiamy po palcach".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem