Nikt nigdy nie twierdził, że akcja i reakcja będą trwać tyle samo. I nikt raczej tego nie stwierdzi, bo to błąd. "Coś" zrobić jest łatwo (wchodzą w grę również nałogi), ale się od tego "czegoś" uwolnić to granica trudności z niemożliwością, w każdym razie samemu.
Za co te minusy? Jedne badania mówią jedno, inne co innego. A trzecie że jedno i drugie było bzdurą. Jakie badania? Ja chcę wiedzieć kto robi te badania i statystyki.
Chciałabym wiedzieć czy Ci amerykańscy naukowcy w ogóle istnieją. I kto im płaci za takie bzdury. Moim skromnym zdaniem to zwyczajny wymysł autora "Wiedzy bezużytecznej" a ludzie cokolwiek tam przeczytają to wierzą w to. Niekiedy takie bzdury tam czytam że płakać się chce, a wszyscy użytkownicy są zaślepieni. Zero logicznego myślenia.
Przez pierwsze kilka sekund działają feromony. Organizm dokonuje wtedy wstępnej selekcji potencjalnego obiektu, można by powiedzieć castingu. To wtedy zapada decyzja o odrzuceniu bądź zakwalifikowaniu do dalszych etapów gry. Szczególnie kobiety są podatne na działanie feromonów, choć mężczyźni też nierzadko ulegają ich wpływom.
Dalsze etapy to już psychologia (a właściwie psychomanipulacja) oraz hormony...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 grudnia 2012 o 1:11
Nikt nigdy nie twierdził, że akcja i reakcja będą trwać tyle samo. I nikt raczej tego nie stwierdzi, bo to błąd. "Coś" zrobić jest łatwo (wchodzą w grę również nałogi), ale się od tego "czegoś" uwolnić to granica trudności z niemożliwością, w każdym razie samemu.
oj tak ku,rwa narzekaj ahahaaha http://volantification.pl/2012/01/06/niewdzieczniku-skoncz-narzekac poczytaj blog i zrozum ze związek i wmówiona sobie milosc to nie tragedia:)
Ujmę tego demota w jedno słowo: Bullshit.
Za co te minusy? Jedne badania mówią jedno, inne co innego. A trzecie że jedno i drugie było bzdurą. Jakie badania? Ja chcę wiedzieć kto robi te badania i statystyki.
Spokojnie, daj odpowiednią sumę tzw. naukowcom, a udowodnią największą bzdurę.
@Beeetiii
Pewnie standardowo "amerykańscy naukowcy" :P
Chciałabym wiedzieć czy Ci amerykańscy naukowcy w ogóle istnieją. I kto im płaci za takie bzdury. Moim skromnym zdaniem to zwyczajny wymysł autora "Wiedzy bezużytecznej" a ludzie cokolwiek tam przeczytają to wierzą w to. Niekiedy takie bzdury tam czytam że płakać się chce, a wszyscy użytkownicy są zaślepieni. Zero logicznego myślenia.
A ja ujmę, że to bardzo życiowe. Kto prawdziwie się nigdy nie zakochał, nie zrozumie tego .
ciekawe ns jakiej podstawie, materiale wykonano te badania,jak zbadali moment zakochanania co do nanosekundy
z moich badań wynika że jeden podpis wystarczy aby wźąść rozwód
Jeykey, ale jesteś 'badass'... Chyba rzucę dla Ciebie kyd'a ... Sami renegaci na tej stronie ostatnimi czasy... :3
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2012 o 23:49
Nienawidzę was!
Miłość jest ślepa ale małżeństwo to świetny okulista hy hy
Wszystko jest kwestią podejścia, i nastawienia. Wiem, co mówię. I nie, nie mam 13 lat:)
jeykey, mój komentarz wcale nie miał byc śmieszny
a nanosekunda to nie pomyłka wcale
ale ciężko wymagać od kibica zrozumienia WIĘC
nic nie szkodzi
taka prawda czasami to za mało a czasami aż nadto
Przez pierwsze kilka sekund działają feromony. Organizm dokonuje wtedy wstępnej selekcji potencjalnego obiektu, można by powiedzieć castingu. To wtedy zapada decyzja o odrzuceniu bądź zakwalifikowaniu do dalszych etapów gry. Szczególnie kobiety są podatne na działanie feromonów, choć mężczyźni też nierzadko ulegają ich wpływom.
Dalsze etapy to już psychologia (a właściwie psychomanipulacja) oraz hormony...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2012 o 1:11
Zawsze odkochać się jest bardzo trudno jak się naprawdę szczerze i mocno kochało.
A badania prowadzili amerykańscy, czy północnokoreańscy naukowcy?