Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Zarobki względem cen w Anglii

To dopiero demotywuje Polaka...

www.demotywatory.pl

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
D divic
-4 / 16

zapomniałeś chyba o cenach komunikacji miejskiej 10 funtow tygodniowo chyba jak dobrze pamiętam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piter141991
+5 / 9

Ja z niej nie korzystam więc nie wlicza się to w mój wydatek na którego przykładzie robię ten vlog. Ale o tym mam zamiar powiedzieć i ogólnie rozszerzyć temat cen różnych rzeczy w Anglii :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lionheart
+7 / 15

Ja mieszkam w Anglii i nie płacę nic za komunikację miejska. Wystarczy sobie rower kupic :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nata1ia
0 / 6

W Londynie raczej nie mieszkasz Piter co? I skoro zarabiasz miesięcznie 1000f to raczej przekraczasz 8000f. Zarcie i przejazdy w stolicy są dużo droższe :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pitbulll
+2 / 8

Picu picu na księżycu... Teraz kwestią uściślenia - 500 za czynsz - ale nie wspomniał, iż to cena za pokój dwuosobowy... Co do jedzenia za 100 miesięcznie - kończ waść wstydu oszczędź... A i pytanie czy masz TV licence na ten twój wypasiony TV? Podkreśle, iż mieszkam w Londynie i to co jest w tym filmie przestawione nijak ma sie do tego co płace ja... Ale cóż może należe do "bogaczy trwoniących" funty Lol :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nata1ia
+1 / 1

@Pitbull - Londyn ma droższe mieszkania, droższe przejazdy i droższe żarcie. Na szczęscie wiele zawodów ma kilkutysięczne dopłaty do rocznych zarobków jesli siępracuje w Londynie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pitbulll
-1 / 1

@Nata1ia: pierwsze słysze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nata1ia
-4 / 4

O czym? O dopłatach? W moim fachu sa dopłaty i czesto w ofertach jest napisane, że w podane zarobki została już wliczona ta dopłata. Moja obecna pensją też ma taką dopłatę. Czy ktośmi wyjasni czemu zbieram minusy za pisanie prawdy?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2013 o 20:09

avatar sinnerro
-1 / 37

Hehehe chyba padne kolego. Miesięcznie nie wydajecie 100funtów na jedzenie? To jestescie wybi dusigroszami z których cała anglia się smieje.
Może powiem cos od siebie:
Chleb - 1 funt
Mleko 2l - 1funt
Jajka 15szt - 2.5 funta
Kilo piersi z kurczaka - 7 funtów
2 kawałki karkówki - 3 funty
2kg ziemniaków - 1funt
4 filety rybne - 4 funty
2 butelki coca coli - 2.5 funta
2 litry soku pomaranczowego - 2funty
Masło - 2 funty
wędlina/ser żółty - 5 funtów
Keczup - 1.5 funta
Chemia (Żel pod prysznic, dezodorant, mydło, proszek do prania, płyn do mycia) - 10funtów
4pak tyskiego - 5funtów.
------------------------------------------------
To są podstawowe tygodniowe zakupy. Nie wnikam już w słodycze, jakies lody, alkohol typu whisky czy jakiś inny. Naprawdę jeżeli wydajecie miesięcznie 100F na zakupy, to sory ale ja bym się nie przyznawał do tego, albo nie kłamał.
------------------------------------------------------------------
Ja wydaję na 2 osoby + córka średnio 150funtów tygodniowo na same zakupy. Nie wiem co trzeba jeść i jak żeby mieścić się w 25 funtach tygodniowo. LOL.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mefisto7
+10 / 18

W Niemczech wydawałem ok. 70 Euro na jedzenie miesięcznie i nie powiem, żebym jadł skromnie. Najedzony na full. I nie jadłem jakichś gównianych zupek chińskich, tylko pełnowartościowe polskie posiłki. Dlatego bez dramatyzowania - na pewno tak się da. Co do demota: Prawdziwie demotywujące zakończenie. Jednakże nic nie zmusi mnie do wyjazdu za granicę na więcej niż moje 3 miesiące wakacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2013 o 15:24

avatar Pionka
-2 / 6

No tak, ja nie wiem co rodzina składająca się z trzech osób musiałaby jeść żeby co tydzień 150 funtów na jedzenie wydawać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lionheart
+6 / 12

sinnerro pierdzielisz pan, 100 funtów na miesiąc to rzeczywiscie mogloby byc malo, ale wcale nie az tak bardzo, mi spokojnie starcza 100f na około 3 tygodnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jumper
0 / 10

We Francji ok 300 euro miesiecznie, lecz nie jadłem żadnych pełnowartościowych posiłków typu zupy, jakieś mieso z ziemniakami na obiad, itp. U mnie kumpel z Anglii 100 funtów to wydawał w te wakacje tylko na jedzenie dla siebie, i jakoś nie jadał też świetnie, a ty mówisz że wychodzi ci setka z dziewczyną ;) Poza tym 5000/6000 zł miesięcznie za granicą to nie są wcale takie kokosy, a mój ojciec, który przez 14 lat pracował za granicą stwierdził że za taką kasę to by mu się wgl. nie opłacało wyjeżdżać i ja podobnie uważam ;) Mówisz że ludzie po studiach w Polsce słabo zarabiają wględem zarobków podstawowych w UK? może faktycznie ale raczej dotyczy to tych po europeistyce, socjologii, itp. Jeżeli ktoś sobie zrobi np: inżyniera Budownictwa i dobrą specjalizacje do tego to w Polsce może po paru latach ( jak nie od razu ) zarabiać znacznie lepiej jak ty, bo znam takie przypadki. A jak zrobi Budownictwo w języku angielskim i wyjedzie do UK, to te 100 funtów jednorazowo na napiwek w restauracji może dawać, więc nie masz co wyśmiewać ludzi, którzy wybrali sie na KONKRETNE studia, ponieważ jest to co najmniej śmieszne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2013 o 17:20

N Nata1ia
0 / 2

Ja wydaję na jedzenie (na 1 osobęco prawda) 100f miesięcznie. Zaznaczęjednak, że nie jem mięsa! I dzięki temu duzo oszczędzam bo trzeba przyznać, że mięcho jest dośc drogie (w wagowym porównaniu do warzyw czy makaronów).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M molech
-2 / 2

mefisto7 70 euro na miesiac, pełowartosciowe polskie posiłki? 30 dni za 70 euro i chodziłes najedzony?? ludzie to maja fantazje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bl0kers
+1 / 1

Dlaczego uwazasz, ze 100f/m-c to malo...? Przeciez mozna za to kupic blisko 67kg ziemniakow.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mefisto7
-2 / 2

@molech i benykuleczka - Nie fantazję, a zmysł oszczędnościowy. Otóż większość z Was jest oszczędnościowymi gułami, toteż macie teraz wielką zdziwkę i moje relacje podkładacie pod fantazje. 3 miesiące w Niemczech - I miesiąc to około 115 euro, następne po 70. W pierwszym miesiącu kupuję zapasy produktów długo-wystarczalnych - cukier etc... Już robiłem tu długi wykaz cen i posiłków, ale nie widzę sensu. Każdy się może przyczepić, że jak nie ma kaczki z jabłkami codziennie, to już jest bieda... Mogę się przyznać, że pieczywa kupować nie musiałem, gdyż brałem z restauracji po pracy. Ale to też trzeba się umieć ustawić, a nie czekać z łapą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2013 o 22:34

avatar ~Fixer90000
0 / 0

Przy takich cenach jak ktoś nie obżera się to starczy 100 funtów. To teraz wyobraźcie sobie takie ceny w Polsce. Chleb 1 zł, mleko 2l - 1 zł itd....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Altren
+2 / 6

wszystko pieknie, cacy, ale gdzie taki tani koszt utrzymania/mieszkania? :P ponizej 650 funtow cieeeeezko o mieszkanie, nie wspominajac ze rachunki nie sa wliczane (zrodlo: google - przejrzyj oferty mieszkaniowe)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rendery7
+3 / 7

Racja, tylko nie zgodziłbym się, że w Polsce ledwo po 30 dostajesz taką posadę za 5 tysiaków na rękę, ja po czterech latach zarabiałem niecałe 3 tyś (jestem po politechnice), zwolnili mnie i trudno znaleźć cokolwiek za dwójkę na rękę od razu. Prawda, są branże, w których można zarobić tyle, ale można je policzyć na palcach jednej ręki. No cóż, bliżej nam do rosji niż do zachodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karollo007
+1 / 9

Jak ja lubię oglądać takie filmy, napawają mnie dumą, Polacy są chyba najbardziej kreatywnym narodem w Europie. Ludzie którzy nie mają perspektyw w kraju wyjeżdżają na zachód i tam robią najgorszą robotę i dostają za to pieniądze, lepsze niż w Polsce następnie te pieniądze w jakiejś części trafiają do Polski do rodzin albo przyjaciół, na ich miejsce przyjeżdżają Ukraińcy, Białorusini i cały wschód i pracują za połowę naszych stawek, dlatego Polska nie odczuwa kryzysu tak jak zachód, mam nadzieję, że emigracja się utrzyma bo to warunkuje na dobre prognozy na przyszłość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slim91
+5 / 9

Chciałem się odnieść do tego co powiedział gość, że po 30 roku życia wykształceni zarabiają 5000 zł(mimo iż wg mnie w podanych przez niego zawodach dostaje się więcej). Ilu takich jest? Niewiele. Może kilka % ludzi po studiach. Dużo takich ludzi jest co są po studiach naprawdę dobrych i pracują dalej w jakiś restauracjach bo nie mają wtyków. Liczą się znajomości. Jednak co my tam możemy wiedzieć, przecież Polska jak to było ostatnio na filmiku to kraina z miodu:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DexM
-2 / 2

Pytanie do Autora- jak to jest z emeryturą odkłada Ci się coś jak tam pracujesz? i dwa jak z służbą zdrowia jak zachorujesz leczysz się prywatnie czy jesteś ubezpieczony jakoś jak np w naszym NFZ i ile składki cię mniej więcej wynoszą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seru94
+1 / 1

Tyle mówicie o jedzeniu dobra... To porównując ceny paliw? 6,19 funta jest stawką minimalną litr paliwa 1,33 funta (http://www.e-petrol.pl/index.php/notowania/rynki-zagraniczne/stacje-paliw-europa) Polska płaca minimalna to (na rękę) 7,38 złoty, a cena paliwa 5,39 (Jeśli pracujemy na umowę o pracę, 160h w miesiącu). (http://www.wynagrodzenia.pl/kalkulator.php). Wnioski wyciągnijcie sami. Nie ma co się łudzić, żeby Ci w Anglii mieli dobrze, to ktoś musi pracować za mniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maruh
-2 / 2

Ameryki nie odkrył....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Karasov
-2 / 6

Dobrze, że ktoś to rzeczowo przedstawia. Realia są jakie są, ja mam marzenia, a do ich realizacji potrzebuje pieniędzy i chciałbym zrobić to przed 50, choć w sumie w Polsce bym pracował do 67 ;) Wezmę się trochę za język, porobię różne możliwe kursy po szkole i w świat. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bolivar2010
-2 / 10

190 Euro (około 800 zł) miesięcznie to ja place kredytu za swoje małe mieszkanie (2 pokoje) w Polsce (Kraków). 5000 zł to u mnie w firmie nie zarabia manager, tylko to normalna płaca za którą przychodzą ludzie. Manager ma kwotę o wiele większą. Tak ludzie zarabiają po studiach - ale nie po socjologi czy jakiejś politologii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Karasov
+7 / 9

No to gratulacje, tylko uważaj na fotoradary, a mam też nadzieje, że jeśli masz żonę to wasze dziecko nie urodzi w I kwartale 2013 bo minister zabrał częśc urlopu. Pamiętaj też, żeby nie odśnieżać samochodu "na chodzie" bo mandat 300zł. No i gromadź, pieniądze gromadź, bo jak będziesz już miał te 67 lat to emerytury może z 450zł dostaniesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2013 o 17:04

B Bolivar2010
+2 / 2

@Karasov:
nie ma mandatu za odśnieżanie samochodu gdy pracuje silnik, tylko za odejście od niego na pewną odległość. Wystarczy przeczytać CAŁY artykuł na ten temat, a nie tylko demoty lub nagłówek.
Tak, odkładam. pieniądze - nie wyobrażam sobie nie oszczędzać. Zresztą nawet w czasie studiów to robiłem pracując dorywczo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2013 o 18:05

B Bolivar2010
+1 / 1

@BRAWLER:
Automatyk i Robotyka, jednak pracuję bardziej przy tworzeniu oprogramowania. Patrząc po osobach z mojego roku to jako automatyk pewnie otrzymałbym większą pensję pracując przy np. utrzymaniu ruchu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NothingBetweenUs
+2 / 2

@Karasov Dobrze to ująłeś. To co się wyprawia w tym kraju to jedna wielka paranoja!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Karasov
+1 / 1

@Bolivar2010 Ja się oczywiście, cieszę, że ktoś tu w Polsce ma dobrą pracę itd. Lecz jest to w skali kraju mniejsza część, może nie garstka, ale mniejsza. Druga sprawa, że nie każdy nadaje się na ścisłe kierunki i nie dałby rady ukończyć takich studiów i co wtedy na bruk? Kolejna sprawa, że tendencja w Polsce jest mocno spadkowa, a rząd nic z tym nie robi wg. Europejskiego Instytutu Statystycznego "EUROSTAT", Polak tygodniowo przepracowuję 40,7 godzin - wytwarzając dobra za 8,8 dolara, Niemiec (który podobno boryka się ze spadkiem gospodarczym) 35,7 godziny, a wytwarza dobra za 24,8 dolara. Zdaje sobie sprawę , że część Niemiec nie miała przez 50 lat komuny, ale rozstrzał nie powinien być tak wielki, szczególnie - że jesteśmy zieloną wyspą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bolivar2010
0 / 2

@Karasov:
nie każdy nadaje się na kierunki ścisłe - masz rację. Jednak czy każdy musi iść w takim wypadku na inny kierunek studiów? Czy potrzeba nam miliony przysłowiowych socjologów? Może zamiast tego warto zostać hydraulikiem, malarzem, itp. Ostatnio miałem wymianę liczników i gość za niecałą godzinkę pracy skasował 100 zł. U mojej znajomej na infolinii technicznej (internet) szukają kilkudziesięciu osób do pracy - zgłosiło się kilkanaście... ale pracy nie ma. Od razu dodam, że tam nie są potrzebne zdolności techniczne. Obsługa komputera i czytanie instrukcji. Pracuje wiele osób po przysłowiowych socjologiach. Może to nie kokosy ale się da.

Ja wiem, że nie jest super, ale nie jest też tak źle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 622ktos26
+2 / 2

No okej, ale nie wolno tak przeliczać na złotówki... poza tym co z prądem, ogrzewaniem, wodą, samochodem ( jeśli masz ), podatkami po tych 8 miesiącach ( no bo wg. tych obliczeń 8 miesięcy zajmie zarobienie 8 tysięcy ) ?

PS. Jeśli mielibyśmy przeliczać na złotówki, to przeciętny pracownik na budowie w norwegii ma ok. 9 tys ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2013 o 17:30

P pumawawa
+1 / 9

Chyba ktoś tu zapomniał o tym, że 6,19 to stawka brutto, a więc do rączki dostajesz ok 5.10 funta za godzinę. czyli miesięcznie jest to 800 funtów, nie ma szans zeby 100 funtów wydawać na jedzenie, chyba, że produkty tesco i dieta składająca się z makaronu z sosem. Nie mówiąc juz o cenach komunikacji bilet jednorazowy 2 funty w średniej wielkości mieście, tygodniowy ok 20 funtów. Pomijając fakt, że nie można. również porównywać posady menedżera w Polsce za 5000 zł z byciem poniewieranym, traktowanym jak śmieć, sprzątającym kible w UK. Czy nadal uważacie, że warto jechać do UK ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pumawawa
+2 / 2

Pytanie ilu specjalistwó faktycznie wyjeżdża do UK a ile osób, zaraz po liceum, którzy na rynku pracy w każdym kraju mają raczej ciężko i nie zostają dyrektorami, Dlatego jeszcze raz mówię, nie można porównywać pracy menedżera w Polsce do pracy pracownika niewykwalifikowanego w UK.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karolfilek
-1 / 1

Zgadzam się za najniżsża krajową w UK nie da się jakoś super żyć i oszczędzać zeby wrócić do PL. Nie wspomnę już o tym, że tam trzeba najczęściej tak harować, że po powrocie z roboty człowiek pada na twarz. Ja po pół roku przebywania w UK przywiozłęm do domu po odjęciu szkotów przejazdu ok 8500zł co nie jest jakimś rewelacyjnym wynikiem, a żyłem sobie spokojnie na poziome nie oszczędzałem na każdym kroku jak to większość naszych kochanych rodaków robi. Nawet wódka cholernie droga. Jedyny plus to taki, że nie słyszy się tak bardzo o polskiej polityce ! Dziękuję za uwagę .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
+1 / 1

Jak sie mieszka we dwoch to sie nie dziwie.U nas w kraju tez idzie wydac tanio 2 osoby zarabiaja po tys lub 1,5tys,skladaja sie na oplaty i git.Co do pracy,to u nas tez idzie ladnie zarobic np:zaklady azotowe,tam pracuje sporo ludzi maja ladne zarobki,ich rodziny maja fundowane bezplatne wakacje oplacane z zakladow,rozne bony na zakupy itp.A uczniowie szkoly chemicznej maja spore szanse na dostanie sie tam do pracy,oczywiscie ci z dobrymi wynikami.Co do wyzywienia 50F na tydz,to cos skromnie chyba jecie.Ja przy swoim obzarstwie(jestem chudy) bym musial wydac 2x tyle.Z reszta cudze chwalicie swojego nie znacie,sa kraje gdzie zyje sie duzo lepiej niz UK takim krajem jest np:Dania.Nie wspomne tez ze w UK,naszym rodakom coraz trudniej jest znalezc prace,wiec lepiej szukac w innych krajach UE.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2013 o 17:48

M miketrader
+1 / 3

Tak pociskanej ściemy dawno nie widziałem. Niestety dużo rodaków po obejrzeniu tego badziewia które nijak się ma do rzeczywistości pojedzie i wróci w podskokach...Xbox haha rozpacz. Żeby żyć na poziomie (czytaj: mieszkanie, jedzenie, dojazdy itp itd) potrzeba przynajmniej 1000ł/miesiąc. Kto myśli inaczej albo nie był, albo zmyśla no albo jest typowym rodakiem który jedzie po to żeby żyć z dnia na dzień w warunkach gorszych od warunków w więzieniu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

Nie przeliczaj tego na zl.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M miketrader
+2 / 2

a kto przelicza na zł? Takie są realia mieszkania w cywilizowanym mieście a nie na zadupiu gdzie psy dupami szczekają...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MeLilith
0 / 4

Gościu, co za bzdury opowiadasz, od 5.5 roku mieszkam w anglii i nie spotkalam sie żeby ktos nie placil taxu(podatek) i NI(ubezpieczenie) , zwrot dostajesz po roku a nie ze nie placisz co miesiac, 100f na żarcie na miesiac? to co wy jecie, suche ziemniaki? co za bzdura! my na 2 osoby wydajemy 70f/tydzien a na same rachunki(wszystkie) miesiecznie idzie nam 1000f (3pokojowy dom), wiec pierdu pierdu bedzie wiosna!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nata1ia
-1 / 3

Czy w cene rachunków wliczasz wynajem? Bo jesli tak to strasznie tanio. W Londynie za tyle nawet kawalerki nie wynajmiesz, chyba, że w jakichśodległych strefach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jaker
-2 / 10

Pewnie, po co mieszkać w krajach ojczystych, w których nie ma przesadnego dobrobytu. Przeprowadźmy się wszyscy do bogatszych miejsc, a mówiąc wszyscy mam na myśli Polaków i wszystkie inne biedniejsze narody, bo po co żyć biedzie jak można lepiej. Jak sobie wówczas to wyobrażacie? Jak biedniejszy kraj ma dogonić zamożniejsze, gdy banda parszywców po wyssaniu kasy na edukację wyjeżdża gdzie im dogodniej. W obecnych czasach patriotyzm nie wymaga żeby oddawać życie za ojczyznę, a mimo to wielu nie potrafi wyrobić nawet minimum, czyli pracować na kraj, który Cie wprowadził w dorosłość. Inna sprawa, że jak ktoś jest ambitny i wykazuje się zdrowym rozsądkiem to i w Polsce godnie przeżyje. Wkurza mnie banda buraków, która szczyci się tym, że pożyli sobie za naszą kasę, a teraz dorabiają innych pod pretekstem chęci do godnego życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jaker
0 / 2

Ojcze wróć do szkoły, aby nauczyli Cię stawiania znaków interpunkcyjnych, bo nie idzie czytać tych wypocin. Akurat mi chodziło o tych co po studiach zaraz wyjeżdżają i odrobić raczej nie mięli kiedy to raz, po drugie szkoły nie opłacali rodzice tylko państwo z wyjątkiem studiów, które jako że zaoczne opłacałem sam. Nie wnikam w Twoją sytuację, oczywiście będziesz bronił swojego zdania skoro zdecydowałeś się wyjechać, ale ja widzę dookoła jaki ludzie mają stosunek do życia. Kształcić się na absolutnym minimum (samo studiowanie nic nie daje), nie wyrabiać sobie perspektyw itp., a potem mieć pretensje do systemu, że nie wydajny. Znam rówieśników (rocznik 88), którzy robią właśnie wszystko na absolutnym minimum, a znam też takich, którzy wyciągają 5 - 10 tys. miesięcznie. A na zakończenie dodam, że wkurza mnie tego typu protekcjonalny ton wypowiedzi ze strony starszych od siebie osób niby świadczący o tym, że jest się mądrzejszym z racji wieku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jaker
+1 / 1

Zgadza się, płacą podatki i z tego m.in. miałem opłacaną szkołę i tak samo ja teraz opłacam podatki, z których inni się edukują, jak się dorobię dzieci to one będą korzystać z tych podatków, natomiast łańcuch się zamyka gdy w końcu któreś pokolenie się wyłamie korzystając z pracy (bo podatki to nic innego jak praca) swoich poprzedników, a samemu dorabiając gdzieś indziej. Reasumując, państwo (czyli my: ja, Ty, nasi rodzice, wszyscy) wyedukowaliśmy obywatela, aby mógł rozwijać rodzimą gospodarkę, a ten kończąc studia wypiernicza za granicę. To jest według mnie zwykłe złodziejstwo. Zrozumiałbym gdyby ten ktoś płacił przynajmniej podatki w Polsce dopóty, dopóki długu wobec ojczyzny nie spłaci, nikogo w końcu na siłę trzymać nie można. Zgodzę się zaś z Tobą, że Ty swój dług odpracowałeś. O mnie natomiast się nie martw, jak napisałem studiowałem zaocznie dzięki czemu mogłem wcześnie zacząć się rozwijać zawodowo, dzięki czemu obecnie narzekać nie mogę, perspektywy też są nie najgorsze, chociaż wiadomo, zawsze mogło by być lepiej. Liczę jedynie na to, że kiedyś ludzie zanim zdecydują się na permanentny wyjazd z kraju, przemyślą że jednak trochę mu zawdzięczają i warto mu to jakoś wynagrodzić, a nie pogłębiać kryzys kraju, który w kryzysie jest już od lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pitbulll
+1 / 3

Picu picu na księżycu... Teraz kwestią uściślenia - 500 za czynsz - ale nie wspomniał, iż to cena za pokój dwuosobowy... Co do jedzenia za 100 miesięcznie - kończ waść wstydu oszczędź... A i pytanie czy masz TV licence na ten twój wypasiony TV?

Podkreśle, iż mieszkam w Londynie i to co jest w tym filmie przestawione nijak ma sie do tego co płace ja... Ale cóż może należe do "bogaczy trwoniących" funty Lol :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Empera
0 / 4

Tez znam takie osoby ktore wydaja niewiele na jedzenie. Ale jak w pracy ktos ich poczestuje czymkolwiek to wpierdzielaja az sie uszy trzesa...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Piotrx750
+1 / 1

Ej no fajnie super , każdy tyle o tej Anglii mówi a może ktoś by dał znać jak tam wgl znaleźć jakąś prace jak sie nie zna języka :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pitbulll
+1 / 3

tu już język angielski nie jest wymagany, nie ma miejsc, w których nie znajdziesz Polaka ;).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
0 / 0

Burmistrz 5-cio tys. miasteczka 10tys.
Płaca minimalna 1,6tys...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A artur14111
-1 / 1

600*5=5000 ciekawe jak mu to wyszło

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P platynowy23
0 / 0

Widze ze imigrantow tutaj wielu...nie bede czytal kazdego koma ale w wiekszosci jest w nich o tym ze gosciu gowno wie...
Nie jest tak ze calkowie sie myli, fakt faktem ubarwil troche te swoje wyliczenia...ci ktorzy pisza ze nie da sie zarobic 250f na stawce 6.19 tez sie myla bo wyraznie w filmiku bylo powiedziane ze od wyplaty nie odliczaja mu podatku, jezeli zaczna mu go odliczac to zostanie mu miedzy 205 a 215f na reke bo to roznie bywa w zaleznosci jaki kod podatkowy mu dadza...
Osobiscie pracuje przez agencje, zarabialem te min 200f tyg, na jedzenie wychodzi miedzy 30-40f na osobe tyg.jeszcze mi czesc zostaje na kolejny tydz wiec na kolejnym mozna zaoszczedzic ( kazdy sie tego czepia ze za 100f miesiecznie sie nie da wyzywic, da sie wiadomo ze wtedy wybrzydzac sie nie da ale sie da wiec darujcie sobie)
Mieszkanie - jemu wychodzi okolo 65f tygodniowo bo mieszka z dziewczyna calkowicie wykonalne tylko nie wliczyl do tego cusilu ktory z reguly wynosi 1tys f na rok czyli na miesiac okolo 80f na dwie osoby to po 40 czyli zamiast 250 powinien podac 290f...
Kolejna rzecz tv lincence jezeli mowi ze w cenie pokoju ma tv tzn ze go nie placi a powinien...ok nie placi ma prawo go nie wliczac w koszty...
Przy takim czynszu rachunki za prad, gaz i wode napewno nie sa wliczone, rachunki przychodza co 3 miesiace dajmy na to prad 100f/gaz 250f/woda 100f w sumie 450f co 3 miesiace na 2 osoby 225 czyli na tydzien wychodzi okolo 20f....
Internet tu pewnie tez to rozbarwil, nie spotkalem sie z zadnym landlordem ktory by oferowal mieszkania i wliczal w czynsz interent...chyba ze wynajmowac u prywatnej osoby pokoj to wtedy tak...koszt 25mb to okolo 20f miesiecznie na dwie osoby 10f...
Koszt dojazdu do pracy jezeli jezdzi autobusami u mnie na wszystkie linie tyg kosztuje 19f zaokraglimy do 20f....
Srodki higieny tj proszek do prania, plyn do plukania, plyn do mycia naczyc , cos do klopa, mydla, pasta do zebow, przybory do golenia, cos pod prysznic max 30f a wiekszosci z tych rzeczy nie kupujemy co miesiac, na dwie osoby to wychodzi 15f miesiecznie...
Podliczmy przy wyplacie 200f na tydz:
200
-30 jedzenie
-65 czynsz
-20 gaz/prad/woda
-5 internet
-10 cunsil
-20 dojazd do pracy
-5 sr.higeny
wychodzi: 45f tyg zostaje w kieszeni od tego mozemy odjac jeszcze 10f na jakies nie planowane wydatki i minim tyg zostaje nam 35f, na miesiac 140f i to jest prawda dla nie ktorych okrutna prawda jak sie maja zarobki w uk dla tych co nie pracuja na kontraktak tylko przez agencje ktora potrafi z dnia na dzien zwolnic kogos z pracy a za dwa tyg przyjac znowu... wiadomo jedni maja lepiej inni maja pod gorke ci ktorzy trafili od razu w full time nigdy nie zrozumieja czlowieka ktory nie jest pewien czy dany dzien nie jest jego ostatnim w pracy, nie zrozumie jak to jest siedziedz i czekac na telefon albo sms "praca dzisiaj, na 17, jutro raczej wolne ale mozemy dzwonic"
Osobiscie tyle zarabialem i tyle mi zostawalo nigdy nie mowilem ze uk jest kraina mlekiem miodem plynaca, nigdy tez nie rozpowiadalem ze praca jest wszedzie i nigdy nie sciagnelem tutaj zadnego z moich znajomych mowiac "przyjezdzaj! praca jest od zaraz" dobrze wiem jak sie koncza takie obiecanki...Swoje musialem przecierpiec ale w koncu kazdy sie nauczy jak nie dac sie robic w balona, teraz mam stala prace mimo ze przez agencje ale nie musze sie martwic o jutro, kto chce ten da sobie rade... Teraz pojawia sie komy ze co to jest 35f tygodniowo, racja malo ale biorac pod uwage ceny sprzetu rtv, agd albo ubran... przykladowe buty np adidas gorna polka 50f=250zl , w polsce gorna polka adidas 250zl tyle ze w polsce minimalna tygodniowa wyplata wychodzilaby 300zl a nie 200f=1tys zl kolejny przyklad telewizory 42 cale w uk 400f w polsce tyle samo tylko ze x5zl...to jest ta roznica dlaczego za granicami jest lepiej, bo nas stac na zycie mimo ze tak naprawde cale nic zarabiamy, i wedlug mnie dlatego zachodnie kraje sa tak rozwiniete poniewaz pieniadz jest w obrocie, ludzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S starakochanka
+2 / 2

Nie krytykuje bo jest sporo racji w tym filmiku, ale to gruba przesada. Nawet w Polsce jakby ludzie musieli płacić tylko za mieszkanie +jedzenie to i tak sporo by im zostawało. Poza tym Anglia nie jest dla wszystkich (co mówię z doświadczenia). Wolę zarabiać taką samą kasę siedząc za biurkiem i robiąc rzeczy kreatywne niż zapieprzać fizycznie. Owszem w Anglii również można awansować, ale na podobnych warunkach, tzn. poprzez podwyższanie wykształcenia a potem doświadczenia. Problem jest taki, że w Anglii bardzo rzadko respektują dyplomy polskich uczelni. Zupełnie inaczej jest jeżeli kontynuujesz naukę za granicą, bo oczywiście to im się opłaca. W Anglii wszystkie studia są płatne a czesne przekraczają możliwości finansowe przeciętnie zarabiającego Polaka. Przeliczać pieniędzy tez nie można tak dosłownie np. płacąc w Anglii za mieszkanie 500funtów co daje 2500zł w Polsce, nie wiem jak duże masz mieszkanie i w jakiej dzielnicy, ale podejrzewam że w Polsce za tą cenę mógłbyś sobie pozwolić na lepszy standard. Jednym słowem uważam, że najważniejsze to wiedzieć czego się chce :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sinnerro
-1 / 3

Dużo ludzi do mnie pisało wiec odpowiem tu do wszystkich. Średnio w polskim sklepie zostawiam 40funtów (chleb wedlina ser jogurty bułki maslanka kiełbasy sledzie majonez keczup itp.) Pozostałe 100f wydaje w morrisonie. Ważywa + owoce na tydzień to koszt ok 15 funtów. Świeża ryba + piersi z kurczaka + steki wołowe + mięso mielone to kolejne 25 funtów. Napoje cola i jakies soki to 10funtów. Dalej jest ryż, makaron, jaieś batoniki zbożowe belvita czy coś, słodycze i inne pierdółki na poprawę humoru to ponad 15 funtów. Do tego chemia codzienna (płyn do kąpieli, reczniki papierowe, papier toaletowy, jakies kremy sremy odżywki do włosów itp to nastepne 20 funtów. Do tego butelka Jim Beama - uwaga teraz w moim morrisonie za jedyne 13.50f ;) I tak zbiera sie stówka za zakupy.
-------------------------- Ja tylko apeluję do wszystkich którzy są NOWOBOGACCY..... zejdźcie na ziemię. Bo same zarabianie pieniedzy nie daje szcześcia tu w UK. I żaden Ifon nie da wam tyle radości, jak fakt, że macie pełny talerz jedzenia na które was stać i nie żałujecie na nie pieniędzy. Chyba po to jedziemy zeby poprawić sobie standard życia, wiec w jaki sposób wy go sobie poprawiacie, skoro wydajecie na jedzenie 25funtów tygodniowo? Ci co myślą jak ja są tysiące, a pozostali zapewne jeszcze ie mieszkają wystarczająco długo żeby to zrozumieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S susza89
0 / 0

Gosciu troche przesadzil zwlaszcza z jedzeniem ,ale jak mieszkalem w irlandi polnocnej to 150f + szlo na miesiac na mnie samego, tyle ,ze jestem sportowcem to troche jem ,ale to inna bajka ;p . a zarobki itp w miare realne jak jest sie na kontrakcie w jakiejs normalnej firmie ( nie takiej co 90% polaczkow i nikt nie umie jezyka ) to przy 40h pracy da sie zarobic te 250 na tydzien spokojnie . Agencyjni pracownicy maja ciezej chyba ,ze robia nocki w firmie gdzie placi im sie bonus wtedy tez 250f spokojnie mozna zarobic . Jak ktos byl w UK na miesiac to niech sie nie dziwi ,ze nie zarabia tyle ile by chcial tak odrazu i to w pierwszej pracy jaka znalazl :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sinnerro
0 / 0

Lionheart, doczytaj że mam jeszcze żonę i 14 letnią córkę. Nie wydaje na siebie całych 150funtów tygodniowo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MirteZ
+1 / 1

Sranie w banie. 500 to chyba za pokój a nie mieszkanie (opłata council tax, samo TV Licence 140f/ rok, woda ,prąd) a jedzonko za 100f to tez podziwiam bo jak jade w piątek do Tesco to 60f nie wyjęte zawsze. Fakt łatwiej wyżyć za ta najniższą krajową tutaj w UK ale ta przedstawiona kalkulacja jest do bani.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DemotKoment
+1 / 1

Gość dziennie przejada 3 funty? Chyba je 3 razy dziennie sam ryż. nie ogarniam, jak on to robi. w 150-200 funtów byłbym jeszcze w stanie uwierzyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piter141991
0 / 0

CZEŚĆ! :)
Tu macie nowy filmik, w którym nieco sprecyzowałem moją wypowiedź na temat życia w Anglii :)
youtube.com/watch?v=nxMlBwcZhjU

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar spurs80
0 / 2

Autor porownuje prace menadzera lub prawnika do magazynowego lub chlopca od mycia garow. Autor jest smieszny w tym momencie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P perrypl
0 / 0

Ł100 na jedzenie? Tygodniowo to bym zrozumiał, ale miesięcznie to chyba jakiś żart. Mieszkam w UK od 2006r. I nawet w tamtych czasach wydawałem więcej na "normalne" jedzenie. Prawda jest taka, że niektórzy uważają TESCOwy zestaw 5-ciu mini pizz, gdzie ciasto jest maźnięte jakimś sosem, który udaje cały farsz, za "normalny" posiłek. A widziałem już takich ludzi z wypchanymi koszykami samymi udawanymi produktami. Oni na pewno nie wydali więcej jak Ł25 na zakupy.
Jeśli ktoś mówi, że sobie dogadza to chyba jest abstynentem. Osobiście piję ostatnio mało alkoholu, ale i tak wydaję jak już je kupię, około Ł10 na piwo.
Autor albo się lansuje w dziwny sposób, albo mieszka na innej wyspie podobnej do Brytanii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2013 o 4:33

P perrypl
0 / 0

---edit---
Zapomniałem o czymś. Jeśli nie wierzycie lub macie wątpliwości co do cen produktów. Wystarczy wejść na stronę TESCO lub ASDA i pakować do koszyka. Nie zapomnijcie o warzywach, owocach, wodzie, jakieś słodycze itp. Zobaczymy czy wam się uda zejść poniżej Ł25 bez oszukiwania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~agent1993
0 / 0

jadę do anglii cardiff czy mam szansę znalesc prace bez języka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nottingham_RULZ
0 / 0

25 funi tygodniowo?! Liczac nawet same jedzenie, to jest strasznie malo! Na tydzien zeby odzywiac sie w miare normalnie, a nie na zupkach, pizzach i tym podobnych rzeczach wydaje ok. 45 funtow! A i tak czasami lodoweczka jest pustawa! Tyle to wydaje tygodniowo na transport do pracy, tak wiec o czym tu mowa!!!! ......pzdr

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~robek68
0 / 0

No kolego... ulozyles sobie zycie, faktycznie ! No ale moze tak troche z innego pulapu.. jestes ignorantem oslepionym tymi zakichanymi 1000 funtami. Wegetujesz tam chlopie z brakiem startu na przyszlosc. Za kilka lat bedziesz moze mial dwoje dzieci, a Twoje zona powie pewnego razu - facet, lecmy do NYC, wydajmy troche, wezmy dzieci... i czar prysnie ! Za te tysiac funciakow mozesz co najmniej odwiedzic Dover, he he. Nie, nie, szkoda mojego czasu na te takich, jak Ty... Pozdro z Bawarii !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ASSASEL
0 / 0

Witam,przeczytałem ostatnio coś o wielkich Polakach pracujących w Polsce,którzy to są dumni z tego,że zarabiają tu i uwazają się za wielkich patriotów-a Polacy za granicą to według nich zdrajcy narodu itp-do tych ludzi napiszę jedno:
Jak myslisz-ile Polskich fabryk,firm itp.jest w posiadania narodu czy też państwa-otóż 90% polski firm jest tak naprawdę w posiadaniu zachodu-wiec nie piszcie bzdur tego typu bo i tak Polaczki pracujecie w Polsce na zachodnie firmy tylko tego niewiecie-wole pracować na zachodzie i godnie zarabiać niż byc pseudopatriota i zarabiać 1500 zł-i by kupic sam,czy tv-brać w kredyt a życie ucieka przez palce a wasz ZUS i tak po Was pojedzie ze na lekarstwa ledwie wam starczy-Patrioci za dyche-jak sie o was państwo troszczy tak skończycie.Patriota jest sie w kraju który o was dba,macie prawa pracy,zwiazki zaw.ale te prawdziwe itp-u nas to tylko obłuda-szkoda czasu nabijać w polsce kase na zachodnie firmy-wole to robić za granicą-bez różnicy oprócz tej co zostaje w kieszeni

Odpowiedz Komentuj obrazkiem