NIE. Wiedza jest zawarta tylko w niektórych książkach. Przeczytawszy Władcę Pierścieni, Zmierzch i Harrego Pottera wszystkie części już masz mały stos, a wiedza żadna!
Jeśli każde dane które przyswoisz uważasz za wiedzę to tak, ale do tego nie potrzeba książek bo dane zbierasz cały czas, nawet idąc do sklepu i oglądając ceny. Jeśli natomiast za wiedzę uważasz coś użytecznego/rzeczywistego to z tych książek nie przyswoisz żadnej. No i dla mnie właśnie to jest wiedza. (bo to w której części Hermiona i Wesley się pocałowali to dla mnie nie jest wiedza, bo to nigdy nie zaistniało)
Chyba Slonx nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Ja mam na myśli że jest ta wiedza, o której wspominasz(nieprzydatna zwykłemu śmiertelnikowi) i jest wiedza konkretna jak Podstawy budowy silnika spalinowego", Kardiochirurgia, Wytrzymałość danych materiałów na nacisk, Hodowla Bydła - i to jest właśnie dla mnie wiedza. Ja wiem że do wiedzy można zaliczyć wszystko co wiemy, ale ja pod terminem "wiedza" widzę wiedzę użyteczną. To mój skrót myślowy, poprany przez wielu. Bo jak idziesz do pracy i pytają cię o twoją wiedzę to na pewno nie mają na myśli Tolkiena czy Rowling.
Nie do końca się zgodzimy, bo dla mnie nie ma znaczenia czy pierdoły są w telewizji czy w książce. Oba rodzaje pierdół omijam z daleka. W telewizji to raczej tylko wiadomości oglądam, a znieść nie mogę programów typy W11 czy Trudne Sprawy. Jeśli byłaby o tym książka to też bym jej nie tknął. Ale czytanie książek naukowych mogę porównać do Discovery Channel. Nawet z tą przewagą że na filmie niektóre rzeczy można lepiej wytłumaczyć, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi jakiś RUCH, który w książce ciężko zobrazować. I znam ludzi którzy czytają książki i wcale mądrzejsi ode mnie nie są, przy czym ja czytam może z 1 albo 2 na rok. Głównie czytam artykuły mnie interesujące dzięki czemu mogę zdobyć wiedzę na dany temat. Może ten dość zabawny filmik ci to zobrazuje https://www.youtube.com/watch?v=T0bTBFNMBYc
Skąd pomysł, że tę dziedzinę ominął zalew chłamu? Polecam dział dziecięcy - aż zęby bolą od słitaśności, haniebnego kiczu i tekstów w stylu: "na huśtawkę chodź mamusiu by się huśtać husiu husiu". A ponoć właściwa stymulacja intelektualna w okresie dziecięcym jest niezwykle ważna.
NIE. Wiedza jest zawarta tylko w niektórych książkach. Przeczytawszy Władcę Pierścieni, Zmierzch i Harrego Pottera wszystkie części już masz mały stos, a wiedza żadna!
zależy o jakiej wiedzy mówisz
Jeśli każde dane które przyswoisz uważasz za wiedzę to tak, ale do tego nie potrzeba książek bo dane zbierasz cały czas, nawet idąc do sklepu i oglądając ceny. Jeśli natomiast za wiedzę uważasz coś użytecznego/rzeczywistego to z tych książek nie przyswoisz żadnej. No i dla mnie właśnie to jest wiedza. (bo to w której części Hermiona i Wesley się pocałowali to dla mnie nie jest wiedza, bo to nigdy nie zaistniało)
Chyba Slonx nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Ja mam na myśli że jest ta wiedza, o której wspominasz(nieprzydatna zwykłemu śmiertelnikowi) i jest wiedza konkretna jak Podstawy budowy silnika spalinowego", Kardiochirurgia, Wytrzymałość danych materiałów na nacisk, Hodowla Bydła - i to jest właśnie dla mnie wiedza. Ja wiem że do wiedzy można zaliczyć wszystko co wiemy, ale ja pod terminem "wiedza" widzę wiedzę użyteczną. To mój skrót myślowy, poprany przez wielu. Bo jak idziesz do pracy i pytają cię o twoją wiedzę to na pewno nie mają na myśli Tolkiena czy Rowling.
Nie do końca się zgodzimy, bo dla mnie nie ma znaczenia czy pierdoły są w telewizji czy w książce. Oba rodzaje pierdół omijam z daleka. W telewizji to raczej tylko wiadomości oglądam, a znieść nie mogę programów typy W11 czy Trudne Sprawy. Jeśli byłaby o tym książka to też bym jej nie tknął. Ale czytanie książek naukowych mogę porównać do Discovery Channel. Nawet z tą przewagą że na filmie niektóre rzeczy można lepiej wytłumaczyć, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi jakiś RUCH, który w książce ciężko zobrazować. I znam ludzi którzy czytają książki i wcale mądrzejsi ode mnie nie są, przy czym ja czytam może z 1 albo 2 na rok. Głównie czytam artykuły mnie interesujące dzięki czemu mogę zdobyć wiedzę na dany temat. Może ten dość zabawny filmik ci to zobrazuje https://www.youtube.com/watch?v=T0bTBFNMBYc
Wy sobie czytacie a w afryce wody nie ma. XD
wszystko fajnie, tyle że z technicznego punktu widzenia tama jest całkowicie źle zbudowana, powinna być wypukła w drugą stronę -.-
Jeden z przepięknych obrazów Jacka Yerki.
http://yerka-collection.blogspot.com/
Realizm fantastyczny.
Skąd pomysł, że tę dziedzinę ominął zalew chłamu? Polecam dział dziecięcy - aż zęby bolą od słitaśności, haniebnego kiczu i tekstów w stylu: "na huśtawkę chodź mamusiu by się huśtać husiu husiu". A ponoć właściwa stymulacja intelektualna w okresie dziecięcym jest niezwykle ważna.
Błagam. Po co tam przecinek?
wiesz bo skopiowałem to z facebooka, a że debil ze mnie to tego nie zauważyłem i teraz nie moge juz tego zedytować :\
Niestety 95 % tej wiedzy to wiedza bezużyteczna...