Ludzie, nie rozumicie... Tu chodzi o to, że gdy taka imprezowiczka robi loda, to wtedy jest na kolanach = bolą ją kolana. A te zakolanówki na rajstopach powoodują że wszystko jest ok.
Pamietam to. Kilkanascie lat temu Alizee takie nosila na koncertach. Zawsze byla na inny kolor ubrana. Jak z chlopakami zmelanzowani siedzielismy po imprezach czy cos, to zawsze puszczalismy ja w tych "zakolanowkach" i krotkich spodniczkach. I tylko bylo: "pusc fioletowa" albo "pusc zolta".... Nom, kiedys fajnie dziewczyny w tym wygladaly. Widze, ze sie starzeje, bo obserwuje nawroty mody, o ktorych moj ojciuec zawsze mowil :)
Też nie widzę nic złego w zakolanówkach. Mi na przykład się bardzo podobają. Ale jak ubiorą do miniówy zakolanówki i jakoś głupio się ubiorą to rozumiem.
Może to głupie, ale jestem kobietą i do tej pory byłam pewna, że to takie nowe rajstopy :D A nie oddzielnie rajstopy, oddzielnie zakolanówki :D Tak czy siak, wygląda to bosko, ja bym nie założyła, bo mam grube nogi :D
Mi to nie przeszkadza, wyglądają bosko *_*
sexy
No i co z tego?
nie rozumiem o co chodzi z tą współczesną imprezowiczką ale mnie się taki zestaw podoba =-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2013 o 16:11
Noszę taki zestaw od dawna i nie wiem co w tym złego. Fajnie wygląda, poza tym zakolanówki dają ciepło.
żeby się za szybko kolana nie przetarły ;)
mocne ;d
No i dobrze, bo wyglądają w tym naprawdę nieźle.
Ja też nie rozumiem, sama noszę zakolanówki, a na imprezy w ogóle nie chodzę, po prostu jest w nich cieplej...
Ludzie, nie rozumicie... Tu chodzi o to, że gdy taka imprezowiczka robi loda, to wtedy jest na kolanach = bolą ją kolana. A te zakolanówki na rajstopach powoodują że wszystko jest ok.
Pamietam to. Kilkanascie lat temu Alizee takie nosila na koncertach. Zawsze byla na inny kolor ubrana. Jak z chlopakami zmelanzowani siedzielismy po imprezach czy cos, to zawsze puszczalismy ja w tych "zakolanowkach" i krotkich spodniczkach. I tylko bylo: "pusc fioletowa" albo "pusc zolta".... Nom, kiedys fajnie dziewczyny w tym wygladaly. Widze, ze sie starzeje, bo obserwuje nawroty mody, o ktorych moj ojciuec zawsze mowil :)
Też nie widzę nic złego w zakolanówkach. Mi na przykład się bardzo podobają. Ale jak ubiorą do miniówy zakolanówki i jakoś głupio się ubiorą to rozumiem.
Może to głupie, ale jestem kobietą i do tej pory byłam pewna, że to takie nowe rajstopy :D A nie oddzielnie rajstopy, oddzielnie zakolanówki :D Tak czy siak, wygląda to bosko, ja bym nie założyła, bo mam grube nogi :D
a teraz fotka nogi w skarpetce i sandałach.