Dzieci jedzą kredy kiedy brakuje im wapnia. Pewnie był z biednej rodziny i teraz rodzice nie będą nawet mieli pieniędzy na jego leczenie. To wszystko wina Tuska i tych PO-wskich świń.
Gdy chodziłem do gimnazjum, miałem nauczycielkę od j. niemieckiego, która na naszych oczach potrafiła zjeść kredę siedząc przy biurku i ze smakiem oblizując palce. Słyszałem, że takich przypadków jest więcej, bo niektórzy tak uzupełniają sobie wapń. Akurat ten przypadek okazał się nie zdrowy niestety i mam nadzieję, że z dzieciakiem będzie ok i takie przypadki nie będą miały miejsca :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 kwietnia 2013 o 15:44
To genialny żart w takim razie, bo nikt by na to nie wpadł, żeby napisać coś wcześniej ;). A tak poważnie, to nawet nie zwróciłem uwagi na date dodania, więc przepraszam :) i Pozdrawiam
A od kiedy to azbest jest trujący, Kiedyś funkcjonowały bajki o tym, że opiłki zbieraja się w płucach i moga powodować raka. Ale nawet w czasach największej histerii nigdy nikt nie twierdził, że jest trujący. Chłopczyki z laboratorium cos tam gdzies słyszeli i ubarwili tę bajkowa opowieść o "trujący azbst". Biedaczki nikt im nie POwiedział jak jest!
A teraz za ten dowcip, serdeńko oddam Cię do prokuratury. Nie wiem, czy wiesz, ale szkoła jest instytucją użyteczności publicznej i chroni ją prawo. Dyrektor szkoły, o której piszesz bzdury!
to po ch.. jadł kredę? niech się rozpuszczalnika nażre lepszy efekt
Dzieci jedzą kredy kiedy brakuje im wapnia. Pewnie był z biednej rodziny i teraz rodzice nie będą nawet mieli pieniędzy na jego leczenie. To wszystko wina Tuska i tych PO-wskich świń.
Chyba nie dzieci a tumany. Jakie normalne dziecko jadloby krede?
Dziecko dzieckiem, głupie rzeczy zawsze robi, ale kto dopuścił się obecności AZBESTU w kredzie używanej w szkołach? Powinni od razu ich pozamykać..
szalone dzieci
Kiedyś już mi się to obiło o uszy chyba z 2 lata temu o tym czytałem. Może tragedia otworzy ludziom oczy na to co dzieje się w tym państwie.
PO Prostu skandal, ten rudzielec zwany premierem chce nas wszystkich otruc
Przestańcie pie**olić o polityce pod "pseudo-demotami", które z polityką nie mają absolutnie nic wspólnego
Takie zjawisko nosi nazwę "Selekcja naturalna".
Co to za szkoła, w której jeszcze używa się staromodnej kredy? Przecież teraz normą są flamastry i plastikowe tablice..
To pierwszy przypadek zatrucia azbestem. Azbest jest szkodliwy tylko i wylacznie dla pluc. Nie dajcie sie zwariowac.
Gdy chodziłem do gimnazjum, miałem nauczycielkę od j. niemieckiego, która na naszych oczach potrafiła zjeść kredę siedząc przy biurku i ze smakiem oblizując palce. Słyszałem, że takich przypadków jest więcej, bo niektórzy tak uzupełniają sobie wapń. Akurat ten przypadek okazał się nie zdrowy niestety i mam nadzieję, że z dzieciakiem będzie ok i takie przypadki nie będą miały miejsca :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2013 o 15:44
Biedne dziecko. Przez azbest zawarty w kredzie rozwijają się u chłopca rozmaite odmiany raka!
Dzięki za minusy. :) Och jak mogłem sądzić, że azbest jest rakotwórczy...
Mnie, jak tylko dotknęłam kredy robiły się bąble na dłoniach i skóra mi schodziła. :/
masakra, w ogole te kredy sa niepraktyczne, nigdy nie lubialem pisac nimi...
Może to po prostu dobry żart Prima Aprilis?
żart prima aprilisowy napisany 30 marca a dodany tutaj 31 marca? jaki to ma sens?
To genialny żart w takim razie, bo nikt by na to nie wpadł, żeby napisać coś wcześniej ;). A tak poważnie, to nawet nie zwróciłem uwagi na date dodania, więc przepraszam :) i Pozdrawiam
Opowiem o tym w szkole.
Było kiedyś w gazecie o tym, ale takie sprawy szybko wyciszają bo i po co cokolwiek z tym zrobić ;x
Racja nie chodźmy do szkoły przecież to oczywiste, że uczniowie na przerwie siedzą i wpier*dalają kredę paczkami ;)
A od kiedy to azbest jest trujący, Kiedyś funkcjonowały bajki o tym, że opiłki zbieraja się w płucach i moga powodować raka. Ale nawet w czasach największej histerii nigdy nikt nie twierdził, że jest trujący. Chłopczyki z laboratorium cos tam gdzies słyszeli i ubarwili tę bajkowa opowieść o "trujący azbst". Biedaczki nikt im nie POwiedział jak jest!
A teraz za ten dowcip, serdeńko oddam Cię do prokuratury. Nie wiem, czy wiesz, ale szkoła jest instytucją użyteczności publicznej i chroni ją prawo. Dyrektor szkoły, o której piszesz bzdury!