Szacuje się, że ilość własnych komórek w organizmie człowieka wynosi około 10^13 (ok. 10 bilionów). Liczba mikroorganizmów żyjących w nas oraz na powierzchni ciała wynosi 10^14 (ok. 100 bilionów). Czyli tak na dobrą sprawę 90% nas to same drobnoustroje.
Bakterie są wszędzie i nasz system odpornościowy pracuje 24/7 pozbywając się tych złych. Niektórzy jednak zdają się tego nie rozumieć i tworzą takie denne demotywatory.
Taa, a na reszcie ciała tylko 1900...
Na co dzień żyjemy z milionami bakterii, a ten się nagle obudził, że "żyje w brudzie" (przynajmniej w moim odczuciu to wyraża podpis). Co za ignorant robi takie demoty?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 kwietnia 2013 o 13:42
Nie można przesadzać z myciem. Gdy usuniesz zbyt wiele bakterii - zalęgną ci się grzyby, a tego ciężej się pozbyć. Zdecydowana większość bakterii która żyje NA nas i W nas stawia raczej na współpracę z nami... oczywiście w nagrodę dostaną nasze zwłoki gdy już zejdziemy.
Cóż, równie przykrym faktem jest, że większość białka w naszym organizmie to bakterie, a nie my sami - przy czym bez znacznej części z nich nie bylibyśmy w stanie żyć. W skrócie: człowiek jest bardziej bakterią niż człowiekiem w ogóle :P
Cóż, równie przykrym faktem jest, że większość białka w naszym organizmie to bakterie, a nie my sami - przy czym bez znacznej części z nich nie bylibyśmy w stanie żyć. W skrócie: człowiek jest bardziej bakterią niż człowiekiem w ogóle :P
Kaczka w rzeczy samej dopełnia i nadaje dramaturii obrazkowi. :)
Nawet nie chcę sobie wyobrażać ile bakterii, roztoczy itp. jest teraz w moim najbliższym otoczeniu.
może żyć nawet 5000 a i tak fajnie wycałować jakiś płaski brzuszek ;-)
jesteś popieprzony
Chyba ty, Jakiś sceptyk całowania bo nie jest to hignieniczne ?;p
Szacuje się, że ilość własnych komórek w organizmie człowieka wynosi około 10^13 (ok. 10 bilionów). Liczba mikroorganizmów żyjących w nas oraz na powierzchni ciała wynosi 10^14 (ok. 100 bilionów). Czyli tak na dobrą sprawę 90% nas to same drobnoustroje.
Bakterie są wszędzie i nasz system odpornościowy pracuje 24/7 pozbywając się tych złych. Niektórzy jednak zdają się tego nie rozumieć i tworzą takie denne demotywatory.
Nie wiem czy to prawda, ale słyszałem taką ciekawostkę, że przeciętny dorosły człowiek ma w sobie ok. 2 kilogramów bakterii.
rekordowa ilośc glosów to musialo byc na gluwnej ( mam w du**e ort )
Taa, a na reszcie ciała tylko 1900...
Na co dzień żyjemy z milionami bakterii, a ten się nagle obudził, że "żyje w brudzie" (przynajmniej w moim odczuciu to wyraża podpis). Co za ignorant robi takie demoty?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2013 o 13:42
Jakby pod mikroskopem zobaczył widelec, to by chyba zwymiotował.
E tam, od razu się myć. Pogrzebię palcem w pępku żeby trochę je wymieszać.
Komora maszyny jest pusta, następuje zwolnienie blokady...
Nie wiem, czy coś jest ze mną nie tak ale nie odczuwam takiej potrzeby
Nie można przesadzać z myciem. Gdy usuniesz zbyt wiele bakterii - zalęgną ci się grzyby, a tego ciężej się pozbyć. Zdecydowana większość bakterii która żyje NA nas i W nas stawia raczej na współpracę z nami... oczywiście w nagrodę dostaną nasze zwłoki gdy już zejdziemy.
Cóż, równie przykrym faktem jest, że większość białka w naszym organizmie to bakterie, a nie my sami - przy czym bez znacznej części z nich nie bylibyśmy w stanie żyć. W skrócie: człowiek jest bardziej bakterią niż człowiekiem w ogóle :P
Cóż, równie przykrym faktem jest, że większość białka w naszym organizmie to bakterie, a nie my sami - przy czym bez znacznej części z nich nie bylibyśmy w stanie żyć. W skrócie: człowiek jest bardziej bakterią niż człowiekiem w ogóle :P
lub podłubania
Jakoś nie poczułam potrzeby umycia się na skutek obejrzenia tego dennego demotywatora.
Kaczka w rzeczy samej dopełnia i nadaje dramaturii obrazkowi. :)
Nawet nie chcę sobie wyobrażać ile bakterii, roztoczy itp. jest teraz w moim najbliższym otoczeniu.