Nikt w pojedynkę, ani nawet w małej grupie tego nie ogarnie. Spokój i normalność mogą przynieść dopiero tysiące przedsiębiorców, którzy będą budować prywatną służbę zdrowia.
Również jestem zdania, że u nas państwowa służba zdrowia nie jest dobrym rozwiązaniem, ale wcale nie jestem pewien czy prywatna nadrobi zaległości. Jeśli prywatna, musiałoby zniknąć ubezpieczenie zdrowotne i musielibyśmy się leczyć za własne pieniądze, a to przy poważnym leczeniu jest niemożliwe dla przeciętnego obywatela, który przypuśćmy musi iść na 5 wizyt+2 badania strzelam, że każde po 500 zł + leczenie daje orientacyjnie 2000-2500 zł na wyleczenie np poważniejszego skręcenia stawu skokowego. Produkowanie kilku tysięcy firm, a co za tym idzie Zarządów, Rad Nadzorczych i innych formacji administracyjnych skutkowałoby znacznym wzrostem cen usług medycznych. Próbkę publiczno-prywatnej mamy już teraz. Wygląda to tak: placówka otrzymuje pieniądze z NFZ i dzieli ją na porcje przypadające na pacjenta. Pacjentów jest więcej, pieniędzy zaczyna brakować, a lekarz siedzi bezczynnie 5h dziennie, bo może przyjąć max 10 pacjentów. Placówki już podchodzą do pacjenta jak do klienta i jak widać nie wychodzi to na dobre. Nie wiem dlaczego w tym przypadku stosuje się limity pacjentów skoro lekarz mógłby ich przyjąć 2x więcej bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Służba zarządzana centralnie wcale nie jest tak głupim pomysłem, jednak doprowadzenie jej do stanu, który gwarantowałby dobre funkcjonowanie byłoby bardzo trudne. Tutaj lekarz byłby pracownikiem, który nie dostaje wynagrodzenia za klienta tylko za samo wykonywanie pracy. Oczywiście rodzi to problem pracy lekarzy jaką wszyscy znamy, czyli zwykłe olewanie tego co mają do zrobienia. Złotego środka nie ma i każde rozwiązanie rodzi problemy, przez które nie da się łatwo przeskoczyć.
Na szybko. Ceny obecne, a rynkowe to nie niebo a ziemia. Czemu koszty są tak duże teraz? A) brak konkurencji B) zawyżanie kosztów (państwowy worek bez dna) C) gros kosztu to podatki. Przykład: http://www.pch24.pl/leki-tansze-bo-nierefundowane,4920,i.html . Partnerstwo publiczno-prywatne nie ma przełożenia - nadal wszystko rozchodzi się o państwowy worek bez dna. Popatrz lepiej jak działają w pełni prywatne płacówki lub takie, które kontrakty z NFZ mają tylko jako dodatek. Jak się nie dostaje pieniędzy za konkretną pracę, to sie jej nie wykonuje.
Czy prywatny mógłby tak postąpić? Owszem, ale straciłby mnóstwo klientów – nawet konkurencja by zadbała o to, aby to nagłośnić i przyciągnąć klientów do siebie. A co możemy teraz? Nic.
akap szczerze to czlowiek myslacy wie ze panstwo to czego sienie dotknie to spier*oli :D a raczej zatrudni armie urzednikow ktorzy rozpieprza pieniadze ;/
@Przybor1995 przeciez to proste oczywiste i logiczne :D konkurecja powoduje obnizenie cen a my nie placac xxxx kasy na panstwoe ubezpieczenie, z ktorego na leczenie idzie z 10% bo reszta to urzednicy to ja nie wiem jak tego mozna nie rozumiec :D
@Przybor1995 no coz to ze sa glupsi nie oznacza ze ja musze im sponsorowac zasilki sluzbe drowia emerytury etc jesli tego nie chce :) a w tej chwili musze ja rozumiem jakies podejscie spoleczne itp ale wolalbym zarabiac wiecej i dac pare zl na fundacje charytatywna niz dofinansowywac idiotow, meneli i patolgie bo to wlasnie przez nasze peniadze te choroby powodujace upadek naszej cywilizacji nie znikaja z naszego otoczenia, a wrecz sie rozrastaja ;/
Nikt w pojedynkę, ani nawet w małej grupie tego nie ogarnie. Spokój i normalność mogą przynieść dopiero tysiące przedsiębiorców, którzy będą budować prywatną służbę zdrowia.
Również jestem zdania, że u nas państwowa służba zdrowia nie jest dobrym rozwiązaniem, ale wcale nie jestem pewien czy prywatna nadrobi zaległości. Jeśli prywatna, musiałoby zniknąć ubezpieczenie zdrowotne i musielibyśmy się leczyć za własne pieniądze, a to przy poważnym leczeniu jest niemożliwe dla przeciętnego obywatela, który przypuśćmy musi iść na 5 wizyt+2 badania strzelam, że każde po 500 zł + leczenie daje orientacyjnie 2000-2500 zł na wyleczenie np poważniejszego skręcenia stawu skokowego. Produkowanie kilku tysięcy firm, a co za tym idzie Zarządów, Rad Nadzorczych i innych formacji administracyjnych skutkowałoby znacznym wzrostem cen usług medycznych. Próbkę publiczno-prywatnej mamy już teraz. Wygląda to tak: placówka otrzymuje pieniądze z NFZ i dzieli ją na porcje przypadające na pacjenta. Pacjentów jest więcej, pieniędzy zaczyna brakować, a lekarz siedzi bezczynnie 5h dziennie, bo może przyjąć max 10 pacjentów. Placówki już podchodzą do pacjenta jak do klienta i jak widać nie wychodzi to na dobre. Nie wiem dlaczego w tym przypadku stosuje się limity pacjentów skoro lekarz mógłby ich przyjąć 2x więcej bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Służba zarządzana centralnie wcale nie jest tak głupim pomysłem, jednak doprowadzenie jej do stanu, który gwarantowałby dobre funkcjonowanie byłoby bardzo trudne. Tutaj lekarz byłby pracownikiem, który nie dostaje wynagrodzenia za klienta tylko za samo wykonywanie pracy. Oczywiście rodzi to problem pracy lekarzy jaką wszyscy znamy, czyli zwykłe olewanie tego co mają do zrobienia. Złotego środka nie ma i każde rozwiązanie rodzi problemy, przez które nie da się łatwo przeskoczyć.
Na szybko. Ceny obecne, a rynkowe to nie niebo a ziemia. Czemu koszty są tak duże teraz? A) brak konkurencji B) zawyżanie kosztów (państwowy worek bez dna) C) gros kosztu to podatki. Przykład: http://www.pch24.pl/leki-tansze-bo-nierefundowane,4920,i.html . Partnerstwo publiczno-prywatne nie ma przełożenia - nadal wszystko rozchodzi się o państwowy worek bez dna. Popatrz lepiej jak działają w pełni prywatne płacówki lub takie, które kontrakty z NFZ mają tylko jako dodatek. Jak się nie dostaje pieniędzy za konkretną pracę, to sie jej nie wykonuje.
Jeszcze jeden przykład: http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,13752561,105_tys__zl___to__oplacalna__cena_za_przedluzenie.html
Czy prywatny mógłby tak postąpić? Owszem, ale straciłby mnóstwo klientów – nawet konkurencja by zadbała o to, aby to nagłośnić i przyciągnąć klientów do siebie. A co możemy teraz? Nic.
A przepraszam po co komu ministerstwo zdrowia?
Zaraz zostaniesz zaatakowany przez mało kreatywnych ludzi, którzy twierdzą, że jak nie zrobi czegoś państwo, to nie zrobi tego nikt. :D
akap szczerze to czlowiek myslacy wie ze panstwo to czego sienie dotknie to spier*oli :D a raczej zatrudni armie urzednikow ktorzy rozpieprza pieniadze ;/
@Przybor1995 przeciez to proste oczywiste i logiczne :D konkurecja powoduje obnizenie cen a my nie placac xxxx kasy na panstwoe ubezpieczenie, z ktorego na leczenie idzie z 10% bo reszta to urzednicy to ja nie wiem jak tego mozna nie rozumiec :D
@Przybor1995 no coz to ze sa glupsi nie oznacza ze ja musze im sponsorowac zasilki sluzbe drowia emerytury etc jesli tego nie chce :) a w tej chwili musze ja rozumiem jakies podejscie spoleczne itp ale wolalbym zarabiac wiecej i dac pare zl na fundacje charytatywna niz dofinansowywac idiotow, meneli i patolgie bo to wlasnie przez nasze peniadze te choroby powodujace upadek naszej cywilizacji nie znikaja z naszego otoczenia, a wrecz sie rozrastaja ;/
W Opolu kiedzs bzl biskup Alfons
90% osób na tym zdjęciu to Mohery, którzy da po to by iść, a jak ktoś naprawdę potrzebuje się dostać do lekarza to nie może bo zapisy na 2015.....