Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1380 1441
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar akap
+19 / 25

Oczywiście, że tak. To kradzież na ogromną skalę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+20 / 20

Niemcy wprowadzili to żeby sobie sfinansować wojnę. Bo byli już wpłacający, a nie było jeszcze komu wypłacać. Nie przejmowali się tym co będzie za 50 lat. A to że taki sposób jest zły wiadomo już od kilkudziesięciu lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A anonimowypatriota
0 / 2

Qrvishon -jaką wojnę 10 lat wcześniej dostali ogromną odszkodowanie wojenne od Francji, a następna wojna Niemiec w Europie była za 34 lata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiek89
-4 / 4

Nie nazywałbym tego od razu kradzieżą. Jest to przesadna troska państwa o obywatela. Państwo zakłada, że obywatel jest głupi i sam sobie nie poradzi i trzeba mu pomóc. Uważam jednak że słusznym byłaby zmiana prawa na dobrowolne uczestnictwo w systemie emerytalnym dla osób posiadających co najmniej troje dzieci (będące dowodem na to, że człowiek na starość będzie miał co jeść). Dla takich osób emerytura byłaby naliczana od okresu w którym taki człowiek składkę odprowadzał. Czyli jeśli odprowadzał składkę przez połowę życia zawodowego to powinien dostać dwukrotnie mniejszą emeryturę niż gdyby przez całe życie zawodowe odprowadzał składkę o tej samej kwocie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar akap
+1 / 3

To jest kradzież, ponieważ jest przymusowym zabraniem pieniędzy, pod groźbą państwowego aparatu przemocy. Chyba nikt nie byłby na tyle głupi, żeby dobrowolnie odkładać kasę do ZUS'u. Hmm, politycy starają się nam wmówić, że się o nas troszczą (ale każdy powinien się troszczyć o siebie), a tak naprawdę robią wszystko, żeby nas okraść i samemu zebrać jak najwięcej pieniędzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiek89
+3 / 3

Dlaczego więc nikt z was z tym nic nie robi? Krytykujecie mnie za to że to co nazywacie kradzieżą nazywam troską o obywateli, a mimo to 96% ludzi głosuje na partie chcące utrzymać ten system. Ja mam czyste sumienie, bo głosowałem na JKM ilekroć mogłem głosować. Wasi rodzice, dziadkowie i wy zapewne głosowaliście na PO, PiS, PSL i SLD a buntownicy głosowali na lewacki Ruch Palikota. Ja kierując się przedewszystkim tym że chcę móc nie uczestniczyć w obowiązkowym systemie emerytalnym głosowałem na Janusza Korwina Mikke. Jak śmiecie nazywać ZUS kradzieżą przyzwalając na to żeby ten system trwał? Ja nakłoniłem 10 osób z mojej rodziny i wszystkich moich przyjaciół oraz część znajomych do tego żeby głosowali na JKM otwierając im oczy. Jestem ciekaw ile osób przekonaliście wy - osoby które oburzają się gdy ZUS nazywam troską o obywatela, bo tym nazywają to partie na które głosuje większość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar akap
+2 / 2

To dobrze misiek. :) A zgadnij jakiej partii logo mam w awatarze?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiek89
+1 / 1

Prawdę mówiąc pierwszy raz spotkałem się z ruchem "Partii Libertariańskiej" a więc dopiero dziś miałem okazję przeczytać deklarację polityczną waszego ruchu. Kusząca jest wizja liberalizmu bez Korwina któremu w niemal każdej wypowiedzi zdarza się umieścić conajmniej jeden niefortunny skrót myślowy. Jednak póki co szczytem moich marzeń politycznych jest to aby liberałowie mieli jakąkolwiek reprezentacje w sejmie, a najbliżej do tego przez głosowanie na JKM.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2013 o 14:04

avatar Xar
+12 / 14

Tylko jesli to jest dla tych, ktorzy dozyja, to czemu mamy robic narodowa zrzute?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lord_Tomasz
+9 / 9

Tak czy inaczej system opierał się na tym, że mało kto dożywał emerytury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aspirhino
+10 / 12

O czym ty chrzanisz? Jakie obciążanie rodziny? Obecny ZUS JUŻ jest obciążeniem rodziny! Więc tak, czy siak, rodzina jest obciążona. Poza tym człowiek może odkładać sam na emeryturę. Działało to świetnie, dopóki nie zaburzył tego ten faszysta, Bismarck. I jakim prawem jednym mamy odbierać (i nigdy tych pieniędzy nie odzyskają) a drugim dawać ochłapy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ZUS_srus
+2 / 2

@janhalb "Dlatego utrzymywanie wieku emerytalnego na poziomie 65 lat w czasach, kiedy ludzie w tym wieku są jeszcze w większości przypadków sprawni i zdolni do pracy byłoby absurdem". Co Ty gadasz chłopie... W wieku 65 lat właśnie uważam, że mało kto jest jeszcze zdolny do pracy. Albo inaczej... zdolny do wydajnej, bezpiecznej, solidnej pracy. Bo nie wątpię, że z obowiązku stawienia się w pracy wywiążą się wzorowo. Zresztą system emerytalny zakładający, że składasz całe życie tylko na wypadek bycia niezdolnym do pracy, i żeby zabezpieczyć przed żebractwem jest wg mnie niepotrzebny. Każdy sam odłoży na tyle, żeby się w tak minimalnym (minimalistycznym) stopniu zabezpieczyć. Chyba nie o to chodzi w tym systemie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rt
-1 / 1

Dodam, że średnia długość życia (45 lat) była tak mała z powodu dużej umieralności niemowląt. Gdy człowiek przeżywał ten okres mógł spokojnie żyć do 70.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Twój_nick
-1 / 1

@~ZUS_srus 24 kwietnia 2013 o 14:53
"Każdy sam odłoży na tyle, żeby się w tak minimalnym (minimalistycznym) stopniu zabezpieczyć. Chyba nie o to chodzi w tym systemie."
Widzę, że inteligencją nie grzeszysz. Właśnie chodzi o to, że nie ma sensu samemu odkładać dużych kwot "na wszelki wypadek". Odkładając małą kwotę z kolei w momencie wystąpienia tego mało prawdopodobnego zdarzenia uzbierana kwota okazuje się niewystarczająca.
Dlatego ludzi się ubezpieczają: od ubezpieczenia na życie, poprzez ubezpieczenie nieruchomości czy samochodu. Podobnie jest także z ubezpieczeniem emerytalnym. Ubezpieczając w Polsce dom przed powiedzmy tornadem płacisz małą składkę ubezpieczeniową. W razie kataklizmu dostajesz odszkodowanie pozwalające - przynajmniej w teorii - naprawić szkody/odbudować dom/kupić inny. Bez ubezpieczyciela masz dwie opcje: nic nie odkładasz - wtedy w razie wypadku lądujesz z ręką w nocniku lub odkładasz ogromne kwoty i blokujesz sobie środki - nie możesz z nich korzystać bo są przeznaczone na wypadek zdarzenia, która prawdopodobnie nie nastąpi. Po tym dla większości ludzi odłożenie naprawdę dużych kwot jest nierealne. Ilu Twoich znajomych ma chociażby pół miliona złotych na czarną godzinę (i tylko na to - tych pieniędzy się nie rusza ani nie inwestuje)? Teraz rozumiesz po co są ubezpieczenia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar poirytowana
+3 / 5

wniosek z tego taki ze cale zycie bedziemy zapie*dalac a i tak nic z tego nie bedziemy mieli... [+]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~marqs85
+6 / 6

Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki. Średnią długość życia w dawnych czasach skutecznie zaniża wysoki odsetek umieralności niemowląt po urodzeniu. Ludzie nawet w średniowieczu spokojnie żyli po 60-70 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~moj_nick
+4 / 4

owszem, do pracy szly juz nawet nastoletnie dzieci. panstwa zachodnie sie smieja, ze mamy 19-to wieczny system emerytalny, bo ZUS to jest dokladnie to samo, tylko ze liczby nieco sie zmienily i zaczelo brakowac tych pracujacych, wiec zeby kolos nie upadl, przesunieto granice wieku produkcyjnego. w tamtych czasach faktycznie nieliczni dozywali tej emerytury, a nawet jezeli, to pobierali swiadczenia bardzo krotko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Twój_Stary
+3 / 3

Do emerytury dożywało do 5 do 10%

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~HICIOREK
+5 / 7

Emerytura była i jest zawsze rodzajem ubezpieczenia. A ubezpieczenia polegają na tym, że każdy wpłaca do wspólnej kasy. Jak wystąpi ryzyko w tym przypadku dożycie wieku to jest wypłacane świadczenie tym co dożyli. Tak jak ma się ubezpieczenie od złamania ręki, to wypłaca się tylko tym, co rękę złamali. A co do za ubezpieczenie, w którym beneficjentami środków ma być 90% ubezpieczonych. W takiej sytuacji każda ubezpieczalnia by upadła. System z założenia miał właśnie wypłacać świadczenia osobom po 65 roku życia czyli małej grupie osób. Poza tym składki wtedy były bardzo niskie ok. 1% pensji. Większość osób się na to godziło, bo dlaczego ktoś miał wierzyć w to że umrze wcześniej:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~asd2e2awdscx
+4 / 4

z tą drobną nic nieznaczącą różnicą że klasyczne ubezpieczenie ma mniejszą sume wszystkich "składek" niż wypłate po określonym zdarzeniu od którego jest sie ubezpieczonym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LethalPwnager
+4 / 4

srednia zycia 45 lat nie wynikala z tego, ze ludzie niedozywali sedziwego wieku i malo kto dozyl do emerytury. srednia uwzglednia smeirtelnosc noworodkow, ktora byla spora, wiec na kazdego martwego noworodka przypadalaby 1 osoba zyjaca 90 lat. te statystyki dlugosci zycia to se mozna o kant d... rozbic, tak samo jak w starozytnosci srednia byla 35 lat, to chyba nikt nei wmowi mi ze problemem bylo dozyc do 40tki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lord_Tomasz
0 / 4

Gdyby noworodki były brane pod uwagę, to średnia wyszłaby maks. 25-30 lat. Średnia 45 lat wynikała z tego, że dużo ludzi ginęło na wojnach i m.in. dlatego mało kto dożywał emerytury. A co do ostatniego zdania, to nie masz racji. W starożytności było problemem dożyć 40 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawoldinho
+3 / 3

Ja w ogóle mam wątpliwości, czy te obliczenia średniej wieku w tamtych czasach mogą być wiarygodne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lord_Tomasz
+1 / 1

@Slawoldinho Widziałem w necie dokładne statystyki z XIX-wiecznego polskiego miasta. Umieralność noworodków wynosiła 40-60 %, a średnia wieku - dwadzieścia kilka lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~predator1945
0 / 0

Jak ciesze sięze niektórzy czytają magazyny publicystyczne. :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Byczkowski00
+1 / 1

Dlatego warto płacić tylko składkę ubezpieczeniową zusowi, a samemu zadbać o swoją emeryturę. Jeśli ktoś ma firmę możne przenieść ją do Anglii. Wtedy ma z głowy ZUS i US.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Brawo_Borussia
-1 / 1

Ja jestem ciekawy, dlaczego autor demota skopiował tekst z wiedzy bezuzytecznej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem