Fredy Merkury tez robił muzykę dla pieniędzy nie ma co się okłamywać. Lecz sporo ryzykował wprowadzając połączenia opery z rokiem. Wyszło świetnie i opłaciło mu się.
Vacarius że ty wstydu nie masz porównywać Freddiego i 1D z całą bandą im równego gó*na, Freddi tworzył dla pieniędzy, ale jego umiejętności, to jak on śpiewał, jaką miał skalę głosu, jaką miał ciekawą barwę, przebija ich na głowę. Taka prawda, wiek XX wprowadził wiele do muzyki, a póki co te lata jak będą zapamiętane, to będą z tego że pogorszyły muzykę i zostaną zapamiętane jako era gdzie sztuka utonęła w morzu bylejakości. Jest też opcja że nie zostaną zapamiętane wcale...
"póki co te lata jak będą zapamiętane, to będą z tego że pogorszyły muzykę i zostaną zapamiętane jako era gdzie sztuka utonęła w morzu bylejakości"
Lol lol lol.Naprawde jesteście tacy fajni bo słuchacie starego rocka.
Cały czas albo muzycy są dobrzy albo słabi i nie zależy,beka totalna bo taki Dream Theater,Haken czy Karmakanic albo Riverside biją na głowe ileś wykonawców z lat 80 czy 90.
Może i robił muzykę dla pieniędzy ale przyznajcie z utworów queen czuć wyraźną pasję więc nie sprowadzajcie Freddiego i spółki do poziomi Miley Cyrus i Biebera.
No widzisz, dla niektórych coś ma pół roku to już "boże, jakieeee stareeee". Słucham tego, co mi wpadnie w ucho, i mam w dupie czy ma miesiąc, rok, 5 lat, czy może nawet 400.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 września 2013 o 11:53
I ci wszyscy prawicowcy kochają go...? A tak naprawdę, to biseksualny (lubił bzykać facetów) arab Farrokh Bulsara ur. w Zanzibarze, który zmarł na skutek zarażenia się AIDS na powikłania związane z ta chorobą... I co - nadal go uwielbiasz, prawicowy kmiocie...?
To były czasy muzyki.... A etarz mamy gówno komerycjne: bieber ,cyrus , one direction, lmfaoi reszta gówna .
Fredy Merkury tez robił muzykę dla pieniędzy nie ma co się okłamywać. Lecz sporo ryzykował wprowadzając połączenia opery z rokiem. Wyszło świetnie i opłaciło mu się.
Vacarius że ty wstydu nie masz porównywać Freddiego i 1D z całą bandą im równego gó*na, Freddi tworzył dla pieniędzy, ale jego umiejętności, to jak on śpiewał, jaką miał skalę głosu, jaką miał ciekawą barwę, przebija ich na głowę. Taka prawda, wiek XX wprowadził wiele do muzyki, a póki co te lata jak będą zapamiętane, to będą z tego że pogorszyły muzykę i zostaną zapamiętane jako era gdzie sztuka utonęła w morzu bylejakości. Jest też opcja że nie zostaną zapamiętane wcale...
https://sphotos-a-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/q71/1174710_657443864268029_1905965534_n.jpg
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 10:56
"póki co te lata jak będą zapamiętane, to będą z tego że pogorszyły muzykę i zostaną zapamiętane jako era gdzie sztuka utonęła w morzu bylejakości"
Lol lol lol.Naprawde jesteście tacy fajni bo słuchacie starego rocka.
Cały czas albo muzycy są dobrzy albo słabi i nie zależy,beka totalna bo taki Dream Theater,Haken czy Karmakanic albo Riverside biją na głowe ileś wykonawców z lat 80 czy 90.
Może i robił muzykę dla pieniędzy ale przyznajcie z utworów queen czuć wyraźną pasję więc nie sprowadzajcie Freddiego i spółki do poziomi Miley Cyrus i Biebera.
A teraz nie mogę słuchać czegoś "starego" (nawet jak ma 1 rok piosenka), bo od razu słychać "żal, stareeeeee".
Ja nie słucham niczego co ma mniej niż 5 lat. I mam w dupie co ludzie mówią.
No widzisz, dla niektórych coś ma pół roku to już "boże, jakieeee stareeee". Słucham tego, co mi wpadnie w ucho, i mam w dupie czy ma miesiąc, rok, 5 lat, czy może nawet 400.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 11:53
Prawda! Muzyka to muzyka, nie ważne ile masz lat, zawsze działa mocno na człowieka.
Mój Freddie [*]...:( Czemu ta muzyka z lat 70-80 nie może powrócić? No już nawet z 90, byleby powróciła;)
I ci wszyscy prawicowcy kochają go...? A tak naprawdę, to biseksualny (lubił bzykać facetów) arab Farrokh Bulsara ur. w Zanzibarze, który zmarł na skutek zarażenia się AIDS na powikłania związane z ta chorobą... I co - nadal go uwielbiasz, prawicowy kmiocie...?