PRZECIEZ JEST NAPISANE ZE RZAD PRZEZNACZYL 600 MLN NA PREMIE DLA URZEDNIKOW A TYLKO 7 MLN DLA ZDOLNEJ MŁODZIEZY. 600 MLN TO WIECEJ NIZ 7 MLN WIEC WIECEJ PRZEZNACZYL NA URZEDNIKOW A NIE NA ZDOLNYCH. DEMOT JEST NIEPOPRAWNY..
@max12383
Sam jesteś bezproduktywnym pasożytem, dodatkowo śmiecącym w necie. Na urzędnikach opiera się funkcjonowanie państwa. Nie podobają ci się urzędnicy, nie podoba ci się państwo to jedź sobie do Somalii debilu, tam nie będzie ani urzędników ani państwa!
@zaymoon, spokojnie człowieku, wrzuć na luz... Masz jakiegoś urzędnika w rodzinie czy coś, że tak się wściekasz? Prawdą jest, że bez jakiejś tam biurokracji ciężko byłoby zarządzać państwem, ale prawdą również jest, że w Związku Socjalistycznych Republik Europejskich jest tej biurokracji za dużo, co prowadzi do biurokratyzacji, a przez błędy w konstrukcji prawa w efekcie do tego, że w wielu sprawach nie da się ustalić odpowiedzialnych za ewentualne błędy, bo przepisy się wręcz wykluczają. W dodatku urzędników jest zdecydowanie za dużo, wystarczyłoby ich znacznie mniej, ale pracujących efektywniej. No ale urzędy, zwłaszcza w takich pipidówkach jak moja, są przepełnione paniami Halinkami, które ktoś z rodziny upchał na ciepłej posadce, i które nie potrafią i nie chcą się uczyć wielu rzeczy (np. sprawnej obsługi komputera), przez co ich efektywność jest denna.
zaymoon wypraszam sobie, pokazujesz swój poziom wyzywając kogoś kto Cię nie obraził. ZUS to nierentowna instytucja, która nie dość, że pobiera duże składki, to jeszcze państwo musi do niej dopłacać. Liczba urzędników w państwie powinna sprowadzać się do absolutnego minimum, bo przykro mi ale urzędnik nie wytwarza żadnych dóbr materialnych, owszem dany urząd może być rentowny i wtedy urzędnik wypracowuje dla niego zysk, ale ZUS nie jest rentowny.
zaymoon w Somalii problemem nie jest brak urzędników tylko wyniszczająca kraj wojna i potworna susza, więc nie siej demagogii. Naturalnie, że urzędnicy są potrzebni. Tylko, że jak krawcowa źle wszyje zamek, to klient jej pracy nie kupi i każe zwrócić pieniądze, jeśli kierowca źle zaparkuje to zapłaci mandat itd. itp. Natomiast niekompetencja, lenistwo, zła wola urzędników praktycznie pozostają w naszym kraju bez reperkusji. Urzędnik może doprowadzić firmę do ruiny i najczęściej nie spotka go za to żadną kara. A jeśli chcesz wiedzieć to mam w rodzinie paru; lepszych, ale i całkiem beznadziejnych leserów z przerostem ego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 maja 2013 o 22:18
Oburzacie się, ale tak na logikę: polityk po pięćdziesiątce młodym naukowcem raczej nie zostanie. Urzędnikiem lub więźniem może - dlatego trzeba zabezpieczyć przyszłość :)
Macie naprawdę nasrane! Czepiacie się urzędników którzy zarabiają 2-3 brutto, zamiast tego czepcie się złodziejskich oligarchów którzy zgarniają miliony i nie płacą od tego podatku.
Ja się cieszę, że są urzędnicy bo gdyby nie oni psy u mnie na wsi nie wiedziałyby którą stroną szczekać. A tak przyjechali urzędnicy, wydali rozporządzenie i psy już wiedzą. Bez urzędników byłby bałagan. Jestem im za to wdzięczny. To bardzo ciężka praca. Ja ci zaymon już któryś raz z kolei mówię, abyś przekonał do lewicowości choćby takiego Palikota czy Strauss-Khana. Jak ty oraz ci dwaj bogacze będą się dzielić z potrzebującymi po równo to przyznam ci rację ale do puki tego nie zrobisz to każdy twój lewicowy popis będzie tylko dowodem twej hipokryzji.
kiedy kolejny raz słyszę ile zarabiają i dostają premii ci je*ani urzędnicy(szczególnie z warszafki) to mnie krew zalewa. a premie przyznaje PREMIEr :)
Biurokracja rozrasta się by sprostać potrzebom rozrastającej się biurokracji. Dysproporcja między wydatkami na nowe technologie czy kreowanie elit (które po studiach nie wyjadą za granicę) a urzędasami miażdży. I jak tu nie być zaściankiem Europy? Absurdów nie brakuje i co gorsza są niezabawne.
Kawa, ciastka z galaretką, pączki z bitą śmietaną, długopisy, kartki do drukarki, napełnianie tonerów, nowe skórki do pasjansa - to wszystko kosztuje, jeśli ktoś nie wie.
Stypendia państwowe na naukę robią więcej złego niż dobrego. Czemu tak się dzieje ? Urzędnik aby dać stypendium musi rozumieć co chce zrobić naukowiec. Dlatego też stypendia dostają zdolni oszuści i marni naukowcy. Urzędnik na rzecz wielką nie da ani grosza BO JEST ZA GŁUPI ABY JĄ POJĄĆ. A na koniec pytanie jak u ciebie z tym sikaniem na siedząco w imię postępu i równości ? Sikasz na siedząco czy zostałeś wrogiem postępu ? Innej drogi nie ma. Bo kto nie idzie z postępem ten zostaje jego wrogiem.
Urzędnik nie ma rozumieć, ma pić dużo kawy, być chamski dla petentów, uprzykrzać durnymi procedurami, niemającymi w ogóle sensu, znikać jak ninja , gdy przychodzi petent w poważnej sprawie dla niego (np. zwrot nadpłaty podatku przez skarbówkę ) . Chętnie bierze białe koperty z zielonymi (duża ich ilość), bawi się w komputerku w pasjanse, facebook i youtube i paplać z kumplami z pracy.Dodam do tego muszą dostawać pensyjki i do tego niemałe premie (skoro mówi ten demot).
Jak już ma dać te stypendia, da swoim znajomym (stąd pojawiają się absurdy w Szwecji jak sikanie na siedząco dla facetów , nie ma co jak parytet ...........) lub dadzą ochłapy dla robali (tak widzą często urzędnicy -ludzi niezwiązanych z ich grupą).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 maja 2013 o 0:07
@ale_jaja: Bzdura. Wystarczy, że taki urzędnik przyznaje stypendium na podstawie decyzji innych naukowców. Tak jak jest w USA. Młody naukowiec przedstawia przed komisją swój wynalazek i oni wybierają najlepszych. Stypendia dla ludzi myślących, kreatywnych to powinna być PODSTAWA. Zło to łożenie na socjal dla nierobów.
Antonio1985 to nie jest bzdura. Ty nie wziąłeś pod uwagę tego, że Polska była o wiele dalej w budowie ukochanego ustroju Andrieja niż jest obecnie USA i zostały tu pewne pozostałości starego systemu, które są ciągle rozbudowywane. Dlatego też komisja naukowców w Polsce będzie dawać stypendia w większości swoim znajomym. Założysz się, że tak będzie ? Ja jestem tego pewien bo choć studia kończyłem dawno temu to do tej pory mam kontakt z uczelniami technicznymi i nic się tam nie zmieniło. Tak więc system z USA nie sprawdzi się tutaj lepiej niż obecny. Poza tym w USA system też już kuleje bo np gwarancją otrzymania stypendium jest wpisanie w temat pracy tak zwanego "globalnego ocieplenia". Niema różnicy czy dajesz pieniądze na socjal czy na naukę w obu przypadkach większość z nich będzie zmarnowana.
Mamy dwie grupy społeczne : bogopodobni i śmiertelnicy.
My jesteśmy śmiertelnikami, można nas zniszczyć jakiś urzędnik, który przynależy do drugiej grupy, jest nietykalny (tak samo jak politycy żyjący na innej planecie tzw. SEJM), mimo , że jest przepis o odpowiedzialności urzędniczej , tak samo efektywne jak inne prawa ustawiane przez bogopodnych.
Czyli innymi ręka ręką myją, proste co nie?
Oczywiste jest oni mogą dawać sobie nagrody, zamiatać swoje brudy pod dywan i wmawiać nam , że jest wszystko w cacy (media swoje , patrz TVN lub TVP , bądź POLSAT, piękna DEMOkracja), gdy w realu jest nieprawdą.
Niestety w pojedynkę jesteśmy dla nich jak mrówka, mucha lub komar (nic nie znaczymy dla BOGOpodobnych) .
Widać, że oni są ważniejsi niż młodzi , ambitni i zdolni , dorzućmy pracowici ( nie wszyscy są , wiem , ale na pewno nie zmarnowali na jakieś bzdety typu alkohole, używki , narkotyki lub inne pierdy, bądź oni chcą inwestować mądrze w swoje jutro, tyle muszą mieć kasy, ale nie mają tyle , by żyć w miarę normalnie i dokonać nowych odkryć naukowych przez nich). Przykre, że rząd "olewa" ludzi do tego młodych , studiujących, rozwijających się w praktycznych kierunkach , dających nadzieję dla ludzkości wynalazki.
Urzędnicy umieją jedynie niszczyć i uprzykrzać ludziom życie (nie wszyscy tacy są , wiem , ale ich jest za dużo i muszą być "wyrzuceni do kosza".
To pokazuje jak Polska staje coraz bardziej krajem absurdów, prawo dawno już leży i kwiczy z bólu i braku perspektyw na lepsze jutro (po obaleniu komuny , niestety wielu (coraz częściej) mówią ci starsi (50 - 60-latkowie) , że w tamtych czasach żyło się lepiej , serio dziwne nie?)
Rząd w ten sposób walczy z biedą i bezrobociem. Zdolnych naukowców jest przecież bardzo niewielu, a urzędników - całe zastępy. Ktoś musi ich przecież utrzymywać, bo ze swoją niekompetencją i zerową użytecznością innej pracy nie znajdą :P
No fajny pomysł ale przelicz jednak te kwoty na osobę i myślę że nie wyjdzie już taka imponująca i chwytna suma. 4osobowa rodzina też więcej kosztuje niż życie singla
smutne...
PRZECIEZ JEST NAPISANE ZE RZAD PRZEZNACZYL 600 MLN NA PREMIE DLA URZEDNIKOW A TYLKO 7 MLN DLA ZDOLNEJ MŁODZIEZY. 600 MLN TO WIECEJ NIZ 7 MLN WIEC WIECEJ PRZEZNACZYL NA URZEDNIKOW A NIE NA ZDOLNYCH. DEMOT JEST NIEPOPRAWNY..
@michał34 już miałem coś odpowiedzieć ale Twoj awatar wyjaśnia Twoją glupotę :P
Posłowie wspierają ludzi takich jak oni-bezproduktywnych pasożytów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2013 o 9:34
Rząd wspiera sport. Tyle mistrzów gry w pasjansa i sapera nie ma nigdzie.
@max12383
Sam jesteś bezproduktywnym pasożytem, dodatkowo śmiecącym w necie. Na urzędnikach opiera się funkcjonowanie państwa. Nie podobają ci się urzędnicy, nie podoba ci się państwo to jedź sobie do Somalii debilu, tam nie będzie ani urzędników ani państwa!
@zaymoon, spokojnie człowieku, wrzuć na luz... Masz jakiegoś urzędnika w rodzinie czy coś, że tak się wściekasz? Prawdą jest, że bez jakiejś tam biurokracji ciężko byłoby zarządzać państwem, ale prawdą również jest, że w Związku Socjalistycznych Republik Europejskich jest tej biurokracji za dużo, co prowadzi do biurokratyzacji, a przez błędy w konstrukcji prawa w efekcie do tego, że w wielu sprawach nie da się ustalić odpowiedzialnych za ewentualne błędy, bo przepisy się wręcz wykluczają. W dodatku urzędników jest zdecydowanie za dużo, wystarczyłoby ich znacznie mniej, ale pracujących efektywniej. No ale urzędy, zwłaszcza w takich pipidówkach jak moja, są przepełnione paniami Halinkami, które ktoś z rodziny upchał na ciepłej posadce, i które nie potrafią i nie chcą się uczyć wielu rzeczy (np. sprawnej obsługi komputera), przez co ich efektywność jest denna.
zaymoon wypraszam sobie, pokazujesz swój poziom wyzywając kogoś kto Cię nie obraził. ZUS to nierentowna instytucja, która nie dość, że pobiera duże składki, to jeszcze państwo musi do niej dopłacać. Liczba urzędników w państwie powinna sprowadzać się do absolutnego minimum, bo przykro mi ale urzędnik nie wytwarza żadnych dóbr materialnych, owszem dany urząd może być rentowny i wtedy urzędnik wypracowuje dla niego zysk, ale ZUS nie jest rentowny.
zaymoon w Somalii problemem nie jest brak urzędników tylko wyniszczająca kraj wojna i potworna susza, więc nie siej demagogii. Naturalnie, że urzędnicy są potrzebni. Tylko, że jak krawcowa źle wszyje zamek, to klient jej pracy nie kupi i każe zwrócić pieniądze, jeśli kierowca źle zaparkuje to zapłaci mandat itd. itp. Natomiast niekompetencja, lenistwo, zła wola urzędników praktycznie pozostają w naszym kraju bez reperkusji. Urzędnik może doprowadzić firmę do ruiny i najczęściej nie spotka go za to żadną kara. A jeśli chcesz wiedzieć to mam w rodzinie paru; lepszych, ale i całkiem beznadziejnych leserów z przerostem ego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2013 o 22:18
A my na to się godzimy...
nie musicie
http://www.biyokulule.com/failed%20state%20picture.jpg
tam niema państwa ani żadnych urzędników
Oburzacie się, ale tak na logikę: polityk po pięćdziesiątce młodym naukowcem raczej nie zostanie. Urzędnikiem lub więźniem może - dlatego trzeba zabezpieczyć przyszłość :)
To że jest logiczne z ich punktu widzenia to nie znaczy że mamy się na to zgadzać
Macie naprawdę nasrane! Czepiacie się urzędników którzy zarabiają 2-3 brutto, zamiast tego czepcie się złodziejskich oligarchów którzy zgarniają miliony i nie płacą od tego podatku.
Ja się cieszę, że są urzędnicy bo gdyby nie oni psy u mnie na wsi nie wiedziałyby którą stroną szczekać. A tak przyjechali urzędnicy, wydali rozporządzenie i psy już wiedzą. Bez urzędników byłby bałagan. Jestem im za to wdzięczny. To bardzo ciężka praca. Ja ci zaymon już któryś raz z kolei mówię, abyś przekonał do lewicowości choćby takiego Palikota czy Strauss-Khana. Jak ty oraz ci dwaj bogacze będą się dzielić z potrzebującymi po równo to przyznam ci rację ale do puki tego nie zrobisz to każdy twój lewicowy popis będzie tylko dowodem twej hipokryzji.
kiedy kolejny raz słyszę ile zarabiają i dostają premii ci je*ani urzędnicy(szczególnie z warszafki) to mnie krew zalewa. a premie przyznaje PREMIEr :)
Biurokracja rozrasta się by sprostać potrzebom rozrastającej się biurokracji. Dysproporcja między wydatkami na nowe technologie czy kreowanie elit (które po studiach nie wyjadą za granicę) a urzędasami miażdży. I jak tu nie być zaściankiem Europy? Absurdów nie brakuje i co gorsza są niezabawne.
Skala jest zaburzona. Górne kółko powinno być jakieś 25 razy mniejsze.
Kawa, ciastka z galaretką, pączki z bitą śmietaną, długopisy, kartki do drukarki, napełnianie tonerów, nowe skórki do pasjansa - to wszystko kosztuje, jeśli ktoś nie wie.
Stypendia dla naukowcow a na pensje dla ludzi pracujacych brak pieniedzy..
Nie wiedziałem, że w Polsce są JAKIEKOLWIEK stypendia dla naukowców. Jak może być dobrze w kraju, w którym nie inwestuje się w rozwój naukowy?
Stypendia państwowe na naukę robią więcej złego niż dobrego. Czemu tak się dzieje ? Urzędnik aby dać stypendium musi rozumieć co chce zrobić naukowiec. Dlatego też stypendia dostają zdolni oszuści i marni naukowcy. Urzędnik na rzecz wielką nie da ani grosza BO JEST ZA GŁUPI ABY JĄ POJĄĆ. A na koniec pytanie jak u ciebie z tym sikaniem na siedząco w imię postępu i równości ? Sikasz na siedząco czy zostałeś wrogiem postępu ? Innej drogi nie ma. Bo kto nie idzie z postępem ten zostaje jego wrogiem.
Urzędnik nie ma rozumieć, ma pić dużo kawy, być chamski dla petentów, uprzykrzać durnymi procedurami, niemającymi w ogóle sensu, znikać jak ninja , gdy przychodzi petent w poważnej sprawie dla niego (np. zwrot nadpłaty podatku przez skarbówkę ) . Chętnie bierze białe koperty z zielonymi (duża ich ilość), bawi się w komputerku w pasjanse, facebook i youtube i paplać z kumplami z pracy.Dodam do tego muszą dostawać pensyjki i do tego niemałe premie (skoro mówi ten demot).
Jak już ma dać te stypendia, da swoim znajomym (stąd pojawiają się absurdy w Szwecji jak sikanie na siedząco dla facetów , nie ma co jak parytet ...........) lub dadzą ochłapy dla robali (tak widzą często urzędnicy -ludzi niezwiązanych z ich grupą).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2013 o 0:07
@ale_jaja: Bzdura. Wystarczy, że taki urzędnik przyznaje stypendium na podstawie decyzji innych naukowców. Tak jak jest w USA. Młody naukowiec przedstawia przed komisją swój wynalazek i oni wybierają najlepszych. Stypendia dla ludzi myślących, kreatywnych to powinna być PODSTAWA. Zło to łożenie na socjal dla nierobów.
Antonio1985 to nie jest bzdura. Ty nie wziąłeś pod uwagę tego, że Polska była o wiele dalej w budowie ukochanego ustroju Andrieja niż jest obecnie USA i zostały tu pewne pozostałości starego systemu, które są ciągle rozbudowywane. Dlatego też komisja naukowców w Polsce będzie dawać stypendia w większości swoim znajomym. Założysz się, że tak będzie ? Ja jestem tego pewien bo choć studia kończyłem dawno temu to do tej pory mam kontakt z uczelniami technicznymi i nic się tam nie zmieniło. Tak więc system z USA nie sprawdzi się tutaj lepiej niż obecny. Poza tym w USA system też już kuleje bo np gwarancją otrzymania stypendium jest wpisanie w temat pracy tak zwanego "globalnego ocieplenia". Niema różnicy czy dajesz pieniądze na socjal czy na naukę w obu przypadkach większość z nich będzie zmarnowana.
Mamy dwie grupy społeczne : bogopodobni i śmiertelnicy.
My jesteśmy śmiertelnikami, można nas zniszczyć jakiś urzędnik, który przynależy do drugiej grupy, jest nietykalny (tak samo jak politycy żyjący na innej planecie tzw. SEJM), mimo , że jest przepis o odpowiedzialności urzędniczej , tak samo efektywne jak inne prawa ustawiane przez bogopodnych.
Czyli innymi ręka ręką myją, proste co nie?
Oczywiste jest oni mogą dawać sobie nagrody, zamiatać swoje brudy pod dywan i wmawiać nam , że jest wszystko w cacy (media swoje , patrz TVN lub TVP , bądź POLSAT, piękna DEMOkracja), gdy w realu jest nieprawdą.
Niestety w pojedynkę jesteśmy dla nich jak mrówka, mucha lub komar (nic nie znaczymy dla BOGOpodobnych) .
Widać, że oni są ważniejsi niż młodzi , ambitni i zdolni , dorzućmy pracowici ( nie wszyscy są , wiem , ale na pewno nie zmarnowali na jakieś bzdety typu alkohole, używki , narkotyki lub inne pierdy, bądź oni chcą inwestować mądrze w swoje jutro, tyle muszą mieć kasy, ale nie mają tyle , by żyć w miarę normalnie i dokonać nowych odkryć naukowych przez nich). Przykre, że rząd "olewa" ludzi do tego młodych , studiujących, rozwijających się w praktycznych kierunkach , dających nadzieję dla ludzkości wynalazki.
Urzędnicy umieją jedynie niszczyć i uprzykrzać ludziom życie (nie wszyscy tacy są , wiem , ale ich jest za dużo i muszą być "wyrzuceni do kosza".
To pokazuje jak Polska staje coraz bardziej krajem absurdów, prawo dawno już leży i kwiczy z bólu i braku perspektyw na lepsze jutro (po obaleniu komuny , niestety wielu (coraz częściej) mówią ci starsi (50 - 60-latkowie) , że w tamtych czasach żyło się lepiej , serio dziwne nie?)
Za to ktoś powinien zawisnąć...
Rząd w ten sposób walczy z biedą i bezrobociem. Zdolnych naukowców jest przecież bardzo niewielu, a urzędników - całe zastępy. Ktoś musi ich przecież utrzymywać, bo ze swoją niekompetencją i zerową użytecznością innej pracy nie znajdą :P
No fajny pomysł ale przelicz jednak te kwoty na osobę i myślę że nie wyjdzie już taka imponująca i chwytna suma. 4osobowa rodzina też więcej kosztuje niż życie singla
Polska to cudowna kraina.
www.wyspabankow.pl
www.BAZABANK.pl