W sumie Batman dałby radę wejść samemu na szczyt wieżowca. W Injustice Wonder Woman oraz Zielona latarnia "przetransportowali" Aquamana oraz Zieloną strzałę.
Diddl - Owszem, ale tylko w dół x/D Z drugiej strony tak czy siak poradziłby sobie z wejściem na wieżowiec, przecież jest superbohaterem, a jak nie, to przecież SM i WW są na tyle silni, że na spokojnie mogliby go po prostu przetransportować (skoro przenoszą auta, wyrywają asfalt z ziemi itp)
Paradoksalnie właśnie dlatego Batman jest moim ulubionym superbohaterem, o ile w ogóle to miano do niego pasuje. Taki Superman na przykład - łatwo być herosem, kiedy strzela się laserami z oczu i jedną ręką podnosi całą dywizję czołgów, a w dodatku jest się odpornym na wszelkiego rodzaju pociski, chyba że ktoś wsadzi do nich ten cały kryptonit czy jak to się tam zwało. A Batman? Nie dość, że to zwykły człowiek, to jeszcze sam wymyśla i tworzy swoje gadżety. Pewnie, ktoś może powiedzieć, że supermocą Batmana jest jego nieprzyzwoite bogactwo, dzięki któremu mógł kupić sobie wszelki możliwy trening fizyczny, wszelkie materiały i tak dalej, ale chyba tylko komuniści mogą mieć pretensje do bogatego o to, że jest bogaty. Więc...na na na na na na na na, na na na na na na na - Batman!
Gadżety to przede wszystkim robota Luciusa Foxa. :) Co do superbohaterów. Moim ulubionym jest właśnie Batman, ze względu na jego... normalność. A zarazem niezwykłość. Ogólnie z superbohaterów lubię jedynie Batmana i Iron Mana.
ja tam batmana lubię za to, że wykorzystuje swój strach na swoją korzyść. Kto by się bał jakiegoś kolorowego człowieczka, co sobie loki na czole robi? Tak samo mam sentyment do Jokera, ot taka sympatia do psychopatów. ^^
W razie potrzeby szybkiego polecenia gdzieś to chyba superman zdołałby polecieć z obciążeniem w postaci kobiety.
Ale Wonder Woman latać umie, to o Batmana chodzi
W sumie Batman dałby radę wejść samemu na szczyt wieżowca. W Injustice Wonder Woman oraz Zielona latarnia "przetransportowali" Aquamana oraz Zieloną strzałę.
A Batman czasem nie lata (czy może raczej szybuje) rozpościerając pelerynę jak skrzydła nietoperza?
Diddl - Owszem, ale tylko w dół x/D Z drugiej strony tak czy siak poradziłby sobie z wejściem na wieżowiec, przecież jest superbohaterem, a jak nie, to przecież SM i WW są na tyle silni, że na spokojnie mogliby go po prostu przetransportować (skoro przenoszą auta, wyrywają asfalt z ziemi itp)
Paradoksalnie właśnie dlatego Batman jest moim ulubionym superbohaterem, o ile w ogóle to miano do niego pasuje. Taki Superman na przykład - łatwo być herosem, kiedy strzela się laserami z oczu i jedną ręką podnosi całą dywizję czołgów, a w dodatku jest się odpornym na wszelkiego rodzaju pociski, chyba że ktoś wsadzi do nich ten cały kryptonit czy jak to się tam zwało. A Batman? Nie dość, że to zwykły człowiek, to jeszcze sam wymyśla i tworzy swoje gadżety. Pewnie, ktoś może powiedzieć, że supermocą Batmana jest jego nieprzyzwoite bogactwo, dzięki któremu mógł kupić sobie wszelki możliwy trening fizyczny, wszelkie materiały i tak dalej, ale chyba tylko komuniści mogą mieć pretensje do bogatego o to, że jest bogaty. Więc...na na na na na na na na, na na na na na na na - Batman!
Gadżety to przede wszystkim robota Luciusa Foxa. :) Co do superbohaterów. Moim ulubionym jest właśnie Batman, ze względu na jego... normalność. A zarazem niezwykłość. Ogólnie z superbohaterów lubię jedynie Batmana i Iron Mana.
ja tam batmana lubię za to, że wykorzystuje swój strach na swoją korzyść. Kto by się bał jakiegoś kolorowego człowieczka, co sobie loki na czole robi? Tak samo mam sentyment do Jokera, ot taka sympatia do psychopatów. ^^
nom, też nie lubię takich sytuacji ;/
Życiowe
I to uczucie gdy patrze na czerwone slipy supermana i widzę wargi...