Szanowni kulturalni sąsiedzi. Chciałbym nadmienić, iż nad pozbyciem się wydzieliny z paszczy, czyli nad wymiotowaniem, człowiek nie jest w stanie w ŻADEN sposób zapanować. Zatem propozycja udania się z tą sprawą do wychodka jest nierealna. Oczywiście, należy przyznać, że pozostawienie rzeczonej wydzieliny w dźwigu osobowym jest ze wszech miar niestosowne, żeby nie powiedzieć chamskie. Gdyby więc szanowni kulturalni sąsiedzi postulowali solidne posprzątanie rzeczonej wydzieliny, to podpisałbym się pod takim postulatem obiema nogami. Jednakże postulat, aby zaplanować miejsce wymiotowania, jest niewykonalny.
taki mądry, a zapomniał o przecinku przed "w którą" ;p
Niby tekst napisany tak inteligentnym językiem, a jednocześnie pełen błędów.
bardzo dobry pomysł, żeby w taki kulturalny sposób zwracać uwagę tym, którzy nieco o istnieniu kultury zapomnieli.
Co za bełkot, niektórzy to nawet w ojczystym języku powinni się porozumiewać wyłącznie ze słownikiem w ręku.
Szanowni kulturalni sąsiedzi. Chciałbym nadmienić, iż nad pozbyciem się wydzieliny z paszczy, czyli nad wymiotowaniem, człowiek nie jest w stanie w ŻADEN sposób zapanować. Zatem propozycja udania się z tą sprawą do wychodka jest nierealna. Oczywiście, należy przyznać, że pozostawienie rzeczonej wydzieliny w dźwigu osobowym jest ze wszech miar niestosowne, żeby nie powiedzieć chamskie. Gdyby więc szanowni kulturalni sąsiedzi postulowali solidne posprzątanie rzeczonej wydzieliny, to podpisałbym się pod takim postulatem obiema nogami. Jednakże postulat, aby zaplanować miejsce wymiotowania, jest niewykonalny.
Nie jest niehigienicze. Negacja negacji daje prawdę. Jest higieniczne. INTELIGENCJA