Ja jestem palaczem i palę na przystankach, lecz kiedy nikt na nim nie czeka. W sytuacjach, w których już ktoś jest, lub ktoś przychodzi, grzecznie pytam czy przeszkadza im dym, bo jeśli tak, to mogę odejść. No chyba, że przychodzi jakaś ciężarna pani, lub z małym dzieckiem, wówczas bez pytania odchodzę na bok.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 czerwca 2013 o 11:54
a co jeśli nie palę? nigdy nie przyjedzie?
Nie ma nic gorszego jak palacz w autobusie. Zero wyobraźni
A poza tym z jakiej racji gość ma palić na przystanku i truć ludzi wokół ? Podobno wg prawa nie można palić w miejscu publicznym...
Ja jestem palaczem i palę na przystankach, lecz kiedy nikt na nim nie czeka. W sytuacjach, w których już ktoś jest, lub ktoś przychodzi, grzecznie pytam czy przeszkadza im dym, bo jeśli tak, to mogę odejść. No chyba, że przychodzi jakaś ciężarna pani, lub z małym dzieckiem, wówczas bez pytania odchodzę na bok.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2013 o 11:54
Ja odchodzę zawsze jeśli ktoś jest na przystanku. Bez głupich pytań bo wiem, że większość ludzi sobie nie życzy palenia przy nich.
Jaruuuś - właściwie większość osób mówi, że też są palaczami, więc im to nie przeszkadza. Rzadko kiedy ktoś mnie prosi o odejście.
a ja nie pale na przystanku , bo pale tylko stacjonarnie :))))
I bardzo dobrze niech się dzieje tak jak najczęściej nie wolno palić na przystankach i jest to najzwyczajniejsze na świecie chamstwo.
teraz na przystankach nie wolno palić i po problemie. ;o)
Na ogół się pali za przystankiem, a wy już sracie....
Z tego co widze 90% użytkowników demotywatorów nie pali, a jak wyjde z domu to co druga osoba z papierosem w rece, nice one
Wyluzujcie, to nie jest demot o szkodliwości palenia i paleniu na przystanku :)