Jak wybiera się kierunki humanistyczne, po których można co najwyżej pracować w Tesco to tak jest. Np. tylko 2% informatyków po ukończeniu studiów nie ma pracy w swoim zawodzie.
Po co w ogóle podejmować ten temat, skoro większość z tych demotywatorów to leczenie własnych kompleksów? Dyplom nie daje pracy, ciekawe. To załóżmy, że składasz CV do Volvo, albo do Shella i co przynosisz - świadectwo ukończenia technikum? Nie bądźcie śmieszni, bez studiów nawet nie ma o czym rozmawiać, a najlepsze jest to, że w pracy i tak się robi coś całkowicie innego niż na studiach. Dla mnie moje studia (informatyka) to możliwości i pieniądze, o których nie mógłbym myśleć bez nich, ale większość użytkowników tutaj i tak wie napisze, że lepiej by dla mnie było zatrudnić się w warsztacie u Tadka, albo otworzyć własną działalność i wtedy bym żył jak król. Nie dziękuje, nie skorzystam. A Wam jak najbardziej nie polecam iść na studia - po co mi konkurencja w segmencie.
Znam się na tym co robię - nie mi oceniać czy jestem w tym dobry czy nie - a konkurencja to konkurencja, bez względu na to czy jesteś słaby, dobry czy supermanem. Poza tym nigdzie nie napisałem, że się czegoś boje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2013 o 13:34
No jak się idzie na studia tylko po żeby iść, na dodatek na jakieś mało przydatne a podczas ich trwania jedzie się na ściągach,ciągle imprezuje, nie interesuje się swoim kierunkiem itd to...faktycznie zostaną ci tylko takie umiejętności :)
Jak wybiera się kierunki humanistyczne, po których można co najwyżej pracować w Tesco to tak jest. Np. tylko 2% informatyków po ukończeniu studiów nie ma pracy w swoim zawodzie.
Jaki kredyt studencki? Studia dzienne w Polsce są bezpłatne!
Po co w ogóle podejmować ten temat, skoro większość z tych demotywatorów to leczenie własnych kompleksów? Dyplom nie daje pracy, ciekawe. To załóżmy, że składasz CV do Volvo, albo do Shella i co przynosisz - świadectwo ukończenia technikum? Nie bądźcie śmieszni, bez studiów nawet nie ma o czym rozmawiać, a najlepsze jest to, że w pracy i tak się robi coś całkowicie innego niż na studiach. Dla mnie moje studia (informatyka) to możliwości i pieniądze, o których nie mógłbym myśleć bez nich, ale większość użytkowników tutaj i tak wie napisze, że lepiej by dla mnie było zatrudnić się w warsztacie u Tadka, albo otworzyć własną działalność i wtedy bym żył jak król. Nie dziękuje, nie skorzystam. A Wam jak najbardziej nie polecam iść na studia - po co mi konkurencja w segmencie.
Znam się na tym co robię - nie mi oceniać czy jestem w tym dobry czy nie - a konkurencja to konkurencja, bez względu na to czy jesteś słaby, dobry czy supermanem. Poza tym nigdzie nie napisałem, że się czegoś boje.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2013 o 13:34
Co się ma ze studiów, zależy od tego, na ile umiejętnie się je wykorzysta.
Jeśli tylko tyle ze studiów wyniosłeś, to cóż - twój własny wybór. Taki kierunek wybrałeś i tak się postanowiłeś (nie) uczyć, to właśnie tyle masz.
Powiedział co wiedział gość po zawodówce/technikum... :]
wypracowanie na studiach?
No jak się idzie na studia tylko po żeby iść, na dodatek na jakieś mało przydatne a podczas ich trwania jedzie się na ściągach,ciągle imprezuje, nie interesuje się swoim kierunkiem itd to...faktycznie zostaną ci tylko takie umiejętności :)
Mi się tam wypracowania skończyły razem z liceum i Bogu za to dziękuję ;]