Ciekawy trik. 1. Przed lądowaniem w Normandii Amerykanie stworzyli całą fikcyjną armię z makietami samolotów, czołgów- no wszystkiego. Tą armią "dowodził" Patton (było to po incydencie z spoliczkowaniem kiedy nie mógł dowodzić tak dużą grupą wojska jak armia).Chodziło o to by utrzymać Niemców w pewności że desant będzie pod Falaise.
2. Alianci w Afryce Północnej zbudowali by uchronić ten prawdziwy od nalotów port z makiet w Aleksandrii.
3. A tu taki mały cytat: "Ażeby wywołać złudzenie potęgi naszych sił, postanowiłem skonstruować w odległych o pięć kilometrów od Trypolisu warsztatach sporą ilość fałszywych czołgów. Zamontowane na podwoziach od Volkswagena do złudzenia przypominały prawdziwe kolumny wojsk pancernych"- Erwin Rommel
Rommel i jego "pół-czołgi" na podwoziach od Volkswagena to jeszcze nic; kilka lat temu (dwa, góra trzy) był w naszej telewizji jakiś większy reportaż o rosyjskim wojsku - jakimś cudem ujawniono w jego trakcie, że połowa ich czołgów to tekturowe atrapy, w dodatku "skonstruowane" tak, że tylko z daleka bądź z lotu ptaka (trafniejszym określeniem byłoby chyba: z lotu drona) przypominają autentyczne, sprawne maszyny. Mnie osobiście ulżyło.
Co Ci niby ulżyło? I tak tym co mają, mogliby nas spokojnie zalać. 6,5 tysiąca czołgów w gotowości bojowej z podawanej ogólnej liczby 21 tysięcy, remontowanych, pozostających na ZeteNie, lub istniejących głównie na papierze. Niech nawet połowa z tych 6.5 tysiąca będzie miała realną gotowość bojową.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lipca 2013 o 12:08
I tak francuzi zagięli wszystkich budując wielką makietę Paryża kilka kilometrów od prawdziwego, niestety nie zdążyli skończyć budowy przed zakończeniem wojny
A na demotach wszystki użytkownik i tak nie zna polskiego.
Ciekawy trik. 1. Przed lądowaniem w Normandii Amerykanie stworzyli całą fikcyjną armię z makietami samolotów, czołgów- no wszystkiego. Tą armią "dowodził" Patton (było to po incydencie z spoliczkowaniem kiedy nie mógł dowodzić tak dużą grupą wojska jak armia).Chodziło o to by utrzymać Niemców w pewności że desant będzie pod Falaise.
2. Alianci w Afryce Północnej zbudowali by uchronić ten prawdziwy od nalotów port z makiet w Aleksandrii.
3. A tu taki mały cytat: "Ażeby wywołać złudzenie potęgi naszych sił, postanowiłem skonstruować w odległych o pięć kilometrów od Trypolisu warsztatach sporą ilość fałszywych czołgów. Zamontowane na podwoziach od Volkswagena do złudzenia przypominały prawdziwe kolumny wojsk pancernych"- Erwin Rommel
Rommel i jego "pół-czołgi" na podwoziach od Volkswagena to jeszcze nic; kilka lat temu (dwa, góra trzy) był w naszej telewizji jakiś większy reportaż o rosyjskim wojsku - jakimś cudem ujawniono w jego trakcie, że połowa ich czołgów to tekturowe atrapy, w dodatku "skonstruowane" tak, że tylko z daleka bądź z lotu ptaka (trafniejszym określeniem byłoby chyba: z lotu drona) przypominają autentyczne, sprawne maszyny. Mnie osobiście ulżyło.
Co Ci niby ulżyło? I tak tym co mają, mogliby nas spokojnie zalać. 6,5 tysiąca czołgów w gotowości bojowej z podawanej ogólnej liczby 21 tysięcy, remontowanych, pozostających na ZeteNie, lub istniejących głównie na papierze. Niech nawet połowa z tych 6.5 tysiąca będzie miała realną gotowość bojową.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2013 o 12:08
Zdecyduj się, matołku: albo "każdy chwyt dozwolony", albo "wszystkie chwyty dozwolone". Tertium non datur.
I tak francuzi zagięli wszystkich budując wielką makietę Paryża kilka kilometrów od prawdziwego, niestety nie zdążyli skończyć budowy przed zakończeniem wojny
jakieś źródło?
z chęcią poczytam
Fake!
Za chwile samoloty beda nosic, ogarijcie sie ludzie