Dokładnie, najśmieszniejsze jest to że osoby zafascynowane tą książką/filmem myślą, że jak dostaną parę klapsów to już jest bdsm, podczas gdy nie ma z tym nic wspólnego...Inna sprawa, że seks jako temat tabu wcale nie jest dobry. Rodzice unikają tego tematu jak ognia, dorośli podobnie. Więc skąd młodzi się uczą? Oczywiście od siebie nawzajem. A potem wielkie zdziwienie, bo gimnazjalistka w ciąży, i co to za źli rodzice, pewnie jej nie pilnują bla bla bla. Często jest tak, że im więcej się o czymś mówi tym mniej się robi. A w tym wypadku to nie musi być koniecznie czymś złym...
Mój drogi, jak śmiesz! To przecież KSIĄŻKA! Sacrum! Najwyższe źródło wiedzy i kultury.
Na podstawie tej książki to można dziecko nauczyć co najwyżej grafomanii.
Dokładnie, najśmieszniejsze jest to że osoby zafascynowane tą książką/filmem myślą, że jak dostaną parę klapsów to już jest bdsm, podczas gdy nie ma z tym nic wspólnego...Inna sprawa, że seks jako temat tabu wcale nie jest dobry. Rodzice unikają tego tematu jak ognia, dorośli podobnie. Więc skąd młodzi się uczą? Oczywiście od siebie nawzajem. A potem wielkie zdziwienie, bo gimnazjalistka w ciąży, i co to za źli rodzice, pewnie jej nie pilnują bla bla bla. Często jest tak, że im więcej się o czymś mówi tym mniej się robi. A w tym wypadku to nie musi być koniecznie czymś złym...
oczywiście empik
Empik i "50 twarzy Geja"... Co takiego jest w tym gównie, że co druga kobieta dostaje ograzmu na sam widok tej książki?