Jak ja lubię obcojęzyczne filmy umieszczane tu w bałwochwalczym przekonaniu o samodoskonałości w zrozumienia obcego języka jakby każdy Polak, jak kiedyś rosyjskiego, musiał znać bo to jest norma, bo to jest cool.
Chyba nie do końca. Widziałem na żywo kilkanaście skeczy o podobnym i większym stopniu niepoprawności politycznej. Nic nie musiało być uprzednio zatwierdzane, ani nikt nie czuł się obrażony.
Dawno temu, rodzina nagrywała filmy (oczywiście dzieciaki w roli głównej ;)). I te filmy mamy do dzisiaj, na kasecie wideo, którą zgraliśmy na płytkę i czasami wspominamy stare, dobre czasy. I uważam, że nagrywanie filmów jest fajne - ale wyłącznie dla NAS, żebyśmy któregoś dnia mogli jeszcze raz przeżyć te cudowne chwile, nie tylko pooglądać na zdjęciach, jacy byliśmy młodzi i piękni, ale żeby móc jeszcze raz usłyszeć głosy naszych bliskich... i tak, pośmiać się z pierdół, jakie wtedy gadaliśmy ;D Ale nie po to, żeby "pochwalić" się tym na fb i zmuszać innych do oglądania naszych rodzinnych wydarzeń. Bo mam wrażenie, że teraz nagrywa się filmy tylko dla chwili sławy na yt i fb...
Nic dodać nic ująć, sama prawda.
Jak ja lubię obcojęzyczne filmy umieszczane tu w bałwochwalczym przekonaniu o samodoskonałości w zrozumienia obcego języka jakby każdy Polak, jak kiedyś rosyjskiego, musiał znać bo to jest norma, bo to jest cool.
Masz napisy z tłumaczeniem.
kliknij ten prostokąt z kreskami
Podziwiam zagraniczne stand-upy za odwagę. U nas numer z TYM i dupą by nie przeszedł, bo przecież najpierw skecz muszą zatwierdzić władze TV.
Chyba nie do końca. Widziałem na żywo kilkanaście skeczy o podobnym i większym stopniu niepoprawności politycznej. Nic nie musiało być uprzednio zatwierdzane, ani nikt nie czuł się obrażony.
Genialne
Po co inwigilować społeczeństwo, jak można im dać narzędzie dzięki, któremu sami będą nas informować o wszystkim.
obrzydlistwo
Co masz na myśli?
gadanie o dupie - sooo funny
Dawno temu, rodzina nagrywała filmy (oczywiście dzieciaki w roli głównej ;)). I te filmy mamy do dzisiaj, na kasecie wideo, którą zgraliśmy na płytkę i czasami wspominamy stare, dobre czasy. I uważam, że nagrywanie filmów jest fajne - ale wyłącznie dla NAS, żebyśmy któregoś dnia mogli jeszcze raz przeżyć te cudowne chwile, nie tylko pooglądać na zdjęciach, jacy byliśmy młodzi i piękni, ale żeby móc jeszcze raz usłyszeć głosy naszych bliskich... i tak, pośmiać się z pierdół, jakie wtedy gadaliśmy ;D Ale nie po to, żeby "pochwalić" się tym na fb i zmuszać innych do oglądania naszych rodzinnych wydarzeń. Bo mam wrażenie, że teraz nagrywa się filmy tylko dla chwili sławy na yt i fb...
... i te świeżo upieczone mamusie, wrzucające 200 identycznych zdjęć swojego niemowlaka. Zawsze śpiącego, , tylko za każdym razem w innym ubranku.
Uśmiałam się :))))
bardzo fajne, nawet nie zwróciłem uwagi, że jest rudy :P