Nie tylko kłamstwo, także morderstwo. Np szympans potrafi zabić innego przedstawiciela swojego gatunku np uderzeniem kamienia w głowę, nie w celu pożywienia się.
rozumienie słów nie oznacza inteligencji. lepszym wskaźnikiem byłoby to, że potrafi ich rekurencyjnie używać i tworzyć nowe zdania. a z tego co mi wiadomo, małpy tego nie potrafią.
No ALE czekam na dalsze badania w tej kwestii, bo to super ciekawy temat.
długo można by o tym rozmawiać. Obecnie prymatolodzy bardzo specyficznie podchodzą to kwestii inteligencji zwierząt zarzucając im brak zachowań intencjonalnych w warunkach nazwijmy to "polowych". Z tego co mi wiadomo, nadzieje pokładano w bonobo - uczono je języka mówionego, bawiono się z nimi ,żetonami i językiem migowym. Bez skutku - nie tworzyły nowych zdań ograniczając się w większej części do wypowiedzi typu "daj pomarańcza, daj mi, ty mi daj pomarańcza". Koko jest ewenementem, bo we wcześniejszych próbach kompletnie nie ogarniały żadnego rodzaju gramatyki. Kwestia tego jak język przez gorylicę jest używany. Mimo wszystko, powszechnie wśród antropologów uznaje się, że język skomplikowany charakterystyczny dla ludzi wyewoluował z gestów, także Koko może być jakimś małym ogniwem w całej tej układance. Ale sceptyczny byłbym co do mówienia, że jest inteligentna. Trudno się wypowiadać o tym, bo nie można wejść do mózgu małpy i przeprowadza się obserwacje czy kontrolowane eksperymenty. Behawioryzm ma swoje wady i trzeba z nimi na chwilę obecną żyć, bo innej metodologii nie ma, chyba, że symulacje.
Kolejne g#$o zerżnięte z innego portalu !!!
Cud ewolucji! Gorylica urodziła kociątko!
Nie tylko kłamstwo, także morderstwo. Np szympans potrafi zabić innego przedstawiciela swojego gatunku np uderzeniem kamienia w głowę, nie w celu pożywienia się.
rozumienie słów nie oznacza inteligencji. lepszym wskaźnikiem byłoby to, że potrafi ich rekurencyjnie używać i tworzyć nowe zdania. a z tego co mi wiadomo, małpy tego nie potrafią.
No ALE czekam na dalsze badania w tej kwestii, bo to super ciekawy temat.
"oraz potrafi porozumiewać się w języku migowym". To nie jest inteligencja?
długo można by o tym rozmawiać. Obecnie prymatolodzy bardzo specyficznie podchodzą to kwestii inteligencji zwierząt zarzucając im brak zachowań intencjonalnych w warunkach nazwijmy to "polowych". Z tego co mi wiadomo, nadzieje pokładano w bonobo - uczono je języka mówionego, bawiono się z nimi ,żetonami i językiem migowym. Bez skutku - nie tworzyły nowych zdań ograniczając się w większej części do wypowiedzi typu "daj pomarańcza, daj mi, ty mi daj pomarańcza". Koko jest ewenementem, bo we wcześniejszych próbach kompletnie nie ogarniały żadnego rodzaju gramatyki. Kwestia tego jak język przez gorylicę jest używany. Mimo wszystko, powszechnie wśród antropologów uznaje się, że język skomplikowany charakterystyczny dla ludzi wyewoluował z gestów, także Koko może być jakimś małym ogniwem w całej tej układance. Ale sceptyczny byłbym co do mówienia, że jest inteligentna. Trudno się wypowiadać o tym, bo nie można wejść do mózgu małpy i przeprowadza się obserwacje czy kontrolowane eksperymenty. Behawioryzm ma swoje wady i trzeba z nimi na chwilę obecną żyć, bo innej metodologii nie ma, chyba, że symulacje.
Faktycznie inteligentna, dorównuje niektórym gimnazjalistom, też znają ze 2 tysiące słów i potrafią skopać śmietnik na chodniku :)
To kot skubaniec zrobił wszystkich w konia:)
Kot wyrywa zlew ze ściany :D
nie ważny szefu.ważne że lagalna
He he. Czyli narodowcy nie kłamią :D
Ciekawi mnie jedna rzecz , a mianowicie czy ta malpa posiadajac rozum mozg itd tez pojdzie do nieba?
Wpadka - efekt uboczny zbyt małej inteligencji.