Wiedziałem że znajdzie się ktoś kto nie zrozumie żartu, bo tu chodzi o stereotyp. A tak poza tym wczoraj byłem świadkiem budowy drogi na której wcześniej wywaliłem zawieszenie. Sypniem żwirem, nasramy asfaltem i rozjedziem walcem i wsio-tak się buduje w Polsce drogi między wioskami i mniejszymi miastami, a po 2 tygodniach zrobią się nierówności. Potem będzie wielkie łatanie a łata się tak: zalejem asfaltem, rozjedziem lublinem i wsio, jak odleci to się zwali na siłę odśrodkową w wyniku kręcenia się ziemi. Teraz wyjdzie że narzekam bo mam się cieszyć że w ogóle robią. Nie, będę się cieszył dopiero wtedy gdy zostanie zrobione dobrze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2013 o 21:22
Na potrzeby Matrixa zbudowano autosradę, która pochłoenła większość budżetu filmu ale to w USA.U nas filmy są za nedzną kasę i narywaja je słabi reżyserzy a potem mamy gnioty, których ni nie chce oglądać.Polskie kino to ówn przez wielkie g.
Trochę mnie śmieszy to tradycyjne polskie narzekanie. Fakt, że drogi buduje się u nas wolno, drogo i dziadowsko, ale jakoś tam jednak powstają. W tym momencie większość dużych miast w Polsce (np. Wrocław, Trójmiasto, Katowice, Poznań, Łódź, Szczecin, Warszawa, Kraków) jest włączona w system autostrad lub przynajmniej ekspresówek, a do ich ostatecznego połączenia brakuje już raczej niewielkich odcinków. I nie jest to żadna propaganda sukcesu tuskowej władzy - te drogi były budowane mniej więcej tak samo szybko niezależnie od tego kto aktualnie rządził. Także dowcipy o polskich drogach już się nieco zdezaktualizowały. Narzekaczom proponuję przerzucić się na coś innego. Władza jest jaka jest, więc tematów nie zabraknie.
Proponuję nazwę: Toruń Drift. Pomysł na scenariusz: Akcja dzieje się, gdy na studia do Torunia przyjeżdża młody Amerykanin i przywozi swojego mustanga z 1975r, Tymczasem wchodzi w konflikt z lokalnym "podziemiem", którego lider jeździ Maybachem...
jesli narzekacie na Polskie drogi zapraszam na Ukraine
Po wizycie w tym kraju uwazam ze nikt z nas nie ma prawa i nie powinien powiedziec juz nic zlego na nasze drogi w ciagu paru lat sie duzo zmienilo i takie demoty o Polskich drogach juz nie maja sensu.
w dupie byles gowno widziales. Jak bys sie przejechal teraz po Polsce to bys zauwazyl jaki jest postep.
Wiedziałem że znajdzie się ktoś kto nie zrozumie żartu, bo tu chodzi o stereotyp. A tak poza tym wczoraj byłem świadkiem budowy drogi na której wcześniej wywaliłem zawieszenie. Sypniem żwirem, nasramy asfaltem i rozjedziem walcem i wsio-tak się buduje w Polsce drogi między wioskami i mniejszymi miastami, a po 2 tygodniach zrobią się nierówności. Potem będzie wielkie łatanie a łata się tak: zalejem asfaltem, rozjedziem lublinem i wsio, jak odleci to się zwali na siłę odśrodkową w wyniku kręcenia się ziemi. Teraz wyjdzie że narzekam bo mam się cieszyć że w ogóle robią. Nie, będę się cieszył dopiero wtedy gdy zostanie zrobione dobrze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2013 o 21:22
Wyobrażacie sobie cały film na trzy kilometrowym odcinku autostrady?
Na potrzeby Matrixa zbudowano autosradę, która pochłoenła większość budżetu filmu ale to w USA.U nas filmy są za nedzną kasę i narywaja je słabi reżyserzy a potem mamy gnioty, których ni nie chce oglądać.Polskie kino to ówn przez wielkie g.
Trochę mnie śmieszy to tradycyjne polskie narzekanie. Fakt, że drogi buduje się u nas wolno, drogo i dziadowsko, ale jakoś tam jednak powstają. W tym momencie większość dużych miast w Polsce (np. Wrocław, Trójmiasto, Katowice, Poznań, Łódź, Szczecin, Warszawa, Kraków) jest włączona w system autostrad lub przynajmniej ekspresówek, a do ich ostatecznego połączenia brakuje już raczej niewielkich odcinków. I nie jest to żadna propaganda sukcesu tuskowej władzy - te drogi były budowane mniej więcej tak samo szybko niezależnie od tego kto aktualnie rządził. Także dowcipy o polskich drogach już się nieco zdezaktualizowały. Narzekaczom proponuję przerzucić się na coś innego. Władza jest jaka jest, więc tematów nie zabraknie.
Człowieku tyle autostrad ile jest w całej Polsce, w cywilizowanym fragmencie Europy jest w obrębie trzech sąsiadujących ze sobą miast.
wachowscy zlecili budowe autostrade na potrzeby matrixa...
Proponuję nazwę: Toruń Drift. Pomysł na scenariusz: Akcja dzieje się, gdy na studia do Torunia przyjeżdża młody Amerykanin i przywozi swojego mustanga z 1975r, Tymczasem wchodzi w konflikt z lokalnym "podziemiem", którego lider jeździ Maybachem...
jesli narzekacie na Polskie drogi zapraszam na Ukraine
Po wizycie w tym kraju uwazam ze nikt z nas nie ma prawa i nie powinien powiedziec juz nic zlego na nasze drogi w ciagu paru lat sie duzo zmienilo i takie demoty o Polskich drogach juz nie maja sensu.