Czyli rolnik nie mógłby kupić sobie kury która znosiłaby jajka, ponieważ wprowadzono by zakaz handlu żywym towarem? Rozumiem, że każdy posiadałby w domu Necronomicon i ołtarz do wskrzeszania zmarłych? :) Bo widzisz, martwa kura niechętnie znosi jajka.
Jaka ? Taka, że kotek jest taki słodki :3 i w ogóle ? Świnia jest inteligentniejsza od psa, kota, narodowca, ale jakoś nie mamy oporów żeby ją jeść, a żeby ją zjeść, to musi być wcześniej zabita ...
Królika to się by zjadło pieczonego co nie? No, ale kot to już źle...hipokryzja, albo się nie zabija żadnego stworzenia albo wszystkie. No dobra niby jest przeznaczenie, że psy i koty to domowe do kochania...a dla mnie wszystko można pokochać, nawet pasikonika :P
Nie, tylko realnie na to spojrzałem, co dla nas dziwne to dla innych krajów normalne i vice versa, we francji objadają się ślimakami a mi na samą myśl o tym bierze na wymioty ;P
Hipokryzja, rozumiem wegetarian jak już, ale przeciętny polak sam wpieprza świnke i nie czuje do tego obrzydzenia bo został tak wychowany i tyle. Aczkolwiek nie podoba mi się takie traktowanie ale w POlsce też się tak traktuje zwierzęta na rzeź.
Jak wy możecie tak mówić że wszystko jedno czy człowiek zje psa czy kure? Skoro dla was mięso to mięso to pewnie nie krępowalibyście się zjedzeniem drugiego człowieka? No przecież mięso to mięso!
Psom i koniom należy się największy szacunek od ludzi. Pozwoliły się udomowić ludziom i od zawsze im pomagają i towarzyszą. Dzięki koniom mogli przemierzać duże odległości (nie było samochodów a na nogach nigdzie by nie doszli), a psy strzegły domów przed drapieżnikami i polowały. Bez psów i koni ludzie nic by sami nie osiągnęli. Te zwierzęta przecież pomagają do dziś i chyba nie musze mówić w jaki sposób! Dlaczego człowiek teraz w taki sposób się odwdzięcza i mówi że to normalka że w innych krajach jedzą psy, że taka kultura. To jest dla was normalne? Zauważyliście że w naturze drapieżnik NIGDY nie poluje na drugiego drapieżnika tylko ZAWSZE na roślinożerce. Człowiek nawet nie jest drapieżnikiem a jest takim bezwstydnikiem, że pozwala sobie na takie świństwa których najbrzydszy gad się brzydzi. Tacy dorośli, a nie rozróżniają dobra od zła... pozniej tacy ludzie mają dzieci które piszczy na widok psa... szkoda, a najbardziej szkoda zwierzat ktore przez to cierpią...
No chyba nie. Kotom tak samo należy się szacunek. Mam dwa koty i kocham je nad życie, one też potrafią się odwdzięczyć za wszystko co robię. Kura to nie to co pies, kot, koń. Udomowiliście kure kiedyś? Kochaliście kiedyś kurę? Kura przy tobie siedzi? Nie. Koreańczycy może nie robią tak jak my, ale dla mnie to makabryczne...
Drapieżnik nie poluje na innego drapieżnika? Kurde a ja na Discavery czy innym programie widziałem jak jakiś orzełek polował na węża który nota bene nie jest roślinożercą tylko zajada się m.in. małymi gryzoniami.... Czyżby zatem zachwianie praw natury?
Świnia jest inteligentniejszym zwierzęciem od kota i jakoś nie przeszkadza nam to w jej spożywaniu. A niezjadanie drapieżników nie wynika z żadnej wydumanej etyki, tylko z ekonomii łańcucha pokarmowego i tego, że roślinożercy rzadziej są nosicielami niebezpiecznych dla nas pasożytów. I mają w mięsie mniej skumulowanych toksyn.
fotomontaż, ostatni karton dodany. Zdjęcie z reddita. Koty nie były na cel gastronomiczny, ale żeby nie spier*olily z kartonu :) czego to się nie wymyśla na główną
Gratuluje autorowi hipokryzji.
My zas zjadamy krowy, swinie, kurczaki, kroliki... koncem koncow, nie wazne co to za zwierze, na koncu to jest miesko, wiec zamiast obwiniac innych, zobacz co sam masz na talezu.
No i...? Na całym świecie handluje się żywcem, a co to za różnica czy to kot, krowa, koń, czy kura? To, że w kilku krajach azjatyckich kot jest przysmakiem to kwestia kultury. Dla Arabów obrzydliwe jest jedzenie świń, dla nas kotów, a Koreańczyków może dziwić czemu jemy kiszone ogórki. Co kraj to obyczaj.
Jeżeli te koty są do celów gastronomicznych, uważam, iż powinny być martwe, a nie żywe. Ewentualnie trzymane w klatkach z większą przestrzenią niż ta... reklamówka? W przypadku zwierząt hodowlanych takie jak rybki, kury to mogą być jak najbardziej żywe, ponieważ klient może chcieć otrzymywać od kury jajka, a ryby dać do oczka wodnego. Byłam kiedyś na targu, gdzie sprzedawano żywe ryby do jedzenia. Żywe, do czasu zakupu - pływały w dosyć wysokim baseniku, a zabijane były przez silne uderzenie w głowę przez ekspedientkę na wadze. Ogólnie zwierzęta sprzedawane na targach przeżywają męczarnie, z powodu warunków w jakich kupcy ich przechowują. Chociażby dlatego unikam mięsa - nie zarobią na mnie, jedna osoba nie będzie napędzać poptyu na sprzedaż wyrobów mięsnych (żywych i martwych, rzecz jasna do jedzenia). Ale co ja tam wiem, młoda jestem, mam dopiero 13 lat.
to co ja już widziałam w wykonaniu azjatów jeśli chodzi o zwierzęta,to mało jest mnie w stanie zaskoczyć, ale jak dla mnie to powinni się pozżerać nawzajem.
W Korei je sie koty, jestesmy w szoku. W Polsce je sie krowy. My sadzimy to o Korei co Indie sadza o nas - barbarzyństwo. W naturze zawsze wygrywa silniejszy, kazdy musi czyms sie zywic. Krowa to tez stworzenie, tak samo jak swinia a ich nam jest nie zal ?
Chciałbym zobaczyć jak oni je zabijają, miałem kota i wiem, że przytrzymanie go w jednym miejscu to spory wysiłek. Do tego to musi być jakaś straszna rzeźnia.
@Anonimowski zdajesz sobie sprawę z tego że kot jest ssakiem tak jak ludzie to ciekawe czy kogoś z bliskich byś sobie na obiadek zjadł co przecież koty to rozumne stworzenia i cierpią ............
A wiesz że ssakiem też prawie każde mięso spożywasz? Jedynie drób ssakiem nie jest. I uważam że kot to nie to samo co człowiek, owszem, ból czuje, ale wieżowca nie zbuduje.
warto przypomnieć może przy okazji skąd takie stan rzeczy? może oni też woleli by wszamać świnkę ale bieda jaka tam panuje jest tak koszmarna i przytłaczająca że nikogo poza dygnitarzami nie było by na nią stać a mruczki które same się mnożą... cóż łatwo złapać a jeść coś trzeba... poczekajcie miłośnicy zwierząt, jak nasze elity dalej będą sobie tak szaleć to i wy w końcu z głodu kiciusia oszamiecie...
A muzlumanie z przerazeniem mowia jak to w Europie zjada sie swinie. Skolei Hindusi nie wyobrazaja sobie zjedzenia krowy. Co kraj to obyczaj. Ja bym kota nie zjadl, bo to dziadostwo ma pewnie mase pasozytow i innego swinstwa, ale nie jest dla mnie niczym niezwyklym jedzenie psow, kotow, koni itd. O ile sie je przed spozyciem zabije, bo slyszalem ze w niektorych rejonach Azji jadano mozg zywej malpki. Nie dosc ze potworne to jeszcze ochyda.
My jemy króliki, kury świnie, krowy, ryby. We Francji do tego je się jeszcze żaby i ślimaki. Więc co wam przeszkadza jedzenie kotów w Azji. Dla was kot może być przyjacielem, ale tam kot może być traktowany jak jedzenie. Przeszkadza wam jeszcze to że te koty są żywe, ale my też kupujemy żywe karpie w celu spożycia.
http://www.youtube.com/watch?v=gAGMhqeJgV4 przypomniał mi się ten kabaret "a z kota kisiel i ciastka"
jakie to wszystko poważne >.>
sataniści są zachwyceni;>
Dokladnie, idzcie na tard i zobaczycie tak samo "zapakowane" kury.. Co kraj to obyczaj
a świnie na to "chrum chrum"
Zgłodniałam
Dawajcie mi te koty! Jestem głodny!
Kury czy koty .. wszystko jedno powinien być zakaz handlu żywymi zwierzętami i już !!!
Czyli rolnik nie mógłby kupić sobie kury która znosiłaby jajka, ponieważ wprowadzono by zakaz handlu żywym towarem? Rozumiem, że każdy posiadałby w domu Necronomicon i ołtarz do wskrzeszania zmarłych? :) Bo widzisz, martwa kura niechętnie znosi jajka.
przerobiony obrazek... koty w obu pudlach sa takie same....
Jesteś aż takim debilem ?
twoj komentarz jest ewidentnie objawem wyzszej inteligencji.....
Co w tym złego ?
to może ciebie w worku zamknąć i do burdelu sprzedać
@Morgana2602 zgadzam się.
Handluje się żywymi zwierzętami, czemu koty miałyby być traktowane jakoś inaczej ?
Jest różnica między kotem a np. kurą/kurczakiem.
Jaka ? Taka, że kotek jest taki słodki :3 i w ogóle ? Świnia jest inteligentniejsza od psa, kota, narodowca, ale jakoś nie mamy oporów żeby ją jeść, a żeby ją zjeść, to musi być wcześniej zabita ...
A mi zawsze mówili, żebym nie kupował kota w worku ...
Wszedłem na komentarze tylko po to by sprawdzić czy ktoś już to napisał
Aż zgłodniałem
Królika to się by zjadło pieczonego co nie? No, ale kot to już źle...hipokryzja, albo się nie zabija żadnego stworzenia albo wszystkie. No dobra niby jest przeznaczenie, że psy i koty to domowe do kochania...a dla mnie wszystko można pokochać, nawet pasikonika :P
Nie, tylko realnie na to spojrzałem, co dla nas dziwne to dla innych krajów normalne i vice versa, we francji objadają się ślimakami a mi na samą myśl o tym bierze na wymioty ;P
Inna kultura, dla hindusa na przykład niemożliwością jest, że wpier**lamy krowy.
Kot w worku
Swoją drogą, ciekawe jak smakuje kot...?
Czytałem kiedyś wspomnienia żołnierza sił specjalnych który znajdując się na tyłach wroga musiał jeść właśnie koty. Smakują jak królik.
No i co wynika z tego demota?? Nic. A dobry kot nigdy nie jest zły. To tylko kwestia odpowiedniego przyrządzenia . ;)
A bo co ?, Taka kura też żyje !!! Traktujmy wszystkie zwierzęta równo !
Hipokryzja, rozumiem wegetarian jak już, ale przeciętny polak sam wpieprza świnke i nie czuje do tego obrzydzenia bo został tak wychowany i tyle. Aczkolwiek nie podoba mi się takie traktowanie ale w POlsce też się tak traktuje zwierzęta na rzeź.
4 ZONKI - to się nazywa trafić pudło
Jak wy możecie tak mówić że wszystko jedno czy człowiek zje psa czy kure? Skoro dla was mięso to mięso to pewnie nie krępowalibyście się zjedzeniem drugiego człowieka? No przecież mięso to mięso!
Psom i koniom należy się największy szacunek od ludzi. Pozwoliły się udomowić ludziom i od zawsze im pomagają i towarzyszą. Dzięki koniom mogli przemierzać duże odległości (nie było samochodów a na nogach nigdzie by nie doszli), a psy strzegły domów przed drapieżnikami i polowały. Bez psów i koni ludzie nic by sami nie osiągnęli. Te zwierzęta przecież pomagają do dziś i chyba nie musze mówić w jaki sposób! Dlaczego człowiek teraz w taki sposób się odwdzięcza i mówi że to normalka że w innych krajach jedzą psy, że taka kultura. To jest dla was normalne? Zauważyliście że w naturze drapieżnik NIGDY nie poluje na drugiego drapieżnika tylko ZAWSZE na roślinożerce. Człowiek nawet nie jest drapieżnikiem a jest takim bezwstydnikiem, że pozwala sobie na takie świństwa których najbrzydszy gad się brzydzi. Tacy dorośli, a nie rozróżniają dobra od zła... pozniej tacy ludzie mają dzieci które piszczy na widok psa... szkoda, a najbardziej szkoda zwierzat ktore przez to cierpią...
Człowieka poznasz po jego stosunku do zwierząt.
No chyba nie. Kotom tak samo należy się szacunek. Mam dwa koty i kocham je nad życie, one też potrafią się odwdzięczyć za wszystko co robię. Kura to nie to co pies, kot, koń. Udomowiliście kure kiedyś? Kochaliście kiedyś kurę? Kura przy tobie siedzi? Nie. Koreańczycy może nie robią tak jak my, ale dla mnie to makabryczne...
Drapieżnik nie poluje na innego drapieżnika? Kurde a ja na Discavery czy innym programie widziałem jak jakiś orzełek polował na węża który nota bene nie jest roślinożercą tylko zajada się m.in. małymi gryzoniami.... Czyżby zatem zachwianie praw natury?
Świnia jest inteligentniejszym zwierzęciem od kota i jakoś nie przeszkadza nam to w jej spożywaniu. A niezjadanie drapieżników nie wynika z żadnej wydumanej etyki, tylko z ekonomii łańcucha pokarmowego i tego, że roślinożercy rzadziej są nosicielami niebezpiecznych dla nas pasożytów. I mają w mięsie mniej skumulowanych toksyn.
A czym się różni kot/pies/koń od krowy/świni/kury?
jezeli dla ciebie niczym to przeciez nikt ci nie broni jesc takich specjalow
fotomontaż, ostatni karton dodany. Zdjęcie z reddita. Koty nie były na cel gastronomiczny, ale żeby nie spier*olily z kartonu :) czego to się nie wymyśla na główną
Gratuluje autorowi hipokryzji.
My zas zjadamy krowy, swinie, kurczaki, kroliki... koncem koncow, nie wazne co to za zwierze, na koncu to jest miesko, wiec zamiast obwiniac innych, zobacz co sam masz na talezu.
Biedne worki :( , wszędzie nimi handlują :/.Przecież to takie niehumanitarne .
Ktoś jeszcze zauważył, że koty w pierwszym i w drugim kartonie wyglądają identycznie ?
-Po ile?
-25 jenów sztuka.
-To ćwiartkę poproszę.
Waluta Ci się pomyliła. Jeny są w Japonii, a tam się kotów nie jada.
Inna kultura niż u nas, ale to nie znaczy, że gorsza.
Totalne zezwierzęcenie! To tak jakbyś zjadł swojego najlepszego przyjaciela.
No i...? Na całym świecie handluje się żywcem, a co to za różnica czy to kot, krowa, koń, czy kura? To, że w kilku krajach azjatyckich kot jest przysmakiem to kwestia kultury. Dla Arabów obrzydliwe jest jedzenie świń, dla nas kotów, a Koreańczyków może dziwić czemu jemy kiszone ogórki. Co kraj to obyczaj.
a u nas nawiedzeni ludzie zabierają koty do domu i traktują je jak bóstwo
Ale nikt nie zauwazył, że zdjęcie to jakiś fake. W dwócch kartonach takie same koty, w takiej samej pozzycji itp. :DDD
To są dwa zdjęcia tego samego kartonu geniuszu...
Kot, pies, ryba, krowa, co za różnica... ?
Swoją drogą gorzej by było gdyby sprzedawali już martwe te koty.
Jeżeli te koty są do celów gastronomicznych, uważam, iż powinny być martwe, a nie żywe. Ewentualnie trzymane w klatkach z większą przestrzenią niż ta... reklamówka? W przypadku zwierząt hodowlanych takie jak rybki, kury to mogą być jak najbardziej żywe, ponieważ klient może chcieć otrzymywać od kury jajka, a ryby dać do oczka wodnego. Byłam kiedyś na targu, gdzie sprzedawano żywe ryby do jedzenia. Żywe, do czasu zakupu - pływały w dosyć wysokim baseniku, a zabijane były przez silne uderzenie w głowę przez ekspedientkę na wadze. Ogólnie zwierzęta sprzedawane na targach przeżywają męczarnie, z powodu warunków w jakich kupcy ich przechowują. Chociażby dlatego unikam mięsa - nie zarobią na mnie, jedna osoba nie będzie napędzać poptyu na sprzedaż wyrobów mięsnych (żywych i martwych, rzecz jasna do jedzenia). Ale co ja tam wiem, młoda jestem, mam dopiero 13 lat.
to co ja już widziałam w wykonaniu azjatów jeśli chodzi o zwierzęta,to mało jest mnie w stanie zaskoczyć, ale jak dla mnie to powinni się pozżerać nawzajem.
Czekam na kolejną petycję 9-latek którą podpisze 15 koleżanek ze szkoły.
Przynajmniej w Polsce mamy pewność że nie kupujemy kota w worku ;)
W Korei je sie koty, jestesmy w szoku. W Polsce je sie krowy. My sadzimy to o Korei co Indie sadza o nas - barbarzyństwo. W naturze zawsze wygrywa silniejszy, kazdy musi czyms sie zywic. Krowa to tez stworzenie, tak samo jak swinia a ich nam jest nie zal ?
Chciałbym zobaczyć jak oni je zabijają, miałem kota i wiem, że przytrzymanie go w jednym miejscu to spory wysiłek. Do tego to musi być jakaś straszna rzeźnia.
@Anonimowski zdajesz sobie sprawę z tego że kot jest ssakiem tak jak ludzie to ciekawe czy kogoś z bliskich byś sobie na obiadek zjadł co przecież koty to rozumne stworzenia i cierpią ............
Królik też jest ssakiem, co nikomu nie przeszkadza w jedzeniu go.
A wiesz że ssakiem też prawie każde mięso spożywasz? Jedynie drób ssakiem nie jest. I uważam że kot to nie to samo co człowiek, owszem, ból czuje, ale wieżowca nie zbuduje.
warto przypomnieć może przy okazji skąd takie stan rzeczy? może oni też woleli by wszamać świnkę ale bieda jaka tam panuje jest tak koszmarna i przytłaczająca że nikogo poza dygnitarzami nie było by na nią stać a mruczki które same się mnożą... cóż łatwo złapać a jeść coś trzeba... poczekajcie miłośnicy zwierząt, jak nasze elity dalej będą sobie tak szaleć to i wy w końcu z głodu kiciusia oszamiecie...
Widze że w Korei Południowej nie znają powiedzenia, "Nie kupuj kota w worku"......
A muzlumanie z przerazeniem mowia jak to w Europie zjada sie swinie. Skolei Hindusi nie wyobrazaja sobie zjedzenia krowy. Co kraj to obyczaj. Ja bym kota nie zjadl, bo to dziadostwo ma pewnie mase pasozytow i innego swinstwa, ale nie jest dla mnie niczym niezwyklym jedzenie psow, kotow, koni itd. O ile sie je przed spozyciem zabije, bo slyszalem ze w niektorych rejonach Azji jadano mozg zywej malpki. Nie dosc ze potworne to jeszcze ochyda.
Ja pier**le noi co!? mieso to mieso mozna tak sie skrazyc na kazdego kto je mieso tam jest taka kultura i tam sie tak je koniec
To sie nazywa kupić kota w worku :D
My jemy króliki, kury świnie, krowy, ryby. We Francji do tego je się jeszcze żaby i ślimaki. Więc co wam przeszkadza jedzenie kotów w Azji. Dla was kot może być przyjacielem, ale tam kot może być traktowany jak jedzenie. Przeszkadza wam jeszcze to że te koty są żywe, ale my też kupujemy żywe karpie w celu spożycia.
poucinałabym tym wszystkim ich małe kutaski.
Ponoć nie kupuje się kota w worku, ale sprzedawać czemu nie
kupić kota w worku