Nie wiem o co chodzi, żeby dzwonić po straż bo kot wszedł i nie może zejść? Mi kiedyś kot wlazł na drzewo, dwie doby siedział ale jakoś zszedł. Wejdzie to zejdzie, a nie zawracać głowę strażakom.
właśnie też tego nie ogarniam i już jako dziecko nie ogarniałam dlaczego w bajkach czy filmach wzywają strażaków do ściągnięcia kota. przecież straż ma ważniejsze sprawy na głowie niż jakiś zakichany kot, który w dodatku sam jest w stanie zejść z drzewa, a jak nie złazi bo się np. zaczepił no to nadal po cholerę tam straż? strażak lepiej po kota wlizie niż nie-strażak?
Tutaj sie mylisz, moj drogi. Samochod ma na boku emblemat MCzS (Ministerstwo Spraw Nadzwyczajnych) a rowniez ten "telefon 01" to tylko w Rosji jest taki powszechny numer strazakow. Aha, i samochod "Ural", tez rosyjski, chochly takich nie uzywaja teraz. Wiec to jest Rosja. Ja tu mieszkam, wiec wiem))
ja widziałem w polsce taka akcje ratowania kota:D
Jest się czym pochwalić. Przeżycia godne Beara Gryllsa.
O, ktoś tu posłużył się moim komentarzem na joe w tytule demota. I teraz pytanie, czy się cieszyć? Czy walczyć o prawa autorskie? Czy olać?
Olewam.
"Tak, walcz o prawa autorskie do zdania. Mhm." - Ktoś Kiedyś Gdzieś
zakichane gnoje!!!
głupi kot że wlazł na sam czubek -.-
Nie wiem o co chodzi, żeby dzwonić po straż bo kot wszedł i nie może zejść? Mi kiedyś kot wlazł na drzewo, dwie doby siedział ale jakoś zszedł. Wejdzie to zejdzie, a nie zawracać głowę strażakom.
właśnie też tego nie ogarniam i już jako dziecko nie ogarniałam dlaczego w bajkach czy filmach wzywają strażaków do ściągnięcia kota. przecież straż ma ważniejsze sprawy na głowie niż jakiś zakichany kot, który w dodatku sam jest w stanie zejść z drzewa, a jak nie złazi bo się np. zaczepił no to nadal po cholerę tam straż? strażak lepiej po kota wlizie niż nie-strażak?
Jedź do Rosji i sprawdź.
To są Ukraińcy nie Rosjanie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2013 o 19:55
Tutaj sie mylisz, moj drogi. Samochod ma na boku emblemat MCzS (Ministerstwo Spraw Nadzwyczajnych) a rowniez ten "telefon 01" to tylko w Rosji jest taki powszechny numer strazakow. Aha, i samochod "Ural", tez rosyjski, chochly takich nie uzywaja teraz. Wiec to jest Rosja. Ja tu mieszkam, wiec wiem))
heheh no żyje więc w czym problem
A po co samobójcom pomagać? Lepiej im pomóc sie dobić.
A kot tylko wypatrywał Tupolewa
szkoda ze takie niskie cisnienie:/