Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1212 1276
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~CarryOn
+14 / 32

"Bo ludzie dzielą się na tych którzy lubią koty i na tych którzy jeszcze tego nie wiedzą" ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
+9 / 11

Współlokator zadusił kota szyją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+7 / 11

Moja mam dostala kota na rocznice slubu. Osobiscie o wiele bardziej wole psy - ulubionym pomieszczeniem kota jest moj pokoj(do ktorego nie ma dostepu,jak mnie nie ma -czyli przez wiekszosc roku), a jak jestesmy sami to kot w nocy przychodzi do mnie do lozka. Wiec to,czy lubi czy nie lubi ma malo znaczenia, gdy juz zasnal.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Tyr567
+1 / 5

Xardas poważnie? Niesamowite! Robisz ty coś innego oprócz siedzenia na demotywatorach i pisania swoich "mądrości" na każdy temat?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ciekawski86
+8 / 10

Często zaglądasz do sypialni swojego współlokatora?:>

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
0 / 2

keep your friends close but keep your enemies closer

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Co Ja Pacze
0 / 0

No i miał rację, że nie lubi. Zabił, a nie zjadł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dieselekxd
0 / 0

on jeszcze nie wie xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~123321123321
0 / 0

To, że współlokator nie lubi kotów nie oznacza, że koty nie lubią jego...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wieczor74
+1 / 1

Dokładnie - to tak jak mój ojciec :) Twierdził, że nie cierpi kotów, ale jakoś wszystkie garnęły się do niego. No i oczywiście jak myślał że nikt nie widzi to je dokarmiał ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+1 / 1

Mój znajomy też nie lubi kotów. Mimo to ma jednego. Przybłęda kiedyś przyszedł pod jego dom. Ten się zlitował i dał mu jedzenie. Od tamtej pory mieszka z nim. Kot łowny i łapie myszy. Ma swoje podwórko, swój miejsce w garażu. Zawsze mi mówi, nie lubię kotów. Ale co mam zrobić, szkoda mi zwierzęcia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gg_ty
-2 / 2

WOW mieszkasz z Kaką!! ;P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niccoe
+1 / 1

Moja mama tak samo kilka lat temu zapierała się przed szczurami (uratowane przed testami w laboratorium), skubane szybko się uczą i bardzo dobrze reagowały na imię, nie uciekały pod szafy itd więc często zostawały w salonie jak ktoś był. Któregoś wieczora też znalazłam je wtulone do mamy spiącej na kanapie, mimo, że się ich panicznie bała, po obudzeniu się nie miała serca ich ruszyć :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamil1024
+1 / 1

No jasne, bo to fizycznie niemożliwe, że kot do niego przyszedł, jak ten spał...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justikaa
0 / 0

dziwne, że ręka mu nie ścierpła

Odpowiedz Komentuj obrazkiem