Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar NightAnasazi
+16 / 24

"Kraj w którym szybciej niż policja i karetka przyjeżdza pizza". Publiczne vs prywatne. Pal licho brak zorganizownia karetki przez organizatora, ale gdyby to z prywatnego szpitala karetka jechała tyle czasu to już nawet konkurencja by zadbała o to, aby cicho o tym nie było i aby ten szpital miał przez to poważne straty wizerunkowe, a więc i pieniężne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mikoziolek
+13 / 17

@NightAnasazi Ilość karetek w tak dużym mieście jakim jest Warszawa jest zatrważająco mała w stosunku do ilości radiowozów policji i straży miejskiej bo karetek będzie raptem około 40 a radiowozów (nie wiem dokładnie i tylko podejrzewam) około 120. Więc można by rzec, że jesteśmy bardzo dobrze pilnowani i ochraniani ale nie przez te służby, przez które potrzeba. Niestety

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
+6 / 10

W Warszawie tylko 40 karetek? U mnie w 38tys mieście o powierzchni z 20 krotnie mniejszej jest około 5 karetek. Jeśli liczyć proporcjonalnie i biorąc pod uwagę,że to jest stolica (miejsce gdzie łatwiej o działania terrorystyczne,krwawe zamieszki itd) to w Warszawie powinno być z 200-300 karetek. Nie wiem czym się w stolicy wozi ludzi do szpitala. Może zamiast karetki wzywacie dostawców pizzy ;) Może przesadziłeś z tak niską liczbą, a może pani Hall tak w ch#ja leci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kamilex5284
0 / 0

wedlug mnie ustawa nie okresla ilosci karetek pogotowia na imprezie masowej. Wiadomo słuzby medyczne były poinformowane o imprezie i były tam . Mysle ze nagranie nie jest zadnym dowodem ktorym można bedzie wygrac sprawe. Poprostu pomoc przyszła za późno trzeba sie z tym pogodzic

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jingo
+4 / 4

Karetek nie ma w ogóle, bo organizator o to nie zadbał!!! To jest kuriozum, że przy takiej akcji na miejscu nie ma ani sprzętu do takich sytuacji. Będziecie pitolić, co by było w kapitalizmie i socjalizmie. Prawa jest taka, że powinien istnieć przymus na wynajęcie karetki przy organizacji takiego wydarzenia, a nawet jeśli takiego przepisu nie ma, to na chłopski rozum ktoś powinien o tym pomyśleć! Promują się jakie to wszystko wspaniałe, a jak przyjdzie co, do czego, to nie umieją nawet w żadnym zakresie zadbać o bezpieczeństwo uczestników...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bembenek
-1 / 1

Jingo, skąd ta iformacja, że na miejscu nie było karetek?! Były! Ludzie, przestańcie wymyślać bzdury. Każdy z was jest lekarzem i prawnikiem- no, powodzenia w życiu dalej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jingo
+1 / 1

Co to były za karetki, jeśli chłopak umierał 30 minut zanim pojawiła się ta, która go zabrała?! Mnie nie interesuje, czy ktoś tam umieścił malucha, czy samochód przemalowany na karetkę, bez sprzętu, czy karetkę, do której obsługi nie było ludzi, interesuje mnie efekt, a jaki on był, to już wiemy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Stifan
+9 / 53

"Człowiek już nie żył, był sztucznie przez reanimacje podtrzymywany przy życiu". To żył czy nie żył? I co to znaczy, że reanimacja przedłużała jego agonie? Człowiek z medycznego punktu widzenia żyje dopóki mózg żyje, a nieodwracalne zmiany w mózgu zaczynają się po niecałych 5 minutach od zatrzymania akcji serca. Reanimacja ma właśnie symulować tą akcje serca i dotlenić mózg do przyjazdu fachowej pomocy. W takim razie zamiast stać z telefonem w ręku i nagrywać, może warto było by zmienić jednego z reanimujących? Zabrakło odwagi, umiejętności czy poczucia odpowiedzialności? Nagrywanie telefonem jeszcze nigdy nikomu życia nie uratowało, a reanimacja tak - tyle, że reanimacja wymaga ogromnego wysiłku i jeśli nikt w Nam jej nie pomaga, to po jakimś czasie jest po prostu nieefektywna z powodu Naszego wycieczenia. Ten kraj jest taki okropny, prawda? Tylko, że głównie przez "to mnie nie dotyczy". Chcesz zmieniać świat? Zacznij od siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pepe2112
+27 / 59

Przede wszystkim to co najmniej jeden ambulans ze sprzętem powinien być NA MIEJSCU, nie uważasz?
Po drugie, to mi np. w takiej sytuacji zabrakłoby umiejętności, ponieważ przez całe dotychczasowe 12 lat edukacji nie miałam jeszcze zajęć z reanimacji ani w ogóle pierwszej pomocy jako takiej, prędzej zrobiłabym krzywdę niż cokolwiek pomogłam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+25 / 25

> Stifan ---- Osoby postronne być może powinny czuć się zobowiązane do jakiejś pomocy. Jednak jeżeli na miejscu byli sanitariusze, to chyba trudno się spodziewać, aby osoby postronne były w stanie kompetentnie zastąpić osobę wykwalifikowaną. Poza tym w sytuacji, w której sanitariusz nie daje rady fizycznie, to chyba powinien sam poprosić o pomoc. Jeżeli tego nie zrobił, to osoby postronne miały prawo sądzić, że kontroluje on sytuację, przynajmniej w takim zakresie, w jakim jest w stanie to zrobić bez sprzętu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sdasada
+14 / 22

Nie. Reanimacja ma przywrócić akcję serca i jest zabiegiem fachowym..Bez wyszkolonej ekipy i sprzętu co najwyżej możesz przeprowadzić resuscytację, czyli przywrócić funkcje oddechowe. P
Poza tym, jak by szanowny Stifan przeczytał tekst, to by wiedział, co następuje "Sanitariuszka wraz z innymi sanitariuszami zaczęli go reanimować. czyli było kilku. I to specjalistów. Wiesz jaka jest 1. Zasada robienia czegokolwiek? "Jeśli się na tym nie znasz, albo znasz się słabo, a jest ktoś lepszy, to siedź na d*pie, nie przeszkadzaj i czekaj, czy ten, kto się tym ma zajmować co coś poprosi". Po co przy reanimacji przeprowadzanej przez kilka wyszkolonych osób iluś tam gości z tłumu? Żeby krępować ruchy ratownikom i zabierać tlen poszkodowanemu (tak, dzieci, jeśli nad kimś stoicie, to zmniejszacie ilośc dostępnego powietrza)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Stifan
+1 / 1

Resuscytacje krążeniowo-odechową jeszcze dodaj - każdy z Nas wie o co chodzi, autorka tak nazwała ten zabieg, tak też sie do niego odwołałem, żeby nie mieszać innym w glowie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Stifan
0 / 10

Resuscytacje krążeniowo-odechową jeszcze dodaj - każdy z Nas wie o co chodzi, autorka tak nazwała ten zabieg, tak też się do niego odwołałem, żeby nie mieszać innym w głowie. Oczywiście, że zasada jest taka, że jak się czegoś nie umie, to się do tego nie miesza. Tylko że właśnie o tym pisałem, że czegoś zabrakło, odwagi, umiejętności lub poczucia odpowiedzialności. "Sanitariusze" - kto to w ogóle byli? Zapewne ludzie tacy jak my, po szkoleniu z zakresu udzielania pierwszej pomocy, dostali kamizelki i 10 zł/h przy zabezpieczeniu imprezy. Nie neguje faktu, że organizator dał dupy, po prostu nie mogę zrozumieć jak ktoś kto stoi z telefonem i nagrywa jak człowiek umiera ma pretensje do ludzi, którzy robili wszystko co było w ich mocy - bo takie wrażenie się odnosi czytając ten tekst, że to Ci "sanitariusze" są winni, bo próbowali ratować. Pytasz co mogła zrobić ta biedna dziewczyna z telefonem w ręku? Gdzie był ten bieg? W Warszawie, tak? Czyli nie na pustyni, tylko w stolicy tego kraju. Daj mi nawet 10 minut z tego półgodzinnego nagrywania telefonem i wrócę na miejsce zdarzenia z AED z pobliskiego supermarketu/galerii/itp. Trudne? Nie, więc dlaczego potrafimy tylko nagrywać? Jak jest tego cel skoro mamy sensacje, a chłopak nie żyje?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mmtp
+3 / 3

No własnie, dlaczego nikt nie poszedł po AED, nie wiem, gdzie dokładnie to było w Warszawie ale w centrum dużych miast jest ich dużo, według algorytmu pierwszej pomocy przy zatrzymaniu oddychania: "Udrożnione drogi oddechowe + brak prawidłowego oddechu --> Wyślij kogoś lub sam przynieś AED + Zadzwoń 112"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mm
0 / 8

Zgadzam się (z Stifan'em). Nic tylko nagrać filmik, brawo!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo111111
+5 / 5

A czemu nikt nie zauważył, że ten chłopak najwidoczniej był na coś chory (wstrząs) i byc może nie powinien brac udziału w takim biegu? Może zataił swój stan, bo bardzo chciał wystartować?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+7 / 7

Sądzę, że przez znaczną część tego czasu, kiedy chłopak leżał na ziemi, obecne tam osoby nawet nie wiedziały, jak bardzo poważna jest sytuacja. Być może nawet sanitariusze, a tym bardziej osoby postronne. Wyglądało pewnie na to, że człowiek się przeforsował, przemęczył, ale już leży, odpoczywa i czeka na karetkę z kimś kompetentnym, kto doprowadzi go do takiego stanu, że będzie mógł sam pójść do domu. Sytuacja już właściwie mniej więcej opanowana... Dopiero, kiedy chłopak utracił oddech, okazało się, że nie wystarczy odpoczynek i oczekiwanie na karetkę. Okazało się, że jego stan jest znacznie bardziej poważny, niż mogło to początkowo się wydawać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Regist
+4 / 6

Wydaje mi się po przeczytaniu całości(!), że tu nie chodzi o to dlaczego ona stała i nagrywała zamiast pomagać tylko o to jak w mediach przedstawia się organizatora, który dał dupy, a wszędzie trąbią, że "wszystkie wymogi zostały spełnione". Ona nagrała i pokazuje, że wcale tak nie było. Współczuję rodzinie i mam nadzieje, że ten materiał, który został nagrany posłuży jako dowód w sprawie.Bo od momentu zasłabnięcia do przyjazdu karetki minęło 28 minut. I organizator śmie twierdzić, że wszystko było w porządku. To jest kpina, a nie czy ktoś potrafi reanimować czy nie. Sanitariusze i kibice zrobili co zrobić mieli sanitariusze swoje, a kibice nie przeszkadzali. Zawalił organizator, który nie zadbał o to, aby ambulans był na miejscu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mm
+5 / 5

Zgadzam się z powyższym, jednakże wydaje mi się, że dość istotne jest tu "to dlaczego ona stała i nagrywała". Autorka czuje się w obowiązku przekazania prawdy i jest oburzona zaistniałą sytuacją (czemu się nie dziwię). Krytykuje media, ale Jej zachowanie również powinno być krytykowane. Nie rozumiem dlaczego mielibyśmy to pominąć? I nie chodzi mi o to, czy osoby przyglądające się pomogły, czy nie!!! Chodzi o zwykłą empatię/ współczucie, nagrywanie filmu w takiej sytuacji wydaje mi się najmniej odpowiednią reakcją, głównie ze względu na szacunek dla Tego człowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawelll3l
-2 / 2

sdasada kto ci takich głupot naopowiadał. Reanimacja i resuscytacja to prawie to samo, tak samo się postępuje w obu przypadkach, a różnią się tylko efektem końcowym po resuscytacji człowiek odzyskuje oddech i krążenie. Na skutek reanimacji oddech, krążenie i świadomość. Rozpoczynając pomoc mówi się, że rozpoczyna się akcję resuscytacji bo zależy nam, żeby człowiek odzyskał oddech i krążenie na świadomości nam tak bardzo nie zależy. Niema znaczenia czy robi to wyszkolona ekipa, czy ktoś kto niema o tym pojęcia zawszę rozpoczynając akcje przywrócenia oddechu i krążenia jest to resuscytacja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
0 / 0

@ mm, gdybyś sprawdził na sieci, kim jest Klaudia Klara (czyli autorka tekstu na democie), to wiedziałbyś, o co naprawdę tu chodzi. Ona ma konkretny cel, że kręci te swoje "filmiki".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~TR
+1 / 1

@pepe2112
Ale Internet masz? Filmów/ stron instruktażowych o tym, jak udzielać pierwszej pomocy, jest w nim całe mnóstwo. Kto chce, ten się dokształci. Oczywiście, przejrzenie takich materiałów nie zastąpi praktyki czy nawet ćwiczeń na fandomie, ALE - jak chyba wszyscy wiemy - w sytuacji realnego zagrożenia życia nawet niefachowo wykonane CPR jest lepsze niż żadne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ImbaNow
-1 / 1

Ten kraj jak wiele innych gnębi koczownicza zaraza !!! Trzeba być zdrowo ********* by tego nie widzieć!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mamucik321
+1 / 1

Stifan.Jestem przekonana, ze Ty w razie takiej sytuacji nie zrobiłbyś kompletnie nic.
Po pierwsze - reanimacja rzeczywiście sztucznie podtrzymuje życie. Przeprowadzona za późno nie daje szans na ponowne włączenie akcji serca, tylko właśnie sztucznie podtrzymuje życie. Bo co by to było, żeby tydzień przed referendum HGW chłopak zmarł na oczach setek Warszawiaków. Dlatego- mimo, ze zapewne lekarz wiedział, ze to nie ma szans - reanimował i reanimując odjechał karetką.
Po drugie Skąd wiesz, ze reanimujących trzeba było zmienić. To, ze byli czerwoni i spoceni to normalne - gdybyś choć raz uczestniczył w akcji reanimacyjnej, wiedziałbyś o tym.
Po trzecie - dzięki Autorce nie da się tak łatwo zatuszować prawdy. Nagranie tego, to najlepsza rzecz, jaka mogła w takiej chwili zrobić.
A co do tego, ze nagrywanie takich sytuacji "nikomu życia nie uratuje" - to kompletna bzdura. Na drugi raz na takim bębu BĘDZIE KARETKA I TO DZIĘKI TEMU NAGRANIU.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mm
0 / 0

~kamileo123456, nie obchodzi mnie kim jest Klaudia Klara, ani jaki był Jej "cel", bo to nie ma żadnego znaczenia. Gdyby autorem był ktokolwiek inny, napisałabym to samo!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zbychu123789
+2 / 2

pepe
No własnie lepiej nie dotykac bo nie potrafie. A co jesli akurat bys pomogła? 12lat bez takiej wiedzy w szkole. To z własnej ciekawosci bys zajrzała o co chodzi. Bedziesz kiedys ze znajomymi albo cos i jedyna osoba ktora bedzie mogla pomoc bedziesz ty , to co powiesz ze w szkole Cie tego nie nauczyli ?
Wiec wiesz zastanow sie troche.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B belferka
0 / 0

Sorry, ale przecież ludzie podpisują świstek że są zdrowi i mogą brać udział w maratonie czy nie podpisują? Jeśli mu coś dolegało a i tak pobiegł - jednego debila na świecie mniej. Zawsze coś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Lech2
0 / 0

Według mnie nie jest to wina organizatora, tylko firmy medycznej, która obstawiała imprezę. Może poza tym że wziął firmę krzak, co dała najniższą cenę, ale jest do d...py. Ale jak normalny człowiek ma odróznić dobrą od złej firmę zajmującą się ratownictwem. Przecież sytuacja była jasna - 3 osoby wymagają przewiezienia do szpitala, mamy tylko jedną karetkę. Więc co robi doświadczony ratownik- prosi dyspozytora o pilne ściągnięcie 2 kolejnych karetek. Niedoświadczony- no przecież nie poprosimy konkurencji o pomoc, bo jeszcze szef się wkórzy albo co- jedna karetka raz dwa obróci. Efekt jest jak każdy widzi. Załózmy że mamy jedyną karetkę w promieniu wielu kilometrów. Doświadczony ratownik prowadzi właściwą selekcję- do szpitala jedzie ten wymagający najszybszej pomocy, reszta czeka. Przestańcie czepiać się organizatora, tylko kogoś kto zarządzał (niezarządzał a powinien?) akcją ratowniczą. Sorry, ale bezsensu jest wysyłanie 20 karetek, bo a nuż się okaże że w połowie z nich siedzą debile.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ratownik_Medyczny
0 / 0

RESUSCYTACJA!
Reanimacja to udana resuscytacja + powrót świadomości

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ulasimko
+6 / 6

A ja myślę, że w Polsce zataja się prawdę w wielu dziedzinach i tak będzie, dla ludzi tylko kasa się liczy, tak właśnie jak dla organizatora taj imprezy. Dobrze, że ktoś o tym napisał, trzeba to wykrzyczeć!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~esenerable
+1 / 5

demot na (-)
mówili o tym w mediach. i to właśnie w ten sposób w jaki przedstawia to demot.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~eluposki
+1 / 1

Oczywiście, że masz rację. Dokładnie to samo słyszałem wczoraj we wszystkich serwisach informacyjnych. Niestety dostajesz minusy, bo w takim to już smutnym i dziwnym społeczeństwie żyjemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~le_Ming
+5 / 11

"prędzej zrobiłabym krzywdę niż cokolwiek pomogłam."

Bzdura. Podstawowa zasada brzmi: nieżywemu nie można zaszkodzić. Jeżeli ofiara nie ma tętna i oddechu, to KAŻDA próba reanimacji jest lepsza niż jej brak. A praktyka nieuczestniczenia, żeby sobie ponagrywać filmik i potem polansować się na VLOGu to koszmar współczesnej cywilizacji. Takim jak autorka filmu należy się najwyższa pogarda. Abstrahując od faktu, że organizacja nie stała na najwyższym poziomie, skoro karetki nie było na miejscu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pepe2112
0 / 2

Ok, tu masz rację, nie myślałam o tym w ten sposób. Nie chodzi mi jednak o to co pisze dziewczyna i o głupotę z nagrywaniem filmiku, ale o sam fakt że karetki nie było tam na miejscu. Czy organizator dostał za to jakąś karę? przyczynił się pośrednio do śmierci człowieka, łamiąc przy okazji ustawę o bezpieczeństwu imprez masowych.
Gdyby karetka była na miejscu mogłaby od razu zabrać chłopaka do szpitala (co zakładam że by zajęło w Warszawie nie więcej niż 10 minut), na pewno szanse na przeżycie byłyby o wiele większe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+4 / 8

> ~le_Ming ---- Nie rozróżniasz pewnej istotnej kwestii. Co innego - nagrywanie filmiku i pozostawienie człowieka bez pomocy, a co innego nagrywanie w sytuacji, w której pomoc jest już udzielana przez wykwalifikowaną osobę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawoldinho
0 / 0

pepe2112 może była karetka tylko w innym miejscu stała, to nie stadion, że wszyscy uczestnicy są na stosunkowo małej przestrzeni i karetka jest w zasięgu. To był bieg na 10 km, czyli to nie takie proste, żeby karetka nagle się znalazła w określonym miejscu, zwłaszcza, że ulice pozamykane bo trasa biegu musi być zabezpieczona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~vpcmdf
-2 / 2

Jak kiedyś w szkole uczyli nas pierwszej pomocy to facet powiedział coś co do tej pory mam w pamięci - "złe wykonanie grozi złamaniem mostka i ogólnie może bardziej zaszkodzić niż pomóc więc jeśli nie umiesz to lepiej nie próbuj". I do tej pory mam tę obawę w głowie, że może kiedyś własnym rodzicom będę się bała pomóc

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dominfullwypas
+4 / 8

SANITARIUSZE i KARETKA z ELEKTROWSTRZASAMI!!!!! Jaka niewiedza polakow!!! nic dziwnego ze smieja sie znas w Europie!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzychu25
+1 / 3

A ta historia jest prawdziwa ponieważ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~krzychu28
-5 / 11

homoseksualizm to choroba

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzychu25
+2 / 8

Bardzo mi przykro. Kiedy zostałeś zdiagnozowany?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~krzychu28
-2 / 6

Podczas uczestnictwa na paradzie równości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzychu25
-2 / 6

Widzisz, gdybyś nie paradował wśród chłopców z ONR to nic byś nie złapał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~krzychu28
-2 / 6

LGBT nie jest komórką onr. Co najwyżej pewnego odłamu pingwinów, bądź innych zwierzątek, na bazie których swoją normalność budują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzychu25
-1 / 5

Kurde, a mógłbym przysiąc że wśród ONR widziałem jakiegoś pingwina. No wiesz, łyse, blade, dużo skrzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2013 o 19:34

avatar ~krzychu28
0 / 2

Wiesz, członek (dosyć niefortunne słowo w takim przypadku) to też nielot. Blednie na widok koloratki. Takie nic, ale wzorem roberta b. leci do telewizji i robi tyle hałasu. O pomyłkę nietrudno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HarryLepper
+3 / 3

Klaudia Klara - to nie ta sama która kiedyś prowadziła telegry, a potem nagrała o tym filmik?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
+4 / 4

Dokładnie TA SAMA. Dlatego tekst z demota wydaje mi się podejrzany. A swoją drogą - dziennikarze od rana trąbią, że brakowało karetki, że organizator nie zadbał. Więc ta Klaudia Klara według mnie próbuje sie tylko lansowac. Nie po raz pierwszy już...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~realny2226
+3 / 3

staly 3 karetki na mecie, faceta reanimowali po kilku minutach jak tylko dowiedzial sie zespol ze potrzebna jest pomoc

po co ta sensacja? ludzie umieraja, pogodzcie sie z tym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Grevince
+2 / 2

Widziałem audycję z TVN i tam podali, że zmarł przy reanimacji a nie w szpitalu. Czyli prawda, chyba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Arnolda
-1 / 3

Hahahaha TVN. :D :D :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mmm555
+4 / 4

Ignorancja osoby, która to napisała bije po oczach." przedłużanie agoni"? "kartka z elektowstrząsami" ?
facepalm..
nie wierze w ani jedno słowo. widać że panna szuka taniej sensacji nie znając sie w ogóle na temacie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheNasturcje
0 / 0

nie mogę uwierzyć w to, że na miejscu nie było karetki. przecież na każdej imprezie jest a tu taka wielka i co ? nie ma. nie wierzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dasdwad
+5 / 5

Jako absolwent biol-chemu (bo lekarzy tu nie ma) sprostuję. Reanimacja nie podtrzymuje przy życiu. Reanimacja to zabieg próbujący trwale przywrócić akcję serca. Ale, żeby mówić o podtrzymywaniu funkcji życiowych (sztucznie, czy nie), mszą te funkcje życiowe zaistnieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Lumier
+2 / 2

Jako humanista i uczeń liceum mogę powiedzieć to samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~eluposki
+1 / 1

HAHAHA, no to faktycznie masz wiedzę i fach w ręku. W LO miałem Przysposobienie Obronne i też mnie tego nauczyli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nanab
0 / 4

Jak poblokują pół miasta żeby poprowadzić trasę jakiegoś śmiesznego biegu to nic dziwnego że nie da się dojechać w normalnym czasie. Poza tym poco niby jakaś karetka na biegu? Przecież bieg to zdrowie, gdyby nie biegł to tez by umarł, nawet predzej. No i ta karetka elektrowstrząsami z czego miała go leczyć? Ze schizofrenii? -.-

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mifalek
-2 / 4

to trzeba było samemu wziąć się do reanimacji a nie nagrywać wszystkiego telefonem, taka reanimacja to jest coś niesamowicie męczącego fizycznie i jak już sanitariusze nie dawali rady to szybko go powinien ktoś zastąpić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2013 o 18:41

R radeks00
+2 / 2

ktoś sobie jaja robi - nie ma możliwości żeby taka imrpeza zaczęła się bez kilkunastu karetek - głupi mecz, który nie jest impreza masowąm (do 998 osób) nie może rozpocząć się bez karetki - sanitariuszy i karetek było tam pod dostatekiem, a to, że ktoś kto biegł być może z wadą serca i się przeliczył... reanimacja czy w karetce czy na miejscu przez ten sam personel jest bez znaczenia, czy defibrylatro coś by pomógł - raczej nie, jeśli natychmiastowa reanimacja ratowników medycznych nie pomogła... aha i nie jestem ratow nikiem, ale organizowałem 10tki imprez - tych mniejszych i większych, nie związanych z bieganiem, ale wymóg prawny jest taki, że odpowiednia liczna ratowników medycznych i ochroniarzy musi być zapewniona na starcie i tyle... i nie wierzę, że czekali 30 minut na karetkę, z jednego prostego powdu - niecałe 20 minut od końca biegu informacja już była w mediach (czyli z tego co napisała autorka to napisali, że umarł jeszcze jak żył, a karetka nie rpzyjechała choć na zdjęciach już była...) - ściema i próba wypromowania jakiegoś śmiesznego vloga na czyjejś śmierci...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
-5 / 7

Znaczy się babka stała tam pół godziny i kamerowała podczas gdy koleś powoli umierał?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Al Bundy
+1 / 5

Niestety, nie mogła wyjść z mykwy. Takie to żydki są. Myślę, że twoja Katey Sagal coś więcej by na ten temat powiedziała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pibi
-4 / 4

Co masz do Leeli, wieśmaku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rykacz
+4 / 4

I to nie jest cała prawda, bo jakby to była sanitariuszka to może by rozpoznała, że to może być wstrząs i ułożyć go w pozycji przeciwwstrząsowej to może by przeżył...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TomaszPietrzak
+1 / 1

nauczcie się w końcu debile do czego są te "elektrowstrząsy" bo swoją zerową wiedzę czerpiecie z głupich jak wy filmów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
0 / 4

To weź wytłumacz, zamiast ludzi wyzywac od debili. Chyba, że sam nim jesteś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~cichy738
+2 / 2

Kazdy uczestnik podpisal oswiadczenie przed biegiem ze bierze w nim udzial na wlasna odpowiedzialnosc to jedna uwaga a druga sprawa wiecie kim byl ten Pan? Moda na bieganie stala sie tak wszechobecna ze sporo osob ktore wiele lat nie robily nic lub wrecz szkodzily swojemu zdrowiu nagle pragna to zmienic. Programy telewizyjne zachecaja nas do zmiany trybu zycia ale nic nie mowia o normanym rozpoczeciu swojej przygody ze sportem.Podstawa to racjonalne podejscie do tematu takze w kwestii badan lekarskich,ile z osob bioracych udzial w tym biegu mialo chocby badanie wysilkowe? jestem pewien ze mniej niz 1% bo po co skoro biegam juz kilka miesiecy to po co sie mam badac. Zachecajcie ludzi do uprawiania sportu bo sport to zdrowie ale BADAJCIE SIE,raz na rok wystarczy i co najwazniejsze miezcie sily na zamiary.Biegam od 15 lat i badam sie,zycie to najcenniejsz zecz jaka mamy szanujcie ja pzd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tyswidziol
+1 / 1

SZTUCZNIE, BO PRZEZ REANIMACJĘ, PODTRZYMYWANY PRZY "ŻYCIU"
To nawet logicznego sensu nie ma co napisała autorka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Frytas93
+7 / 7

Aż się zarejestrowałem aby skomentować.
Tak się składa, że od czasu do czasu jako wolontariusz biorę udział w zabezpieczeniu medycznym takich imprez. Ostatnim był zeszłotygodniowy Maraton Warszawski.
Nie znam dokładnie sprawy śmierci tego człowieka, ale znam realia pracy w takich miejscach.

Głównie co mi się nie podoba w tej relacji jest to, że moim zdaniem "najeżdża" się na "sanitariuszy" bez wiedzy z zakresu komentowanego zdarzenia.
Gwoli wyjaśnienia - ci "sanitariusze", są odpowiedzialni za pomoc doraźną i zabezpieczenie ofiary wypadku do czasu przyjazdu karetki (są tak zwanym pierwszym ogniwem), dlatego właśnie nie użyli żadnego sprzętu (powiem nawet więcej - zapewne nie mieli nawet prawa użyć, bo nie mieli do tego kwalifikacji). Oni mieli za zadanie zabezpieczyć ofiarę, zbadać jej stan, udzielić podstawowej opieki i w razie konieczności wezwać pomoc.
Zgodnie z tą relacją ratownicy postąpili tak, jak powinni - zgodnie ze swoją rolą, procedurami i wiedzą. Gratuluję im. Nawet nie jesteście, świadomi ile ludzi tacy jak oni ratują podczas każdego maratonu.
Naprawdę nie wiem czego autorka od nich oczekiwała.

Co innego sprawa pogotowia, jeśli wierzyć relacji to zdrowo zaniedbano ten aspekt. Na mecie powinien być pełen sztab ratowników i ratowników medycznych (uwaga - to nie to samo).
Ale nie chce mi się wierzyć że nie było tam nikogo. Prędzej dopuszczam możliwość błędnej diagnozy i wezwania karetki dopiero w momencie ustania akcji serca.

Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jeden element, a mianowicie długość czynności ratowniczych. Rzekomo karetka przybyła 28 minut od wezwania. Pomijam już fakt, że jeśli czas nie był wymiernie odliczany to stwierdzenie "przybyła jakieś pół godziny później" jest nic nie warte. Człowiek w takich sytuacjach traci poczucie czasu. Długość nagranego przez autorkę filmu powinna to wyjaśnić, chyba że nagrywała fragmentarycznie.

Z tego co zrozumiałem, rescuscytacji podjęły się dwie osoby. Jeśli rzeczywiście karetka przyjechała 15 minut po zatrzymaniu krążenia (ciekaw w sumie jestem tego jak osoba relacjonująca stwierdziła kiedy to nastąpiło) to ma kolejny powód do gratulacji ratownikom. Postronna osoba nie ma pojęcia jak trudne jest wykonanie prawidłowego RKO przez tyle czasu. Proponuję spróbować na poduszce ze świadomością że w realu jest to dużo trudniejsze.

W kwestii biegu mam inne pytanie, którego, w szale obarczania za to wydarzenie ratowników, nikt nie zadał. Jak to się dzieje, że mężczyzna w kwiecie wieku (30lat) podczas biegu na 10km pada trupem na mecie (dla porównania podam, że ja w wieku 11 lat na szkolnych zawodach przebiegałem 1,5km). To nie jest coś co się dzieje nawet w przypadku osoby nigdy nie biegającej. Niestety, ale przypadki zatrzymania krążenia na maratonach to przykra norma (tydzień temu było chyba 9 przypadków, niestety jedna osoba mimo błyskawicznej pomocy zmarłą). Wielu ludzi praktycznie nigdy nie biegających, bez przygotowania postanawia przebiec maraton a później za tragedię obwiniani są ratownicy i służby medyczne. Przypominam, że ratownicy świadczą POMOC medyczną, ich zadaniem nie jest myślenie za ludzi. Nie zawsze udaje nam się dotrzeć wszędzie. Dlatego tak ważna jest edukacja z zakresu pierwszej pomocy. Większość ludzi woli robić zdjęcia, nagrywać, gapić się zamiast podejść i zapytać o to czy mogą pomóc. Już nawet nie chodzi o to aby wykonywać RKO, ale dostarczenie AED (automatyczny defiblyrator elektryczny - takie coś znajduje się w wielu miejscach publicznych, np metrze) zdecydowanie zwiększyłoby szansę na przeżycie.
I nie potrzebny byłby żaden materiał dowodowy.

Mój wywód może jest chaotyczny, ale bardzo poruszyło mnie takie wręcz bezmyślnie ocenianie i wypowiadanie się w kwestiach o których nie ma się pojęcia. Ci ludzie codziennie ratują ludzkie życia a mało kto docenia ich trud i poświęcenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2013 o 17:50

avatar ~kamileo123456
+2 / 2

Ja też to pytanie zadałem, ciut wyżej. Coś z człowiekiem musiało być nie tak, że po 10-ciu kilometrach zmarł. Musiał być na coś chory, ale zataił to, bo zbyt zależało mu na tym biegu. A teraz psy się wiesza na ratownikach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pomomo
-1 / 1

tl;dr

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Frytas93
0 / 0

~Pomomo, ładnie to podzieliłem, ale serwis to zlał w jedno.

Wkleiłem to w podane pod demotem źródło, ale bez echa ;)

~kamileo123456 nie czytałem komentarzy, więc nie widziałem.
Nie koniecznie mógł być na coś chory, wystarczy skrzeplina, tak jak u Skolimowskiej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
0 / 0

Ja bynajmniej nie odniosłem wrażenia, że autorka tekstu "najeżdża" na sanitariuszkę, która była przy tym człowieku. Ona miała tam najgorszą sytuację, bo na niej teoretycznie spoczywało utrzymanie pacjenta w jak najlepszym stanie do przyjazdu karetki, a tak naprawdę miała ona znikome możliwości zrobienia czegokolwiek. Nie zazdroszczę jej. Obawiam się, że będzie miała to przed oczami jeszcze bardzo długo. I to chyba dla niej czas oczekiwania na karetkę ciągnął się najbardziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KrAfT25
+1 / 1

podszkolcie się ludzie na temat medycyny ratunkowej i dopiero później wstawiajcie tego typu demoty bo jak czytam takie coś co sensu nie ma to mi się rzygać chce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~asdfdsfasdf
0 / 0

Podszkol się w czytaniu ze zrozumieniem. To nie jest dyskusja akademicka o podstaach reanimacji. Podejdź bliżej monitora, to może zauważysz, o czym internauci tu rozmawiają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Michuss204
0 / 0

Ale po co jeszcze ten kwadratowy znicz na końcu???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Meduzynka
+1 / 1

Wiesz co? Studiuję fizjoterapię i mieliśmy o tym serię wykładów ostatnio. Osoby biorące udział w takich biegach powinny same się wcześniej przebadać. Co najmniej połowa osób uczestniczących w tym biegu nie powinna była w nim biec. Owszem, wina organizatora, że nie było karetki, ale wina też samego biegnącego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~myśl_logicznie
+2 / 2

Co do "sanitariuszy" to są to ludzie tacy jak TY, wzięci z ulicy. To nie sanitariusze tylko wolontariusze bez studiów medycznych. Są tam właśnie do prowadzenia wywiadów z poszkodowanymi i opatrzenia ran w razie wypadku, którego nie było. Poza tym SKORO KOLEŚ BYŁ PRZYTOMNY, TO CO NIBY MIELIBY ZROBIĆ? Przeprowadzić operacje na ulicy czy podać leki bez badań i wiedzy co mu jest??? A reanimacja nie przedłuża "agonii" bo człowiek nie kontaktuje. Tak jak ktoś napisał reanimacja polega na dostarczaniu krwi do mózgu gdy serce się "zawiesi", jedyne co może pomóc to właśnie odpowiednie porażenie prądem, bo to resetuje rytm serca. A co do karetki. to teleportacji jeszcze nie wynaleziono a przez te korki spowodowane biegiem musieli jakoś dojechać. Fakt, że karetka jedna na imprezie masowej powinna być, ale na którym kilometrze powinna by stać? "Po drugie, to mi np. w takiej sytuacji zabrakłoby umiejętności, ponieważ przez całe dotychczasowe 12 lat edukacji nie miałam jeszcze zajęć z reanimacji ani w ogóle pierwszej pomocy jako takiej, prędzej zrobiłabym krzywdę niż cokolwiek pomogłam."- nie da się zaszkodzić, już nie mówiąc o tym, że trup bardziej martwy być nie może, więc warto robić cokolwiek. Jedyne jak mu mogłaś zaszkodzić, to stojąc tuż obok i robiąc sztuczny tłum ograniczać dopływ świeżego powietrza. I ostatnie pytanie: Co wy przepraszam na PO robiliście, skoro w podstawie programowej jest I pomoc?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Niekiedy_tak_trzeba
0 / 0

Bo media zawsze kształtują taki obraz jaki chcą od niego rzadzący. Raz w mniejszym stopniu raz w wiekszym.
Medią obecnie rzadzącym dosłownie wchodzą w 4 litery a tak zakłamanej z jednocześnie mistrzowskiej w swojej propagandzie władzy jeszcze nie było. To wiedzą wszyscy ci w tym kraju którzy zachowali choc odrobinę rozumu. Oczywiście jest grupa debili która dalej patrzy jak w obrazek na swojego wodza i swoją partię.
Dziękując Bogu grupa trzeżwo myslących i " wytrzeżwiałych" jest już w dużej przewadze nad idiotami.
To trzeba wykorzystać aby odsunąć łajdaków od władzy. Oni bedą się jej trzymać jak tonący brzytwy ale to nic nie da. Wiem że to okrutne ale ten chłopak bardzo pomoże w niedzielnym odwołaniu łachudry , dyletantki i złodziejki zwanej Bufetowa i jej bandy z rady miejskiej.
Żal mi cię chłopaku ale twoja śmierć pomoże uwolnić się 2 mln warszawiaków od ww kreatury tylkoprzypadkowo nazywanej kobietą .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar evanion666
0 / 0

A ja jakoś w mediach usłyszałam,że tej karetki nie było. Owszem wypieranie się organizatora było pokazane ale później dziennikarz, który wszystko widział powiedział, ze tej karetki nie było minimum 20 minut.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Tadeusz_S
0 / 0

Ludzie niektórzy myślą że śmierć ich nie dotyczy i że on czy jego bliscy będą żyli wiecznie, śmierć jest częścią życia i trzeba być przygotowanym na nią w każdej chwili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bonjo
0 / 0

A ja po całym szczeblu edukacji (pomijając doktorat itd.) w Polsce nigdy nie miałem żadnych zajęć z udzielania pierwszej pomocy. Co to jest AED o którym ktoś tu wspominał również nie mam pojęcia. Naprawdę uważacie, że reanimacja w moim wykonaniu w czymkolwiek by pomogła? Jeśli byłbym w podobnej sytuacji nawet bym się do gościa nie zbliżał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rosp
0 / 0

Bonjo, osobiście uważam, że nie masz się czym chwalić. Zastanawiam się do jakiej szkoły chodziłeś, bo w szkole średniej sa takie zajęcia (przynajmniej ja miałem). Poza tym, żyjemy XXI wieku - internet jest wszędzie, radziłbym trochę poczytać. Pozostaje Ci tylko mieć nadzieję, że kiedy Ty będziesz potrzebował pomocy, ktoś nie stanie i nie powie np. "przepraszam, ale mnie tego w szkole nie uczyli". Może nadszedł czas, żeby to przemyśleć!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dracon9
0 / 0

Mariusz Max Kolonko "Mówię jak jest"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
0 / 0

Ale tak w ogóle - to za co oddał młode życie ten czlowiek? Jakoś nie mogę się dopatrzeć sensu jego śmierci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Sajotyn
+1 / 1

W końcu PAŃSTWOWA służba zdrowia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~eluposki
-1 / 1

Imprezy nie zabezpieczała państwowa służba zdrowia, tylko prywatna firma. Wypowiadasz się w temacie, o którym niewiele wiesz, i nie masz pojęcia o podstawowych faktach. Ale czego można się spodziewać po człowieku z takim avatarem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~JacŚlę
0 / 0

Faktycznie co za kraj!!! Ludzie wolą używać komórek do nagrywania filmików zamiast zadzwonić po pomoc. A później chwalą się tym w internecie i marudzą - co za kaj...???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mati35mm
0 / 0

a czy wy ludzie myślicie że tylko on zasłabł na tym biegu ? ze karetki i sanitariusze nie mieli co robić ? zawsze jak organizowane są takie biegi ktoś traci przytomność bo ludzie nie znają swoich możliwości. napewno już wcześniej odczuwał ze nie dobiegnie . wina leży po obu stronach . a obwinianie sanitariuszki że nie miała sprzetu jest słaba. najlepiej żeby było 15000 karetek i w każdej lekarz. równie dobrze można powiedzieć że zaden lekarz nie brał udziału w biegu. niemożliwe !!!! i dlaczego nie pomógł ? to jego obowiązek wraz z przysięgą lekarska. można zwalać na każdego co sie stało ale moim zdniem kazdy zna swoje ciało i wie ile może a wycieńczanie się na maxa i liczenie a ia tak mi pomogą .........
fakt powinna być karetka ale co by byo jak by chłopaka zawieźli i osoba obok by straciła przytomność ? dlaczego nie było 2 karetek i tak można w nieskończoność. chcesz wyjeżdżaj z kraju a to już nie od kraju zależy bo jezeli chodzi o takie akcje to polacy są zgrani . problemem są osoby które szukaja winnego jak ty a moge sie zalozyć ze nie pomogłaś w niczym temu chłopakowi tylko pierwsza do kamery sie ustawiałaś z komentarzem .......

przykre

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~bsbs
0 / 0

Żeby po 10 km stracić życie to człowiek musiał bym nie przygotowany do biegu/forsował tempo albo po prostu miał jakąś wadę serca, może nawet o niej nie wiedział.
Jaka dzisiaj ustawa przeszła?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Anek84448
0 / 0

Klaudia Klara, to ta sama pani co zdradziła tajemnice związane z telegramy (wpiszcie na YT Klaudia Klara i zobaczycie film pt "prowadzilam telegry" czy jakoś tak). Znów obala mit mediów- to jakieś chyba Twoje hobby. Niemniej jednak w tym przypadku bardzo potrzebne. Przykro mi, że tamten człowiek zmarł w sumie z głupoty czy moze nieodpowiedzialnosci, a może z braku organizacji innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~martennss
0 / 0

Z całym szacunkiem, żadna nowość. Mój tata zmarł 6 lat temu, miał zakrzep tętnicy płucnej. Nie wiele by może i lekarz działał w takiej sytuacji,ale czekaliśmy na karetkę o RANKU (godzina 9:15) 40 MINUT NA KARETKĘ. Dodam,że mieszkam w Gdańsku, do centrum, w którym znajduje się szpital jedzie się autem 15minut. Karetką ile na sygnale? 10? 7? Może i mniej. Moja mama robiła rku do czasu przyjazdu karetki,aż była świadkiem jak umarł, bo szanowna służba zdrowia, a raczej ten cały mechanizm zarządzający tym ma za przeproszeniem w głębokim poważaniu życie innego człowieka, traktują to stricte jako prace, znieczululi się, bo tak LEPIEJ IM SIĘ ŻYJE ;) Jestem ciekawa czy oni sami nie znajdą się w takiej sytuacji, gdy ambulans zawiedzie. Co do nagrywania, zgadzam się z stifan. zamiast nagrywać, warto było może wśród trybuny ludzi obserwujących znaleźć kogoś na zmianę wykonywania rku, które dobrze prowadzone być może by uratowało życie temu człowiekowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pola_AD
0 / 0

Do jasnej cholery. Widziałaś co się dzieje i nie zadzwoniłaś na pogotowie tylko z zimną krwią kręciłaś otoczenie i dziejącą się na Twoich oczach tragedię?!?!!! Kim jesteś? Gdzie masz serce?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ktosiek515
0 / 0

"Jak kiedyś w szkole uczyli nas pierwszej pomocy to facet powiedział coś co do tej pory mam w pamięci - "złe wykonanie grozi złamaniem mostka i ogólnie może bardziej zaszkodzić niż pomóc więc jeśli nie umiesz to lepiej nie próbuj". I do tej pory mam tę obawę w głowie, że może kiedyś własnym rodzicom będę się bała pomóc"

Koleś powinien stracić pracę. Złamania żeber, itp przy resuscytacji zdarzają się często, nawet lekarzom i ratownikom medycznym z długim stażem. Lepiej mieć połamane żebra niż leżeć w kostnicy. Poza tym za nieudzielenie pomocy groźni odpowiedzialność karna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Zagusek
0 / 0

@Pepe2112 Troszkę głupoty gadasz człowiekowi który nie oddycha nie da się zrobić gorszej krzywdy więc pisanie takiej bzdury że prędzej krzywdę byś zrobiła niż pomogła jest błędnym wytłumaczeniem krzywdę robisz nie pomagając takiej osobie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~doc123
+1 / 1

Jestem lekarzem i widzę niezrozumienie tematu. Jeżeli ktoś na mecie się źle poczuł to nikt od razu ze "sprzętem" nie leci, bo o jaki sprzęt tu chodzi? W powyższym przypadku w pierwszej kolejności należy wypytać o objawy celem kwalifikacji. Jeżeli osoba choć zasapana z niami rozmiawia to już jest dobrze. Należy zmieżyć puls, ewentualnie ciśnienie, powrót włośniczkowy, osobę taką położyć, pozwolić jej odpocząć, koc termiczny też może być. Nie było mnie na miejscu ale w sytuacji powinni taką osobą zabrać do polowego punktu medycznego (nie wiem czy takowy był). W wielu punktach powyższy tekst jest kłamliwy. Reanimacja która przedłuża agonie? jakiś troll to napisał. Reanimacja jest procedurą ratującą życie, każda minuta zatrzymania krążenia to spadek szans o 10-15%, z reanimacją 2-5%. Każdy powinien taką akcję podjąć tak jak potrafi. Jeżeli nie chcemy nie musimy oddychać "usta-usta". Można chociąć usiskać klatkę piersiową. Zachęcam do nauki pierwszej pomocy, może uratujecie komuś życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~snakeoi
0 / 0

Za udostępnianie takich wiadomości światu i pochwały godną obywatelską postawę należy się podziękowanie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~cc
0 / 0

A skad wiadomo ze ta prawda jest prawdziwa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~poka_poka
0 / 0

Tak, to wina organizatorów, że ktoś chory porywa się na rzeczy, do których się nie nadaje. Banda debili robi ludziom wodę z mózgów z tym bieganiem i teraz każdy chce biegać, choć większość się do tego nie nadaje. Zajmijcie się spacerami, rowerami, karmieniem kaczek, a nie bieganiem bez sensu. Żeby biegać, trzeba być zdrowym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawlon1
0 / 0

a gdzi to nagranie? jak by jakes bylo to juz dawno trafilo by do wiadomosci publicznej.... jak na razie to bezpodstawne oskarzenia i kompletna bzdura...zwykla prowokacja :)

ja tez tam bylem i widzialem ze potknal sie o brzoze a pozniej dobilo go ufo... dlatego zadna ziemska opmoc medyczna nie mogla juz nic dla niego zrobic...

PS:
"chlopak"? gosc mial 44 lata, raczej ciezko pomylic go z "chlopakiem" jesli faktycznie sie cos widzialo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mati35mm
0 / 0

ja chce zobaczuć 30 minutowe nagranie gdzie widać że nie ma karetki 30 min!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~TS
0 / 0

Prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie. Przekaż materiały z nagrań warszawskiej prokuraturze. To był mój Kumpel...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~felo00000
+1 / 1

według mnie ciężko jest ocenić z 5m czy komuś bije serce czy nie, ale co ja sie tam znam... druga sprawa to to, że przy zwykłym omdleniu nie wyciąga się od razu tony sprzętu, bo jest on zwyczajnie niepotrzebny. sprawa trzecia - pomijam fakt że karetka powinna gdzieś być w okolicy (może była tylko zbyt daleko). jako kierowca w straży pożarnej wiem ile zajmuje dojechanie na miejsce zdarzenia. tylko teraz dodajmy do tego tysiące ludzi zasłaniających wszystko i niedokładnie sprecyzowane położenie gościa. spróbujcie sobie znaleźć leżącego człowieka w tłumie. nie wszyscy ratownicy mają odbiornik gps. doinformujcie się zanim napiszecie pierdoły, bo mi się śmiać chce jak czytam takie "prawdy i wyjaśnienia"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem