Zwłaszcza że taka akcja wydarzyła się w chinach gdzie poziom życia mieszkańców jest tak niski że są gotowi zrobić wszystko aby zarobić trochę drobnych robiąc nawet to co jest zabronione na całym świecie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2013 o 14:55
Pomijając Chiny to ogólnie na świecie psy traktuje się czasami nawet jako członka rodziny jak też przyjaciela itp. a świń jakoś nikt w domu nei hoduje dla samej przyjemności i bliskości z nimi. Poza tym ze świni można zrobić wiele wytworów mięsnych bez których praktycznie ciężko teraz żyć a z psa nie zabardzo
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2013 o 14:54
no i co za różnica? nie te, to inne. i tak będą musieli złapać/rozmnożyć następne i zawieźć do rzeźni. a nawet więcej będą musieli zabić, bo stracili jeden transport. byłam w Chinach, widziałam pieski na sprzedaż do uboju (wybierasz sobie psa i na miejscu ci go podają) i było mi żal, ale w życiu bym nie kupiła, bo tym samym napędziłabym im kabzę, dała zarobić i tym bardziej by to robili. ludzie, puknijcie się w łeb, bo wcale nie pomagacie w ten sposób
no i dałeś/łaś jednej osobie uśmiech.
Pies na zjezdzalni wymiata
Jeśli to nie fejk, to pierwszy raz poruszył mnie obrazek na tej stronie.
Zwłaszcza że taka akcja wydarzyła się w chinach gdzie poziom życia mieszkańców jest tak niski że są gotowi zrobić wszystko aby zarobić trochę drobnych robiąc nawet to co jest zabronione na całym świecie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2013 o 14:55
Przydałoby się źródło
No i tyle mięsa się zmarnowało...
Nie rozumiem, świnie też są inteligentne, a jakoś ich się nie wykupuje :)
Pomijając Chiny to ogólnie na świecie psy traktuje się czasami nawet jako członka rodziny jak też przyjaciela itp. a świń jakoś nikt w domu nei hoduje dla samej przyjemności i bliskości z nimi. Poza tym ze świni można zrobić wiele wytworów mięsnych bez których praktycznie ciężko teraz żyć a z psa nie zabardzo
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2013 o 14:54
Ale dalej nie ma wielkiej różnicy... I psa i świnie można traktować jako pupilka, można też jeśc...
szkoda, ze nie napisali, że Ci "obrońcy zwierząt" to kucharze z miejscowej reastauracji
no i co za różnica? nie te, to inne. i tak będą musieli złapać/rozmnożyć następne i zawieźć do rzeźni. a nawet więcej będą musieli zabić, bo stracili jeden transport. byłam w Chinach, widziałam pieski na sprzedaż do uboju (wybierasz sobie psa i na miejscu ci go podają) i było mi żal, ale w życiu bym nie kupiła, bo tym samym napędziłabym im kabzę, dała zarobić i tym bardziej by to robili. ludzie, puknijcie się w łeb, bo wcale nie pomagacie w ten sposób