Co w tym dziwnego ? Normalne, ze chce samca ktry utrzyma potomstwo a nie gołodupca.
Jak bedzie już islam to tak jak u islamistów, tlko 20 % będzie mialo żony.
Biedni kawalerowie będą mieli ręce lub dziewice po śmierci
Jak przyjdzie islam to kobieta przestanie być człowiekiem a stanie się towarem - może i luksusowym ale wciąż tylko towarem który można kupić, zniszczyć i wyrzucić a potem kupić następny jeśli masz pieniądze. Tak się martwisz o biednych kawalerów - lepiej się zastanów jaki los czeka młode panny (żeby nie powiedzieć dziewczynki). Uwierz mi że sprowadzanie relacji kobieta-mężczyzna tylko do kwestii finansowej nikomu nie wyjdzie na dobre.
Takie badania przeprowadzano wiele razy. Kiedyś prowadzono badania wśród bogatych kobiet na wysokich stanowiskach. Okazało się, że szukają one partnerów jeszcze bogatszych od nich samych. Mimo dużych zasobów i luksusowego życia zawsze chcą mieć męża ponad sobą. Pitolenie o romantycznej i bezinteresownej miłości to bzdura.
Z jednej strony to pewne , uznawane dziś za "seksizm" rzeczy są miłe , lubię kiedy mąż otwiera mi drzwi do samochodu ale też lubię jak ugotuje obiad, sama z kolei nie mam nic przeciwko by w domowym zaciszu specjalnie dla niego zmienić się w wyuzdanego kociaka i wcale nie czuję się przy tym jak jakiś "obiekt".
Co do bogatych mężów, pewnie, że to bardzo wygodnickie, kiedy nie trzeba własną pracą dojść do czegoś tylko przyjść na gotowe, a potem leżeć i pachnieć. Ale panie zapominają, że tacy "bogacze" zwykle często zmieniają swoje "zabawki" a za luksusowe życie często ceną jest życie z domowym terrorystą. Ja sama cieszę się, że oboje z mężem doszliśmy do wszystkiego wspólnie, przynajmniej nikt nikogo nie posądza o intencje. Ps. wprawdzie rzadziej, ale zdarzają się sytuacje odwrotne. Znam kolesia który ożenił się dla pieniędzy z jędzą o bardziej parszywym charakterze niż jej twarz (co wydaje się niemożliwe , do czasu bliższego poznania) - nie wygląda na szczęśliwego ale cóż. Każdy wybiera sam.
Równouprawnienie to zabieg polityczny mający na celu zwiększenie liczby podatników o kobiety. Jakby ktoś miał wątpliwości, co do pierwotnych jego założeń, polecam czytanie publikacji ekonomicznych.
I właśnie najbardziej śmieszą mnie te jelenie co się żenią z panienkami które widzą w nich kasę. Dla mnie byłoby to jak bycie z całodobową prostytutką. Choć z tego co widzę to coraz więcej bogatych facetów widzi co jest grane i nie ma zamiaru się żenić.
Nie jest w tym nic dziwnego. Dla większości kobiet dalej największym sukcesem jest... dobrze wyjść za mąż. Piękne kobiety, które są "mniej ambitne" szukają bogatych mężczyzn. A bogaci mężczyźni, biznesmeni szukają właśnie takich kobiet. Nie kobiet biznesu tylko, zwykłych atrakcyjnych kobiet, które zajmą się domem i wychowają ich potomstwo. Chcę stworzyć sobie miejsce gdzie mogą oderwać się od stresującej pracy. Jedna i druga strona w takim układzie ma to czego chce. Problem w tym, że socjalizm doprowadził do tego, że takich mężczyzn jest ograniczona ilość i stają oni się "łupem" tych najpiękniejszych, najbardziej interesujących kobiet. Kiedyś jedna osoba mogła utrzymać kilku osobową rodzinę. Teraz we dwójkę nawet jest wielu ciężko!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 października 2013 o 16:17
Niby oboje mają to co chcą mieć ale wg mnie długoterminowy związek powinien opierać się na bezinteresownej miłości. Nie ma tej miłości wtedy gdy dana kobieta nie byłaby z danym facetem gdyby był biedny.
Zacząłem czytać demota i moja pierwsza myśl - o, jakiś gość ma problemy w sferze damsko męskiej...skończyłem w połowie w z myślą - pewnie znowu kyd, w końcu on całymi dniami żali się jakie kobiety są straszne, przebiegłe itd. Nie czytałem dalej, tylko zjechałem by zobaczyć autora - kyd. No k*rwa większej ofiary losu nie widziałem dawno. Wyłączam te g*wnomoty bo co drugi jest kyda - człowieka który całymi dniami siedzi na demotach, żali się i nabija sobie plusy by ta strona się jakoś trzymała.
Co w tym dziwnego ? Normalne, ze chce samca ktry utrzyma potomstwo a nie gołodupca.
Jak bedzie już islam to tak jak u islamistów, tlko 20 % będzie mialo żony.
Biedni kawalerowie będą mieli ręce lub dziewice po śmierci
Jak przyjdzie islam to kobieta przestanie być człowiekiem a stanie się towarem - może i luksusowym ale wciąż tylko towarem który można kupić, zniszczyć i wyrzucić a potem kupić następny jeśli masz pieniądze. Tak się martwisz o biednych kawalerów - lepiej się zastanów jaki los czeka młode panny (żeby nie powiedzieć dziewczynki). Uwierz mi że sprowadzanie relacji kobieta-mężczyzna tylko do kwestii finansowej nikomu nie wyjdzie na dobre.
Takie badania przeprowadzano wiele razy. Kiedyś prowadzono badania wśród bogatych kobiet na wysokich stanowiskach. Okazało się, że szukają one partnerów jeszcze bogatszych od nich samych. Mimo dużych zasobów i luksusowego życia zawsze chcą mieć męża ponad sobą. Pitolenie o romantycznej i bezinteresownej miłości to bzdura.
może dlatego że większość facetów boli ego na myśl, że kobieta mogłaby zarabiać więcej od nich?
Z jednej strony to pewne , uznawane dziś za "seksizm" rzeczy są miłe , lubię kiedy mąż otwiera mi drzwi do samochodu ale też lubię jak ugotuje obiad, sama z kolei nie mam nic przeciwko by w domowym zaciszu specjalnie dla niego zmienić się w wyuzdanego kociaka i wcale nie czuję się przy tym jak jakiś "obiekt".
Co do bogatych mężów, pewnie, że to bardzo wygodnickie, kiedy nie trzeba własną pracą dojść do czegoś tylko przyjść na gotowe, a potem leżeć i pachnieć. Ale panie zapominają, że tacy "bogacze" zwykle często zmieniają swoje "zabawki" a za luksusowe życie często ceną jest życie z domowym terrorystą. Ja sama cieszę się, że oboje z mężem doszliśmy do wszystkiego wspólnie, przynajmniej nikt nikogo nie posądza o intencje. Ps. wprawdzie rzadziej, ale zdarzają się sytuacje odwrotne. Znam kolesia który ożenił się dla pieniędzy z jędzą o bardziej parszywym charakterze niż jej twarz (co wydaje się niemożliwe , do czasu bliższego poznania) - nie wygląda na szczęśliwego ale cóż. Każdy wybiera sam.
Równouprawnienie to zabieg polityczny mający na celu zwiększenie liczby podatników o kobiety. Jakby ktoś miał wątpliwości, co do pierwotnych jego założeń, polecam czytanie publikacji ekonomicznych.
I właśnie najbardziej śmieszą mnie te jelenie co się żenią z panienkami które widzą w nich kasę. Dla mnie byłoby to jak bycie z całodobową prostytutką. Choć z tego co widzę to coraz więcej bogatych facetów widzi co jest grane i nie ma zamiaru się żenić.
2700 kobiet do 1600 mężczyzn, to wiadomo, że kobiety będą większością.
Nie jest w tym nic dziwnego. Dla większości kobiet dalej największym sukcesem jest... dobrze wyjść za mąż. Piękne kobiety, które są "mniej ambitne" szukają bogatych mężczyzn. A bogaci mężczyźni, biznesmeni szukają właśnie takich kobiet. Nie kobiet biznesu tylko, zwykłych atrakcyjnych kobiet, które zajmą się domem i wychowają ich potomstwo. Chcę stworzyć sobie miejsce gdzie mogą oderwać się od stresującej pracy. Jedna i druga strona w takim układzie ma to czego chce. Problem w tym, że socjalizm doprowadził do tego, że takich mężczyzn jest ograniczona ilość i stają oni się "łupem" tych najpiękniejszych, najbardziej interesujących kobiet. Kiedyś jedna osoba mogła utrzymać kilku osobową rodzinę. Teraz we dwójkę nawet jest wielu ciężko!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2013 o 16:17
Niby oboje mają to co chcą mieć ale wg mnie długoterminowy związek powinien opierać się na bezinteresownej miłości. Nie ma tej miłości wtedy gdy dana kobieta nie byłaby z danym facetem gdyby był biedny.
Zacząłem czytać demota i moja pierwsza myśl - o, jakiś gość ma problemy w sferze damsko męskiej...skończyłem w połowie w z myślą - pewnie znowu kyd, w końcu on całymi dniami żali się jakie kobiety są straszne, przebiegłe itd. Nie czytałem dalej, tylko zjechałem by zobaczyć autora - kyd. No k*rwa większej ofiary losu nie widziałem dawno. Wyłączam te g*wnomoty bo co drugi jest kyda - człowieka który całymi dniami siedzi na demotach, żali się i nabija sobie plusy by ta strona się jakoś trzymała.