Zależy co rozumiesz przez słowo "dobry". Jak koleś 24na dobę 7 dni w tygodniu zachowuje się jak chodzący podnóżek, we wszystkim ustępuje i zachowuje się jakby nie miał w ogóle własnego zdania, charakteru ani jaj , sprawia, że przestaje się mieć do niego szacunek. I zaczyna się mieć mdłości jak po zjedzeniu setnego tortu czekoladowego w tygodniu. "Romantyk" też można rozumieć różnie - jeśli tak bez okazji kupi mi czasem kwiaty-suuuper! Jeśli ryczy na Titanicu to już mniej. Chyba że zginęła mu tam ukochana babcia, co jest mało prawdopodobne. Umiar we wszystkim jest najlepszy. Ale to moja subiektywna opinia i masz prawo sądzić inaczej.
Nie rozumiem tego ciota, skur..el? czyzby dwa typu ludzi na swiecie istanialy.Mozna byc kurtularnym i jednoczesnie miec swoje zdanie, umiec sie dobrze bic itd,itp a byc ciota w kontaktach czy tez nie umiec sie bic wcale a byc odwaznym i bronic swojego zdania. Co czlowiek to inny i taki podzial mezczyzn: ciota, skur..el i cos "pomiedzy" mogla tylko glupia nastolatka wymyslic
ojojoj raczej trzeba być durnym nastolatkiem żeby nie rozumieć czytanego tekstu składającego się z jednego zdania. Demot jest o tym że niby laska zostawia faceta który jest dla niej dobry dla jakiegoś dupka, tak? To są właśnie skrajności a kota na śmierć też można zagłaskać, wolę "normalnego" faceta który jest romantykiem od czasu do czasu a nie jakąś rozbabraną kluchą. To moja prywatna sprawa a jak masz problem z czytaniem to sobie kup okulary gimbusie.
Oj kyd...musiałeś strasznie szaleć za dziewczyną , która cię zostawiła i musisz mieć teraz przeogromną pustkę i żal w sercu... Nikt tu nie robi TYLE demotów o kobietach, tylko ty. I to takich oczerniających. Współczuję ci, ale weź się w garść w końcu i zacznij zachowywać się jak mężczyzna a nie zachowujesz się jak potłuczony zwalając całe wszelakie zło na świecie na kobiety.I to tylko dlatego, że cię jakaś panna zostawiła
tylko taki bad boy od dobrego faceta różni się tym, że może i zbajeruje kobietę(taką mało inteligentną, bo kobieta z rozumiem wie co wybrać), por*cha i zostawi dla innej znowu. albo co gorsza zrobi dzieci naobiecuje gwiazdki na niebie a głupiutkie kobiety na to lecą, a później mają co mają. albo siniaki pod okiem albo dwójkę dzieci same wychowują.
I w wieku 25 oraz trójką dzieci taka panna się budzi i szuka frajera (czyt. faceta ) który zajmie się nią i jej bękartami ( mimo że dzieci nie są niczemu winne to jednak nie chciałbym wychowywać dziecka jakiegoś palanta który jest je**ną ci*tą oraz nieudacznikiem ponieważ jak zrobił to dziecko to ono też jest jego i powinien się nim w jakimś stopniu zajmować ).
maaciekk i wtedy nierzadko jest tak, że ta panna z dwójką dzieci gdy zaczyna szukać "opiekuna" dla siebie i swoich dzieci znajduję oparcie w cichym, spokojnym gościu którego kilka lat wcześniej olała dla jakiegoś buraka, albo w ogóle nie dostrzegała jego starań. A taki koleś(jeśli wcześniej nie ułożył już sobie życia) jak ostatni frajer przygarnie latawice ;]
Spokojnie, skończycie gimnazjum i pozakładacie normalne związki :> Czyli rozumiem, że tylko dupki mają dziewczyny i zakładają rodziny? Ehh jestem taka niedzisiejsza, powinnam rzucić mojego chłopaka..
Nie, tu nie o to chodzi, tylko o to, że Wy kobiety podświadomie często lecicie na "bad boyów" i jestem przekonany, że dotyczy to też kobiet, które się tego z oburzeniem wypierają. Podświadomie=instynktownie, czyli też nieświadomie. Ale jest też wiele kobiet(zdaje się, że jesteś jedną z nich) które potrafią zapanować swoim rozumem nad instynktem i nie ulegać tego typu słabościom.
@ Yetiii jak ja uwielbiam jakieś bzdurne teorie poparte równie bzdurnymi badanami. Oświecę cię. Kobiety lecą na inteligentnych, przystojnych, pewnych siebie (nieco czasami do przesady gości). W związku musi być chemia, myślisz, że ja dokonywałam wyboru w sensie ,, oo niee jak Marek mnie pociąga, ale zostanę z Grześkiem, bo on jest taki dobry''? Czysta głupota. Jestem z chłopakiem, który mnie zauroczył swoją osobą. Miał coś w sobie ot i tyle teori. Zresztą co ma do tego romantyzm? Znam bad boy-ów, którzy romantyzmem i pomysłowością prześcigują tych, którzy wszem i wobec twierdzą jacy to są romantyczni i cudowni..
@ lithium222 wszystko co prawda co napisałaś, ja nie mówię, że kobiety nie lecą na przystojnych inteligentnych i pewnych siebie, zwłaszcza, że te dwie ostatnie cechy posiadają też przeważnie niektórzy "badboye". W zasadzie chodziło mi o to, że inteligentny wiedzący jak postępować z kobietami facet nie będzie za nimi latał ani się przymilał. Dystans jest potrzebny jak cholera, dlatego, że Wam kobietom podoba się męska niedostępność i ja też od dawna zdaje sobie z tego sprawę.
Ale wracając do demota, to do cholery, czy nie można pogodzić tych cech ? Dla mnie dbanie o swoją kobietę to priorytet, daleko przed wszystkimi. Dlatego można sobie być manipulującym badboyem, bo to samo w sobie nie jest złe, ale trzeba dbać o kobietę, dać jej bezpieczeństwo i opierunek, taka jest nasza męska rola.
Jest prostsze rozwiązanie. Znaleźć kolesia który jest "po środku" - ani ciota ani skur**el. Kwestia gustu.
Zależy co rozumiesz przez słowo "dobry". Jak koleś 24na dobę 7 dni w tygodniu zachowuje się jak chodzący podnóżek, we wszystkim ustępuje i zachowuje się jakby nie miał w ogóle własnego zdania, charakteru ani jaj , sprawia, że przestaje się mieć do niego szacunek. I zaczyna się mieć mdłości jak po zjedzeniu setnego tortu czekoladowego w tygodniu. "Romantyk" też można rozumieć różnie - jeśli tak bez okazji kupi mi czasem kwiaty-suuuper! Jeśli ryczy na Titanicu to już mniej. Chyba że zginęła mu tam ukochana babcia, co jest mało prawdopodobne. Umiar we wszystkim jest najlepszy. Ale to moja subiektywna opinia i masz prawo sądzić inaczej.
Kto powiedział, że chłopak z obrazka to ciota? Jest różnica między "ciotą", a romantykiem". Cóż, widać nie wszyscy są zdolni do rozróżniania pojęć.
Nie rozumiem tego ciota, skur..el? czyzby dwa typu ludzi na swiecie istanialy.Mozna byc kurtularnym i jednoczesnie miec swoje zdanie, umiec sie dobrze bic itd,itp a byc ciota w kontaktach czy tez nie umiec sie bic wcale a byc odwaznym i bronic swojego zdania. Co czlowiek to inny i taki podzial mezczyzn: ciota, skur..el i cos "pomiedzy" mogla tylko glupia nastolatka wymyslic
ojojoj raczej trzeba być durnym nastolatkiem żeby nie rozumieć czytanego tekstu składającego się z jednego zdania. Demot jest o tym że niby laska zostawia faceta który jest dla niej dobry dla jakiegoś dupka, tak? To są właśnie skrajności a kota na śmierć też można zagłaskać, wolę "normalnego" faceta który jest romantykiem od czasu do czasu a nie jakąś rozbabraną kluchą. To moja prywatna sprawa a jak masz problem z czytaniem to sobie kup okulary gimbusie.
Nie wiem co ma bycie ciotą do bycia romantykiem. Każdy powinien dążyć do rozwoju, wtedy nie było by głupich ludzi.
dokładnie : ] ja kiedy czytałem ten demotywatro to ze śmiechu się popłakałem bo dokładnie tak samo ja miałem ze swoją :D
Romantyk, ale za cycka złapał :D (2 obrazek od góry z prawej strony)
Nawet romantyk czasem ulega.. ;D
Oj kyd...musiałeś strasznie szaleć za dziewczyną , która cię zostawiła i musisz mieć teraz przeogromną pustkę i żal w sercu... Nikt tu nie robi TYLE demotów o kobietach, tylko ty. I to takich oczerniających. Współczuję ci, ale weź się w garść w końcu i zacznij zachowywać się jak mężczyzna a nie zachowujesz się jak potłuczony zwalając całe wszelakie zło na świecie na kobiety.I to tylko dlatego, że cię jakaś panna zostawiła
tylko taki bad boy od dobrego faceta różni się tym, że może i zbajeruje kobietę(taką mało inteligentną, bo kobieta z rozumiem wie co wybrać), por*cha i zostawi dla innej znowu. albo co gorsza zrobi dzieci naobiecuje gwiazdki na niebie a głupiutkie kobiety na to lecą, a później mają co mają. albo siniaki pod okiem albo dwójkę dzieci same wychowują.
I w wieku 25 oraz trójką dzieci taka panna się budzi i szuka frajera (czyt. faceta ) który zajmie się nią i jej bękartami ( mimo że dzieci nie są niczemu winne to jednak nie chciałbym wychowywać dziecka jakiegoś palanta który jest je**ną ci*tą oraz nieudacznikiem ponieważ jak zrobił to dziecko to ono też jest jego i powinien się nim w jakimś stopniu zajmować ).
maaciekk i wtedy nierzadko jest tak, że ta panna z dwójką dzieci gdy zaczyna szukać "opiekuna" dla siebie i swoich dzieci znajduję oparcie w cichym, spokojnym gościu którego kilka lat wcześniej olała dla jakiegoś buraka, albo w ogóle nie dostrzegała jego starań. A taki koleś(jeśli wcześniej nie ułożył już sobie życia) jak ostatni frajer przygarnie latawice ;]
na 3 obrazku trzyma ja za piers?
Wiedziałem, że ktoś to napisze....
Aż się dziwię, że trafiło to na główną dopiero teraz - widziałem ten komiks ponad miesiąc temu, tylko (oczywiście) w jęz angielskim
Czy zamiast "manipulującego" nie powinno być "imitującego"? Pierwsza wersja brzmi dosyć dziwnie...
Spokojnie, skończycie gimnazjum i pozakładacie normalne związki :> Czyli rozumiem, że tylko dupki mają dziewczyny i zakładają rodziny? Ehh jestem taka niedzisiejsza, powinnam rzucić mojego chłopaka..
Nie, tu nie o to chodzi, tylko o to, że Wy kobiety podświadomie często lecicie na "bad boyów" i jestem przekonany, że dotyczy to też kobiet, które się tego z oburzeniem wypierają. Podświadomie=instynktownie, czyli też nieświadomie. Ale jest też wiele kobiet(zdaje się, że jesteś jedną z nich) które potrafią zapanować swoim rozumem nad instynktem i nie ulegać tego typu słabościom.
@ Yetiii jak ja uwielbiam jakieś bzdurne teorie poparte równie bzdurnymi badanami. Oświecę cię. Kobiety lecą na inteligentnych, przystojnych, pewnych siebie (nieco czasami do przesady gości). W związku musi być chemia, myślisz, że ja dokonywałam wyboru w sensie ,, oo niee jak Marek mnie pociąga, ale zostanę z Grześkiem, bo on jest taki dobry''? Czysta głupota. Jestem z chłopakiem, który mnie zauroczył swoją osobą. Miał coś w sobie ot i tyle teori. Zresztą co ma do tego romantyzm? Znam bad boy-ów, którzy romantyzmem i pomysłowością prześcigują tych, którzy wszem i wobec twierdzą jacy to są romantyczni i cudowni..
@ lithium222 wszystko co prawda co napisałaś, ja nie mówię, że kobiety nie lecą na przystojnych inteligentnych i pewnych siebie, zwłaszcza, że te dwie ostatnie cechy posiadają też przeważnie niektórzy "badboye". W zasadzie chodziło mi o to, że inteligentny wiedzący jak postępować z kobietami facet nie będzie za nimi latał ani się przymilał. Dystans jest potrzebny jak cholera, dlatego, że Wam kobietom podoba się męska niedostępność i ja też od dawna zdaje sobie z tego sprawę.
Ale wracając do demota, to do cholery, czy nie można pogodzić tych cech ? Dla mnie dbanie o swoją kobietę to priorytet, daleko przed wszystkimi. Dlatego można sobie być manipulującym badboyem, bo to samo w sobie nie jest złe, ale trzeba dbać o kobietę, dać jej bezpieczeństwo i opierunek, taka jest nasza męska rola.
Ta...
Niestety niedawno dokładnie tak miałem ze swoją !
Bo najlepsza jest kombinacja bad boya i romantyka. A jak jestes ciota to trudno