Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
328 669
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M marcin113322
-1 / 9

Gdyby ten jeden był na tyle rozsądny, to nie miałbym takiego dylematu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+10 / 14

Co masz na myśli mówiąc "na tyle rozsądny"? Serio pytam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2013 o 17:49

avatar Qrvishon
+7 / 11

Lekarz nie może zabić nikogo, nawet w imieniu ratowania innych. Jest wtedy mordercą i nie ma znaczenie ilu ludzi uratuje. [Bo gdyby można było tak robić to Bill Gates wyżywiając 1 000 000 ludzi w afryce-ratując ich życie tym samym, mógłby bezkarnie chodzić po ulicach i zabijać kogo chce, bo przecież ocalił dużo więcej niż zabił]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2013 o 20:54

D dragon22242
+3 / 5

A ja powiem tak: najpierw przetoczyłbym z 1 do 2;p potem z 2 do 3, potem z 3 do 4 itd :D i wszyscy żyja :) Ale w sumie skad wiadomo ze ten jeden moze byc dawca dla wszystkich ? troche bez sensu .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2013 o 20:55

M marcin113322
0 / 0

kAzek29 dobrze zinterpretował moją myśl :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZaklinaczDeszczuu
+13 / 23

Selekcja naturalna :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZiomDG
-2 / 6

Nie. To jest zło, z którym ludzie na szczęście walczą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~niko12345677809
+3 / 3

pięknie! zgadzam się w 100% life is brutal, jeden miał fuksa, 5 miało pecha i tyle:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L looped
+69 / 79

Co znaczy pięciu ludzi w skali żyjących miliardów? Zabijając jedynego odpornego i przetaczając jego krew innym, potencjalnie skazuję rzesze innych którzy w przyszłości zachorują. Raczej starał bym się ustalić co jest takiego we krwi zdrowego, że daje mu odporność i jak na podstawie tych badań mogę stworzyć lek, który uratuje innych w przyszłości, a który mogę testować na wybranej próbce 5 chorych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Miskoratorus
+12 / 14

jak dla mnie to jest jedyna słuszna odpowiedź

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
+7 / 7

No nie do końca...
Jeżeli weźmiemy pod uwagę , że jeden zdrowy to 1/6 społeczeństwa to tok myślenia trochę się zmienia.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę etykę to nie powinno się zabijać człowieka by uratować człowieka.
jeżeli ekonomie... 5 os. przeżyje a nie jedna...
Co do zabijania by uratować kogoś innego, powinno się to stosować przy zwyrodnialcach. Tak odbiegając od demota;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
-3 / 5

Nie patrzcie na problem w tak szerokiej perspektywie, uwzględnicie tylko dane z demota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2013 o 17:31

K Knajcior
+1 / 1

Azon, akurat jak patrzę na twoje komentarze pod tym demotem to ty te wywody ludzi dalej ciągniesz zamiast przedstawić swój sposób rozwiązania problemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zielonages
+1 / 3

Układ odpornościowy nie nauczy się rozpoznawać patogenu przez przetoczenie krwi osoby odpornej. To miało by jedynie formę odporności biernej, która wygaśnie w dość szybkim czasie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Knajcior
+4 / 4

Azon, gratuluję, wychwaliłeś swój "nie wiadomo jaki" tok rozumowania, uważasz się za bóg wie kogo, że nikt z tobą podyskutować nie może, po czym napisałeś tylko "5>1" bez żadnego uzasadnienia, sprawiając, że dyskusja na ten temat nie ma prawa dalej się toczyć, bo po prostu nie masz żadnych argumentów.
Zamiast się pysznić lepiej przemyśl co piszesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
-2 / 2

Knajcior, w żadnym wypadku nie wychwalałem swojego toku rozumowania, tylko wytykałem innym nie zrozumienia całego tego testu.Zasugerowałeś (zresztą całkiem słuszne), że wykazuję się okropną hipokryzją nie zajmując swojego stanowiska narzekając jednocześnie na ludzi którzy także tego nie zrobili, więc postanowiłem czym prędzej naprawić swój błąd pisząc choćby jednym zdaniem co według mnie jest słuszne. Wspomniałem, że taki utylitarny sposób postrzegania problemu będzie ciężko mi obronić jednocześnie dałem sygnał osobom, które się ze mną nie zgadzają aby storpedowały mój - przewiduje określenie - cyniczny sposób rozumowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L looped
+1 / 1

@Azon ja Ci powiem tak: Rozumiem założenie tego demota, ale gdzie byśmy byli, gdyby wszyscy trzymali się wytyczonych granic? W tym wypadku, gdzie do wyboru miałem tylko 2 odpowiedzi, wyłamałem się z szeregu i zaproponowałem swoje rozwiązanie. Ale żeby podjąć temat w wyznaczonych przez demota granicach to wybieram opcję 1 i prawo jednostki do samostanowienia. Jakim prawem osoba trzecia ma decydować o czyimś losie? A poprzez choroby, między innymi, działa natura i jej selekcja, która jest najbardziej obiektywna, bezstronna i eliminuje najsłabsze jednostki czy wręcz gatunki. Odnośnie zaś Twojej wypowiedzi, to jeśli uważasz że należy zabić kogoś, bo 5>1 to jesteś nie lepszy od Hitlera. Wiem, mocno w skrajność idę, ale w swej istocie masz takie samo założenie. On też w swych przekonaniach uważał że dla narodu Niemieckiego i czystości rasy będzie słuszne poświęcenie tych paru milionów żydów, dewiantów, chorych i słabych. I takich przykładów można mnożyć. Ba, zaznaczasz że " jeśli nie jestem w szczególny sposób związany z żadną z tych osób" I tu już zalatuje czystą hipokryzją. To jeśli byłbyś jakoś związany z tą zdrową osobą to nagle 5 jest mniejsze od 1?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2013 o 21:41

avatar Azon
0 / 4

Wygląda na to, że w tym przypadku wyłamanie się z szeregu oznacza wybranie jednej z dwóch opcji. Ja oprócz swojej widzę tylko odpowiedz Korczyszcz-tego dotycząca faktycznie problemu (kilka osób wspomniało o selekcji naturalnej co można by tez ewentualnie też zaliczyć) , większość podobnie jak ty albo szukała jakiegoś trzeciego wyjścia na siłę albo wytykała błędy logiczne - wcale się nie wyłamałeś, jesteś w większości. Cała ta opowieść to nieco urozmaicone zobrazowanie jednego przykładu tzw. dylematu wagonika (znany tez jako dylemat maszynisty, zwrotnicowego, zwrotnicy itp.) a dokładniej "transplantologa". To eksperyment myślowy (kojarzy się ze znaną w Polsce ostatnio wszystkim ekipą "śledczą", wiem) w którym przedstawia się sytuację i daje możliwe wyjścia, oczywiście dało by się zapewne przewidzieć wszystkie próby obejścia zasad, ale tekst był by zbyt długi. "Dlaczego jedna osoba ma decydować o losie innej?" Cóż, cały czas to robimy, każde nasze działanie i decyzja wpływa na innych ludzi - w tym przypadku różnica polega na tym, że znamy konsekwencje. Lekarze na ostrym dyżurze przy każdej większej katastrofie czy wypadku muszą decydować kogo będą ratować a kogo nie. Decyduje natura, eliminując słabe ogniwa tak? Czy w takim razie tych pięciu ludzi zostało zarażonych przez chorobę stworzoną sztucznie w laboratorium przez człowieka to czy by to zmieniło twój osąd? Właściwie nie muszę czekać na odpowiedź, bo wiem, że będzie brzmiała: nie. Nie uważam, żeby porównanie do Hitlera było uzasadnione, bo ten nie postanowił zabić żydów aby kogokolwiek ocalić od śmierci. Cóż, decydując o kimś kogo znam nie jestem w stanie być obiektywny, i to nie chodzi tylko o bliskie mi osoby ale także o "wrogów". Wartość życia całkowicie mi obcych ludzi stawiam na jednym poziomie, jeśli zobaczywszy 6 identycznie wyglądających kuffów ze skarbami i nie mając możliwości zajrzenia w którym co się znajduje każdy z nich z mojego punktu widzenia będzie warty tyle samo, mimo iż zawartość każdego może być inna. Jeśli wiem co się znajduje w którym kufrze wtedy od razu wiem co jest więcej warte a co mniej. Z ludźmi jest podobnie, tych których znam i zdaję sobie sprawę z ich dobrych i złych cech jestem w stanie... jestem zmuszony ocenić ich subiektywnie. Jeszcze jedno pytanie i odsyłam cię do mojego niższego komentarza (odpowiedź udzielona użytkownikowi PytonZielony), czy jeśli śmierć tego człowieka uratowała by nie 5 osób a 50 milionów to czy wtedy także uważał byś tak samo?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E erziest
0 / 0

zgadzam się

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
0 / 0

NIe czytałem ostatniej wypowiedzi Azona, uważam, że nie ma z nim co dyskutować.
Ktoś stwierdził, że "jak osoba trzecia" nie mająca nic wspólnego z zaistniałą sytuacją, może decydować o losie tej jednej... A co jeżeli tych 5 chorych zdecyduje, że go zabije, żeby uratować siebie?
Mówicie też o selekcji naturalnej... A co jeżeli człowiek wywołał tą chorobę, wtedy to nie jest slelekcja naturalna... Po za tym odporność na chorobę nie oznacza niewiadomo jakich mocy. Może odporni są bezpłodni... Co wtedy?
Co do rodziny? Myślę, że 5 chorych ma większą rodzinę niż jeden zdrowy;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Strix372
0 / 0

podpisuje się pod każdym pikselem tego tekstu!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pietter
+8 / 12

że niby krew 1 pacjenta ma starczyć dla 5 pozostałych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Turysta10
0 / 2

Też nie rozumiem tego pomysłu autora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gosia556
+1 / 1

tyle że ten pomysł nie wychodzi od autora ;) ale to już swoją drogą...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
0 / 10

Ja pierd0le, wiecie co to jest eksperyment myślowy? Co tak na poważnie to bierzecie, póki co pod demotem jest więcej komentarzy wytykających nielogiczność niż faktycznych - uargumentowanych odpowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomek59
+1 / 3

Zgadzam się w 100% z Azonem. Można dostać szału czytając komentarze. Wszedłem tutaj, oczekując zawiłej dyskusji o moralności, a dostałem wykład logiczny mocno doprawiony medycyną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~db
+15 / 15

nic nie robię :) niech tylko ten jeden ze szczęśliwym genem się rozmnaża i przekazuje odporność dalej. Swoją drogą można później przeprowadzać badania jego krwi i opracować lek/szczepionkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S spame
+1 / 3

Chcesz mi wmówić, że masz 100% szans na to, że jego dzieci będą odporne? Załóżmy, że nie będzie miał dzieci - 0%, 1 dziecko 25%, dwoje - 50%. Nie uwzględniam tu tego, że nie wiadomo, czy jego dzieci będą miały dzieci i ile, nie wiadomo także, czy odporność jest przekazywana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Siemaq
+1 / 1

spame - idąc Twoim tokiem rozumowania jakby miał 4 dzieci to miałbyś 100% szans na przekazanie genów? To tak nie działa, jeśli tak by to działało to przy 8 dzieci miałby 200%? Jest mniej więcej 50% szans na przekazanie genu. Znaczy się przy 1 dziecku jest 50% szans, przy 2 75%, przy 3 mamy już 87,5%... itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+1 / 5

A co jeśli gen jest recesywny? Wtedy szansy na przekazanie go nie ma (skoro jest jeden człowiek). Swoją drogą widzę, że większość osób próbuje kombinować na siłę żeby tylko nie wybrać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2013 o 17:34

T Tomek59
-2 / 2

Skąd wiadomo, że nie jest bezpłodny? Bezsensowna dywagacja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~123cztery5
0 / 2

Dobrze... pomijając to że musiałby mieć grupę 0(chyba) bo inaczej inni by zachorowali(białe krwinki zwalczałyby tę krew)...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Katolik1
0 / 4

Wybrałbym 3 opcję

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pionka
-1 / 3

A mi 4 bardziej się spodobała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ScarecrowR13
+14 / 16

To, że nie odda swojego życia za innych to nie znaczy że ich zabije... Głupie myślenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mijak
-2 / 4

Może i głupie, ale ja bym zrobił podobnie (choć nie użyłbym słowa "zabił"). To znaczy, myślałem, że tak bym zrobił, ale pomysł loopeda jest znacznie lepszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar przedszkolanka
+9 / 9

Spame- równie dobrze my możemy powiedzieć, że Ty właśnie zabijasz człowieka umierającego na raka, bo siedzisz na demotach, zamiast oddać mu swój zdrowy organ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Korczyszczy
+7 / 7

Wybrałbym opcje pierwszą. Skoro jest im pisane umrzeć to niech umierają a ten jeden niech żyje :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T terminator510
0 / 2

nic bo nie jstem i nei będę lekarzem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mailov1
+3 / 3

Zostawił tego odpornego... Silniejszy wygrywam słaby ginie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafalus
0 / 2

W dzisiejszych czasach inżynieria genetyczna jest na odpowiednim poziomie, by geny odpornego można było sklonować

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~miki1231
+8 / 8

Ale dużo komunistów się znalazło.

Oczywiście, że facet odporny ma przeżyć i ew. powinno się go zbadać... to jak dylemat czy 300 bezdomnych ma prawo zabić miliardera i podzielić się jego majątkiem. Tylko komunista może stwierdzić, że mają takie prawo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~LEKASZ
-2 / 2

hah to proste lekarstwo na przyśpieszenie pracy serca w stabilnych grnicach przetłoczenie krwi i zebranie próbki wtłoczenie krwi moim zakażonym i analizowanie probki =PROFIT

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jjjjjj
+2 / 2

a ja bym sie z nimi napil wodki zeby zmarli w radosci;) a tak po 2 to jesli ten jeden ma to cos co zwalcza ta chorobe to co on robi w szpitalu?????

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~aaaaab
0 / 2

zabił bym wszystkich

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~loloszyn
0 / 2

Bezczynność, bo nie wiesz ilu jeszcze będzie zarażonych, a dzięki temu jednemu można będzie wynaleźć lekarstwo :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Leszek875
+1 / 3

Przetaczam jego krew 2 albo 3,tak by ten odporny i tak przeżył.Z mojej perspektywy tych 5 jest potencjalnie martwych i tak,więc uratowanie tych 5 jest obligatoryjne i na dobrą sprawę nie jest tak konieczne jak przetrwanie tego odpornego który później może jeszcze się przydać jeśli będą kolejni zarażeni.A skoro część zostanie uratowana to i tak będzie na plus.W takich sytuacjach gdy kilka osób zostanie i tak uratowanych ci którzy to będą oceniać i tak "będą w euforii" wg tego co wiem o ludziach i ich reakcjach zatem najprawdopodobniej nie będą pytali czy dało by się osiągnąć jeszcze więcej - a jak by pytali,to zawsze można się zasłaniać tym,że jakiś teoretyk proponuje niemoralne rozwiązanie choć to nie on kogoś uratował tylko ja.Prawda że proste ? Wiem.Rozumuję pewnie jak rasowy psychopata.I mi to "lata"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Lololololol
0 / 0

Po śmierci staną się Zombie
Ten komiks rozpoczyna Walking Dead xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mr
-1 / 1

Zastrzelił bym Wszystkich i podpalił żeby nie było ryzyka rozprzestrzeniana się choroby ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Koviru
+2 / 2

dałbym decyzje temu odpornemu..co chce zrobić w końcu to jego życie i to ON decyduje czy chce je stracić czy może zachować

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C czarnulkaa89
+3 / 3

Zacznijmy moze od tego ze lekarz chocby bardzo chcial nie ma prawa odbierac drugiemu czlowiekowi zycia zeby ratowac kogos innego. Jest to niezgodne z prawem i za coś takiego groziłby mu dozywotni kryminał gdyz rownawolby sie to z morderstwem. Zresztą jakim prawem mialby decydowac kto ma żyć a kto nie ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Droga
+4 / 4

Przestałbym oglądać demotywatory i wziął się w końcu za te studia medyczne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lol1111
-2 / 2

zaje*ać wszystkich

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~BJ
+1 / 1

Dzieci ... Muszą mieć odpowiednią grupę krwi by transfuzja zakonczyłą sie sukcesem.W przeciwnym wypadku śmierć szóstego i przetoczenie krwi spowoduje aglutynacje krwinek z tego co bodajże pamietam.Ktos ogarniety z biol chemu albo lekarskiego niech sie wypowie... .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~reqhq
0 / 0

nie ma sensu z jednego krwi nie starczy na pieciu a i po co zabijac i tak mozna krew przetoczyc jak wystarczy dla 5 to i dla niego zostanie caly demot jest glupi i bez sensu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tiakkk
0 / 0

z tego co wiem, wystarczy pobrać krew, oraz szpik kostny i wygenerować na tej bazie szczepionkę....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kuz1
-1 / 1

Podał bym wszystkim lekarstwo... o to chodziło?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Lolomaniak
0 / 0

To chyba logiczne że trzeba podjąć wybór przydatny ludzkosci. To znaczy ze ten szósty miał farta czyli dobrowolnie by się musiał na to zgodzić. Poza tym on jakby przeżył to by przekazał gen odporności na tę chorobę(czy tam gen pomagający przeżyć-nie istotne) a tamta 5 przekazała by złe geny. A poza tym jak to powiedział looped co znaczy 5 osób w świetle 7 miliardów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~djnfgg
+4 / 4

co to za głupie lewackie myslenie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~loczeks12
-3 / 3

Ja bym z@^(&%ł ich wszystkich. Bez nosicieli nie ma choroby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar symbian0
0 / 0

Ja bym porał trochę krwi od gościa i z tego wyhodował przeciwciała (tak się to robi). Samo przetoczenie krwi niesie za sobą ryzyko konfliktu serologicznego, więc taka sytuacja mogłaby zajść tylko, gdy pacjenci mają taką samą, lub wystarczającą grupę krwi. Statystycznie krew mogłaby być przetoczona 2,25 osobie z tego obrazka. ~Czepiam się, wiem~

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DJozor
+1 / 1

O ile ten szósty zachowałby się tak szlachetnie i się zgodził, przetoczyłbym krew; jednak każdy człowiek ma prawo decydować o sobie o swoich narządach, więc to od niego wszystko zależy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+4 / 4

Bzdura. Lekarz nie może nikogo zabijać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Frazes
+2 / 2

Kierując się etyką zawodową (skoro jestem lekarzem), nie mogę zabić człowieka, ani w ogóle podejmować żadnych działań wbrew jego woli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Forrero
+1 / 1

Jedyną słuszną odpowiedzią jest zapytanie się zdrowego czy zgodzi poświęcić swoje życie za innych. Nikt nie ma prawa dysponować cudzym życiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LordX
+4 / 4

Proste. Groźny wirus to taki, który szybko się rozprzestrzenia (bo kogo obchodzi wirus, który rocznie zabija jedną czy dwie osoby? jak jest już ryzyko epidemii lub pandemii to jest groźnie). Zaczyna się od 6 osób, jedna jest w stanie zwalczyć go. Z krwi tej osoby wytwarza się szczepionkę i ratuje miliardy ludzi. Mamy 5 pechowców, którzy nic nie znaczą w skali światowej. Nie uratujesz wszystkich. Jedna osoba posiadająca odporność na groźnego wirusa jest ważniejsza od 5 umierających. Można tu płakać i rozpaczać, ale uratowanie 5 osób nikomu by nie pomogło bez posiadania szczepionki. Przez kilka miesięcy pandemii populacja ludzi i zwierząt zostałaby zdziesiątkowana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2013 o 17:39

avatar ~Janusz_Korwin_Mikke
-3 / 3

Jeżeli ten jeden byłby lewakiem to opcja 2.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pietrasjuve10
0 / 0

przetrwają najsilniejsi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rozrabiaraa
+3 / 5

Selekcja naturalna! Co za idiota wpadłby na pomysł, by zabić tego jednego ze zdrowymi genami i zniweczyć w ten sposób jego szanse na rozmnażanie i tym samym stworzenie nowych, odpornych osobników w zamian za podarowanie tej możliwości 5 słabszym?! Czy ludzkość na prawdę nigdy nie przestanie dążyć do samozagłady kierując się POZORNIE dobrymi uczynkami?! Nie Wy, egoiści zasrani jesteście najważniejsi, tylko Wasze dzieci i wnuki i przyszłość tej planety!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
+1 / 1

Nie możemy traktować selekcji naturalnej jako najważniejszej dyrektywy postępowania, bo ona de facto nas guzik obchodzi. Żyjemy kilkadziesiąt lat, tworzymy określone struktury społeczne i to oczywiste, że powinniśmy się skupiać na naszym własnym życiu, a także na tym w jakich warunkach ono przebiega - czyli mieć na względzie korzyści/straty w perspektywie całej społeczności której jesteśmy częścią. Mamy być Jezusami ludzkości, którzy biorąc pod uwagę wyłącznie nasze biologiczne predyspozycje i ich następstwa w perspektywie tysięcy lat, poświęcają swoje własne życie? Dziękuję, oddawanie życia za dobro bliżej niesprecyzowanej ludzkości mnie nie kręci. Ba, zgodnie z twoim rozumowaniem każde pokolenie powinno poświęcać się w dążeniu do ideału, który w istocie nigdy nie będzie osiągnięty, bo selekcja naturalna i ewolucja przecież nie dobiegną końca. Zresztą, one doskonale poradzą sobie bez naszej quasi-pomocy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2013 o 18:14

R Rozrabiaraa
0 / 0

Przeczytałam kilka Twoich komentarzy. Stanowczo zbyt często używasz słów "de facto" oraz stanowczo zbyt często stawiasz siebie w roli najmądrzejszego bohatera pośród ludzi akurat coś komentujących. Musimy traktować selekcję naturalną jako najważniejszą dyrektywę postępowania, bo w przeciwnym wypadku staniemy się słabymi i chorowitymi osobnikami wykreowanymi przez egoistycznych przodków, którzy myśleli tylko o sobie. Tego chcesz? :) By maszyny służyły Twoim wnukom całe życie, bo one nie potrafią nawet prosto stanąć, dobrze widzieć, słyszeć czy komunikować się w sposób wykorzystujący szare komórki(w końcu razem ze swoją potencjalną przyszłościową żoną i matką Twych dzieci oboje siedzicie non-stop przed komputerem). Tak, zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest Sex&Drugs&Rock&Roll, ale nie zapomnij, że już Ty jesteś prawdopodobnie (statystycznie 6/10) "nieszczęśliwym wypadkiem przy zbyt zalanej imprezie" :) Także tego.. róbcie tak dalej, ta planeta z takim tokiem myślenia już nie ma przyszłości ;) I dalej wspierajcie "naturalne rozmnażanie" bo przecież to nie ludzkie, by wykastrować psychicznie chorych i upośledzonych chorobami przenoszonymi z pokolenia na pokolenie, w zamian za oferowanie im możliwości adopcji dzieci, które rzeczywiście już istnieją, żyją i potrzebują rodziców (oczywiście nie wszystkim, przecież nie oddamy sierot psychicznie chorym*) lepiej oferować im refundowane przez państwo wspomaganie zajścia w ciąże i kreować nowe pokolenie słabych, ślamazarnych i bezużytecznych genetycznie osobników. I to w imię "ludzkich praw" - które tak na prawdę krzywdzą ludzkość samą w sobie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LordX
0 / 0

Pamiętajmy, że w kryzysowych sytuacjach często nie mamy możliwości postępowania honorowo, czy po ludzku. Katastrofy często wymagają desperackich kroków, pytanie tylko, że będziemy się kierowali sentymentem i wrażliwością, czy rozsądkiem i empatią nie dla pojedynczej osoby a całej populacji. Nadal to OD NAS zależy jak Ziemia będzie wyglądała za kilkaset lat. Zabijając/poświęcając silniejszych na rzecz słabszych będziemy dążyć do samozagłady. Co z tego, że potniemy jednego zdrowego geniusza i uratujemy 5 szaraków? Nie można egoistycznie patrzeć tylko na własny rozwój i myśleć "ja mam mniej, gorzej... ZABIERZCIE JEMU! ON MA!" albo "on ma za dużo, UKRADNIJMY mu i dajmy biednym". Wszyscy prędzej czy później trafimy do piachu, a po paru latach nawet prawnuki nie będą o nas wiedzieć. Trzeba jako gatunek się rozwijać i zostawić po sobie coś więcej niż pustynie po wojnie atomowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2013 o 19:01

avatar K4mil
0 / 0

Oh, każdy ma swoje przywary. Ja na przykład za często używam sformułowania 'de facto' i zbyt często stawiam się w pozycji wszechwiedzącego, bywa. Konsekwencją rozwoju technologicznego jest stopniowe odsuwanie uwarunkowań biologicznych na drugi plan. Kwestią czasu jest cybernetyzacja naszego ciała, którego elementy stopniowo będą udoskonalane i wymieniane na drodze technicznej. Również kwestią czasu jest inżynieria genetyczna stopniowo eliminująca wszelkie biologiczne 'niedoskonałości'. Selekcja naturalna zacznie coraz bardziej tracić na wartości na rzecz rozwiązań sztucznych. Ba, nawet jeśli dojdzie do momentu w którym spora część populacji będzie zmuszona zapłacić za błędy w postaci ignorowania uwarunkowań biologicznych, to tak czy inaczej przy życiu pozostaną najsilniejsi i historia w pewnym sensie zatoczy koło. Nie widzę w tym najmniejszego problemu. Ponadto - jak trafnie już zauważyłaś, zajmę mniej lub bardziej zasłużone miejsce w panteonie przodków, którym wraz z chwilą śmierci robi się już absolutnie wszystko jedno względem tego co nastąpi. A wracając znowu do mnie - już jestem 'produktem' nowoczesnej techniki, który to wraz ze swoją matką powinien umrzeć przy porodzie, zostawiając miejsce dla silniejszych i lepiej dostosowanych. Dalej - nie chodzi mi zupełnie o to co jest 'ludzkie' a co 'nie ludzkie' - nie krytykuję eugeniki dlatego, że jest 'zła', ale dlatego, że po pierwsze: nikt dotąd nie dowiódł, że daje pożądane skutki w postaci wyeliminowania niekorzystnych dla rozwoju gatunku genów. Przez setki tysięcy lat ludzie robili to co proponujesz... a właściwie to sporo robić w tym kierunku nie musieli i mimo to 'wadliwe' geny nie zostały wyeliminowane. Trochę przeceniasz obecną cywilizację twierdząc, że w ciągu kilkuset lat ewolucyjnie się zdegenerujemy. To nie działa tak jak ci się wydaje i podane przeze mnie wyżej rozważania stanowią tego świetny przykład. Po drugie natomiast - w stosunku do pierwszego jednak mniej istotne - nie istnieje realna możliwość wprowadzenia takich rozwiązań. Tak jak pisałem wyżej - w przyszłości rozwiną się metody, które pozwolą wyeliminować wszystko co teraz tak bardzo ci nie w smak, obecnie jednak, twoje rozważania są zwyczajnie niepoważne, zarówno z czysto naukowego jak i zdroworozsądkowego punktu widzenia. Ocena moralna mnie osobiście nie interesuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2013 o 23:06

avatar 4mach
-2 / 2

słabe... z cyklu: co by było, gdyby babcia miała wąsy...
(na marginesie: wcale nie trzeba zabijać tego jednego aby jego krwią wyleczyć resztę)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
0 / 2

Po komentarzach widzę, że to jeden z najgorszych przykładów dylematu wagonika, już przykład z transplantacją byłby lepszy... Och, jak ciekawe by było gdyby było w originale.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L looped
+1 / 1

Krytykujesz innych że kombinują, byle by tylko nie wybierać. Sam jak do tej pory się nie określiłeś co byś wybrał. Jak to szło? "źdźbło w oku bliźniego widzisz..."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
+1 / 1

Jasna sprawa. Ludzie wychodzą na niesamowicie inteligentnych wytykając oczywiste sprzeczności, ale nie widząc, że to w całym pytaniu jest zupełnie nieistotne, a udzielenie prostej odpowiedzi zwyczajnie ich przerasta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
-1 / 1

Dodam tutaj, że odpowiedziałem już wyżej, ale powtórzę to tu, bo wiem, że wyjątkowo dużo moich komentarzy i ciężko będzie znaleźć. Otóż ja ocalił bym 5-ciu ludzi, bo skoro ich nie znam (a nic o tym nie ma w opowieści) to dla mnie każde z tych 6 żyć jest warte tyle samo a matematyka jest bezwzględna, 5 jest większe niż 1.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2013 o 18:40

avatar ~kamileo123456
+1 / 1

@Azon, i mam wierzyć, że ot tak łatwo oddałbyś swoje życie, bo ktoś tego od ciebie oczekuje? Ty chyba sam nie słyszysz tego, co mówisz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
0 / 2

Oczywiście, ze nie oddał bym życia dla całkowicie obcych ludzi, nie ma na to żadnych szans. Nie rozpatrujemy dylematu pacjenta, ale lekarza,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LordX
-1 / 1

Azon. Jesteś ostatnim facetem na ziemi. Od Ciebie zależy, czy ludzie jeszcze będą istnieć. Spotykasz 6 kobiet. 5 zdeformowanych, nie mogących rodzić dzieci i 1 zdrową. Nadal 5>1? Nie. Sytuacja sytuacji nie równa, przydatność a przez co wartość człowieka się zmienia. W zwykłym świecie, gdzie wszyscy pracują, państwa z podatków pomagają innym każdy człowiek dla większości ma taką samą wartość, ale w sytuacjach ekstremalnych to nie działa. Ratujesz tego, który jest bardziej przydatny, ważniejszy dla uratowania kolejnych. Dlatego w każdym możliwym kataklizmie są takie rzeczy jak osoby o pierwszeństwie ewakuacji i nie zawsze są to ludzie bogaci. Powtarzam: zależy od sytuacji. Raz będą to doświadczeni wojskowi, innym razem biolodzy, chemicy, ogólnie naukowcy a jeszcze innym robotnicy o przydatnej w danej chwili specjalizacji. Potem dopiero następuję ratowanie pozostałych. Równość to ułuda stworzona dla uspokojenia mas. W rzeczywistości prof. dr. hab. w dziedzinie wirusologi jest cenniejszy niż pan Mietek spod monopolowego i nie raz zginie wielu dobrych "chłopaków" z jednostek specjalnych, żeby wyciągnąć jednego speca ze strefy zagrożenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 listopada 2013 o 0:03

T Tomek59
+2 / 2

Niestety Qrvishon to dobrze wyjaśnił. Nikt nie ma prawa decydować o życiu i śmierci innych osób, a już szczególnie lekarz, któremu powierzamy nasze życie i zdrowie w zaufaniu, że nas nie zabije po cichu, żeby ratować klienta obok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
0 / 0

LordX, wtedy oczywiście wybór byłby inny, jednak zauważ,, że gdy podejmuję decyzję mam już pewne informacje, dopóki ich nie dostałem każda z tych kobiet miała tą samą wartość, Kiedy jednak dowiedziałem się, że tylko jedna jest zdrowa to wszystko się zmięło - już nie jestem w stanie ich stawiać na równi. Za głęboko wchodzisz w ten problem, pytanie jest proste, czy właściwie etycznie jest interweniowanie "los" w sposób, który bez patrzenia na dalsze konsekwencje wydaje się niewłaściwy . Lub inaczej, czy można usprawiedliwić zabicie niewinnej osoby, jeśli jej śmierć pozwoli ocalić 5 innych, równie niewinnych osób, jeśli skala jest dla ciebie za mała to pomyśl czy usprawiedliwionym by było zabicie miliona lodżia jeśli od ich śmierci zależało by życie 5 milionów. To, że taka sytuacja nie spotka cie najprawdopodobniej w przyszłości nie oznacza, że nie warto się nad tym zastanowić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ABAROS
+4 / 4

Tak na dobrą sprawę nie decyduję ja (jako lekarz), tylko ten odporny pacjent. Jeżeli postanowi, że chce pomóc innym, ale swoim kosztem - okej. Jeżeli natomiast postanowi, że chce zostać przy życiu - też okej i nie oznacza to wcale, że jest mordercą. Ma przecież święte prawo decydować o swoim istnieniu i to nie jego wina, że pozostali zachorowali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
0 / 2

To oczywiste, że zdrowy pacjent ma tylko jedno rozsądne wyjścia, jeśli ktoś uważa, ze jego życie jest warte mniej niż 5 obcych osób, niech podpisze kartę dawcy i się zabije w jakiś sposób nie uszkadzając swoich organów- być może uratuje więcej niż 5 osób . Jednak czy taka decyzja "rozgrzesza" ciebie, jako osobę decydującą? Koniec końców miałeś możliwość uratowania 5 istnień kosztem jednego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
+3 / 3

Dobrze powiedziane. Niech ci, którzy oczekują, że ktoś odda życie "dla dobra większości", sami pierwsi oddadzą swoje życie. Niech zrobią to dla przykładu, aby pokazać, że to faktycznie słuszne rozwiązanie. A więc kto pierwszy? Jest ktoś chętny? Nie ma? Jak to - nie chcecie uratować 5-ciu czyichś istnień? A widzicie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
0 / 2

@kamileo123456 - nikt nie oczekuje, że ktoś odda życie dla dobra większości. Co najwyżej można oczekiwać, że ktoś pozbawi życia jednej osoby dla dobra kilku osób, a to już inna bajka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamek1
0 / 0

jesli grupa krwi sie nie zgadza zabilby nawet i 6. Poreszta z jednego odpornego pacjetna mozna uzyskac serum i zrobic szczepionke ratujac caly swiat, nikogo nie zabijajac. A jesli by zmalo tych 5 to trudno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kari16
+2 / 2

Wydaje mi się że autorowi chodziło po prostu o to czy ważniejsze jest uratowanie jednego życia czy 5 zabijając jednego człowieka . Moim zdaniem powinien przeżyć ten jeden człowiek bo nikt nie może wymagać od kogoś zeby poświęcał życie innym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
+2 / 2

Dokładnie. Wymaganie od kogoś poświęcenia życia dla dobra innych jest chore. Jeśli sam by się chciał poświecić, to jego sprawa - nazwą go bohaterem. Ale jeśli grupa oczekiwałaby czyjejś śmierci dla własnego dobra to jest szczyt egoizmu, a nawet mord dla osiągnięcia własnych korzyści. Brzydziłbym się takimi ludźmi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eXtermi
0 / 0

Ocalę wszystkich, jak byk jest napisane że jest lekarstwo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
0 / 0

Aha, zabić jednego, żeby uratować innych? Naprawdę podoba się Wam taki pomysł? To postawcie się na chwilę w położeniu tego szóstego. Jak byście się czuli, gdybyście to WY byli tym szóstym? Albo wasze dziecko?....... Oho, i nagle każdy z Was zaczyna myśleć, że "musi być jakiś inny sposób"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
-1 / 1

To tylko pozorny dylemat wynikający z błędnego założenia jakie praktycznie każdy przyjmuje w tej sytuacji: życie każdego jest warte tyle samo. Jest to może i fajna koncepcja, ale nie mająca większego związku z rzeczywistością. Dlaczego? Ano właśnie doskonale pokazuje nam to sposób rozumowania jaki przedstawiłeś. Na początku zasugerowałeś spojrzeć na tę szóstkę ludzi jako na obcych i zastanowić się nad odpowiedzią, jednak zaraz potem odwołałeś się po pierwsze: do postawienia się na miejscu 'tego szóstego', a następnie do postawienia na jego miejscu kogoś bliskiego. Po takiej operacji myślowej oczywistym staje się fałsz poczynionego na wstępie założenia, że życie każdego znaczy tyle samo. Prawie dla każdego przyjęcie po kolei tych perspektyw oznacza rozbieżne odpowiedzi na postawione pytanie! Z tym, że zamiast przyjąć ten fakt do wiadomości, to odrzucacie go jak najdalej od siebie próbując znaleźć rozwiązanie, które nie zmusi was do przyznania racji temu, że ludzkie życie nie ma obiektywnej, jasno policzalnej wartości. Dla mnie oczywistym jest, że gdybym to był ja, to wolałbym śmierć dla tej piątki (zakładamy, że nikogo z nich nie znam) niż dla siebie, to samo w przypadku gdyby to był dla mnie ktoś istotny. A gdybym był lekarzem dokonującym wyboru, który został opisany w democie i dotyczył nieznanych mi osób? Śmierć dla jednego, życie dla piątki. I uwierzcie, nie wykazuję się tu żadną niekonsekwencją, a jedynie dostosowuję swoją postawę do sytuacji, która w każdym z tych przypadków jest odmienna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2013 o 23:29

avatar Azon
-1 / 1

kamileo123456, a spróbuj postawić siebie lub swoich bliskich na miejscu tych pięciu czy, wtedy też wybór byłby tak łatwy? Wartość każdego życia obcej dla nas osoby taka sama z punktu widzenia naszej osoby. Jeśli jedyne dane jakie masz to to, że są ludźmi to nie jesteś w stanie w żaden sensowny sposób zważyć czyje jest życie ile jest warte. To tak jakby podać kilka niewiadomych x, y, z, powiedzieć, ze każda ma inną wartość i kazać nam zdecydować która z nich jest najwyższa. Dopóki nie dostaniemy żadnych nowych informacji w naszym subiektywnym mniemaniu wszystkie są siebie równe (co oczywiście jest bzdurą i o tym wiemy).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y YinYan
+1 / 1

a ja bym dała ewolucji działać :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalo12346
0 / 0

zapytalbym tego jednego odpornego i na niego te odpowiedzialnosc bym zwalil

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~miliardy_monet_XD
0 / 0

wszystkich zmienił bym w małe fabryczki ;]
tego zdrowego na maxa bym wykorzystał do tworzenia leku a tych 5 bym na maxa wykorzystał do rozprzestrzeniania go w ten sposób zarobił bym miliardy ;] tak jak to robią amerykanie ^^ polak swój rozum ma :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lemna89
0 / 0

umarłoby pięciu, jeden by przeżył - a to dlatego, że prawdopodobieństwo zgodności grup krwi, czynników Rh i przeciwciał jest małe przy takiej ilości osób :) przetoczenie nie byłoby możliwe :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mensi
+1 / 1

Bezczynność. Selekcja naturalna musi być. Słabi odpadają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Franklin
+1 / 1

"po pierwsze: nie szkodzić" - Hipokrates.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ruszciegłową
0 / 0

Spokojnie, jest tu dużo komentarzy, ale najlepszym sposobem byłoby pobrać krew (nie zabijać!!!) wyprodukować na jej podstawie antidotum i uratować wszystkich, a szczepionka byłaby dla innych ludzi , nieuodpornionych
co do zagadki nie zgadzam się z Azonem, bo nieskończoność+nieskończoność=nieskoczno - nie ma czegoś takiego, ze 5 ludzi jest bardziej wartościowszych i 1 -.-
ja prawdopodobnie zabiłbym cala ludzkość (przez bierność w działaniu) , ponieważ nie byłbym w stanie zadecydować o czyjejkolwiek śmierci...
looped ma nawet dobry plan, tylko zanim by opracował ten lek, ta piątka umarłaby pewnie, ale to tylko rozważania
ale to tylko moja opinia i możecie ja hejtowac do woli...
P.s. zamiast pisać tyle komentarzy na demotach to sami byście coś zrobili (ja tu jestem tylko okazyjnie), życie jest zbyt krótkie, żeby je przed kompem przesiedzieć (mowie o tych co znają cala główną, poczekalnie i archiwum demotow na pamięć...)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ruszciegłową
0 / 0

Co do Rh
krew mogla by byc zgodna, ale to już rozmowy na inny temat...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T THEX905
+1 / 1

Powiadacie, że lekarz nie może nikogo zabić dla dobra ogółu? Niby tak ale: "To tylko kwestia prawa i etyki. Tak się składa, że zarówno jedno jak i drugie można swobodnie naginać" cytat z serialu Sherlock - The Hounds of Baskerville.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2013 o 22:10

avatar ~hgjkl
0 / 0

bullshit

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yuzu
0 / 0

Jeśli samodzielnie zwalcza wirusa to co robi z pozostałymi chorymi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~czlowieczek86
+1 / 1

Oczywiście że opcja 1. Ten gościu wygrał swoje życie, poza tym w przyrodzie pozostają najsilniejsi (najodporniejsi).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zbysiula154
0 / 0

Oczywiście, że ten jeden ma święte prawo żyć inaczej zabijanie dla organów byłoby na porządku dziennym. Ale tu w tym zagadnieniu nie chodzi o zabijanie czy ratowanie, lub śmierć czy też życie. Tu chodzi o zwykłą wolność. A wolny człowiek ma prawo żyć i umrzeć wolność to prawo do samodzielnych decyzi. Szkoda tylko, że współczesna demokracja o tym zapomniała przemieniając się w starą ,dobrze nam znaną, czerwoną jak krew, zakutą w kajdany władz, socjalną, komune gdzie spotkąć już można tylko same zakazy , nakazy i ogulne poczucie, że nic co masz nie należy do ciebie i wkarzdej chwili można zmienić tak prawo by ci to zabrać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hhhkkk
+1 / 1

a kim jest ten lekarz ze moze decydowac o smierci kogos kto sam sie uodpornil i jego organizm wyparl wirusa? jak dla mnieodpowiedz jest prosta przezyje ten jeden ktory jest w stanie chorobe przezwyciezyc a ci ktorzy nie sa, beda musieli liczyc na farta. nie mozna pozbawiac nikogo zycia aby dac je komus innemu nawet jesli liczby ofiar moga byc wieksze. w przyrodzie obowiazuje prawo i nie wolno go lamac nazywa sie naturalna selekcja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Katrina2712
0 / 0

A co z różnicami grup krwi? raczej mało prawdopodobne żeby wszyscy mieli taką samą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Psychopata_
0 / 0

Zabiłbym tego ostatniego i byłoby sześż x

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Medziuch
0 / 0

Boże ._. Czy nikt nie widzi, że jest napisane "Na szczęście jest lekarstwo" ??? Pierdziele...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Sir_Black_Hawk
0 / 0

Może pobrałbym krez osoby posiadającej przeciwciała, wyizolowałbym je, stworzył na ich podstawie antidotum i podał reszcie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~JednaBabaZPracy
0 / 0

Jeśli jest lekarstwo, to nie muszę produkować szczepionki z krwi pacjenta... Nigdzie nie napisano, że to własnie ta szczepionka jest lekarstwem, prawda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem