Z góry przepraszam hejterów za fakt, że nie znam się na zwierzętach, ale... Jak ten wąż ma zamiar wydalić niestrawione kości typu czaszka, miednica, lub jakiekolwiek inne, które mogą go uszkodzić? Nie żebym przekładała bezpieczeństwo gada nad bezpieczeństwo człowieka, ale skoro pijaczynie i tak już nic nie pomoże...
to zdjęcie to fake, widziałem już je w wersjach z 5 różnych krajów. Ns świecie nie było nogdy takiego przypadku, teoretycznie zdolny do tego byłaby tylko anakonda albo może jakś Pyton, ale nie wydarzyło się nigdy nic takiego
Zajmuję się hodowlą zwierząt egzotycznych i między innymi hodowałem E.murinus (anakonda zielona), E.notaeus (anakonda żółta) różne pytony etc i ten na zdjęciu to Pyton siatkowany (python reticulatus) i osiąga ~6m długości. Wychowane w niewoli są dosyć spokojne ale te żyjące na wolności są naprawdę bardzo agresywne. Co do przypadków zjadania ludzi to cóż... raczej w mediach nie będą cały czas trąbić o tym, że w środku jakiegoś zadupia w wiosce plemienia mieszkającego nad rzeką w jakiejś dżungli wąż zjadł człowieka, który jak co dzień poszedł myć się do rzeki...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 listopada 2013 o 8:56
Siatkowane mają to do siebie, że nie są tak potężne jak np anakondy czy nawet pytony birmańskie, siatkowane są bardziej smukłe i dłuższe a warto również zwrócić uwagę na to, że nie wiemy ile tego węża jeszcze jest poza samochodem i na jakim odcinku swojego ciała ma tego rzekomego człowieka. Co do szczęk to mogą je otwierać tak ponieważ nie mają przyczepionych tak jak my tylko. Szczerze powiedziawszy to ja również wątpię, że akurat ten konkretny wąż mógł zjeść człowieka ale nie jest to nie możliwe w przypadku tych naprawdę wyrośniętych osobników. Jako ciekawostkę mogę dodać, że ja jako dorosła osoba naprawdę miałem problemy z odwiązaniem z siebie ~2m anakondy żółtej a malutką, bo ~1m anakondę zieloną również dało się odczuć jak się oplątała. To jest jedna wielka kupa mięśni a do tego baardzo silna.
Kiedyś z czystej ciekawości zglebiłem temat węża ludojada. I zdarzały się takie przypadki ale można je policzyć na palcach jednej reki. Zwykle są to jakieś pogłoski wśród jakiś plemion albo wiosek żyjących gdzieś głęboko w dżungli. Ktoś tu wspomniał ze wąż może zjeść krowę. To chyba była jakaś bardzo mała krowa, bo waz nie porywa się raczej na zwierzynę większa niż 60 kg. Wiec kobietę zjeść może ale mężczyzny raczej nie :))
Zgadzam się w z CocaineBusiness poza jednym małym szczegółem. Na wolności pyton siatkowy może mieć nawet 10 metrów długości A tak odnośnie demotywatora, to w Polsce możemy leżeć po pijaku pod monopolwym bez żadnych obaw o zjedzenie przez węża.
No właśnie, trafny komentarz. Bo akurat tego to nikt nie zauważa, że zbieranie zachlanych, często osranych żulików nie należy do przyjemności, ale za to jest dobry powód do hejtowania policji. Nie jeden by już dawno zamarzł w jakiś krzakach, gdyby nie policja...
Ale przecież oczywiste, że mógł po pożreć. Mógł pożreć również krowę. Przecież już Antoine de Saint-Exupéry pisał w swojej książce, że wąż zjadł słonia.
A wy w to wierzycie jak niemadrzy. Pyton nie ma takiego rozwarcia szczeki azeby czlowieka przez barki, lopatki, miednice itp zmiescic. Zauwazyliscie ze wszystkie zdjecie z wezem 4glowych, malpa z 5 rekami, noworodek ocalaly spod gruzu po 7dniach poszukiwan itp to pochodzi z krajow indonezyjskich.
Idz sie edukowac,waz ma rozciagliwy zoladek i szczeki,moze spokojnie polknac krokodyla czy tez mloda krowe.Wiec nie mow ze inni nie sa madrzy,maja wieksze wiedze niz jakis 13 latek.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 listopada 2013 o 0:16
A może zamiast straży miejskiej kupić kilka tysięcy pytonów. Tańsze to od kilku tysięcy urzędasów i pożyteczniejsze bo oprócz pijaków będą jeszcze mysz i szczury łapać.
Z góry przepraszam hejterów za fakt, że nie znam się na zwierzętach, ale... Jak ten wąż ma zamiar wydalić niestrawione kości typu czaszka, miednica, lub jakiekolwiek inne, które mogą go uszkodzić? Nie żebym przekładała bezpieczeństwo gada nad bezpieczeństwo człowieka, ale skoro pijaczynie i tak już nic nie pomoże...
Węże takie rzeczy jak kości, włosy/sierść i inne których nie mogą strawić, zwracają.
I zdziwiłbyś się co taki wąż potrafi strawić
To wszystko ściema!To zdjęcie już pare lat temu się ukazało z innym tematem. Ale wy wierzycie we wszystko co przeczytacie. Coś na ten temat:
http://wmojejopinii.wordpress.com/2013/11/29/bo-wszystko-co-pisze-w-internecie-jest-prawda/
PO PIERWSZE WOGOLE GO NIE STRAWY BO JEST W UBRANIACH NA PEWNO A PO DRUGIE PIJAK TEZ CZŁOWIEK,JESLI DLA CIEBIE NIE NO TO TY NIE JESTES CZLOWIEKEM
strawi to wszystko MarianKa
Facet będzie wracał do domu śladem węża.
to zdjęcie to fake, widziałem już je w wersjach z 5 różnych krajów. Ns świecie nie było nogdy takiego przypadku, teoretycznie zdolny do tego byłaby tylko anakonda albo może jakś Pyton, ale nie wydarzyło się nigdy nic takiego
Zajmuję się hodowlą zwierząt egzotycznych i między innymi hodowałem E.murinus (anakonda zielona), E.notaeus (anakonda żółta) różne pytony etc i ten na zdjęciu to Pyton siatkowany (python reticulatus) i osiąga ~6m długości. Wychowane w niewoli są dosyć spokojne ale te żyjące na wolności są naprawdę bardzo agresywne. Co do przypadków zjadania ludzi to cóż... raczej w mediach nie będą cały czas trąbić o tym, że w środku jakiegoś zadupia w wiosce plemienia mieszkającego nad rzeką w jakiejś dżungli wąż zjadł człowieka, który jak co dzień poszedł myć się do rzeki...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2013 o 8:56
Siatkowane mają to do siebie, że nie są tak potężne jak np anakondy czy nawet pytony birmańskie, siatkowane są bardziej smukłe i dłuższe a warto również zwrócić uwagę na to, że nie wiemy ile tego węża jeszcze jest poza samochodem i na jakim odcinku swojego ciała ma tego rzekomego człowieka. Co do szczęk to mogą je otwierać tak ponieważ nie mają przyczepionych tak jak my tylko. Szczerze powiedziawszy to ja również wątpię, że akurat ten konkretny wąż mógł zjeść człowieka ale nie jest to nie możliwe w przypadku tych naprawdę wyrośniętych osobników. Jako ciekawostkę mogę dodać, że ja jako dorosła osoba naprawdę miałem problemy z odwiązaniem z siebie ~2m anakondy żółtej a malutką, bo ~1m anakondę zieloną również dało się odczuć jak się oplątała. To jest jedna wielka kupa mięśni a do tego baardzo silna.
Kiedyś z czystej ciekawości zglebiłem temat węża ludojada. I zdarzały się takie przypadki ale można je policzyć na palcach jednej reki. Zwykle są to jakieś pogłoski wśród jakiś plemion albo wiosek żyjących gdzieś głęboko w dżungli. Ktoś tu wspomniał ze wąż może zjeść krowę. To chyba była jakaś bardzo mała krowa, bo waz nie porywa się raczej na zwierzynę większa niż 60 kg. Wiec kobietę zjeść może ale mężczyzny raczej nie :))
Na YouTubie jest film, na którym pyton zjada aligatora, więc wydaje mi się, że z człowiekiem też by sobie poradził.
Zgadzam się w z CocaineBusiness poza jednym małym szczegółem. Na wolności pyton siatkowy może mieć nawet 10 metrów długości A tak odnośnie demotywatora, to w Polsce możemy leżeć po pijaku pod monopolwym bez żadnych obaw o zjedzenie przez węża.
fake, waz nie jest w stanie zjesc czlowieka, moze go zabic ale nie zjesc
Wąż może w całości połknąć krowę :) Są nawet filmiki na Youtube.
Ludzie narzekają na Policję,że zwija z ulicy takich leżaków a to dla ich dobra przecież.
No właśnie, trafny komentarz. Bo akurat tego to nikt nie zauważa, że zbieranie zachlanych, często osranych żulików nie należy do przyjemności, ale za to jest dobry powód do hejtowania policji. Nie jeden by już dawno zamarzł w jakiś krzakach, gdyby nie policja...
Ludzie narzekają może nie tyle na zbieranie "leżaków", co na mandaty za kulturalne, nikomu nie przeszkadzające picie piwka w plenerze.
That's my boy
Ale przecież oczywiste, że mógł po pożreć. Mógł pożreć również krowę. Przecież już Antoine de Saint-Exupéry pisał w swojej książce, że wąż zjadł słonia.
no i to jest niepodważalny dowód ;) brawo ;)
To ściema - wpiszcie w google: pythona ate a person - pierwsze info mówi, że to hoax
A wy w to wierzycie jak niemadrzy. Pyton nie ma takiego rozwarcia szczeki azeby czlowieka przez barki, lopatki, miednice itp zmiescic. Zauwazyliscie ze wszystkie zdjecie z wezem 4glowych, malpa z 5 rekami, noworodek ocalaly spod gruzu po 7dniach poszukiwan itp to pochodzi z krajow indonezyjskich.
Idz sie edukowac,waz ma rozciagliwy zoladek i szczeki,moze spokojnie polknac krokodyla czy tez mloda krowe.Wiec nie mow ze inni nie sa madrzy,maja wieksze wiedze niz jakis 13 latek.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2013 o 0:16
Żeby tylko zwierzakowi nie zaszkodziło...
wrócił do domku wężykiem
Czy prawidłową reakcją nie byłoby natychmiast zabić zwierzę i sprawdzić czy rzeczywiście zjadło człowieka?
Może to python straży miejskiej, zjadł go pod ławką i wydali na izbie wytrzeźwień?
Pewnie później chodził wężykiem :D
Pewnie jak zjadl pijaczyne to i faza mu tez weszla, krotko mowiac na**bal sie jedzac ;)
Biedny wąż...
Nagroda Darwina murowana.
jednego bambusa mniej :D
Dla mnie to argument za abstynencją od alkoholu.
Na szczescie u nas nie ma takich wezy,wiec spokojnie mozesz pic dalej.
A może zamiast straży miejskiej kupić kilka tysięcy pytonów. Tańsze to od kilku tysięcy urzędasów i pożyteczniejsze bo oprócz pijaków będą jeszcze mysz i szczury łapać.
Gdzie w Polsce takiego węża znajdziesz, polać mu bo zaczyna gadać głupoty
Upiję się z rozpaczy nad tym człowiekiem...