Dobry demot. "Planowane Postarzanie Produktów" to pierniczona zaraza na świecie. Ze starych rzeczy jakie mam w mieszkaniu to lodówka, zamrażarka (w piwnicy stoi), "segment" i żelazko - wszystko sprawne, a starsze ode mnie (mam ćwierć wieku na karku).
Niestety, jest możliwe, bo nie mamy wolnego rynku. Gdyby był, to jest wielu ludzi, którzy chętnie otworzyliby firmę i zaczęli produkować niepostarzane produkty - zarobili by na tym krocie. Niestety trudno jest wejść na rynek przez przepisy i podatki. Z jednej strony ograniczają moją zdolność do zarobienia i odłożenia na stworzenie takiej firmy, z drugiej utrudniają jej założenie, a z trzeciej utrudniają jej działalność.
W tej chwili mamy do czynienia z czymś takim jak celowe postarzanie produktu. Jest to jakby zmowa producentów żeby nie robić rzeczy trwalszych niż jakiśtam określony czas. Pamiętacie samochody Mercedesa z lat 70 które się nie psuły i w biednych krajach jeżdżą do dziś. To jest nieopłacalne, a dzisiaj niestety nie ma honoru w biznesie, liczy się tylko zysk. Dlatego wszystko jest zaprogramowane na jakiś czas użytkowania i niestety im dalej w przyszłość jest to coraz krótszy czas.
Barracks = koszary. A nie baraki.
Baraki obamy?
Po pierwszym spojrzeniu myślałem że ten Game Boy pochodzi z epoki kamienia łupanego
Dobry demot. "Planowane Postarzanie Produktów" to pierniczona zaraza na świecie. Ze starych rzeczy jakie mam w mieszkaniu to lodówka, zamrażarka (w piwnicy stoi), "segment" i żelazko - wszystko sprawne, a starsze ode mnie (mam ćwierć wieku na karku).
Niestety, jest możliwe, bo nie mamy wolnego rynku. Gdyby był, to jest wielu ludzi, którzy chętnie otworzyliby firmę i zaczęli produkować niepostarzane produkty - zarobili by na tym krocie. Niestety trudno jest wejść na rynek przez przepisy i podatki. Z jednej strony ograniczają moją zdolność do zarobienia i odłożenia na stworzenie takiej firmy, z drugiej utrudniają jej założenie, a z trzeciej utrudniają jej działalność.
Nintendo zawsze robiło produkty dobrej jakości.
skończyło się po wypuszeczeniu gamecube-a, nie nadązaja z produkcja nintendium
W tej chwili mamy do czynienia z czymś takim jak celowe postarzanie produktu. Jest to jakby zmowa producentów żeby nie robić rzeczy trwalszych niż jakiśtam określony czas. Pamiętacie samochody Mercedesa z lat 70 które się nie psuły i w biednych krajach jeżdżą do dziś. To jest nieopłacalne, a dzisiaj niestety nie ma honoru w biznesie, liczy się tylko zysk. Dlatego wszystko jest zaprogramowane na jakiś czas użytkowania i niestety im dalej w przyszłość jest to coraz krótszy czas.