Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
436 537
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Arktoz
+1 / 3

http://www.youtube.com/watch?v=ihXDOaKWztA ||||| Oglądasz na własne ryzyko, dokumenty tego typu mogą zatrząsnąć twoim światopoglądem i zaburzyć wiele jego kwestii albo nawet sprawić, że całkowicie runie. Są także zagrożeniem dla twojego zdrowia psychicznego. Dodam, że sam oglądałem do połowy tylko i zbieram się na obejrzenie reszty, ale nie ma jakoś okazji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2013 o 9:29

avatar ~L87
+1 / 1

Niewątpliwie ten filmik jest szkodliwy.Ale nie przez samą koncepcję "wolnej woli",nią można się nie przejmować bo nie ma ona tak naprawdę znaczenia.Chodzi tu o powielanie błędu zwolenników "wolnej woli" którzy łączą ją z odpowiedzialnością.
Sama odpowiedzialność jest jak wiadomo jakoś połączona z systemem warunkowania negatywnego (to jest mniej lub bardziej z bólem,negacją rozwiązania,brakiem dla niego akceptacji) zarówno w umyśle jak i w społeczeństwie.Stąd wynika właśnie problem: brak wolnej woli->brak odpowiedzialności->brak konieczności karania. Przede wszystkim należy zauważyć,że ciąg ten jest błędny dlatego,że w istocie Odpowiedzialność tak naprawdę ponoszona jest za Sprawstwo czynu lub sprawianie realnego zagrożenia realizacji danego czynu.Oczywiście w tym 2 przypadku prawo jest nader niekonsekwentne,bo też trudno oceniać czyjeś intencje no i ta "koncepcja wolnej woli" pokutuje.Ale chodzi tu o już podjętą decyzję która ma mieć określone skutki.
Celem nie jest "kara za złą wolę" lecz WYELIMINOWANIE ZAGROŻENIA.Zatem w istocie mamy: konieczność karania -> odpowiedzialność->świadomość koniecznośći unikania danego czynu w równaniu "woli" która czasem nawet zadziała.W każdym razie pierwsza połowa filmu i sianie wątpliwości w zakresie ODPOWIEDZIALNOSĆI stanowi zagrożenie dla egzekwowania kar,a tym samym dla realizacji porządku w społeczeństwie i higieny psychicznej jednostki dla których system ów powstał - jest zatem nie do zaakceptowania i wszelkie próby jego obejścia powinny być traktowane z całą surowością jako tworzenie zagrożenia wewnętrznego u jednostki i społecznego.Odpowiedzialność subiektywna jest po prostu potrzebna po to by nie ryzykować bardziej,że jednostka odrzuci normy moralne.Co do pomysłów typu "współczucie i miłość" zamiast odwetu z dalszej części filmiku.Ależ odwet i zemsta są dobre,te instynkty chroniły naszych przodków od stuleci.Tych przodków bez których nie było by nas tutaj.A współczucie czy miłość osłabia czujność i krytycyzm.Wobec tych którzy są zagrożeniem są one najgorszym możliwym wyborem.Oczywiście brak tych uczuć i obiektywne zrozumienie by wyeliminować pojawianie się zagrożenia od nowa jest potrzebne,ale wrogowi który działa nie należy przede wszystkim pomóc, należy przede wszystkim go wyeliminować by nie stanowił zagrożenia.I o tym NIE WOLNO zapomnieć. Niezależnie od tego czy to niedźwiedź czy psychopata (który jednak jest większym zagrożeniem,bo jest poniekąd inteligentnym zagrożeniem - stąd strach wobec wrogiej inteligencji jest większy nie bez powodu) musi być wyeliminowany jako zagrożenie.Kropka.Nienawiść wobec wroga osłabia racjonalność,to prawda.Ale dodaje też sił.Jeśli ktoś uderzy cię w policzek nadstaw mu 2 - to piękne słowa i na pewno wyższa moralnie postawa od przemocy.Ale wyższość moralna nie gwarantuje przeżycia,dzisiejsze Chrześcijaństwo nie przetrwało na pewno dzięki stosowaniu się do tej zasady...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
0 / 0

Błąd gościa z tego filmiku polega na tym, że nawiązując do współczesnych badań i neurologii walczy z rozmytymi, niezdefiniowanymi i intuicyjnie pojmowanymi pojęciami "ja", "woli", "wyboru". Z jednej strony mamy 'twarde' fakty (w jakimś badaniu jakąś grupę ludzi poproszono o wciskanie guzika i otrzymano jakieś opóźnienia) a z drugiej strony nie jest zdefiniowane co to ma być ta wolna wola której ma nie być, nie wiadomo dokładnie jaką część umysłu nazywamy "ja" które ma dokonywać wyborów. Operowanie losowymi faktami z nauk przyrodniczych może brzmieć mądrze ale nie zastąpi części filozofii która nazywa się "logika" i która między innymi mówi że zanim coś udowodnimy wypadałoby operować pojęciami które są jakoś zdefiniowane. Wracać do Platona!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+1 / 1

To była nauka XIX wieku a nie nowoczesna. Współczesna nauka nie ma takiego pojęcia i zostawia to filozofii a neurologia i fizyka pozostawiają miejsce na niepewność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~L87
+2 / 2

Po części tak jak na obrazku jest może być - ale z pewnością NIE DO KOŃCA.Ludzkie zachowania zależą nie tylko od innych ludzi i zjawisk społecznych ale i "pozornie niepozornych" zdarzeń w tym również takich które są uwarunkowane przez drobne różnice stanów - efekt motyla istnieje naprawdę,choć nie jest to film.To jeden z elementów teorii chaosu deterministycznego wyjaśniająca chociażby dlaczego prognozy pogody na więcej niż kilka dni zawsze nie okażą się do końca poprawne,a prognoza na następny miesiąc jest już prawie niemożliwa.Świat w którym żyjemy podlega zjawiskom chaosu deterministycznego...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~asp333
+3 / 3

no ale przecież zawsze można podpalić książke i nie przechodzić do strony 72

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzysiek9375
-5 / 5

Fajny macie poglad na swiat. Jestesmy sobie zeby byc lol. Ludzie sie zastanawiaja czy nasze istnienie ma jakis sens. Ale przeciez wszystko dzieje sie z jakiejs przyczyny dla jakiegos celu. Pozwole sobie zacytowac - "Everything happens for a reason" -John Locke. To ze nie znacie sensu, nie znaczy, ze go nie ma

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wladyslaw_Rozsadny
+4 / 4

uch, ale tchorz. az tak bardzo boisz sie ze nie dasz sobie rady SAMODZIELNIE wypelnic sensem swojej egzystencji ze masz czelnosc rzadac tego od wszechswiata? wow, to sie nazywa megalomania...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zgredek94
+1 / 1

Trzeba sobie tylko zadać pytanie czy nadawanie swojemu życiu jakiegoś sensu ma sens? Bo skoro mogę go sobie wymyślić, to mogę go też zmienić, więc wszystkie poprzednie dziłania tracą swój sens. A jeżeli to, jaki sens nadajemy swojemu istnieniu zależy od naszych poglądów, to znaczy że sens naszej egzystencji jest bardzo niezdefiniowanym i zmiennym "czymś", a co jest do wszystkiego to jest do niczego (ergo nie ma sensu w samodzielnym nadawaniu sensu ;])

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M max12383
+1 / 1

Patrząc na to wszystko z perspektywy natury, to żyjemy po to by przez całe swoje życie przerabiać i przenosić materię z jednego punktu do drugiego, by w końcu samemu stać się drugim punktem i oddać się procesowi rozkładu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+1 / 1

zgredek94, niby dlaczego? Wszystkie nasze wybory są czasowe, w najlepszym(najgorszym?) wypadku ich konsekwencje będziemy odczuwać tylko do naszej śmierci. Co ważniejsze każda z nich wynika z poprzedniej, nawet jeśli całkowicie zmieniamy nasz światopogląd to musimy pamiętać, że tej zmiany doprowadził nas wcześniejszy sposób myślenia. Gdybyśmy mogli obejrzeć się za siebie, spojrzeć w naszą przeszłość moglibyśmy zobaczyć drogę która nas doprowadziła do tego punktu i nawet jeśli zmienimy nasz cel podróży to nie jesteśmy w stanie zignorować tego, że doprowadziła nas w to miejsce ścieżka naszych życiowych wyborów. Dodatkowo, jedynie swoją świadomość jesteśmy w stanie odczuć, tylko o siebie możemy powiedzieć, że z całą pewnością istniejemy co czyni nas samych z siebie niezwykle wartościowymi. Świat nie istniał zanim się nie narodziłem, i istnieć przestanie gdy umrę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karakar
+2 / 2

O tym dyskutowali Einstein (E.) i Heisenberg (H.). Einstein twierdził, że teoretycznie da się obliczyć ruch każdej cząstki we wszechświecie i przewidzieć w ten sposób przyszłość. Heisenberg (twórca mechaniki kwantowej) udowodnił, że nie można jednocześnie obliczyć położenia i kierunku ruchu cząstek na poziomie pojedynczych atomów. Przyszłe doświadczenia pokazały, że to Heisenberg miał rację, więc wolna wola może istnieć.
Oto sławny fragment ich dyskusji:
E. - "Bóg nie gra w kości"
H. - "Nie mów bogu co ma robić"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2013 o 11:56

avatar Azon
0 / 0

Przepraszam, ale jakie doświadczenie pokazało, że to Heisenberg miał rację? Gdyby poznać historię każdej cząstki wszechświata jej obce umiejscowienie oraz poznalibyśmy wszystkie zależności i prawa fizyki/chemii to potrafilibyśmy "przewidzieć przyszłość". Osobiście nie uważam, żebyśmy jako ludzie posiedli kiedykolwiek taką wiedze ale wydaje mi się, ze teoretycznie jest to możliwe. Skoro nie istnieje coś takiego losowość a dane wyjściowe są IDENTYCZNE to muszą dać taki sam wynik.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karakar
0 / 0

Pierwszym eksperymentem była modyfikacja doświadczenia Younga (eksperyment z dwoma szczelinami). Zamiast wiązki światła użyto pojedynczych cząstek. W wyniku eksperymentu na ekranie zamiast 2 linii jak przewiduje mechanika klasyczna, powstał wzór interferencyjny (jakby to była fala, a nie cząstka). Sugerowało to, że pojedyncza cząstka przechodziła, przez obie szczeliny na raz. Ustawili więc czujniki by sprawdzić którą szczeliną przechodzi cząstka, co sprawiło, że powstały 2 pojedyncze linie na ekranie. Nawet jak oddalali ekran i badali przez którą szczelinę wpadła cząstka przy samym ekranie to i tak niszczyło to wzór interferencyjny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cx1
0 / 0

Zawsze mogę nie przechodzić do strony 72. Wolna wola :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mietek_napletek
-1 / 1

przechodze na strone 57, i czytam dalej
do 72 predzej czy pozniej dotre

Odpowiedz Komentuj obrazkiem