Pracowałem kiedyś w sklepie RTV, gdzie były też aparaty fotograficzne. Przyszła kiedyś klientka z reklamacją, że powiedzieliśmy jej, że na tej karcie zmieści się kilkaset zdjęć, a po kilkunastu już się pokazuje brak miejsca. Podłączyłem to-to do komputera, ... Rzeczywiście - tylko kilkanaście plików, w tym kilka... filmów. Pani nie sądziła, że to ma znaczenie. Nie sądziła również, że długość filmów ma znaczenie.
Za to jak się połamie kabel w zasilaczu albo w ładowarce, to niejeden mgr inż. albo dr natychmiast leci do taty lub dziadka. Bo ten, choć jest tylko prostym robotnikiem, wie przynajmniej, którą stroną się trzyma lutownicę. Bo nie wykształciła go para-szkoła na kierunku "genomika i gnozja", tylko życie, program "Sonda" i Adam Słodowy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 grudnia 2013 o 10:25
JhnW: Zgadza się. I dlatego wkurza mnie, gdy brak czyjejś wiedzy na temat pojemności karty pamięci albo różnicy w objętościach plików jest powodem do darcia łacha i opowiadania anegdot. Tym bardziej, że większość szyderców zapewne poległaby na pierwszym pytaniu poważniejszym, niż o objętość pliku - na przykład o to, jaką taki plik - np. jpeg - ma strukturę.
Myślałem, że nie zobaczę w życiu mniejszej karty SD niż moje 16 MB Panasonica, które dostałem wraz z kupnem aparatu. Pomyśleć, że od tego czasu pojemności pamięci flash wzrosły o rząd wielkości (z MB do GB).
Pracowałem kiedyś w sklepie RTV, gdzie były też aparaty fotograficzne. Przyszła kiedyś klientka z reklamacją, że powiedzieliśmy jej, że na tej karcie zmieści się kilkaset zdjęć, a po kilkunastu już się pokazuje brak miejsca. Podłączyłem to-to do komputera, ... Rzeczywiście - tylko kilkanaście plików, w tym kilka... filmów. Pani nie sądziła, że to ma znaczenie. Nie sądziła również, że długość filmów ma znaczenie.
Za to jak się połamie kabel w zasilaczu albo w ładowarce, to niejeden mgr inż. albo dr natychmiast leci do taty lub dziadka. Bo ten, choć jest tylko prostym robotnikiem, wie przynajmniej, którą stroną się trzyma lutownicę. Bo nie wykształciła go para-szkoła na kierunku "genomika i gnozja", tylko życie, program "Sonda" i Adam Słodowy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2013 o 10:25
JhnW: Zgadza się. I dlatego wkurza mnie, gdy brak czyjejś wiedzy na temat pojemności karty pamięci albo różnicy w objętościach plików jest powodem do darcia łacha i opowiadania anegdot. Tym bardziej, że większość szyderców zapewne poległaby na pierwszym pytaniu poważniejszym, niż o objętość pliku - na przykład o to, jaką taki plik - np. jpeg - ma strukturę.
8MB? toż to zabytek muzealny
Myślałem, że nie zobaczę w życiu mniejszej karty SD niż moje 16 MB Panasonica, które dostałem wraz z kupnem aparatu. Pomyśleć, że od tego czasu pojemności pamięci flash wzrosły o rząd wielkości (z MB do GB).