,,(...) jesteśmy (...), którzy mogli Przeżyć życie nie bojąc się o swój dom" Jeżeli mówisz my jako Polacy to jesteś w błędzie. Nie słyszałeś może całkiem przypadkiem o czymś takim jak np. II wojna światowa?
@bichang - oczywiście, oni o nic się nie bali. Nie bali się nowej zarazy, która doprowadzi do masowych zgonów. Nie bali się, że nie starczy im plonów na przeżycie zimy. Nie bali się wojen. Nie bali się także, że głupie przeziębienie czy skaleczenie może doprowadzić do śmierci każdego z nich. I tak dalej, i tak dalej... Żyjemy w strasznych czasach, których największą wadą jest to, że ludzie nadal żeby przeżyć muszą się sami o siebie zatroszczyć. Tak, to straszne i niesprawiedliwe. Żadne zwierzę nie jest przecież skazane na podobną katorgę.
Srasi ludzie bez wstydu zagaduja sie nawzajem, w przychoidniach, na przystankach. Młodych tez zagadują. Przeciętny facet +50 jeżeli chce/nudzi się może przez cały park podchodzic do młodych dziewczyn i je zagadywac i nie odczuje żadnego stresu w takiej sytuacji, 20 kilkulatek musiałby wypic przed takim "wyzwaniem" kilka piw a i tak wybrałby te "bezpieczniejsze" dziewczyny.
Kwestia wprawy. Zbierz się w sobie i przez jakiś okres zagaduj o byle co do napotkanych dziewczyn, chociażby po to by zamienić kilka zdań. Oczywiście decyzję o podejściu trzeba podejmować w ciągu pierwszych kilku sekund od momentu, gdy podobny pomysł zaświta w głowie. Już po kilku takich próbach, następnym razem będzie ci o wiele łatwiej, aż w końcu będziesz robił to zupełnie naturalnie.
Możecie już skończyć z tym " kiedyś było lepiej " " dzisiejsze pokolenie nie zrozumie " Itd. Ludzie jest XXI wiek, czasy się zmieniają i uwierzcie, że niektóre obyczaje z waszych czasów są nadal kontynuowane
Ludzie mają tyle długopisów a wciąż większość nie umie napisać dobrej powieści. Mają komputery a większość nie tworzy aplikacji. No cuda. Prawie wszystko wymaga oprócz narzędzi również kompetencji i zaangażowania - komunikacja nie jest wyjątkiem.
bo podstawowe narzędzie komunikacji jakim jest tzw "buzia" ulega degradacji do roli jamochłonu
Raczej na tym ze chociaż żyjemy w XXI wieku to jesteśmy bardziej zniewoleni niż nasi przodkowie, którzy mogli Przeżyć życie nie bojąc się o swój dom
,,(...) jesteśmy (...), którzy mogli Przeżyć życie nie bojąc się o swój dom" Jeżeli mówisz my jako Polacy to jesteś w błędzie. Nie słyszałeś może całkiem przypadkiem o czymś takim jak np. II wojna światowa?
@bichang - oczywiście, oni o nic się nie bali. Nie bali się nowej zarazy, która doprowadzi do masowych zgonów. Nie bali się, że nie starczy im plonów na przeżycie zimy. Nie bali się wojen. Nie bali się także, że głupie przeziębienie czy skaleczenie może doprowadzić do śmierci każdego z nich. I tak dalej, i tak dalej... Żyjemy w strasznych czasach, których największą wadą jest to, że ludzie nadal żeby przeżyć muszą się sami o siebie zatroszczyć. Tak, to straszne i niesprawiedliwe. Żadne zwierzę nie jest przecież skazane na podobną katorgę.
Srasi ludzie bez wstydu zagaduja sie nawzajem, w przychoidniach, na przystankach. Młodych tez zagadują. Przeciętny facet +50 jeżeli chce/nudzi się może przez cały park podchodzic do młodych dziewczyn i je zagadywac i nie odczuje żadnego stresu w takiej sytuacji, 20 kilkulatek musiałby wypic przed takim "wyzwaniem" kilka piw a i tak wybrałby te "bezpieczniejsze" dziewczyny.
Kwestia wprawy. Zbierz się w sobie i przez jakiś okres zagaduj o byle co do napotkanych dziewczyn, chociażby po to by zamienić kilka zdań. Oczywiście decyzję o podejściu trzeba podejmować w ciągu pierwszych kilku sekund od momentu, gdy podobny pomysł zaświta w głowie. Już po kilku takich próbach, następnym razem będzie ci o wiele łatwiej, aż w końcu będziesz robił to zupełnie naturalnie.
„Im bardziej skomplikowanych środków komunikacji używamy, tym mniej się porozumiewamy.”
- J.B. Priestly
Możecie już skończyć z tym " kiedyś było lepiej " " dzisiejsze pokolenie nie zrozumie " Itd. Ludzie jest XXI wiek, czasy się zmieniają i uwierzcie, że niektóre obyczaje z waszych czasów są nadal kontynuowane
Ludzie mają tyle długopisów a wciąż większość nie umie napisać dobrej powieści. Mają komputery a większość nie tworzy aplikacji. No cuda. Prawie wszystko wymaga oprócz narzędzi również kompetencji i zaangażowania - komunikacja nie jest wyjątkiem.
Od kiedy wikipedia służy do komunikacji?
A gdzie GG, Tlen, AQQ?
oho pokolenie filozofów nam rośnie, głębia, głębia że aż tonę...
a tak serio - żenujące
pod względem niezdolności do porozumienia jest coraz gorzej