A ja się doczepię, bo z tego co mi wiadomo ( a robiłem to doświadczenie nie raz ) to nie jest jod i alkohol. Jest to reakcja soli rodanku z solą żelaza na bodajże III stopniu utlenienia. I tak może być to niebezpieczne ponieważ rodanki są rodziną z cyjankami. Mniej szkodliwe ale wciąż mogą źle wpłynąć na organizm.
Tak jak mówią inni:
1. To nie jod i alkohol, ale sól żelaza na III stopniu (może być azotan (V)) i dowolny rodanek (tiocjanian) - osobiście używałem rodanku amonu. Substancje te są szkodliwe, ale w takich ilościach i przy rzadkim i krótkim kontakcie nie ma żadnych podrażnień skóry (a ja jestem alergikiem).
2. Jedna z wersji eksperymentu (pokazowa) to wmówienie obserwującym, że jedna substancja to alkohol (rodanek o zabarwieniu czasem lekko zielonkawym lub bezbarwny), a druga jod (sól żelaza lekko zabarwiona na brązowo). Nauczycielka tak mówi, bo to jest właśnie w ramach pokazu, a nie omówienia co się dzieje.
Alkohol z jodem nie dałby takiego efektu, a
Miałam pieprzone rozszerzenie z chemii, nie zrobiliśmy ani jednego doświadczenia, bo to do cholery "zbyt niebezpieczne".
A u mnie w gimnazjum były doświadczenia :O to gdzie Pani do szkoły chodziła :)
Sikorak, Bytom, pozdrawiamy!
Takie lekcje niestety są rzadko spotykane w szkołach.
Bo jeżeli się nie mylę... to było w Rosji ;)
to pewnie radioaktywne ;-)
A ja się doczepię, bo z tego co mi wiadomo ( a robiłem to doświadczenie nie raz ) to nie jest jod i alkohol. Jest to reakcja soli rodanku z solą żelaza na bodajże III stopniu utlenienia. I tak może być to niebezpieczne ponieważ rodanki są rodziną z cyjankami. Mniej szkodliwe ale wciąż mogą źle wpłynąć na organizm.
Znam Rosyjski i z tego filmu wynika, że nauczycielka posmarowała spirytusem rękę i potem nóż jodem. Z tego doświadczenia wyszło to co jest widoczne.
Rodanek potasu i chlorek żelaza(III) działaja tak samo.
Tak jak mówią inni:
1. To nie jod i alkohol, ale sól żelaza na III stopniu (może być azotan (V)) i dowolny rodanek (tiocjanian) - osobiście używałem rodanku amonu. Substancje te są szkodliwe, ale w takich ilościach i przy rzadkim i krótkim kontakcie nie ma żadnych podrażnień skóry (a ja jestem alergikiem).
2. Jedna z wersji eksperymentu (pokazowa) to wmówienie obserwującym, że jedna substancja to alkohol (rodanek o zabarwieniu czasem lekko zielonkawym lub bezbarwny), a druga jod (sól żelaza lekko zabarwiona na brązowo). Nauczycielka tak mówi, bo to jest właśnie w ramach pokazu, a nie omówienia co się dzieje.
Alkohol z jodem nie dałby takiego efektu, a
Jod? Alkohol? Rodanek żelaza debile -,-
To cud że spirytus się ostał w rosyjskiej szkole.
w mojej szkole nauczycielka zrobiła tak twierdząc, że podcina sobie żyły, bo już nie może znieść tego,że nie chcemy się uczyć