ludzie, najpierw trzeba mieć pojęcie zanim zacznie się pisać bzdury bez wysłuchania uzasadnienie. Brak aresztu przed rozprawą to normalna sprawa, w szczególnych tylko przypadkach ogranicza się wolność przed wyrokiem
nie mówiąc, że to pewnie nie była przypadkowa ofiara, tylko jakaś pewnie jego konkubina lub inna pijaczka/ kumpel pijak itp. 90% morderstw jest popełnianych przez osobą, które znała ofiara. więc takie przypadki zazwyczaj dotyczą patologii więc nie należy się przejmować, że do twojego domu zapuka jakiś taki oszołom z siekierą.
gdyby ofiara miala bron to zabila by gnojna przez drzwi i po sprawie :) a tak on mial siekiere a ona co rece. A jesli ktos chcialby napisac ze przeciez on tez moglby miec bron to przynajmniej szanse byly by rowne, a tak to raczej nie bardzo ;) poza tym ofiara znalac swoj dom i mogla wiedziec gdzie stanac zeby zobaczyc napastnika i go zastrzelic zanim on cokolwiek zrobi :) pozdrawiam
To że mamy złe prawo to swoją drogą. Ale nawet tam gdzie nie jest złe to źli są ludzie którzy mają je wykonywać. Jak mówił Cejrowski: wszystkich sędziów z PRLu wywalić na bruk (oni nie byli lepsi od SB skazując ludzie na więzienie za nic) i zrobić coś takiego że będą odpowiadać za własne decyzje. Jeśli wypuszczą bandziora który kogoś zabije to oni będą współwinni. Może wtedy w tym kraju się zmieni, a póki sędziowie są nietykalni to będą robić co im się podoba. Bo bezkarność rodzi patologie.
Ofiara musiałaby mu zapłacić odszkodowanie, gdyby mu się krzywda stała, np. poślizgnąłby się na progu. Po za tym w więzieniach siedzi tyle darmozjadów, którzy dosłownie nic nie robią. Mówi się, że nie ma pracy, a dziurawe chodniki pod Wrocławskim więzieniem to co. Kula do nogi i niech darmozjady przekładają płytki chodnikowe. Bo pracy jest wiele do zrobienia i zawsze będzie, tylko kasy na siłę roboczą nie ma. W takim razie trzeba wykorzystać tą darmową.
dobrze że ofiara mu jeszcze płacić nie musiała ..., za niedługo dojdzie do tego ze mordercy nie będą karani....
... by czuło się bezpieczniej w naszym nadwiślańskim kraju.
hahaha a za piwo w ręce dostajesz 100 za "zamiar picia w miejscu publicznym". Polska - by żyło się lepiej bandziorom.
ludzie, najpierw trzeba mieć pojęcie zanim zacznie się pisać bzdury bez wysłuchania uzasadnienie. Brak aresztu przed rozprawą to normalna sprawa, w szczególnych tylko przypadkach ogranicza się wolność przed wyrokiem
nie mówiąc, że to pewnie nie była przypadkowa ofiara, tylko jakaś pewnie jego konkubina lub inna pijaczka/ kumpel pijak itp. 90% morderstw jest popełnianych przez osobą, które znała ofiara. więc takie przypadki zazwyczaj dotyczą patologii więc nie należy się przejmować, że do twojego domu zapuka jakiś taki oszołom z siekierą.
Dlatego sprawiedliwość wymierzam sam.
w tym kraju przydał by się The Punisher
gdyby ofiara miala bron to zabila by gnojna przez drzwi i po sprawie :) a tak on mial siekiere a ona co rece. A jesli ktos chcialby napisac ze przeciez on tez moglby miec bron to przynajmniej szanse byly by rowne, a tak to raczej nie bardzo ;) poza tym ofiara znalac swoj dom i mogla wiedziec gdzie stanac zeby zobaczyc napastnika i go zastrzelic zanim on cokolwiek zrobi :) pozdrawiam
To że mamy złe prawo to swoją drogą. Ale nawet tam gdzie nie jest złe to źli są ludzie którzy mają je wykonywać. Jak mówił Cejrowski: wszystkich sędziów z PRLu wywalić na bruk (oni nie byli lepsi od SB skazując ludzie na więzienie za nic) i zrobić coś takiego że będą odpowiadać za własne decyzje. Jeśli wypuszczą bandziora który kogoś zabije to oni będą współwinni. Może wtedy w tym kraju się zmieni, a póki sędziowie są nietykalni to będą robić co im się podoba. Bo bezkarność rodzi patologie.
jak w rządzie siedzą złodzieje i szubrawcy,to co się dziwić,wszak ryba psuje się od głowy,a kraj od rządu(a właściwie od nierządu)
Ofiara musiałaby mu zapłacić odszkodowanie, gdyby mu się krzywda stała, np. poślizgnąłby się na progu. Po za tym w więzieniach siedzi tyle darmozjadów, którzy dosłownie nic nie robią. Mówi się, że nie ma pracy, a dziurawe chodniki pod Wrocławskim więzieniem to co. Kula do nogi i niech darmozjady przekładają płytki chodnikowe. Bo pracy jest wiele do zrobienia i zawsze będzie, tylko kasy na siłę roboczą nie ma. W takim razie trzeba wykorzystać tą darmową.
ten opis to nie jest prawda ale wersja jednej ze stron