Na życzenie kanadyjskiego premiera obecny na zdjęciu Król Jerzy VI, został usunięty. Powodem było wykorzystanie fotografii w późniejszych wyborach, w których startował Mackenzie. Chciał się popisać przed wyborcami znajomością z wówczas już panującą i popularną królową
Latem 1968 Fidel Castro (po prawej) poparł interwencję radziecką w Czechosłowacji. Osoba na dolnym zdjęciu w środku to Carlos Franqui - współpracownik F.Castro. Sprzeciwił się on decyzji, którą popierał Fidel, więc musiał ze zdjęcia zniknąć
Na oryginalnym zdjęciu Paul McCartney trzyma papierosa, który później został usunięty
W parku przy Kancelarii Rzeszy w Berlinie widać aktorkę Leni Riefenstal (pierwsza z prawej), Adolfa Hitlera i Josefa Goebbelsa, ministra propagandy. Nie są do końca znane powody, dla których po wielu latach z oryginalnego zdjęcia zniknął Goebbels. Pojawiły się spekulacje o zazdrości Hitlera, który wówczas był związany z Leni
Niemiecki kanclerz Willy Brandt spotkał się z Leonidem Breżniewem. Krążyły pogłoski, że obaj byli pijani podczas negocjacji. Zdjęcie w niemieckiej prasie ukazało się jednak bez butelek wina w tle
Przyjaciele Stalina szybko stawali się jego wrogami i znikali nie tylko z powierzchni ziemi, ale także fotografii. Z tego zdjęcia zniknął jeden z komisarzy ludowych
Fotografię opublikował magazyn „Ogoniok” z pewną modyfikacją. Dwa zegarki na rękach rosyjskiego żołnierza obciążało go podejrzeniem udziału w grabieży stolicy III Rzeszy, za co groziła śmierć, gdyż Stalin tego nie tolerował. By uratować żołnierza od egzekucji usunięto niewygodny dowód. Ponadto dodano więcej dymu
5 - to chyba radziecka prasa ;)
Jednym z usuniętych towarzyszy koło Stalina był Nikołaj Jeżow , zdięcie było zrobione podczas oględzin(Wizytacji? , Kanału Białomorsko-Bałtyckiego
Jeśli to jest faktycznie 1939r., to to jest raczej ówczesna królowa Elżbieta, żona Jerzego, a nie obecna królowa Elżbieta II, która miała wtedy 13 lat.
Urocze : "jeden z komisarzy" o obermordercy Jeżowie :) urocze
I tak się właśnie tworzy "historię". Teraz akurat w Polsce robi to IPN. Kto wie, kto będzie historię fałszował za 50 lat?