Nie dług publiczny, tylko dług polityczny, wszyscy byli i obecni politycy powinni spłacać go z własnej kieszeni, bo są za niego opowiedzialni i sami go zrobili, powinni być pociągnięci do odpowiedzialności karnej zgodnie z zapisem w konstytucji!!!
Publiczny bo myśmy tych polityków wybrali. Chcieliśmy państwa opiekuńczego, socjalistycznego. To proszę... oto wynik. 300 mld PLN długu, a on rośnie i to rośnie coraz szybciej.
Tak, bo PO samo siebie wybrało (a wcześniej zrobił to PiS, SLD...). Wybiera społeczeństwo, które długiem publicznym, ogromnymi podatkami, ograniczaniem wolności osobistej płaci za własną głupotę z ostatnich 20 lat (bo nie tylko Tusk jest winien, a praktycznie cały establishment polityczny). Zresztą, czy ktoś dałby nieznajomemu na ulicy własne pieniądze, by ten poszedł i zapłacił nimi w naszym imieniu za różne usługi? Nie sądzę. A jednak większość społeczeństwa uważa, że dawanie nieznajomym większości własnych pieniędzy jest dobre. Tylko dlatego, że ci nieznajomi nazywają siebie państwem...
Ależ owszem, w pewnym sensie te rządy wybierają same siebie. To żniwa lat indoktrynacji, codziennej, mniej lub bardziej subtelnej, ale skutecznie ogłupiającej. Indoktrynacji w mediach, w szkołach, w życiu codziennym przez innych ogłupionych do cna. Nie jesteśmy uczeni tego jak naprawdę wygląda świat, ale tego jak jego możnowładcy chcą byśmy go widzieli. Z tych bezkresnych zwałów propagandy, półprawd i pełnych kłamstw wydobywają się tylko nieliczni... dokładnie w sam raz tylu, żeby w tzw. demokracjach parlamentarnych ich głos nie miał najmniejszego znaczenia.
Gadaj zdrów, ja nikomu niczego nie jestem winien. Jeszcze utrzymuję ten motłoch. Mi polityk do szczęścia nie jest potrzebny bo sam potrafię się o siebie zadbać. To polityczne mendy nie byłyby w stanie przeżyć nawet jednego dnia bez podatników, to oni są dłużnikami całego społeczeństwa. Płacę podatki i co otrzymuję?! Płatne autostrady płatne podwójnie, służbę zdrowia gdzie i tak płacę dwa razy bo jak chcesz żyć to idziesz prywatnie, szkolnictwo które nie kształci ludzi tylko przygotowuje przyszłych zbieraczy truskawek/jabłek/poziomek/inne (niepotrzebne skreślić) innymi słowy tanią siłę roboczą i przyszłych niewolników dla zachodniej europy, brak miejsc pracy, szopki polityczne ośmieszające nas na arenie (?!) międzynarodowej. Ale spokojnie, żeby nie było że tylko marudzę to na otarcie łez przecież dostajemy całe hektary hipermarketów i galerii które są budowane w odstępie niespełna 100 metrów od siebie!!! Wide Gdańsk Wrzeszcz. No nic, dalej szarpmy się miedzy sobą miast zrobić drugi majdan parchom politycznym.
Według danych międzynarodowego funduszu walutowego w 1980r. PKB Polski wynosiło 56 mld $, a według obrazka powinno być prawie 200 mld $. OK, wierzę obrazkowi. PS Pomijam już to, że liczył się w tym przypadku tylko eksport do krajów zachodnich, bo Polska (razem z całym wschodem) była zadupiem świata i złotówek nawet nikt by nie tknął.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 marca 2014 o 20:07
Oficjalna PRLowska wartość dolara była dużo niższa od rzeczywistej, to oczywiste, a jeśli wziąć pod uwagę wartość eksportu to dług Gierka wypada katastrofalnie wręcz. Ten obrazek to jedna wielka manipulacja. (Można jeszcze popatrzeć na długi takich państw jak Japonia i Niemcy.)
Najpierw zabrał emerytury, przejął lasy, a dług jak rosnął tak rośnie. Szkoda tylko, że tzw. "Polskie media" mówią o bankructwie na Ukrainie, wcześniej Grecji czy też Cypru, natomiast o tym że polskie finanse są w katastrofalnym stanie cisza.
Paskudne kłamstwo. Autorzy tego demota wychodzą z założenia że: "kłamstwo wielokrotnie powtórzone staje się prawdą". Gimby nie sprawdzą. Wg realnego kursu dług publiczny wynosił około 200 procent PKB.
.
"W 1980 roku wartość długu zagranicznego wynosiła 190% eksportu. Jeśli weźmiemy pod uwagę dług wobec państw zachodnich, co ma duży sens ze względu na to, że rublami transferowymi długu wobec tych państw Polska spłacać nie mogła to okaże się, że wartość długu wynosiła około 283%. Koszt rocznej obsługi tego długu wynosił 128% wartości eksportu (w 1981 roku). " (źródło: trystero. pl/archives/3200)
Takie demotywatory robią "myślący samodzielnie" nie ma się co dziwić,że gówno wiedzą. 9% PKB to chyba liczonego według "oficjalnego" przelicznika dolary/złotówki. Śmiechu warte. Nie popieram Tuska ale te demoty o nim niemożebnie mnie irytują (a szczególnie ich wysoka ocena). I co ty sobie oceniający jeden z drugim myślisz? Że jesteś świadomym, inteligentnym, wykształconym wyborcą? Gówno prawda, jesteś idiotą czerpiącym wiedzę z obrazków z internetu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 marca 2014 o 19:22
Kiedy w biednym państwie wprowadza się państwo opiekuńcze socjalistyczne to efektem jest właśnie taki dług publiczny. Najpierw kapitalizm potem socjalizm – nawet Marks tak mówił.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 marca 2014 o 15:33
@fed: Nie należy wprowadzać socjalizmu. Socjalizm może funkcjonować dobrze, ale w specyficznych warunkach. 1.Ludzie biednych musi być stosunkowo mało do bogatych (wtedy łatwo utrzymywać wysokie dopłaty) 2.Państwo winno posiadać cenne surowce energetyczne lub mineralne np ropę. Polska tych warunków nie spełnia. /// Najlepszym przykładem dobrze funkcjonującego socjalizmu jest Norwegia. Która jednak ma NADWYŻKĘ budżetową rzędu kilkuset miliardów koron, dzięki eksportowi ropy naftowej. Takie państwo może sobie pozwolić na rozdawanie pieniędzy. To już lepiej pieniądze rozdawać niż aby miały leżeć bezczynnie, bo wtedy zjada je inflacja, a tak napędzasz popyt.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 marca 2014 o 23:38
Nie glosowalem na Tuska, nie przepadam za nim, ale obarczanie go odpowiedzialnoscia za dlug publiczny wszystkich poprzednich partii rzadzacych to gruba przesada. Swoja droga obecnie dlug publiczny wynosi 966648148000, czyli dziewięćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset czterdzieści osiem milionów sto czterdzieści osiem tysięcy złotych. Myslalem, ze dobilismy juz do biliona.
Spokojnie, jesteśmy na "dobrej drodze" aby dobić do biliona na minusie. Ze swojej strony pragnę tylko przypomnieć iż każdy ale to KAŻDY dług będzie trzeba spłacić, więc nie łudźcie się, że dług sam zniknie. Ktoś kiedyś upomni się o swoje i wtedy zgadnijcie kto za to wszystko zapłaci. Pytanie tylko skąd wziąć na to pieniądze.
Tylko w tedy dolar kosztował 50 zł i to jeszcze nie był do kupienia a teraz kosztuje 2,5 zł i nikt go nie chce. Poza tym to oczywiste kłamstwo manipulacyjne.
Wcale od PiSu Tusk gorszy nie jest tylko dłużej rządzi.
Na koniec roku 1989 zadłużenie PRL wynosiło ok. 42,2 miliardy USD
W 1993 roku dług publiczny Polski wynosił 51,7 miliardów USD
W 2001 roku dług publiczny Polski wynosił 71,2 miliardów USD
W 2002 roku dług publiczny Polski wynosił 352,6 mld zł
W 2003 roku dług publiczny Polski wynosił 408,6 mld zł
W 2005 roku dług publiczny Polski wynosił 466,6 mld zł
W 2006 roku dług publiczny Polski wynosił 506,2 mld zł
W 2007 roku dług publiczny Polski wynosił 527,4 mld zł
W 2008 roku dług publiczny Polski wynosił 597,7 mld zł
W 2009 roku dług publiczny Polski wynosił 669,9 mld zł
W 2010 roku dług publiczny Polski wynosił 747,9 mld zł
W 2011 roku dług publiczny Polski wynosił 771,1 mld zł
W 2012 roku dług publiczny Polski wynosił 793,9 mld zł
W 2013 roku dług publiczny Polski wynosił 838,0 mld zł
ale to przeciez wina ludzi, to oni na niego glosowali zamiast glosowac na jkma, to teraz niech sami sobie podziekuja, tak wlasnie konczy sie demokracja
Trza jeszcze dodać że Gierek to budował zakłady pracy gdy Donald wszystkie te zakłady posprzedawał by jakoś przeciągnąć bez bankructwa kraju co było by równoznaczne z jego końcem...
Już nie wiem o co chodzi z tymi demotami ... przeciez o co macie Polacy pretensje ? Sami tak wybraliście! Czemu teraz placzecie ? Jak sobie poscielisz tak sie wyspisz ...
pozdrawiam
Ej, halo, twórco tego demota! Jeśli wrzucasz fotkę Tuska, to pisz o deficycie budżetowym (czyli zwyczajnie straty) na dany rok budżetowy, albo zsumowany z lat rządów PO. A jak piszesz o długi publicznym, to wrzuć fotki wszystkich premierów, których powiększanie (lub pomniejszanie) tego długu dotyczy. Rozumiem, że nie popieramy działań Tuska (jak najbardziej!), ale bądźmy obiektywni i trzymajmy się faktów, ok? W przeciwnym razie strona przeciwna może nas łatwo ośmieszyć i zdyskredytować.
kAzek29, nie chodzi mi o to, który z premierów najbardziej powiększył dług publiczny. Chodzi mi o to, że z tego demota wynika, że Donald Tusk wygenerował jakiś dług publiczny. Tymczasem Donald Tusk powiększył dług publiczny, generując deficyty budżetowe w kolejnych latach i łatając je pożyczkami od narodu. Jeśli więc twórca demota chciał by pokazać sytuację jednoznacznie, to by pokazał właśnie ten wykres, który Ty mi polecasz, dokładając przy każdym roku zdjęcie odpowiedniego premiera. Wtedy jasno byłoby widać, jak Tusk POWIĘKSZYŁ dług publiczny. Chodzi mi tylko o trzymanie się definicji:
Dług publiczny to zsumowany deficyt budżetowy wszystkich dotychczasowych rządów. Z kolei deficyt budżetowy, to wydawanie przez rząd więcej, niż zarabianie (czyli generowanie straty) i dotyczy jednego roku budżetowego. Podpis pod zdjęciem Tuska mógłby być taki: "w latach 2008 - 2014 Donald Tusk powiększył istniejący dług publiczny o X%, a deficyt budżetowy wynosił odpowiednio dla każdego z tego roku: .......... ". Tak podana informacja ma jakiś sens. Można by dodać jeszcze dług skarbu państwa, ale to osobna kwestia. Nie mówię, że Tusk jest święty. Jak najbardziej nie. Ale proszę, podawajmy dane statystyczne w sposób klarowny, żeby nie dawać pola drugiej stronie do dyskredytowania nas.
@KAzek29 ale Ty jesteś tępy! Sam sobie strzelasz w stopę tym linkiem, na którym widać wyraźnie zależności gospodarcze w poszczególnych latach. ...i daje ten link jako argument i pisze to co pisze? Co za debil?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 marca 2014 o 11:35
Nawet na nadesłanej przez Ciebie stronie masz to dużo jaśniej wyjaśnione, niż zrobiłem to ja: "Na dług publiczny składają się więc długi rządu, samorządów i FUS-u. Na koniec 2009 r. wyniósł on ok. 670 mld zł. Z tego 624 mld zł przypadały na budżet centralny (odpowiada za niego rząd), 39 mld zł na samorządy i 7 mld zł na FUS." Wynika z tego, że na koniec 2009 roku (drugi rok "panowania" Tuska) ok. 93% długu publicznego to dług generowany przez rząd (deficyt budżetowy). To już jest jakaś informacja, a nie sam stosunek długu publicznego do PKP. Co nam mówi taka informacja z demota? Właśnie to, że dług zaciągnięty przez kolejnych premierów wyniósł właśnie tyle. Podawanie jaki % PKP wynosi obecnie dług publiczny jest jak podawanie tylko średniej pensji krajowej (bez mediany, dominanty czy kwartyli) - abstrakcyjne.
Czepiacie się ludziska... ten dług to spolszczona wersja chińskiej polityki jednego dziecka, by swoim i narodowi niemieckiemu żyło się lepiej... Taka zakamuflowana wersja prowadzonej onegdaj polityki POwiększania przestrzeni życiowej...
Nie dług publiczny, tylko dług polityczny, wszyscy byli i obecni politycy powinni spłacać go z własnej kieszeni, bo są za niego opowiedzialni i sami go zrobili, powinni być pociągnięci do odpowiedzialności karnej zgodnie z zapisem w konstytucji!!!
Publiczny bo myśmy tych polityków wybrali. Chcieliśmy państwa opiekuńczego, socjalistycznego. To proszę... oto wynik. 300 mld PLN długu, a on rośnie i to rośnie coraz szybciej.
Tak, bo PO samo siebie wybrało (a wcześniej zrobił to PiS, SLD...). Wybiera społeczeństwo, które długiem publicznym, ogromnymi podatkami, ograniczaniem wolności osobistej płaci za własną głupotę z ostatnich 20 lat (bo nie tylko Tusk jest winien, a praktycznie cały establishment polityczny). Zresztą, czy ktoś dałby nieznajomemu na ulicy własne pieniądze, by ten poszedł i zapłacił nimi w naszym imieniu za różne usługi? Nie sądzę. A jednak większość społeczeństwa uważa, że dawanie nieznajomym większości własnych pieniędzy jest dobre. Tylko dlatego, że ci nieznajomi nazywają siebie państwem...
Ależ owszem, w pewnym sensie te rządy wybierają same siebie. To żniwa lat indoktrynacji, codziennej, mniej lub bardziej subtelnej, ale skutecznie ogłupiającej. Indoktrynacji w mediach, w szkołach, w życiu codziennym przez innych ogłupionych do cna. Nie jesteśmy uczeni tego jak naprawdę wygląda świat, ale tego jak jego możnowładcy chcą byśmy go widzieli. Z tych bezkresnych zwałów propagandy, półprawd i pełnych kłamstw wydobywają się tylko nieliczni... dokładnie w sam raz tylu, żeby w tzw. demokracjach parlamentarnych ich głos nie miał najmniejszego znaczenia.
Gadaj zdrów, ja nikomu niczego nie jestem winien. Jeszcze utrzymuję ten motłoch. Mi polityk do szczęścia nie jest potrzebny bo sam potrafię się o siebie zadbać. To polityczne mendy nie byłyby w stanie przeżyć nawet jednego dnia bez podatników, to oni są dłużnikami całego społeczeństwa. Płacę podatki i co otrzymuję?! Płatne autostrady płatne podwójnie, służbę zdrowia gdzie i tak płacę dwa razy bo jak chcesz żyć to idziesz prywatnie, szkolnictwo które nie kształci ludzi tylko przygotowuje przyszłych zbieraczy truskawek/jabłek/poziomek/inne (niepotrzebne skreślić) innymi słowy tanią siłę roboczą i przyszłych niewolników dla zachodniej europy, brak miejsc pracy, szopki polityczne ośmieszające nas na arenie (?!) międzynarodowej. Ale spokojnie, żeby nie było że tylko marudzę to na otarcie łez przecież dostajemy całe hektary hipermarketów i galerii które są budowane w odstępie niespełna 100 metrów od siebie!!! Wide Gdańsk Wrzeszcz. No nic, dalej szarpmy się miedzy sobą miast zrobić drugi majdan parchom politycznym.
I dlatego kolejny raz krzyknę KOMUNO WRÓĆ !!! BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ !!!
demot o tusku? teraz w modzie jest ukraina, zrób demota z ukrainą to masz główną!
wszystkich tych zlodzieji trzeba jak najszybciej rozstrzelac zanim Polacy beda zmuszeni pracowac za paczke ryzu.
Statystyki Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej muszą być takie wiarygodne...
Według danych międzynarodowego funduszu walutowego w 1980r. PKB Polski wynosiło 56 mld $, a według obrazka powinno być prawie 200 mld $. OK, wierzę obrazkowi. PS Pomijam już to, że liczył się w tym przypadku tylko eksport do krajów zachodnich, bo Polska (razem z całym wschodem) była zadupiem świata i złotówek nawet nikt by nie tknął.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2014 o 20:07
Mnie zastanawia bardziej jaka wtedy byla reala wartosc tych dolarow w porownaniu do dzisiejszych,bo to tez ma znaczenie
Oficjalna PRLowska wartość dolara była dużo niższa od rzeczywistej, to oczywiste, a jeśli wziąć pod uwagę wartość eksportu to dług Gierka wypada katastrofalnie wręcz. Ten obrazek to jedna wielka manipulacja. (Można jeszcze popatrzeć na długi takich państw jak Japonia i Niemcy.)
Najpierw zabrał emerytury, przejął lasy, a dług jak rosnął tak rośnie. Szkoda tylko, że tzw. "Polskie media" mówią o bankructwie na Ukrainie, wcześniej Grecji czy też Cypru, natomiast o tym że polskie finanse są w katastrofalnym stanie cisza.
Brawo socjaliści. Nasze dzieci będą wam za to dozgonnie wdzięczne.
Paskudne kłamstwo. Autorzy tego demota wychodzą z założenia że: "kłamstwo wielokrotnie powtórzone staje się prawdą". Gimby nie sprawdzą. Wg realnego kursu dług publiczny wynosił około 200 procent PKB.
.
"W 1980 roku wartość długu zagranicznego wynosiła 190% eksportu. Jeśli weźmiemy pod uwagę dług wobec państw zachodnich, co ma duży sens ze względu na to, że rublami transferowymi długu wobec tych państw Polska spłacać nie mogła to okaże się, że wartość długu wynosiła około 283%. Koszt rocznej obsługi tego długu wynosił 128% wartości eksportu (w 1981 roku). " (źródło: trystero. pl/archives/3200)
Takie demotywatory robią "myślący samodzielnie" nie ma się co dziwić,że gówno wiedzą. 9% PKB to chyba liczonego według "oficjalnego" przelicznika dolary/złotówki. Śmiechu warte. Nie popieram Tuska ale te demoty o nim niemożebnie mnie irytują (a szczególnie ich wysoka ocena). I co ty sobie oceniający jeden z drugim myślisz? Że jesteś świadomym, inteligentnym, wykształconym wyborcą? Gówno prawda, jesteś idiotą czerpiącym wiedzę z obrazków z internetu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2014 o 19:22
Co za skur.wiały debil zrobił tego demota? Zaje.bałbym na miejscu
Kiedy w biednym państwie wprowadza się państwo opiekuńcze socjalistyczne to efektem jest właśnie taki dług publiczny. Najpierw kapitalizm potem socjalizm – nawet Marks tak mówił.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2014 o 15:33
Jeśli kapitalizm jest dobry to po co wprowadzać socjalizm? Jeśli socjalizm jest dobry, to czemu jest tak źle?
@fed: Nie należy wprowadzać socjalizmu. Socjalizm może funkcjonować dobrze, ale w specyficznych warunkach. 1.Ludzie biednych musi być stosunkowo mało do bogatych (wtedy łatwo utrzymywać wysokie dopłaty) 2.Państwo winno posiadać cenne surowce energetyczne lub mineralne np ropę. Polska tych warunków nie spełnia. /// Najlepszym przykładem dobrze funkcjonującego socjalizmu jest Norwegia. Która jednak ma NADWYŻKĘ budżetową rzędu kilkuset miliardów koron, dzięki eksportowi ropy naftowej. Takie państwo może sobie pozwolić na rozdawanie pieniędzy. To już lepiej pieniądze rozdawać niż aby miały leżeć bezczynnie, bo wtedy zjada je inflacja, a tak napędzasz popyt.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2014 o 23:38
Nie glosowalem na Tuska, nie przepadam za nim, ale obarczanie go odpowiedzialnoscia za dlug publiczny wszystkich poprzednich partii rzadzacych to gruba przesada. Swoja droga obecnie dlug publiczny wynosi 966648148000, czyli dziewięćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset czterdzieści osiem milionów sto czterdzieści osiem tysięcy złotych. Myslalem, ze dobilismy juz do biliona.
Spokojnie, jesteśmy na "dobrej drodze" aby dobić do biliona na minusie. Ze swojej strony pragnę tylko przypomnieć iż każdy ale to KAŻDY dług będzie trzeba spłacić, więc nie łudźcie się, że dług sam zniknie. Ktoś kiedyś upomni się o swoje i wtedy zgadnijcie kto za to wszystko zapłaci. Pytanie tylko skąd wziąć na to pieniądze.
Tylko w tedy dolar kosztował 50 zł i to jeszcze nie był do kupienia a teraz kosztuje 2,5 zł i nikt go nie chce. Poza tym to oczywiste kłamstwo manipulacyjne.
Kolejny gimnazjalista zaczyna zabawę w politykę?
Wcale od PiSu Tusk gorszy nie jest tylko dłużej rządzi.
Na koniec roku 1989 zadłużenie PRL wynosiło ok. 42,2 miliardy USD
W 1993 roku dług publiczny Polski wynosił 51,7 miliardów USD
W 2001 roku dług publiczny Polski wynosił 71,2 miliardów USD
W 2002 roku dług publiczny Polski wynosił 352,6 mld zł
W 2003 roku dług publiczny Polski wynosił 408,6 mld zł
W 2005 roku dług publiczny Polski wynosił 466,6 mld zł
W 2006 roku dług publiczny Polski wynosił 506,2 mld zł
W 2007 roku dług publiczny Polski wynosił 527,4 mld zł
W 2008 roku dług publiczny Polski wynosił 597,7 mld zł
W 2009 roku dług publiczny Polski wynosił 669,9 mld zł
W 2010 roku dług publiczny Polski wynosił 747,9 mld zł
W 2011 roku dług publiczny Polski wynosił 771,1 mld zł
W 2012 roku dług publiczny Polski wynosił 793,9 mld zł
W 2013 roku dług publiczny Polski wynosił 838,0 mld zł
ale to przeciez wina ludzi, to oni na niego glosowali zamiast glosowac na jkma, to teraz niech sami sobie podziekuja, tak wlasnie konczy sie demokracja
Jaki do **** publiczny?! Ja żadnego długu nie zaciągałęm!!!!
Rzekłbym na złodziei, morderców i innych więźniów, pijaków...
Nie dziwiłabym się, że skoro dług rośnie cały czas, to największy jest podczas kadencji obecnego premiera.
Trza jeszcze dodać że Gierek to budował zakłady pracy gdy Donald wszystkie te zakłady posprzedawał by jakoś przeciągnąć bez bankructwa kraju co było by równoznaczne z jego końcem...
ach ta propaganda korwinoszołomów
Już nie wiem o co chodzi z tymi demotami ... przeciez o co macie Polacy pretensje ? Sami tak wybraliście! Czemu teraz placzecie ? Jak sobie poscielisz tak sie wyspisz ...
pozdrawiam
Ej, halo, twórco tego demota! Jeśli wrzucasz fotkę Tuska, to pisz o deficycie budżetowym (czyli zwyczajnie straty) na dany rok budżetowy, albo zsumowany z lat rządów PO. A jak piszesz o długi publicznym, to wrzuć fotki wszystkich premierów, których powiększanie (lub pomniejszanie) tego długu dotyczy. Rozumiem, że nie popieramy działań Tuska (jak najbardziej!), ale bądźmy obiektywni i trzymajmy się faktów, ok? W przeciwnym razie strona przeciwna może nas łatwo ośmieszyć i zdyskredytować.
kAzek29, nie chodzi mi o to, który z premierów najbardziej powiększył dług publiczny. Chodzi mi o to, że z tego demota wynika, że Donald Tusk wygenerował jakiś dług publiczny. Tymczasem Donald Tusk powiększył dług publiczny, generując deficyty budżetowe w kolejnych latach i łatając je pożyczkami od narodu. Jeśli więc twórca demota chciał by pokazać sytuację jednoznacznie, to by pokazał właśnie ten wykres, który Ty mi polecasz, dokładając przy każdym roku zdjęcie odpowiedniego premiera. Wtedy jasno byłoby widać, jak Tusk POWIĘKSZYŁ dług publiczny. Chodzi mi tylko o trzymanie się definicji:
Dług publiczny to zsumowany deficyt budżetowy wszystkich dotychczasowych rządów. Z kolei deficyt budżetowy, to wydawanie przez rząd więcej, niż zarabianie (czyli generowanie straty) i dotyczy jednego roku budżetowego. Podpis pod zdjęciem Tuska mógłby być taki: "w latach 2008 - 2014 Donald Tusk powiększył istniejący dług publiczny o X%, a deficyt budżetowy wynosił odpowiednio dla każdego z tego roku: .......... ". Tak podana informacja ma jakiś sens. Można by dodać jeszcze dług skarbu państwa, ale to osobna kwestia. Nie mówię, że Tusk jest święty. Jak najbardziej nie. Ale proszę, podawajmy dane statystyczne w sposób klarowny, żeby nie dawać pola drugiej stronie do dyskredytowania nas.
@KAzek29 ale Ty jesteś tępy! Sam sobie strzelasz w stopę tym linkiem, na którym widać wyraźnie zależności gospodarcze w poszczególnych latach. ...i daje ten link jako argument i pisze to co pisze? Co za debil?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2014 o 11:35
Nawet na nadesłanej przez Ciebie stronie masz to dużo jaśniej wyjaśnione, niż zrobiłem to ja: "Na dług publiczny składają się więc długi rządu, samorządów i FUS-u. Na koniec 2009 r. wyniósł on ok. 670 mld zł. Z tego 624 mld zł przypadały na budżet centralny (odpowiada za niego rząd), 39 mld zł na samorządy i 7 mld zł na FUS." Wynika z tego, że na koniec 2009 roku (drugi rok "panowania" Tuska) ok. 93% długu publicznego to dług generowany przez rząd (deficyt budżetowy). To już jest jakaś informacja, a nie sam stosunek długu publicznego do PKP. Co nam mówi taka informacja z demota? Właśnie to, że dług zaciągnięty przez kolejnych premierów wyniósł właśnie tyle. Podawanie jaki % PKP wynosi obecnie dług publiczny jest jak podawanie tylko średniej pensji krajowej (bez mediany, dominanty czy kwartyli) - abstrakcyjne.
I co z tym zrobisz? Nic.
Gierek chociaż coś wybudował
Czepiacie się ludziska... ten dług to spolszczona wersja chińskiej polityki jednego dziecka, by swoim i narodowi niemieckiemu żyło się lepiej... Taka zakamuflowana wersja prowadzonej onegdaj polityki POwiększania przestrzeni życiowej...
Zastanawia mnie czemu dług publiczny podawany jest w dolarach?