Głupio podpisany demot - ten kot przecież pojęcia nie ma, co się dzieje i wygląda na mocno przestraszonego. Jakby był wredny, to by się pewnie psu po pysku pazurami oberwało.
Ja stwierdzili przedmówcy, kotek mocno przestraszony. Grzbiet miał wygięty w łuk, wąsy "na baczność" i podkulony ogon, zwierzak stał w bezruchu. Typowe symptomy strachu. Poza tym reakcje psa i kota są zupełnie odmienne, bo to są dwa różne zwierzątka.
To sobie wyobraź, ze Pudzianowski podskakuje do ciebie, cos wyje, podspiewuje, gestykuluje. ja sie zachowasz? rzucisz mu sie w ramiona, czy jednak bedziesz przyglądał sie z rozwaga. Kot zwyczajnie sie boi takich reakcji, ot co.
Nie jest wredny, tylko się maleństwo boi. U kotów takie podnoszenie łapy jest bardzo agresywnym sygnałem. Koty kładą się też kiedy szykują się do walki. A zatem nie jest wredny, tylko mowa ciała kota jest zupełnie inna niż mowa ciała pasa i to, o czym my wiemy, czyli że pies chce się bawić, z perspektywy kota wygląda jakby pies chciał go zaatakować...
Kot sie naćpal i nie ogarnia fazy, a tu mu jeszcze pieseł jeszcze jakieś jazdy wkręca. a wy tu o jakimś strachu piszecie, ale sie znacie na zwierzętach. Lepiej troche discovery pooglądajcie ludzie bo aż wstyd jak się wasze komentarze czyta.
Głupi demot. Koty zazwyczaj boją się innych zwierząt oraz ludzi gdy oni zachowują się natarczywie. Mogą wychowywać się z danym czworonogiem, uwielbiać go, zaczepiać, ale jeśli zostanie zakłócona granica, za którą czują się bezpieczne to nie będą się bawić i pokażą pazurki. Za to złośliwym można by nazwać zachowanie mojej czarnej kotki. Gdy pojawiła się u nas druga kocica - pomijając oczywiste problemy z zaakceptowaniem obcego osobnika - zauważyliśmy ciekawe zjawisko. W miejscu, gdzie przed całym światem chowa się przybysz dość często siada czarnulka, tym samym stresując kotkę swoją obecnością lub zupełnie uniemożliwiając jej przebywanie w tym miejscu. To dopiero wredna bestia :D
Nigdy nie widzieliście kota który się czegoś boi?
Ja jestem chudy i nie wysoki, jakby jakaś kilka razy grubsza laska zaczeła do mnie w ten spoósb "zagadywac" to też bym sie ku®wa bał ruszyc :d
OMG.... 90% komentarzy o strachu kota... thx Captains Obvious. Czas sie nauczyć co to jest żart.
... on sie nie patrzy jak na niedorozwiniętego tylko sie boi...
Po kocie widać, że jest młody. Pewnie nigdy nie widział takiego zachowania i się przestraszył. Zresztą zachowanie tego psa jest trochę dziwne.
Jak na huskiego to raczej normalne ;)
Specyficzne psy, bardzo ale to bardzo ;) wiem bo mam podobnego
Głupio podpisany demot - ten kot przecież pojęcia nie ma, co się dzieje i wygląda na mocno przestraszonego. Jakby był wredny, to by się pewnie psu po pysku pazurami oberwało.
Ja stwierdzili przedmówcy, kotek mocno przestraszony. Grzbiet miał wygięty w łuk, wąsy "na baczność" i podkulony ogon, zwierzak stał w bezruchu. Typowe symptomy strachu. Poza tym reakcje psa i kota są zupełnie odmienne, bo to są dwa różne zwierzątka.
Ten kot nie był rzestraszony. To była postawa agresywna.
niech zgadnę... nigdy nie miałeś kota? to wiele tłumaczy...
To sobie wyobraź, ze Pudzianowski podskakuje do ciebie, cos wyje, podspiewuje, gestykuluje. ja sie zachowasz? rzucisz mu sie w ramiona, czy jednak bedziesz przyglądał sie z rozwaga. Kot zwyczajnie sie boi takich reakcji, ot co.
Nie jest wredny, tylko się maleństwo boi. U kotów takie podnoszenie łapy jest bardzo agresywnym sygnałem. Koty kładą się też kiedy szykują się do walki. A zatem nie jest wredny, tylko mowa ciała kota jest zupełnie inna niż mowa ciała pasa i to, o czym my wiemy, czyli że pies chce się bawić, z perspektywy kota wygląda jakby pies chciał go zaatakować...
Wow. Odkryto Amerykę! Koty sa wredne! :P So obvius. Uszanowanko ;D
Kot sie naćpal i nie ogarnia fazy, a tu mu jeszcze pieseł jeszcze jakieś jazdy wkręca. a wy tu o jakimś strachu piszecie, ale sie znacie na zwierzętach. Lepiej troche discovery pooglądajcie ludzie bo aż wstyd jak się wasze komentarze czyta.
Wredny? Przecież on jest przerażony!
PS Też byłabym na jego miejscu :)
Głupi demot. Koty zazwyczaj boją się innych zwierząt oraz ludzi gdy oni zachowują się natarczywie. Mogą wychowywać się z danym czworonogiem, uwielbiać go, zaczepiać, ale jeśli zostanie zakłócona granica, za którą czują się bezpieczne to nie będą się bawić i pokażą pazurki. Za to złośliwym można by nazwać zachowanie mojej czarnej kotki. Gdy pojawiła się u nas druga kocica - pomijając oczywiste problemy z zaakceptowaniem obcego osobnika - zauważyliśmy ciekawe zjawisko. W miejscu, gdzie przed całym światem chowa się przybysz dość często siada czarnulka, tym samym stresując kotkę swoją obecnością lub zupełnie uniemożliwiając jej przebywanie w tym miejscu. To dopiero wredna bestia :D
ewidentnie widać że kot się boi, a że jest cywilizowanym kociakiem nie czmychnął na drzewo. Ot...cała tajemnica ;-p