hameryka, tam nikt nie używa mózgu. W zeszłym roku po raz pierwszy w życiu zcinałem dośc duże drzewka na mojej działce, wszystkie spadały tam gdzie chciałem bo stosowałem taktyczną podcinkę, którą podpatrzyłem w necie. Jak się za coś nowego bierze to trzeba trochę pomyśleć, poczytać żeby właśnie nie wychodziły takie szopki :)
Ale drzewo ścięte.
W sumie i tak mieli szczęście, przecież drzewo mogło się przewrócić na jeden z domów.
szopa z drzewa to i drzewo na nie upadło, od ci historia
wszystko przez korniki które zrobiły dziury wewnątrz drzewa :)
W sumie tak, ale powinien to zauważyć podczas cięcia.
emm, raczej nie. klin został wycięty z od strony szopki. pewnie chciał, aby drzewo spadło obok szopki :)
hameryka, tam nikt nie używa mózgu. W zeszłym roku po raz pierwszy w życiu zcinałem dośc duże drzewka na mojej działce, wszystkie spadały tam gdzie chciałem bo stosowałem taktyczną podcinkę, którą podpatrzyłem w necie. Jak się za coś nowego bierze to trzeba trochę pomyśleć, poczytać żeby właśnie nie wychodziły takie szopki :)
A krzemowa dolina gdzie niby leży, w Polsce?
Toz to sie innaczej nie moglo skonczyc.... zwazajac na fakt ze u gory sa takie rozgalezienia...
przynajmniej nie muszą zanosić drzewa do szopy