Co za chore czasy, kiedy każdy boi się tego co myśli bo zostanie wyśmiany.
Jeden potrafi więcej, a drugi mniej, to proste i logiczne, że nie wszyscy są wybitni...
Ludzie się pośmieją przez chwilę i zapomną (przez kilka lat nie będą się trzymać jednego tematu) ale tą chwilą niszczą innego człowieka psychicznie.
W gimbazjum albo w podstawówce tez się tak czułem.. teraz w IV klasie technikum kiedy poznajesz naprawdę SWOICH ziomali jest całkowity looz i śmiejesz się razem z nimi :p
Ale kogoś konkretnego zaliczyć czy tak ogólnie.
demot:Zaliczanie na religii:Niezapomniane wspomnienia
czujesz się tak ważna/y? na topie? czy jak kretyn/polityk, który nie ma co powiedzieć, ale pieprzy 3 po 3?
To drugie.
Przynajmniej w razie czego jest chociaż mała szansa że ktoś ci podpowie :P
Co za chore czasy, kiedy każdy boi się tego co myśli bo zostanie wyśmiany.
Jeden potrafi więcej, a drugi mniej, to proste i logiczne, że nie wszyscy są wybitni...
Ludzie się pośmieją przez chwilę i zapomną (przez kilka lat nie będą się trzymać jednego tematu) ale tą chwilą niszczą innego człowieka psychicznie.
W gimbazjum albo w podstawówce tez się tak czułem.. teraz w IV klasie technikum kiedy poznajesz naprawdę SWOICH ziomali jest całkowity looz i śmiejesz się razem z nimi :p
Zaliczasz nauczyciela przed całą klasą? Szok.