Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Z kotem w domu, długo sobie nie pośpisz

Kompilacja z kotami, które budzą swoich właścicieli

www.demotywatory.pl
+
236 286
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Bibaniu
0 / 0

Lizanie włosów to normalka. Sporo kotów to robi... Takie pobudki (łapką w twarz) to całkiem przyjemna rzecz. Dobrze, że nie walą bejsbolem jak Kot Simona :) BTW: ten rudzielec na końcu... "słitaśny" (że się tak obrzydliwie wyrażę).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bigu
+3 / 3

one nie budzą tylko sprawdzają czy się jeszcze rusza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mirrage26
-3 / 3

Najpierw pogrzebie sobie w kuwecie a potem tą łapką właściciela smyru smyru po twarzy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gosci
0 / 0

A piesek najpierw wyliże sobie J.A.J.C.A. a potem lizu lizu właściciela po twarzy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matzek
0 / 2

Zastanów się co ty robisz rękoma i na ile różni się to od tego, co robią koty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mirrage26
-1 / 1

@~gosci Dlatego nie pozwalam, żeby jakikolwiek pies lizał mnie po twarzy. @matzek Ja myję często ręce. Wiem, koty po swojemu też ale jednak bardziej ufam mydłu :) I żeby nie było: bardzo lubię zwierzęta ale po prostu nie lubię jak mnie pies czy kot liże albo mizia po twarzy. Niektórzy zareagowali na mój komentarz jakbym co najmniej gardziła innymi istotami żywymi ;) Ludzie... trochę dystansu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matzek
-1 / 1

Mirrage26 ! Nie znoszę widoku ludzi dających lizać się po twarzy swoim psom lub innym zwierzętom. To co większość bierze za objaw sympatii jest najczęściej zwykłym bodźcem mającym na celu wywołanie odruchu wymiotnego . Moja Fosia (kot z ulicy) myje się częściej ode mnie.(kiedyś nie znosiłem kotów, podobnie jak moja bokserka).Teraz wracając ze swoich wypraw zdaje nam miauczącą relacje, po czym obwąchujemy się opowiadając sobie niejako całe historie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nellai
0 / 0

A, prawda... kot znudzony, to kot nie do spania. Niemal co dzień ten sam dramat przeżywam, że ja chcę spać, a on już nie. A że od lat nie umiem bez niego zasnąć, no, to jest problem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem