Incepcja, zgodnie z filmem, to nie była nazwa na sen we śnie, tylko na wszczepienie śpiącemu jakiejś myśli. Powszechnie, incepcją nazywa się jakąkolwiek konstrukcję szkatułkową, bo popkultura nie zna prawidłowego określenia. Ale staram się propagować: konstrukcja szkatułkowa.
Oddaj mi swoje sny! Dzis miałem taką sytuację, gdy z rana ktoś mnie obudził, ale nie chciało mi się wstawać. I Bach niby kima, ale budzę się i coś dziwnego - wzrok jak przez mgłę, to myślę, po śnie oczów nie przetarłem i jak przepłukam twarz to wszystko się wyostrzy. No więc idę do łazienki, a tam koło lustra na ścianie połka, której wczoraj jeszcze nie było z jakimiś śrubami. Myślę sobie - może ktoś to w nocy tu umieścił, patrze drugi raz i już tego nie ma... Konsternacja, więc w tym śnie wróciłem szybko do łóżka i jak głupi otwierałem na siłę SZEROKO oczy żeby się obudzić, co nie pomagało (tak jakbym utknął we śnie). Ciekawa sprawa, więcej takich snów poproszę. (a nie to co zwykle czyli jakieś katastrofy czy bomby atomowe - chociaż nie, te też są równie fajne, bo niesamowicie realistyczne).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 kwietnia 2014 o 22:27
Miałem tak kiedyś. Budzę się, na oko wszystko ok, jestem w swoim pokoju itd, po czym po dokładniejszym rozejrzeniu się dookoła jakieś butelki, śmieci - czyli coś nie gra i...budzę się znowu i tak dwa razy. Niby nie koszmar, ale cholernie to było przerażające.
Nie wiem jak to opisac jak snilem bo troche ciezko wytlumaczyc ale zakladam ze 1-sen rzeczywisty , 2-sen we snie, 3-sen we (snie (we snie)) i terazbyło tak:
w 3 dzwonil dzwonek do drzwi po czym obudzilem sie i przeszedlem do 2.
w 2 stwierdzilem ze spalem i tylko mi sie to snilo po czym ponownie ktos zadzwonil do drzwi w 2 w ktorej rzekomo myslalem ze jestem juz obudzony, wtedy obudzilem sie przenoszac do 1 i uwaga - faktycznie ktos dzwonil do drzwi o.O Nie sposob zapomniec tak glebokiego snu w ktorym snilem ze snie;p
Widzę ze kilka osób opisuje tutaj zjawiska zwane "fałszywym przebudzeniem" jako dowód na istnienie poziomów w snach. Obudzić się we śnie to chyba każdemu raz w życiu się zdarzyło, natomiast niech mi napisze osoba której udało się zasnąć we śnie.
Zasnąć też się da, wystarczy tylko świadomy sen i trochę praktyki. Po prostu przeżuci cię do kolejnego snu, tylko tym razem nieświadomego. To tworzy raczej tylko pozorną poziomowość, bo zamiast su we śnie, rozpocznie się kolejne marzenie, a to pierwsze zniknie.
Durny demotywator. Po pierwsze:Incepcja w filmie Incepcja nie polegała na śnieniu snu we śnie. Po drugie: Uśnięcie w śnie prowadzi do przeniesienia nas do innego snu/wybudzenia. Nie ma poziomów snu, ani filmowej kompresji czasu. Po trzecie ta nazwa to chyba wymysł autora ego wpisu z faktopedi. Trochę czasu spędziłem na forach o onirycznej tematyce i nie spotkałem się ani razu z taką nazwą.
Incepcja, zgodnie z filmem, to nie była nazwa na sen we śnie, tylko na wszczepienie śpiącemu jakiejś myśli. Powszechnie, incepcją nazywa się jakąkolwiek konstrukcję szkatułkową, bo popkultura nie zna prawidłowego określenia. Ale staram się propagować: konstrukcja szkatułkowa.
Chyba warto dodac, ze wszczepienie jej w taki sposob, my ofiara byla przekonana, ze to jej wlasny pomysl.
Ano, często miewam takie sny, z reguły niestety wyrafinowane koszmary
Oddaj mi swoje sny! Dzis miałem taką sytuację, gdy z rana ktoś mnie obudził, ale nie chciało mi się wstawać. I Bach niby kima, ale budzę się i coś dziwnego - wzrok jak przez mgłę, to myślę, po śnie oczów nie przetarłem i jak przepłukam twarz to wszystko się wyostrzy. No więc idę do łazienki, a tam koło lustra na ścianie połka, której wczoraj jeszcze nie było z jakimiś śrubami. Myślę sobie - może ktoś to w nocy tu umieścił, patrze drugi raz i już tego nie ma... Konsternacja, więc w tym śnie wróciłem szybko do łóżka i jak głupi otwierałem na siłę SZEROKO oczy żeby się obudzić, co nie pomagało (tak jakbym utknął we śnie). Ciekawa sprawa, więcej takich snów poproszę. (a nie to co zwykle czyli jakieś katastrofy czy bomby atomowe - chociaż nie, te też są równie fajne, bo niesamowicie realistyczne).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2014 o 22:27
Miałem tak kiedyś. Budzę się, na oko wszystko ok, jestem w swoim pokoju itd, po czym po dokładniejszym rozejrzeniu się dookoła jakieś butelki, śmieci - czyli coś nie gra i...budzę się znowu i tak dwa razy. Niby nie koszmar, ale cholernie to było przerażające.
Miałem taki sen.. niestety, to był koszmar.
Nie wiem jak to opisac jak snilem bo troche ciezko wytlumaczyc ale zakladam ze 1-sen rzeczywisty , 2-sen we snie, 3-sen we (snie (we snie)) i terazbyło tak:
w 3 dzwonil dzwonek do drzwi po czym obudzilem sie i przeszedlem do 2.
w 2 stwierdzilem ze spalem i tylko mi sie to snilo po czym ponownie ktos zadzwonil do drzwi w 2 w ktorej rzekomo myslalem ze jestem juz obudzony, wtedy obudzilem sie przenoszac do 1 i uwaga - faktycznie ktos dzwonil do drzwi o.O Nie sposob zapomniec tak glebokiego snu w ktorym snilem ze snie;p
Widzę ze kilka osób opisuje tutaj zjawiska zwane "fałszywym przebudzeniem" jako dowód na istnienie poziomów w snach. Obudzić się we śnie to chyba każdemu raz w życiu się zdarzyło, natomiast niech mi napisze osoba której udało się zasnąć we śnie.
Zasnąć też się da, wystarczy tylko świadomy sen i trochę praktyki. Po prostu przeżuci cię do kolejnego snu, tylko tym razem nieświadomego. To tworzy raczej tylko pozorną poziomowość, bo zamiast su we śnie, rozpocznie się kolejne marzenie, a to pierwsze zniknie.
Durny demotywator. Po pierwsze:Incepcja w filmie Incepcja nie polegała na śnieniu snu we śnie. Po drugie: Uśnięcie w śnie prowadzi do przeniesienia nas do innego snu/wybudzenia. Nie ma poziomów snu, ani filmowej kompresji czasu. Po trzecie ta nazwa to chyba wymysł autora ego wpisu z faktopedi. Trochę czasu spędziłem na forach o onirycznej tematyce i nie spotkałem się ani razu z taką nazwą.